Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

TESLA - wątek dla miłośników aut elektrycznych

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Tak myslalem że trudno będzie coś wartosciowego, konkretnego i sensownego wyczytać w tym co napiszesz.
    ​​​
    Pozdrawiam miłośników w takim razie i życzę aby zawsze wystarczyło nie tylko prądu ale i trzeźwości umysłu.

    Ostatnio edytowany przez Alonzo_; 7050.

    Komentarz


    • Zamieszczone przez Alonzo_ Zobacz wpis
      Tak myslalem że trudno będzie coś wartosciowego, konkretnego i sensownego wyczytać w tym co napiszesz.
      ​​​
      Naprawdę? A ja znam takich co potrafią :-)

      Napisałem tu trzy posty, podając konkretne wyliczenia i fakty. Nikt nie raczył się do nich odnieść merytorycznie. W takich sytuacjach robię się troszkę złośliwy, mam nadzieję że to rozumiesz.

      Komentarz


      • Bezkrytyczni milosnicy zapewne którzy przyjmują dogmaty i nie analizują
        Co do zlosliwości o której piszesz....cóż brak argumentów lub nieciekawy charakter Twój najwyrażniej.
        Rozumiem że do moich szacunkowych wyliczeń to wszystko z Twojej strony? Zbytnio sie nie pomylilem na to wyglada.
        Czyli nie taki diabeł straszny jak go malują najwyraźniej....
        Tak samo jak to, że nie taki elektryk czysty jak go się nam wmawia.

        Komentarz


        • Zamieszczone przez Alonzo_ Zobacz wpis
          Bezkrytyczni milosnicy zapewne którzy przyjmują dogmaty i nie analizują
          Co do zlosliwości o której piszesz....cóż brak argumentów lub nieciekawy charakter Twój najwyrażniej.
          Rozumiem że do moich szacunkowych wyliczeń to wszystko z Twojej strony? Zbytnio sie nie pomylilem na to wyglada.
          Czyli Ty się do moich nie będziesz odnosił ale ja do Twoich muszę, chociaż są nie na temat? No ciekawe...

          To Ci jeszcze wyjaśnię dlaczego. przypomnijmy co napisałeś.

          No to policzmy wg tego co można wyczytać ile robią te cholerne dizle CO2 - nowe:
          Transport 20-25% udziału w emisji Co2, z czego 1/4 to towary.
          To zakładając max czyli 25 % mam ok 19% na transport drogowy osobowy. Z tego kilka % w skali świata stanowią diesle. Czyta się o 3% (np w/w auto-świat - jeśli pisał prawdę). Przyjmijmy 5%. Czyli mamy 1% udziału - ten wspomniany wyżej 1%- czyli mało istotny niby. Tak globalnie. W Europie już jest gorzej bo zakładając 50% dizli mamy ok 10%. Teraz ile wymienimy tych dizli na elektryki (nie na benzynę bo redukujemy C02 do zera ).... 10% ? W obecnym stanie naszej "cywilizacji" to jest marzenie. Ale niech będzie - to mamy zmniejszenie emisji w Europie w granicach 1%. W sumie dużo, ale w skali całościowej schodzimy ułamek poniżej 1% całkowitej emisji Co2.
          Chyba, że jak wyżej zostało mi zarzucone nie umiem liczyć i jestem oderwany od faktów. Proszę mnie poprawić w takim razie gdzie popełniłem bład.
          Rodzi się pytanie: O co tyle krzyku? O ograniczanie Co2- rozumiem i jestem za. Ale dlaczego z diesli? Bo kopcą w miastach? Nowe na Euro 5 i 6 podobno są już czyste, przynajmniej niby tak szyste jak bezynowe. Ale to dizel jest bee. Przez wiele poprzednich lat był cacy, ze względu na niższe zużycie paliwa miał emitować mniej trucizn, promowało się dizle a teraz odwrót.... Wcześniej naukowcy twierdzili, że mają rację , teraz też tak twierdzą.....to jak w końcu jest?
          Po pierwsze czemu wyciągasz akurat diesle, o których nic nie pisałem? Samo wyliczenie być może jest ok, tylko nie rozumiem czemu bronisz diesli w kwestii emisji CO2 skoro nikt ich nie atakuje? Pod warunkiem że pomiary są robione rzetelnie ale to chyba oczywiste? O ile mi wiadomo, limity emisji CO2 są takie same dla wszystkich typów silników i akurat dieslom jest je spełnić łatwiej niż benzynowym. Powołujesz się na normy Euro 5 i 6. No fajnie tylko że one nie określają limitów emisji dla CO2 ale dla CO HC NOx i PM. . Problem z dieslami polega na tym, że w rzeczywistych warunkach generują więcej i to wielokrotnie NOx i PM. Drugi problem to że nie sposób kontrolować czy nie mają powycinanych PDF. Czemu dawniej promowano diesle? Wiedza była inna, normy były inne a silniki benzynowe o porównywalnej dynamice spalały więcej. Nie zwalałbym też na naukowców bo występowali głównie jako biegli. Nikt też nie mówi aby elektrykami zastępować diesle a benzynowych nie. Albo się da zastąpić wszystkie albo żadne i nie ma co czekać. Pomysły aby zostawić to wszystko rynkowi, niech się sam ureguluje, są niestety zupełnie nieodpowiedzialne.

          Komentarz


          • dobra Pany....looz
            można założyć temat miłośników diesla i będzie temat załatwiony i jeszcze temat "spalinowy vs elektryk" i tam można toczyć batalie na argumenty. Co wy na to? bo jakby nie patrzeć rzeczywiście to miłośników temat, jeden lubi pi....drugi ry.....trzeci to i to.

            No,ale też dopakuje,a co tam
            Zbig myślałem, że pdf można w komputerze "wyciąć", a nie w aucie....tak żartobliwie wiadomo, o co idzie.
            "Postęp" motoryzacyjny dziś, to w bardzo dużej mierze (być może w większości) nie kwestia wiedzy, a kwestia co bardziej ładuje kieszeń ludziom na górze - co do Twojej wypowiedzi.
            Kiedyś auta przeżywały dłużej (np. niektóre nieśmiertelne auta z 90 lat), mimo niższego poziomu wiedzy, zarówki w domu także nie padały tak często (znany przekręt z żarówką).
            Wiedza musi się rozwijać, to naturalne, ale motyw pewnych rzeczy w motoryzacji (być może nawet większości) to nie ułatwienie, a utrudnienie dla nabicia kasy (np. wyłączanie silnika przez automat, kiedy nie wciskamy gazu - "żeglowanie", w czasie jazdy w nowych golfach, podczas czego pracuje na akumulatorze dodatkowym i inne absurdy pseudoekologiczne. W ciężarówce "żeglowania" nie zrobią jakoś. bo to nic nie daje, powoduje niebezpieczeństwo przy takiej masie, i podraża eksploatację o nowe elementy niepotrzebne)

            Komentarz


            • Nie ma sie o co klocic.

              Auta spalinowe to syf pod wzgledem ekologii, technologii i trwalosci.

              Przeciez to kazdy to choc troche sie zna na technice rozumie.

              To jest technologia sprzed stu lat i niewiele sie zmienila.

              wlasciwie ponad stu lat.

              Auta elektryczne maja o wiele prostsza budowe, beda tansze w produkcji, i ostatecznie gdy technologia baterii zostanie dopracowana - beda bardzo efektywne. Na dodatek beda praktycznie wieczne - to znaczy tam sie nie ma co psuc. Baterie sie bedzie wymieniac. Silnik konstrukcyjnie ma o wiele mniej elementow niz spalinowy. A energia potrzebna do zasilania tez bedzie w koncu eko przyjazna - ba! juz jest w krajach o duzym naslonecznieniu - energia solarna.

              Osiagi auta elektrycznego bija na glowe auta spalinowe. Tesla Model 3 w podstawowej wersji ma osiagi jak auta tzw. klasy GTI w najwyzszych wersjach.

              Przyspieszenie w aucie elektrycznym macie gigantyczne - moc cala od razu.

              Auto nie emituje spalin.
              nie emituje halasu.

              Auta spalinowe skoncza sie szybciej niz mysla niektorzy - to tak jak statki parowe, telewizory kineskopowe, czy telefony stacjonarne.

              Zreszta dawno temu by sie skonczyly - bo maja prawie same wady, gdyby nie pieniadze - gigantyczne pieniadze na wydobyciu ropy, jej przetwarzaniu, sprzedawaniu, i OPODATKOWANIU w panstwach, ktore dzieki temu czerpia kase z kierowcow. Teraz zreszta toczy sie boj o ktorym u nas prawie nikt nie wie - czy auta elektryczne ladowane zwycieza (lepiej dla kierowcow! bo taniej, duuuuuzo taniej! 100 km za 5-8 zl zaleznie od ceny pradu) czy auta na wodor - to by preferowaly rzady wielu europejskich krajow - bo to mozna tak samo opodatkowac jak benzyne.
              Ale Chiny stawiaja na elektryki, ladowane jak smartfony, USA tez, wiec mam nadzieje, ze zwyciezy ta pierwsza wersja.

              Skoda - buduj elektryczna Octavie! albo chociaz hybryde.
              http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
              Spalanie - Motostat.pl

              Komentarz


              • Zamieszczone przez Zbig Zobacz wpis
                Czyli Ty się do moich nie będziesz odnosił ale ja do Twoich muszę, chociaż są nie na temat? No ciekawe...
                Nie musisz. Ale jeśli podważasz czyjeś umiejetności liczenia , myślenia i zarzucasz bezmyślną wiarę w bulszity i fejki plus ich rozsiewanie to fajnie jakbyś uczestniczył dalej i udwadniał swoją tezę lub przyznał że zwyczajnie byłeś złośliwy bez poparcie merytorycznego.
                Przyznałeś. Temat zakończony jak dla mnie.


                Zamieszczone przez Zbig Zobacz wpis
                Po pierwsze czemu wyciągasz akurat diesle, o których nic nie pisałem?
                Bo jestem miłośnikiem?
                Ale chyba dlatego, że nie mając na dziś nic do zaoferowania poza teoretycznie tanim kilometrem przyjechanym (jak pokazano na w/w filmie niekoniecznie <10zł/100km) elektryczna motoryzacja jest wpychana kolanem na siłę. A ewidentnym sposobem na ich "promocję" stała się jazda po dizlach.
                Ale ok, w sumie nie ma co ciągnąć. Odpuszczam.

                Zamieszczone przez Zbig Zobacz wpis
                Nie zwalałbym też na naukowców bo występowali głównie jako biegli.
                To bardzo nierozsądne co piszesz bo tak to wszytsko sobie wytłumaczysz. Sa naukowcami, badaczami a wpływ czegoś na organizm żywy nie zmienia się o 180 stopni w przeciągu 20-30 lat.
                Potwierdzasz to co napisałem. Te "badania" a bardziej wnioski z tych "badań" to teoria głównie i wnioski kreowane dla konkretnych celów

                Zamieszczone przez Zbig Zobacz wpis
                Nikt też nie mówi aby elektrykami zastępować diesle a benzynowych nie. Albo się da zastąpić wszystkie albo żadne i nie ma co czekać.
                No to teraz już jesteśmy tylko w sferze science-fiction. Nie da się zastąpić wszytskich.
                Uspokoiłbyś mnie gdyby to od tego zależało. Ale nie zależy niestety

                Zamieszczone przez Zbig Zobacz wpis
                Pomysły aby zostawić to wszystko rynkowi, niech się sam ureguluje, są niestety zupełnie nieodpowiedzialne.
                NO i tu wpisujesz się w profil tych co na siłę chcą nas w elektryki (hybrydy i cokolwiek innego pseudoekologicznego lub nieracjonalnie niepraktycznego) ubrać. Narzucone ma być bo to "MY" wiemy co dla ludzi lepsze?
                Jakieś iiracjonalne podejście.
                To rynek powinien zweryfikować. POwinno sie opłacać wszytskim, użytkownikom, producentom i planecie.
                Ale włąśnie w tym problem że się na razie wszytskim to nie opłaca i długo nie będzie.

                Marlej fajnie napisał tak jak dawno nie napisał. Tzn spokojny, zrównoważony post
                Nie jestem tak optymiastycznie nastawiony że spalinówki aż tak szybko się skończą bo to nie zxależy od ich toksyczności tylko jaki "wizja " będzie na transport za 20 lat. Elektryki mają swoje zalety i je doceniam, i nie dyskutuje. Ale mimo wszytsko z punktu użytkownika mają zbyt dużo wad na dziś.
                Jak technologia zrewolucjonizuje ładowanie, zasięg i koszty produkcji baterii (cenę pojazdu) a do tego będzie ekologiczny prąd, szerokodostępny - stacje ładowania.....sam kupie elektryka.
                Ale jako drugie lub trzecie auto bo moje dopóki się da zawsze będzie spalinowe (nie koniecznie dizel).

                Także żeby nie było że OT.... jestem potencjalnym miłośnikiem elektryków. Tylko ten potencjał na razie jest bardzo slabiutki
                Ostatnio edytowany przez Alonzo_; 7050.

                Komentarz


                • Marlej - "trwałości"?
                  Myslę, że sprawny i dobrze skonstruowany silnik spalinowy więcej przeżyje niż niejeden dzisiejszy elektryczny silnik i jego baterie. Kwestie "ekologii" zostały poruszone, ekologia to nie tylko emisja, ale kwestia produkcji i recyclingu tego i owego.

                  Komentarz


                  • Sew, auta spalinowe to przestarzaly syf i osiagnely juz szczyt swoich mozliwosci.

                    A co do ekologii, to ja dziennie na spacerach z psem robie od 10 do 20 kilometrow.

                    I teraz jak chcesz w praktyczny sposob przekonac sie co jest bardziej ekologiczne to pokonaj trase z Sopotu do Przymorza chodnikiem wzdluz ulicy przelotowej czyli Niepodleglosci (Sopot) i Grunwaldzkiej (Gdansk) - halas aut koszmarny, smród spalin bueeeeee, popatrz tez na elewacje budynkow - syf od tychze spalin osiada na nich masakrycznie. A teraz przejdz te same trase plaza albo deptakiem wzdluz morza - przyjemnie, nie smierdzi, cicho - i tak samo bedzie jak po Grunwaldzkiej beda jezdzic elektryki i zamiast wdychac syf i fundowac sobie raka bedziesz mogl z przyjemnoscia patrzec na przejezdzajace pojazdy.

                    Wczoraj zreszta znowu mijala mnie Tesla jak szedlem z psem - to jest fantastyczne jak obok Ciebie przejezdza taki kawal samochodu (Model S) i oprocz toczenia kol nie ma zadnego dzwieku, nic, zero... (no druga sprawa, ze poniewaz tego w ogole nie slychac to jak ktos nie uwazny to moze dac sie latwo rozjechac...).

                    I nie marudz tyle - skoro lubisz czy musisz kupowac uzywane to zobaczysz ze i uzywane elektryki beda tansze w koncu niz uzywane obecnie spalinowe.

                    A tutaj miod dla uszu krytykow Tesli - jakis dziadek narzeka..

                    Munro & Associates gromi Teslę za kiepskie i nieprzemyślane wykonanie Modelu 3 – SamochodyElektryczne.org

                    a tu dla milosnikow:

                    Ostatnio edytowany przez marlej108; 1129.
                    http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                    Spalanie - Motostat.pl

                    Komentarz


                    • Ale pisałem o trwałości tylko, np. takiej baterii, potem jej utylizacji etc. w kontekście bycia "eko"
                      Marlej oczywiście że muszę, a nie lubię. Jakby mnie było stać to brałbym w leasing na 2-4 lata i wymieniał na nówki. W tym okresie nie zdąrzyłby się popsuć nawet pożądnie - przynajmniej większość, bo by dociągnął do 100 tkm max. Kto wie może to następi kiedyś.
                      Ale czy to ekologiczne z drugiej strony - takie częste kupowanie nówek i zmiany aut? liczba aut rośnie, a kiedyś to trzeba będzie zezłomować

                      Tesla mi też wizualnie się podoba, i ten szum tylko też jest bardzo fajny - popieram. Ale przez to, że jeżdze dłuższe kawałki, po "prerii" często, to auto i tak nie dla mnie. Nawet nówka. Bateria za krótko trzyma.

                      Komentarz


                      • Elektryki są mniej skomplikowane i co do awaryjności vs. spalina to bym stawial na elektrowóż. Bez dyskusji.
                        ​​​​​​
                        ​​​​​​Marlej co do jakosci powietrza przez spaliny pełna zgoda ale na czyste elewacje i ulice bym nieliczył. Spory skladnik tego syfu to poza spalinowe zanieczyszczenia - kurz, pył z opon, z hanulcówbibto wszystko unosimy w powietrze.

                        Komentarz


                        • Co do samego silnika ok, zgoda, ale baterie i osprzęt cały też może być wadliwy
                          no i jak te elektryki wyposażą w cudowne nowe rozwiązania rodem z dzisiejszych spalinówek, to przeładowanie elektroniką wcale bezawaryjne nie jest.

                          Komentarz


                          • Sew, prosze porzuc zabobony!

                            Ps. zaczynamy podejrzewac, ze jestes opętany ;-)

                            Juz widze Cie oczami wyobrazni jak za rok bierzesz kredyt pod nieruchomosc i kupujesz Renault Zoe... ;-)
                            http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                            Spalanie - Motostat.pl

                            Komentarz


                            • Sew ale co masz na myśli?
                              Wyłączanie cylindrów, start/stop, dpf....?
                              Tam nic więcej bardziej skomplikowanego niż to co teraz nie będzie. Natomiast nie ma silnika spalinowego, którego złożoność, eksploatacja i naprawy głównie z czasem generują koszty.
                              No i nie będzie tych ekodziwadeł jak wymienione wyzej....
                              Zależy kto będzie te elektryki robił pewnie.
                              Stary pierwszy prius mimo obaw jest na szczycie bezawawryjnosci mimo lat. Wiem to hybryda ale to coś mówi.
                              W samej konstrukcji bym się problemów nie spodziewał chyba że zacznie się planowe postarzanie żeby nas doić i te elektryki szybko zmieniać na nowe. Ale wtedy to nie feler samego pomysłu a dziadostwo naszych czasów.

                              Komentarz


                              • no sam silnik nie, mam na myśli jakieś wyłączanie właśnie - typu żeglowanie, mnóstwo czujników, wytrzymałość baterii etc. no właśnie mogą zrobić to samo co w spalinowych, osprzętem wykończyć te auta

                                Marlej, właśnie. jak zauważył Alonzo - zależy kto będzie robił. Japońcom wychodzą, Tesle nie wiem jak z trwałością, ale francuskiego elektryka bym nie kupił hehe bo właśnie to....się pitoli w autach głównie francuskich - elektryka i elektronika. Zoe....o nie! nigdy.

                                Komentarz


                                • Marlej prędzej taką wyobraźnie bym brał pod uwagę, wbrew wszystkim ekonowinkom i ich fanom (w tym Tobie) hehe:
                                  Dodge ram srt-10 - 6984445505 - oficjalne archiwum Allegro

                                  amerykańce występujący przeciw przekrętom vaga i jego dieslom (pewnie słusznie), ale sami ciągle takim czymś jeżdzą, wiem, że to benzyna, ale ciekawe jaką normę spalin spełnia to 8,3 litra (przeszczepione z Vipera z lat 90 tych rodem jeszcze) szczególnie jak trochę tym pobutuje się i podejrzewam, że większość jest na "przelocie"
                                  no, ale czego nie robi się dla brzmienia takiego "świniaka" to tak samo piękne jak cisza Tesli.....

                                  Komentarz


                                  • Amerykańce chleją wiadrami paliwsko i chlać będą aż do porządnego kryzysu paliwowego gdzie ceny poszybują paliwa. Inaczej nie wysadzisz sporej częsci z ich ulubionych dużych pojemności.
                                    To nie o normy chodzi i ekologię. Tu o politykę poszło ( z VW).
                                    Ostatnio edytowany przez Alonzo_; 7050.

                                    Komentarz


                                    • i Ci sami amerykańce wypuszczają teslę....to jest najśmieszniejsze

                                      Komentarz


                                      • Bo tak wygląda motoryzacyjny raj
                                        Kazdy coś dla siebie znajdzie.
                                        (tylko te limity na hajłejach....)

                                        Komentarz


                                        • All-electric ferry cuts emission by 95% and costs by 80%, brings in 53 additional orders | Electrek
                                          http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                                          Spalanie - Motostat.pl

                                          Komentarz


                                          • Wszystko fajnie tylko powiedzcie skąd prąd na te plany wziąć? Np w Europie i u nas ? Czysty oczywiscie prąd. Atom pase, węgiel pase.
                                            Z wiatraków?
                                            Jak wyglądają tu perspektywy i bilans?

                                            Komentarz


                                            • Zamieszczone przez Alonzo_ Zobacz wpis
                                              Ale jeśli podważasz czyjeś umiejetności liczenia
                                              Nie podważam. Źle się wyraziłem. Chodziło o brak weryfikacji źródła, podającego ewidentnie niewiarygodną liczbę.

                                              A ewidentnym sposobem na ich "promocję" stała się jazda po dizlach.
                                              Chodzi o tę reklamę Toyoty? Okropnie głupia jest, jak zresztą wszystkie te reklamy z Zientarskim, ale… to tylko reklama, nie wyrabiajmy sobie poglądu na rzeczywistość na podstawie kiepskich reklam.


                                              To bardzo nierozsądne co piszesz bo tak to wszytsko sobie wytłumaczysz. Sa naukowcami, badaczami a wpływ czegoś na organizm żywy nie zmienia się o 180 stopni w przeciągu 20-30 lat.
                                              Potwierdzasz to co napisałem.
                                              Nic z tego. I nie ma tu żadnej zmiany wpływu. Gdy wchodziły pierwsze normy redukcji spalin, wiedza była bardzo ograniczona, koncentrowano się na CO2. Obecne decyzje wynikają głównie z rzeczywistej emisji tlenków azotu i cząstek stałych. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.


                                              To rynek powinien zweryfikować. POwinno sie opłacać wszytskim, użytkownikom, producentom i planecie.
                                              To jest bardzo piękna utopia. Niestety ww. układ jest niesymetryczny, a producenci koncentrują się na zyskach krótkoterminowych aby zadowolić akcjonariuszy którzy już zupełnie nie myślą perspektywicznie. Jak się biznes zacznie robić nierozwojowy to się kapitał wycofa i wpuści gdzie indziej.

                                              Jak technologia zrewolucjonizuje ładowanie, zasięg i koszty produkcji baterii (cenę pojazdu) a do tego będzie ekologiczny prąd, szerokodostępny - stacje ładowania.....sam kupie elektryka.
                                              A jak nie zrewolucjonizuje a na paliwo już Cię nie będzie stać, to co wtedy? Przesiądziesz się do zbiorkomu?

                                              Komentarz


                                              • Zamieszczone przez sew1981 Zobacz wpis
                                                Marlej prędzej taką wyobraźnie bym brał pod uwagę, wbrew wszystkim ekonowinkom i ich fanom (w tym Tobie) hehe:
                                                Dodge ram srt-10 - 6984445505 - oficjalne archiwum Allegro

                                                amerykańce występujący przeciw przekrętom vaga i jego dieslom (pewnie słusznie), ale sami ciągle takim czymś jeżdzą, wiem, że to benzyna, ale ciekawe jaką normę spalin spełnia to 8,3 litra
                                                Można sobie o tym poczytać, ponoć amerykańskie normy sa bardziej rygorystyczne i właśnie dlatego VW zdecydował się na oszustwo

                                                U.S.C. Title 42 - THE PUBLIC HEALTH AND WELFARE

                                                Komentarz


                                                • Zamieszczone przez sew1981 Zobacz wpis
                                                  no i jak te elektryki wyposażą w cudowne nowe rozwiązania rodem z dzisiejszych spalinówek, to przeładowanie elektroniką wcale bezawaryjne nie jest.
                                                  To znaczy które? W moim ostatnim full spalinowym poleciały mi sprzęgło, turbo, rozrząd i skrzynia. Tego w elektryku nie ma bo niepotrzebne.

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X