Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Polerka samochodowa

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Polerka samochodowa

    Ostatnio zacząłem się interesować mocniej detailingiem. Mam tam trochę już kosmetyków i gadżetów. Im mocniej zagłębiam się w temat i dokładniej oczyszczam lakier tym bardziej mnie drażni więc noszę się z zamiarem korekty lakieru. Chce spróbować ogarnąć to samemu i tak mam ewentualnie do lakierowania maskę, klapę tył więc czemu nie spróbować samemu doprowadzić tego do porządku. Wiem,że dla takiego amatora jak ja wchodzi w grę polerka typu DA bo rotacją mogę narobić bałaganu. Byłem wczoraj w Castoramie i widziałem tam polerkę Polerki | Castorama. Byłem też w Julii gdzie widziałem tańszą jeszcze Just a moment....

    Pracował ktoś nimi, może się wypowiedzieć. Jako past mam zamiar używać past 3M. Krążki i inne sprawy zapewne będę miał też z tej firmy. Zaznaczę,że przeglądałem też Kraussa ale jak dla mnie to za drogo bo zamierzam mieć to na własny użytek a nie do zarabiania na tym.

    Fajnie byłoby jakby też ktoś mógł doradzić co jak z czym się ogarnia Bo ja na bank będę próbował metodą prób i błędów. Pozdrawiam
    Champ20ns!

  • #2
    No ale te co pokazujesz ta są rotacyjne, a Ty chcesz DA .
    Było szybkie
    2.0 TDI BKD 177km/402Nm by Aligator
    CITROEN C5 III TOURER EXCLUSIVE
    163HDI HYDRACTIVE 3+
    Jest wycieczkowóz
    VW Sharan 7n 2.0TDI 170km DSG

    Komentarz


    • #3
      Temat korekty maszynowej jest niezwykle obszerny.
      Rzeczywiście na początek takiej przygody poleca się zwykle maszyny polerskie rotacyjno-oscylacyjne ("Dual Action"), ponieważ dla początkującej osoby są łatwiejsze w opanowaniu i powiedzmy "bezpieczniejsze".
      Jednak znalezienie maszyny DA w cenie poniżej powiedzmy 500zł może być trudne. Raczej będziesz wtedy zdany na sprzęt używany.
      Te maszyny, które pokazałeś w linkach to oczywiście najprostsze maszyny rotacyjne, tak jak napisał kolega powyżej.
      DetailerShop.pl Poznań - Profesjonalne kosmetyki samochodowe
      https://www.facebook.com/DetailingShopPoznan
      http://allegro.pl/my_page.php?uid=36933472

      Komentarz


      • #4
        No to w cymbał dostanie koleś z działu sprzętu bo mówił,że to nie jest rotacja. A myślisz,ze taka rotacją nie narobię za dużo szkód?

        Poszukałem i znalazłem
        allegro.pl

        Polerka oscylacyjna 800W Dual Action ​| Magnum-Pro wyposażenie gastronomii i przemysłu

        Ostatnio edytowany przez bo86bo; 39487.
        Champ20ns!

        Komentarz


        • #5
          Nie korzystałem z żadnej z tych dwóch maszyn.
          Najbardziej uniwersalny będzie talerz o śr. 125mm.
          Oscylacja 8mm jest w zupełności wystarczająca.
          Stabilizacja obrotów, regulacja obrotów - to jest potrzebne.
          Fajnie było by przed zakupem wziąć do ręki taki sprzęt
          Gąbki z tych zestawów są kiepskie. Lepiej nastaw się że będziesz musiał kupić lepsze.
          DetailerShop.pl Poznań - Profesjonalne kosmetyki samochodowe
          https://www.facebook.com/DetailingShopPoznan
          http://allegro.pl/my_page.php?uid=36933472

          Komentarz


          • #6
            Sprawa nie jest taka prosta i oczywista, pierwsze primo to nie prawda ze rotacją narobisz bidy a DA to jest bezpieczna i nawet jak nie umiem to bidy nie narobie.... DA tak samo morze nagrzać element wiec przepolerowanie rantu na zderzaku wcale nie jest trudne, w zależności od założonego pada potrafi "ciąć" lakier jak papier ścierny.
            Kolejna sprawa to jak chcesz iść w temat DA to akurat 3M nie jest wybitną firmą jeśli chodzi o pasty dużo lepsze są Rupes-a (firmy specjalizującej sie w DA) lub Meguaiers-a
            Duzo zależy od tego czym będziesz pracował czy na mikrofibrze czy na padach gąbkowych generaleni do rotacji są juz pady w okolicy 30zl, do DA tez sa ale sa nie wiele warte przyzowity pad to 40-60zl. DA ma jeden rozmiar rzepa i nie da sie go zmienić a nie trafiłem jeszcze samochodu który by miał taką budowę że wszędzie da sie wypolerować padem 125mm, wiec maszyna rotacyjna jest bardziej uniwersalana bo tu da sie zmienić rzepa na 70mm, 125, czy jak komuś trzeba nawet 150 zakłądając do tego pada 180mm.
            Generlanie maszyny pokazywane w linkach to najtańsze badziewie na zasadzie jest bo jest bo jest na to zapotrzebowanie, wada tych maszyn mowie o rotacji... dość spora waga, brak stabilizacji obrotów... owszem w opiasach jest elektroniczna stabilizacja... elektroniczna mozna se wsadzic... jak nie ma mechanicznej to maszyna bedze zwalniać i plerowanie tka maszyna jest bardzo trudne. Pokazwana DA to jakiś straszny wynalazek podejrzewam ze praca nią bedzie męczarnią z powodu hałasu jaki emituje i drgań przenoszonych na obudowe, jak by pracowac młotem udarowym, kolejna wada to mala obudowa przez co trzymanie jej jest nie wygodne. Liderzy rynku czyli Rupes czy Flex VRG genereują taki hałas że nie rzadko posiłkujemy sie słuchawkami a te No Name to już masakra. Mielismy w garażu na testy cos takiego po zrobieniu pół dachu kabel zwinąłem i schowałem do pudełeczka, zaciskając zęby kupiłęm rupesa big foot LHR 15, owszem jest drogo ale do ponad 3 lat robi robotę jak trzeba, można kupić taniej Lare lub Krauss ale poniżej tych firm nie polecam to będzie wydana kasa i nie wiadomo co z tym fantem zrobić bo miało być tak pięknie wyszło jak zawsze
            Reasumując polecał by kupić przyzwoitą maszynę rotacyjną nawet używaną ale koniecznie ze stabilizacją obortów taka jak ma np Lare EPL 11 model juz nie produkowany ale moze gdzieś używka jakaś lub (chyba jej następca) Strona nie została znaleziona | LARE – detailing equipment do tego zestaw padów i past i jako zestaw początkujący będzie jak znalazł

            http://carsdetailing.blogspot.com/

            Komentarz


            • #7
              gusiak11
              Jaki pady polecasz do tej maszyny DA Rupess, głównie chodzi mi o pad do wypracowania podkładu pod wosk.
              Pozdrawiam Kazimierz.

              Komentarz


              • #8
                kazek103 - przepraszam, że się wtrącam i zabieram głos zamiast kolegi gusiak11 - przypuszczam, że pisząc "podkład pod wosk" chodzi Ci o cleaner...? Cleaner możesz aplikować ręcznie (jeżeli robię to ręcznie, używam najczęściej gąbki z MF), możesz też maszynowo - wtedy najlepszym rozwiązaniem jest maszyna DA i (najczęściej) miękki pad finiszowy. Czasami jednak można pokusić się, przy niektórych produktach (AIO, ścierny cleaner) o użycie padu średnio-miękkiego, lub nawet polerującego (ostatnio jest dużo padów "one step") - wszystko jednak zależy też od twardości lakieru. Ostatnio kładłem CarPro Essence maszynowo, polerką DA i padami "one step" m-ki Royal Pads na oryginalny lakier Forda C-max (fordowski lakier jest bardziej miękki, niż skodowski). Wyszła bajka
                Ostatnio edytowany przez Eidos71; 17544.
                Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne.
                MOJA FURKA

                Jeśli pomogłem - wciśnij "pomógł"

                Tanie pobieranie plików: http://filefox.pl/poleca/Eidos71

                Komentarz


                • #9
                  W moim przypadku to odległy temat zastanawiam się nad tym czy pchać się w to w ogóle. Ale skoro taka to lipa to pchać się nie będę bo to bez sensu. Ręcznie pewnie mordęga usunąć swirle?
                  Champ20ns!

                  Komentarz


                  • #10
                    kazek103 jak pisze kolega Eidos71 jest wile padów do wielu zastosowań, nawet sam rupes ma ich cos koło 5ciu, konkretnie odpowiadając na twoje pytanie zakładając ze np. chcesz kłaść HDC Zymola zaproponował bym pada miekkiego ponieważ ładnie układa sie w przetłoczenia, najlepiej stożkowego, zaraz ktoś zapyta jaka fima, każdemu wedle potrzeb i potrtfela... te najtańsze po 20-30zł to są tej samej jakości tu fima nie ma większego znaczenia, więcej niż 2-3 nałożenia nie wytrzymają. Powyżej tej kwoty to zaczynają sie już przyzwoite pady ale... nie ma żadnej reguły w tym temacie, owszem orygniały Rupesa czy LC (Lake Country) są dużo lepsze ale nie znaczy to że ktoś nie trafi na coś przyzwoitego jakościowo w dobrej cenie. My pracujemy głownie na MF z Meguaiersa lub Flexi Pads, i ile Flexi to rotacji uważam za słabe pady, o tyl mf robili bardzo dobre, czytałem kilka opini że sie rozklejają ale nam sie nie przydarzyło, natomiast ostatnia dostawa.... opakowanie super ( z niego wielkiego pożytku nie ma) ale pad duzo gorszy, rzeczywiście sie rozklejają i nie wytrzymują juz tyle co kiedyś.
                    Wracając do pytania i odpowiedzi..... używając pada z MF i korzystając z właściwości cleanera można lekko podciągnąć lakier, na padach gąbkowych też sie da ale zaraz mi wyjdze elaborat na 3 kartki generalnie Eidos71 bardzo dobrze to opisał.

                    bo86bo no niesety sprawa nie jest taka prosta, Twój problem polega na tym że nie masz nic więc maszyna, 3 pady 125mm, 3 pady 80mm, do tego nawet pasty 250ml ale znów 3, dwa rzepy i już mamy kwotę przekraczająca 1000zl, do tego fibry, jakieś tam IPA itd... i nie wiadomo kiedy 1500zł nie ma, potem juz jest łatwiej bo sie kupuje pojedyncze rzeczy ale początek tak wiem jest trudny i kosztowny. Ale jak raz posmakujesz pracy maszynowej to nie wrócisz już do pracy ręcznej
                    http://carsdetailing.blogspot.com/

                    Komentarz


                    • #11
                      Skoro DA mocno się nie sprawdza to chyba lepiej pójść w rotacje. Chociaż myślałem potem DA ułatwiać sobie pracę chociażby przy docieraniu wosku. Więc myślicie,że na początek lepiej DA czy rotację. Pasty 3M podałem bo będę miał za darmo jak okazałoby się,że nie to wtedy bym pytał co najlepiej kupić pady, gąbki też mam do ogarnięcia więc kwestia rozbija się głównie o maszynę. gusiak11 myślisz,że jest sens spróbować najpierw ręcznie za pomocą Tricolora usunąć drobne rysy i swirle?
                      Champ20ns!

                      Komentarz


                      • #12
                        To może inaczej bo widzę że się nie zrozumieliśmy, sama maszyna DA jest bardzo dobra przyspiesza pracę nawet o 50% ale jak wszystko ma swoje wady...

                        1) brak wymiennego rzepa, chcesz inny pad to wiekszy typu 150-180 da rade co prawda niszczy go na krawędzi rzepa i z braku docisku powoduje że wszystko co wystaje poza rzepa praktycznie nie poleruje ale sie da, natomiast małej gąbki co by zrobić wnękę kolo tablicy z tyłu nie da sie założyć trzeba kupowac kolejna maszynę lare/krauss cos kolo 950 rupes 1800

                        2) w przypadku rotacji masz gwint M14 i tam zakładasz co Ci pasuje rzep 70mm, 125mm, 150mm, jak trzeba to są na rynku specjalne przedłużki co by wnęki robić, ja kiedyś potrzebowałem to szczotka druciana/papier ścierny była nakręcana więc rotacja jest bardziej uniwersalną maszyną ale znow jak wszystko ma swoje wady tzw. ''one step'' w przypadku rotacji nie wierze musi być etap cięcia i przynajmniej polerowania a najlepiej jeszcze wykończenie. Jak coś sie robi na skróty to potem są takie efekty


                        Co by tego uniknąć trzeba lakier wyciąć, potem go wypolerować a potem finiszem zakończyć swoja prace. W przypadku maszyn DA ruch orbitalno obrotowy powoduje to że tego typu uszkodzenia lakieru praktycznie nie powstają, owszem da sie i DA zrobić hologramy ale dla niewprawnego użytkownika jest to powiedzmy ułatwienie i przyjmijmy ze ich nie ma. W brew obiegowej opini że jak mam DA to jestem bezpieczny a jak miał bym rotację to... to nie prawda, po założeniu na DA pada tnącego z mikrofibry i użycie odpowiedniej pasty powstaje naprawdę niebezpieczne narzędzie i przepolerowanie lakieru wcale nie jest trudne nawet powiedział bym ze łatwiejsze niz padem gąbkowym na rotacji. W przypadku rotacji ale i DA trzeba uważac na wszelkie krawędzie, wybrzuszenia itd... one najbardziej obrywają w czasie polerowania, przepolerować dach czy środek maski to nie wiem czy ktoś jest w stanie chyba że będą z plasiku, ten nagrzewa sie bardzo mocno punktowo i bardzo łatwo jest zdjąć lakier ze zderzaków, lusterek lub innych elementów nowych ''plastikowych samochodów'' typu błotnik- Renault czy gigantyczne blendy tylne w Fordach.
                        Reasumując, DA się sprawdza i to bardzo dobrze przy użyciu odpowiedniej kombinacji past i padów można osiągnac naprawde fajne efekty w krótszym czasie ale coś za coś wg mnie kupowanie takiej DA za 250zl nie ma najmniejszego sensu i wiem to z doświadczenia, robotę jakąś tam robi ale sąsiedzi 5 domów dalej będą słyszeli ze cos jest polerowane a drgania przenoszone na obudowę porównał bym do jazdy wyczynowym rowerem torowym po ''kocich łbach'' ale jak ktoś lubi
                        Co do rotacji ta jak widać jest bardziej uniwersalna i za mniejsze pieniądze można kupić naprawdę przyzwoity sprzęt, ja zaczynałęm swoja przygodę od maszyny PowerUp nawet blokady włącznika nie miała ... i te wszystkie YaTo, Graphite itd... to jest dokładnie to samo robione w chińskiej fabryce tylko naklejki inne, Brak stabilizacji obrotów powoduje że się zaczyna polerowac kantem pada a nie powierzchnia, pad staje wiec się zmniejsza powierzchnie przylegania albo zwiększa obroty co powoduje że maszyna zaczyna szarpać i są problemy z jej utrzymaniem w torze którym planowalismy polerowac dany element.
                        Klejna sprawa zwiększając obroty dużo szybciej nagrzewa nam sie polerowany element co powoduje ze przypala nam sie pasta i zamiast pracować niszczy się jej struktura i powstaje pył, włeczki itd... czyli świetna droga do ww. hologramów. Dla tego porządna stabilizacja obrotów jest taka ważna i nie trzeba lecieć do sklepu odrazu po Flexa czy FestTool-a ale wg mnie poniżej poziomu Lare/Krauss też nie ma sensu schodzić bo potem będą problemy i szukanie kto mi teraz to naprawi bo miało byś ładnie wyszło tak sobie.

                        Co do pada tricolor nigdy go nie używałem, słyszałem o nim dobre opinie napewno każde przygotowanie lakieru czy to ręczne glinką, padem Tri na pascie UC od Megsa czy maszynowo jest lepsze o lania magicznej mikstury udającej wosk na myjniach bezdotykowych ale praca ręczna lekka nie jest i trzeba mieć dużo samozaparcia żeby zrobić całe auto ale znam takich to zrobili i byli zadowoleni z efektu swojej pracy.

                        BTW na dobrze przygotowanym lakierze, wykończonym odpowiednim cleanerem do naszego wosku, raz idzie znacznie mniej wosku po pad sam ślizga sie po lakierze, dwa docieranie wosku to sama przyjemność ale to trzeba sie o tym samemu przekonać
                        http://carsdetailing.blogspot.com/

                        Komentarz


                        • #13
                          Koledzy chodzi mi o nakładanie maszyną "cleaner...?"
                          Mam maszynę Rupess i z nią w zestawie cztery kolory padów ori, jednak nie wiem czy nadają się do tej czynności.
                          Nic mi nie mówią nazwy tych padów, proszę o linka do sprawdzonego padu z którego będę zadowolony i posłuży mi, cena nie gra roli.
                          Zajmuje się tylko i wyłącznie amatorsko swoim samochodem.
                          Używam na zimę DPCoating Prep Polisch i na lato lato DODO Lime Prime Lite który się mi kończy.
                          Chciałbym użyć na wiosnę jakiś cleaner ścierny bo pojawiają się drobne ryski, co polecicie.
                          Pozdrawiam
                          Ostatnio edytowany przez kazek103; 22643.

                          Komentarz


                          • #14
                            bo86bo, każdy z nas ma inne spojrzenie na temat korekty lakieru, dlatego każdy będzie Ci proponował trochę inne wyjście

                            Dla Ciebie wyznacznikiem powinno być jednak to do czego będziesz takiej maszyny używał i tym powinieneś się kierować.

                            Jeśli nie masz zamiaru pracować usługowo ani robić prawdziwych, kilkuetapowych korekt, a jedynie masz zamiar raz w roku ODŚWIEŻYĆ lakier i raz na kilka miesięcy wypracować cleaner pod wosk (a przynajmniej tak wywnioskowałem z tego co wcześniej pisałeś) to dla Ciebie najlepsza będzie prosta maszyna DA ponieważ dla osoby początkującej jest prostsza do opanowania i łatwiej za jej pomocą ustrzec się powstania defektów. Jaka konkretnie - tutaj decyzja zależy głównie od tego, ile możesz wydać. Do incydentalnej pracy amatorskiej naprawdę nie musisz mieć maszyny z półki Rupes'a czy Flex'a.

                            Proces ODŚWIEŻENIA lakieru (nie mylimy z profesjonalną, kilkuetapową korektą) można wykonać nawet jedną pastą i dwoma rodzajami gąbek. Nie będzie to przygotowanie auta na konkurs ale różnica wizualna będzie już znaczna. Natomiast potencjalne ryzyko uszkodzenia czegokolwiek - relatywnie niewielkie.

                            Do ODŚWIEŻENIA (cały czas podkreślam że to nie to samo co prawdziwa kilkuetapowa korekta) będziesz potrzebował jednej dobrej pasty polerskiej, dedykowanej do tzw one-stepów i zaprojektowanej do maszyn DA. Z mojego doświadczenia wynika że najlepsze tego typu produkty to Sonax Profiline EX 04-06 (tzw żółty EX) i Menzerna 2200. Ich ceny to odpowiednio 50zł i trochę powyżej 40zł. I takie opakowanie spokojnie na takie 2-3 operacje wystarczy.

                            Potrzebne będą jeszcze gąbki polerskie. W tym przypadku średnio twarde i wykończeniowe. Im więcej tym bezpieczniej, na początek choćby 2szt z każdego rodzaju.
                            Zaczyna się od gąbek średnio twardych, najlepiej znowu dedykowanych pod maszyny DA. Najtańsze gąbki tego typu produkują polscy producenci - NAT i Urban. Cena to ok 20-40zł za sztukę, w zależności m.in. od rozmiaru.
                            Następnie używa się gąbki wykończeniowej. Dobrej jakości gąbki miękkie, najlepiej o strukturze tzw waflowej kupisz w okolicach 30zł. Jedną przeznaczysz sobie do pasty, drugą do cleanera.

                            I to na początek powinno Ci wystarczyć. Sam widzisz że koszt pasty i gąbek nie powinien przekroczyć 200zł. Do tego dojdzie maszyna. A w budżecie warto jeszcze sobie zarezerwować trochę kasy np na glinkę, izopropanol, kilka dobrych szmatek z mikrofibry. W 300zł + maszyna mógłbyś się zmieścić.
                            DetailerShop.pl Poznań - Profesjonalne kosmetyki samochodowe
                            https://www.facebook.com/DetailingShopPoznan
                            http://allegro.pl/my_page.php?uid=36933472

                            Komentarz


                            • #15
                              Zamieszczone przez kazek103 Zobacz wpis
                              w zestawie cztery kolory padów ori,

                              Jeśli masz 4 kolory jak piszesz to podejrzewam ze masz
                              1) niebieska - coarse - twarda tnąca gąbka
                              2) zielona - medium - bardziej miekka od niebieskiej ale też raczej do cięcia
                              3) zółta - Fine - gąbka wykanczająca i tej użył bym do nakładania cleanera
                              4) biała - Ultrafine - to juz taka wisienka na torcie jak ktoś ma za duzo czasu albo auto ma byc na konkurs , do cleanera też sie nada ale wg mnie za miekka
                              http://carsdetailing.blogspot.com/

                              Komentarz


                              • #16
                                Tak wszystkie cztery kolory mam.
                                Dzięki, a jaki cleaner ścierny nabyć ?

                                Komentarz


                                • #17
                                  Zamieszczone przez kazek103 Zobacz wpis
                                  a jaki cleaner ścierny nabyć ?
                                  Jeśli korzystałeś już z Dodo Juice Lime Prime Lite i byłeś zadowolony to możesz przerzucić się na jego wersję ścierną, np Lime Prime Plus.
                                  Fajnym Cleanerem lekko ściernym jest też np Poorboy's World Pro Polish 2

                                  DetailerShop.pl Poznań - Profesjonalne kosmetyki samochodowe
                                  https://www.facebook.com/DetailingShopPoznan
                                  http://allegro.pl/my_page.php?uid=36933472

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    Zamieszczone przez kazek103 Zobacz wpis
                                    Dzięki, a jaki cleaner ścierny nabyć ?

                                    A jaki na to chcesz kłaść wosk bo woski naturalne lubią inne wykończenie lakieru, woski syntetyczne wolą inne więc nie każdy cleaner nada się do każdego wosku

                                    Ze swojej strony mogę polecić Zymola HDC i na to jakiś ich wosk lub Swisswax ma kilka fajnych produktów, ok cena jest jaka jest ale z drugiej strony to sie kupuje raz na bardzo długi czas bo te produkty są bardzo wydajne przy odpowiednim stosowaniu.
                                    http://carsdetailing.blogspot.com/

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      Posiadam jeszcze wosk Poorbys Word Nattys Red i właśnie pod niego chcę jakiś cleaner lekko ścierny.
                                      Gdzie kupię te produkty Zymola w jednym miejscu i dobrej cenie ?
                                      Ostatnio edytowany przez kazek103; 22643.

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        WP_20170902_001.jpg Chyba na wiosnę spróbuje Tricolora i tego UC od Megsa i zamiast porywać się na tandetę, która będzie hałasować i mnie denerwować, zagłębie się mocniej w temat i pomału odłożę.... może wtedy się dowiem czego chcę sam . Mam nadzieje,że temat nie padnie i będzie można się nim posiłkować. Najpierw muszę uderzyć do kuzyna i dowiedzieć się co dokładnie może mi ogarnąć.

                                        Dodane zdjęcie przedstawia moje reflektory, jechać je papierem wodnym potem jakaś pasta bo tak mnie drażnią,że szok.

                                        Panowie czy Soft99 Fusso 12M lubi cleaner bo słyszałem opinie,że lepiej leży na jałowym lakierze
                                        Ostatnio edytowany przez bo86bo; 39487.
                                        Champ20ns!

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          bo86bo - trochę ciężko będzie Ci przepolerować klosze ręcznie... Jeżeli jednak masz tyle samozaparcia, to zaczynasz od papieru wodnego o kilku gradacjach: 800, 1000/1200, 1500, 2500 i (osobiście) zakończyłbym jeszcze gradacją 3000. Po każdym papierze IPA. Później pasty, a przynajmniej jakaś finiszowa. Do takiej roboty przydałaby się maszynka, bo ręcznie się zajedziesz...
                                          Ewentualnie możesz nabyć zestaw Megs'a do renowacji kloszy lamp - na pewno będzie poprawa stanu kloszy - jaka jednak, tego nie powiem, bo nigdy tego zestawu nie stosowałem.
                                          Co do Fusso - możesz śmiało użyć jakiegokolwiek cleanera, a później wymyć go IPA, lub zmywaczem silikonowym (skuteczniejszy od IPA). Fusso rzeczywiście chyba woli lakier jałowy, a na pewno nie przepada za politurami.
                                          Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne.
                                          MOJA FURKA

                                          Jeśli pomogłem - wciśnij "pomógł"

                                          Tanie pobieranie plików: http://filefox.pl/poleca/Eidos71

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            Trochę ciężko.... robiłem to dwa razy i wg mnie nie wykonalne... jest to tak katorżnicza robota że jak ktoś teraz pyta to bardzo nie chętnie ... albo za gruba kase
                                            Co do papieru.... Eidos71 ma dużo racji, nie do konca rozumem ten etap IPY bo papieru używa sie na wodzie więc wg mnie wystarczy wytrzeć firbą i odczekać do odparowania.
                                            Później pasty... poliwęglan z którego wykonane są lampy jest dość twardy, łatwo sie go drze papierem ale wyciąganie rys nawet po papierze 3000 wcale nie jest proste, kolejna rada z mojego malego doświadczenia jak już nam sie wydaje ze mozemy skoczyć na wyższa gradacje papieru to jeszcze spokojnie 10 min trzeba tym samym, i to samo z pastami bo po dokaldnym wymyciu polecam mocną aktywną pianę w opryskiwaczu potrafią wyskakiwać niespodzianki. Po takim zabiegu koniecznie jest zabezpieczenie lamp bo pozostawione tak po polerowaniu słonko zniszczy bardzo szybko. Czym zabezpieczyć megs ma specjalny preparat niestety tylko opakowanie cos kolo 200ml, lub jakaś powłoka

                                            Co do fusso 99, czysty jałowy lakier lub ich dedykowany cleaner ale to moje spostrzeżenia a te 12m-c .... no coż...
                                            http://carsdetailing.blogspot.com/

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              gusiak11 - mam takie "zboczenie", że przy każdej korekcie/odświeżeniu powierzchni, niezależnie czy po użyciu papieru, czy też pasty, zawsze przemywam powierzchnię roboczą IPA (przy lakierze częściej dedykowanym płynem do inspekcji, lub zmywaczem silikonowym). Dopiero wtedy mam prawie pewność, że widzę rzeczywisty stan powierzchni Ale masz rację - w przypadku oceniania stanu klosza po papierze wodnym, można sobie wymywanie odpuścić.
                                              Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne.
                                              MOJA FURKA

                                              Jeśli pomogłem - wciśnij "pomógł"

                                              Tanie pobieranie plików: http://filefox.pl/poleca/Eidos71

                                              Komentarz


                                              • #24
                                                Zastanawiam się nad zakupem polerki do samochodu. Taki na prywatny użytek aby móc od czasu do czasu doprowadzić auto do porządku Jak się jedzie do kościoła, aby nie było wstyd ;p
                                                Co powiecie o czymś takim Polerka samochodowa 1400W KD1517 - KRAFTDELE BESTCRAFT sprzęt budżetowy, ale tak jak piszę do domowego użytku. Poza tym to chyba nie jest jakaś skomplikowana technologia?

                                                Komentarz


                                                • #25
                                                  Właśnie obawiam się tego,że nie bardzo ktoś mi je wyprowadzi bo jak widzicie na zdjęciu są takie koła, nie wiem czy to od środka przegrzane? W sumie to mnie najbardziej drażni... jechałem już raz papierami wodnymi ale chyba za słabo tarłem bo nie zauważyłem różnicy :P

                                                  Panowie a filc polerski na wkrętarkę wchodzi w grę?

                                                  Też macie takie złe zdanie o Fusso? Bo jak przeglądałem niektóre fora, tematy to ogólnie jadą po Fusso,że oklepany, słaby i w ogóle... looku za mocnego nie daje ale na zimę to chyba o look chodzi Mi wystarczy jak wytrzyma mi 2 miesiące w naszych warunkach... zakładałem z miesiąc temu i strasznie szybko go zjadło od klamek w dół. Fakt taki,ze nie mam chlapaczy i dużo szybciej brudzę nadwozie... no i do tego laczki 225/45 R17 które są na stykach z nadkolami i na bank rzucam jak zły wchodząc w zakręty :P
                                                  Ostatnio edytowany przez bo86bo; 39487.
                                                  Champ20ns!

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X