Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

1.0TSI

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Jest nadzieja że ten 1.0TSI to już najmniejsza pojemność :roll:
    Ma być 1.0,1.5 i 2.0.
    A disle tylko 1.6 i 2.0 żadnych 1.2 czy 1.4.
    Cała Polska woła z nami wyp...dalać z uchodźcami.

    Komentarz


    • Grunt, że można ciągle zamawiać 2.0, choć po lifcie to już nie wiem czy to dobrze.
      Pozdrawiam
      Marcin

      Komentarz


      • Na kanale youtube Zachar off jest od wczoraj kilka minut o O3 z 1.0 tsi. Autor w zachwyt nie wpada. Szarpie przy ruszaniu a przy 140 km/h pali absurdalne ilości paliwa...

        Ps. Co do silnikow tsi to od polowy 2017 r. rzekomo maja miec wszystkie stopniowo wprowadzany filtr cząstek stalych... Sadze ze właśnie te nowe silniki 1.5 tsi to będą miały od razu - stad zastąpienie 1.4 i 1.8 pewnie.
        http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
        Spalanie - Motostat.pl

        Komentarz


        • marlej108, Moze zepsuty dali do testow ??

          Jak przy 90km/h ponizej 4l, to nasi eksperci forumowi nabijajac po 4,5bar w kazda opone i pedzac 70tka zaczna nam tu wrzucac wyniki po 2.x l :lol:

          Powyzej 140km/h 10l - przeciez to nie eko, przeciez 2.0tsi tez na powietrze nie jezdzi... w koncu 500km na jednym zbiorniku to jest zasieg az nadto 8)

          Tu pada haslo ze 115KM i 200Nm to malo do Octavii, jesli mowie ze w 1.2TSI czy 1.6TDI mamy w sumie to samo, to zaraz sypia sie na mnie gromy ze sie nie znam, ze wybrzydzam.

          Ba... 9,9s do 100, no przeciez to jest wynik, jaki masa aut chcialaby miec, a tu takie osiagi z 3 cylindrow.

          Czekam na pierwsze wpisy na spritmonitor, jak to wyglada realnie

          [ Dodano: Sro 02 Lis, 16 08:31 ]
          Mamy epilog... zaprzyjazniony ze Skoda (bo przeciez tu nie ma co ukrywac) redaktor Damian Smigielski nie zgadza sie z opinia redaktora z konkurencyjnej "stacji".

          Zamieszczone przez Damian Śmigielski damiansmigielski.pl
          Dobra odnoszę się szerzej.... Żeby było łatwiej to jadę po timelinie ;-) Zaczynamy. Wkręcanie silnika do 5000 obr/min??? Ktoś mi może wyjaśnić po co? Czy ktoś będzie podróżował tym autem przy takich prędkościach obrotowych? Do normalnej jazdy nie trzeba przekraczać 3000 obr/min. Start-Stop (czy jak woli Marcin Bołtryk Stop-Start :-) ) i szarpanie? Kurde... nie szarpie. Powtarzanie kwestii związanych w wyważeniem silnika... Serio? Silnik trzycylindrowy nie jest szczególnie trudny do wyważenia. Noooo i chyba coś co mnie najbardziej podkurwiło a cieszy januszy i bogdanów. Po wyjchaniu na autostradę przy 140km/h auto pali prawie 10l/100km. Jak to jest, że mnie spaliło max 6,3 l/100km i to przy średniej, podkreślam, średniej 135 km/h. No, ale ja nie jestem podobno dziennikarzem i nie kieruję się etyką. Zaraz redaktor Łukasz Bąk zarzuci mi kłamstwo :P. Przyznam, że w Niemczech rozpędzałem to auto do 180km/h i nie czułem dyskomfortu. Gadanie, że to auto nie nadaje się na autostrady źle świadczy o gadającym. Jeśli chodzi o kwestie związane z limitami emisji CO2, to przypominam, że samo posiadanie auta w ofercie nic nie daje. Trzeba to auto sprzedać. No i zdanie podsumowujące, które Zachar umieścił w komentarzach: Moim zdaniem największy sens ten silnik ma dl tych, którzy go nie kupią. No po prostu.... Ręce mnie opadli. Podsumowując... brak podstawowej wiedzy dotyczącej silników, a i z techniką jazdy coś jest nie tak.
          skodovy.pl – Blog tematyczny o sporcie, motoryzacji i majsterkowaniu - a tu troche marketingu



          I to mi sie podoba Ale z drugiej strony ile wiecej spali 1.2 czy 1.4 TSI ??

          A wiec moze, opcja z popsutym Zacharowym egzemplarzem byla wlasciwa :?:
          Spritmonitor.de

          Komentarz


          • Maicroft, nie od dawna wiadomo, że najwięcej do powiedzenia mają osoby które nigdy nie jechały nawet 1.2 w Octavii.
            - Superb
            - Panda 1.2

            Komentarz


            • Zamieszczone przez crom.de
              Maicroft, nie od dawna wiadomo, że najwięcej do powiedzenia mają osoby które nigdy nie jechały nawet 1.2 w Octavii.
              No Zachar akurat tą Octavia jechal...

              A Damian S. czyli tzw. Skodovy to pisze to za co mu placa prawde mowiac czyli - Skoda uber alles.

              Osobiscie jestem zwolennikiem tanszych rozwiazan - wiec taki 1.0 tsi jakby sie sprawdzal to akurat w sam raz, choc w sumie kosztuje troche wiecej co 1.2 tsi 110 KM, ktory zastapil... a placic wiecej za mniejsza pojemnosc, mniej cylindrow i wieksze wysilenie to troche glupie prawde mowiac... no ale taka polityka koncernu widac - to samo bedzie w Golfie i Leonie oraz A3 (z tym ze tam nikt tego 1.2 nie kupowal).

              Mnie caly czas interesuje - od kiedy tsi beda mialy filtr czastek stalych i druga rzecz - 1.2 tsi nie mial (wg pana z serwisu) kola dwumasowego... ale zdaje sie ze ten 1.0 tsi juz ma ... (1.4 tsi ponoc ma, tak samo jak 1.8 - a jesli to nie prawda to powinni w d..pe kopnac "fachowca" z ASO od ktorego swego czasu uslyszalem takie madrosci).

              Dla mnie przyszlosc motoryzacji to hybrydy i auta na prad. Nie wiem czemu VAG tak sie uparl na tego diesla... do czego to doprowadzilo widac od roku z afera z oszukiwaniem dot. spalin.

              ps. ciekawe tez kiedy na forum pojawi sie pierwsze O3 z 1.0 tsi.
              http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
              Spalanie - Motostat.pl

              Komentarz


              • Z tym spalaniem Skodovy'ego to może nie być ściema. Na spritmonitor.de nie ma jeszcze żadnej sztuki Octavii, ale są Golfy, więc spalanie powinno wyjść podobne.

                Gasoline consumption: Volkswagen - Golf - Spritmonitor.de

                Jest co prawda tylko kilka sztuk, więc mało to miarodajne, ale daje już jakiś obraz.

                Komentarz


                • renegat83, Czyli przy lizaniu pedalu gazu 5l, czyli tyle co 1.2TSI, co zreszta doskonale widac na motostat.


                  Zamieszczone przez marlej108
                  Dla mnie przyszlosc motoryzacji to hybrydy i auta na prad. Nie wiem czemu VAG tak sie uparl na tego diesla... do czego to doprowadzilo widac od roku z afera z oszukiwaniem dot. spalin.
                  Uparl nie uparl, w nadchodzacym sezonie wycofuja sie z cyklu WRC. Do tego coraz czesciej mozna przeczytac, ze wlasnie kombinuja nad typowo elektrycznym autem w stylu Golfa oraz rozwinieciem hybrydy plug-in. Zobaczymy co realnie przyniesie lift czyli Golf 8 :twisted:

                  Tak przy okazji, to sa propozycje, aby nasz polski samochod elektryczny byl sprzedawany w cenie netto (bedzie zwolniony z VAT). Gdyby tak bylo z kilkoma innymi elektrykami dostepnymi na naszym rynku, to juz dzis spalinowce mialyby sie czego bac.

                  Leaf kosztuje od 128tys w tej chwili. Auto wielkosci Fabii za 100tys to dalej kosmos, ale to zawsze taniej o te ~24tys

                  Golf GTE kosztuje 153tys i dalej zuzywa te min 1,5l benzyny, ale w kwestii zasiegu pobija takiego Leafa na potege, bo mozna go zatankowac
                  Spritmonitor.de

                  Komentarz


                  • Akurat siedze pare tygodni w Oslo i tutaj jest polno e-Golf'ow i e-UP'ow. To sa auta calkowicie elektryczne.
                    Była: Skoda Fabia Combi 1.4 BKY 2006
                    Obecna: Skoda Octavia Combi FL 1.4 TSI 2011 CAXA
                    Silnik obecnie smaruje Mobil1 0w-40

                    Komentarz


                    • Zapomnialem o tym juz calkowicie elektrycznym Golfie. Koszt prawie taki sam jak hybrydy.

                      Ciekawe co wybrac, gdyby ten GTE byl drozszy od elektryka o 30tys :twisted:

                      Znam takiego maniaka elektrycznosci, ktory jezdzi od kilku lat Leafem, bo kupil w DE gdy u nas byly jeszcze niedostepne i on jest zachwycony.

                      Inne jakies elektryki po drodze tez mial jak Berlingo Electrique czy Fiata Pande 1 elektryczna :twisted:

                      uli07, No i nie porownujmy Norwegii do reszty krajow Europy, bo do PL to w ogolnie ma sensu pod wzgledem dofinansowania do elektrykow i parcia na te auta wsrod obywateli.

                      Norwegia to chyba drugi rynek po USA pod wzgledem aut elektrycznych.
                      Spritmonitor.de

                      Komentarz


                      • Zamieszczone przez Maicroft
                        Leaf kosztuje od 128tys w tej chwili. Auto wielkosci Fabii za 100tys to dalej kosmos, ale to zawsze taniej o te ~24tys

                        Golf GTE kosztuje 153tys i dalej zuzywa te min 1,5l benzyny, ale w kwestii zasiegu pobija takiego Leafa na potege, bo mozna go zatankowac
                        Ceny elektrykow sa z kosmosu w tej chwili. Smiech na sali to fakt.

                        ps. Leaf nie jest wielkosci Fabki! Cos Ty :-) Leaf ma wnetrze duzego kompaktu.

                        a co do aut elektrycznych i ich cen to cos sie moze zmienic...

                        Chiny: Renault zaoferuje e-auto za 8 tys. USD lub mniej - Puls Biznesu - pb.pl
                        http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                        Spalanie - Motostat.pl

                        Komentarz


                        • Zamieszczone przez Maicroft
                          uli07, No i nie porownujmy Norwegii do reszty krajow Europy, bo do PL to w ogolnie ma sensu pod wzgledem dofinansowania do elektrykow i parcia na te auta wsrod obywateli.
                          Nie porownywalem. To nie ma sensu. Chodzilo mi tylko o wskazanie faktu, ze elektryczne VW juz sa.
                          Była: Skoda Fabia Combi 1.4 BKY 2006
                          Obecna: Skoda Octavia Combi FL 1.4 TSI 2011 CAXA
                          Silnik obecnie smaruje Mobil1 0w-40

                          Komentarz


                          • uli07,
                            Spritmonitor.de

                            Komentarz


                            • Ostatniej nocy poświęciłem sporo czasu przebijając się przez 13 stron tego wątku w złudnej nadziei, że przed jazdą testową koledzy napisali coś na co warto zwrócić uwagę. Niestety jak się okazało, te 13 stron udało się „wyprodukować” bez kontaktu z autem napędzonym tym silnikiem od kosiarki. Ponieważ dziś miałem okazję pośmigać tym wynalazkiem, chcę się podzielić wrażeniami, ale po kolei.

                              Po pierwsze przymierzając się do nowego auta dla Pani Żony, ze zdziwieniem odkryłem w konfiguratorze to dziwo. Poczułem coś na kształt déjà vu z czasów, gdy OI można było kupić z 75 konnym AEE. Zareagowałem, odruchowo, myśląc sobie, że chyba kogoś w Skodzie Bóg opuścił, to będzie muł / to musi wybuchnąć / kupić to, to tak jak pójść do apteki i głośno poprosić o prezerwatywę w rozmiarze XS.

                              Za chwilę z drugiej strony głowy pojawiły się takie oto myśli: kupiłeś ostatnio chłopie BXE w nadziei, że będzie to nie wysilona, niezawodna, sprawdzona od lat konstrukcja ‘gniotsa nie łamiotsa’, a tymczasem olej chla jak dwusuw, turbawka, sprzęgło, EGR, blok zaworów elektromagnetycznych i parę innych drobiazgów – wysrało się przed przebiegiem 60 kkm. I ty liczysz, że jakikolwiek silnik/osprzęt VW produkuje jeszcze na lata ? Po tej konstatacji grzebnąłem trochę po sieci i czytam rzeczy niebywałe: moc, moment, przyspieszenie na papierze niczym moje BXE, jak nie lepiej. Ale wiadomo, na papierze, to mój dyszel pali średnio 4,9, a tymczasem motostat upiera się, że 7,17 i nic nie chce opuścić. Trzeba więc przetestować. Dzwonię do jedynego trójmiejskiego dealera – oczywiście demówki z tym motorem brak. Dla pewności obdzwoniłem 3 salony, bo może gdzieś jakiś bardziej zdeterminowany handlowiec coś wykombinuje, ale znikąd nadziei. Obdzowniłem resztę województwa – zima. Nic to myślę, zarejestruję prośbę o jazdę na stronie Skody, na pewno coś wymyślą. Pół godziny nie minęło, dzwoni miła Pani i mnie umawia. Przytomniej upewniłem się, że dostanę wersję 1.0 TSI. Chwilę posłuchałem muzyki w słuchawce nim Pani wróciła z informacją, że w tej sprawie nie może mi pomóc. OK., spróbowałem z nieco prowakacyjnym postem na FB Skody i w przeciągu 48 h, miałem umówioną jazdę u tego dealera, który wcześniej nie miał takiej możliwości i odniosłem wrażenie, że sprzedawca jest całkiem zadowolony, że ktoś wymęczył od Skody to auto – jak się okazało egzemplarz testowy dla mediów (HB, skrzynia manual), wypożyczony z W-wy na 2 dni. Z tego co wiem kilku Panów z salonu też nieźle tym pośmigało, żeby zobaczyć co oferują klientom.

                              Na marginesie: tą samą ścieżkę przeszedłem z Zafirą 1.4 120 KM, przy czym tam mój post na FB w niczym nie pomógł – napisali, że najbliższe auta na południu Polski i koniec. Opla więc, nie dane mi było przetestować. Ani chybi zrobili już targety na Q4 i nie muszą się pochylać nad każdym maluczkim… Tu uznanie dla służb PR Skody – sam wiem, jak to jest, kiedy ktoś wrzuci gorącego kartofla na firmowego FB.

                              Nie podniecałem się za bardzo, kiedy sprzedawca dzwonił z trasy z W-wy meldując, że leci z prędkością xxx (nie napiszę, żeby nie miał przykrości), tylko spokojnie poczekałem do następnego ranka i podjechałem do salonu przy obwodnicy. Szybka kawa, krótkie pogaduchy i do wozu. Pierwsze wrażenie po odpaleniu – totalna cisza. Przy ruszeniu z garażu można było odnieść wrażenie, że mam silnik, ale żadnych tam odgłosów wskazujących na niską kulturę pracy nie stwierdzono. Pan Jarek i moja żona (specjalista do spraw niepokojących odgłosów w samochodzie) dosiedli się i wolno ruszyłem wzdłuż obwodnicy czekając, aż się olej nagrzeje (wiem, że demówka, ale jakoś nie miałem sumienia depnąć od razu za bramą). Jazda a’la miejska bez zarzutów – cicho, dynamicznie, niczego mi nie brakowało. Wjechałem na obwodnicę, bez najmniejszego bólu, wręcz niezauważalnie i ciszej niż w dyszlu, osiągnąłem 130 i spokojnie dalej dogrzewałem oleum delektując się ciszą. Dotarłem do obwodnicy południowej, przy zjeździe musiałem w tłumie zredukować do dwójki, po czym zdecydowanie, acz nie był to pełny kick-down, tylko tak na 90%, ruszyłem i tu pojawił się odgłos, który ostatnio wspominam z przed wielu lat z Daewoo Tico. Wytłumiony i nie tak głośny, ale charakterystyczny dla jednostek 3 cylindrowych. Dał się słyszeć na dwójce i na trójce, na wyższych biegach, przy prędkości 90+ o dziwo znikał i auto brzmiało zupełnie jakby nagle pojawił się czwarty gar. I tak już było do końca mojej jazdy - niezależnie od okoliczności, jeżeli tylko przyspieszałem inaczej niż stosując PSJ, dwójka i trójka = kultura pracy dobrze wytłumionej trzycylindrówki. Wyższe biegi – zdumiewająco przyjemny i nie rażący ucha dźwięk, jakby budził się dodatkowy wirtualny cylinder.

                              Po wjeździe na obwodnicę południową sprawnie przegoniłem całe wlokące się towarzystwo, po czym, żeby złapać jakiś punkt odniesienia kilkakrotnie przyczajałem się za jadącymi ca. 90 km/h TIR-ami i potem trenowałem wyprzedzanie na pełnej petardzie mając je za punkt odniesienia. Szło to całkiem sprawnie: raz zredukowałem do trójki i tir zaraz wzięty (w połowie manewru zmiana na 4-kę). Potem to samo na czwórce – odejście minimalnie gorsze, praktycznie bez różnicy, a nie musiałem zmieniać biegu i przez cały manewr towarzyszyła mi przyjemna cisza. O dziwo na piątce też całkiem sprawnie dało się wyprzedzić. Zarówno czwórka jak i piątka są długie i elastyczne. Generalnie skrzynia chodziła bardzo przyjemnie: miękko i precyzyjnie – nie miałem żadnych uwag. Z 6-cio biegową skrzynią jeździłem wcześniej tylko w Corolli i tam się męczyłam wachlując co chwila i kręcąc niemożebnie w poszukiwaniu momentu. Tu wręcz przeciwnie – jeżeli chodzi o moment czułem się jak u siebie w dyszlu, jest dostępny niemal od samego dołu, a biegi są długie i elastyczne.
                              Momentu „zabrakło mi”, kiedy skończyłem zabawę w wyprzedzanie wszystkiego co się porusza po prawym pasie i postanowiłem startując od ok. 90 km/h pognać przed siebie. Zacząłem ostro przyspieszać, doszedłem do 5-ki i coś tak nie idzie. Patrzę na blat a tam 145+ i rośnie. Nie mocy mi brakowało, a hałasu, do którego przywykłem przy dieslach. Dość szybko doszedłem pod 160, 6-ka i dalej cisnę. Przy ok. 180 wszedłem w łuk – trochę wilgotno, trochę wieje, odpuściłem, mimo, że jeszcze szedł i to bez jakiegoś wycia. Uwierzyłem, że te xxx wspomniane przez sprzedawcę jest spokojnie osiągalne. Oczywiście tak cisnąc dochodziłem dość szybko w górne zakresy obrotów i podejrzewam, że w baku był lekki wir, ale okazuje się, że można to rozpędzić i jest to mniej bolesne niż w wolnossącej Corolli 1.6 VVT-i a dzięki elastyczności biegów 4 i 5 niewiele, jeżeli w ogóle, ustępuje dynamiką przy prędkościach 130+ mojemu BXE.

                              Dalsza część testu, to były różne zabawy typu, a jak długa jest trójka, a jak pójdzie z małej prędkości na piętce. Ogólnie wynik pozytywny dla tego wynalazku. Można, jeżeli ktoś musi, jeździć tym dynamicznie. Generalnie, przez całą obwodnicę południową i z powrotem, poza sytuacjami, kiedy przyczajałem się za TIR-em, żeby z za niego wyrwać, mając go za punkt odniesienia, nic mnie nie wyprzedziło.

                              To co było słabe, to hamulce, ale podejrzewam, że to efekt ułańskiej fantazji wcześniej ujeżdżających to coś testerów z legitymacją Press.

                              Oczywiście jest w tym całym „teście” małe ale: HB jest lżejszy niż moje Combi. Poza tym jadąc w 3 dorosłe osoby miałem obciążenie odpowiadające mojej rodzinie 2 + 2, ale niestety nie wpadłem na to, żeby zabrać ze sobą ze dwie walizki cegieł mogące symulować trochę konkretniejsze obciążenie. No i w końcu nie wiem ile mnie to kosztowało w sensie spalania, bo w odczyty kompa jeżdżąc od 99 roku Skodami nauczyłem się nie wierzyć. Auto było zatankowane przed moją jazdą, tego też dnia miało wracać, jak się umówiliśmy 140 km/h na tempomacie do Łodzi, a potem jak się da. Mam obietnicę podesłania info ile przy następnym tankowaniu po takiej zabawie weszło paliwa. Dużo to nie powie, ale jakieś porównanie do BXE, którym podobnie jeżdżę do W-wy mam nadzieję mieć.

                              Na koniec przed zjazdem z obwodnicy zabawiłem się w moją starą grę, ilu jeszcze zawodników śmignę lewym, zanim będę musiał definitywnie odbić w prawo. Szczerze mówiąc nie czułem przy tym żadnego dyskomfortu w stosunku do BXE.

                              Moja konsultantka do spraw hałasu nie miała zastrzeżeń do odgłosów z tyłu, nie meldowała też innych stuków i trzeszczeń, choć była rozczarowana dźwiękiem silnika na 2-ce i 3-ce. Rozumiem ją, to w końcu głównie ona przez lata ujeżdżała Tico.

                              Najlepsze nastąpiło, kiedy wróciliśmy do salonu. Położyłem na stole moją specyfikacją i tu Zonk - nie da się już zamówić auta do produkcji w wersji przedliftowej. Może się więc okazać, że cała moja akcja psu w …, bo patrząc na zdjęcia przodu po FL mogę tylko powiedzieć, że dla mnie jest brzydki jak kupa. Poza tym zapewne cennik będzie inny a i rabaty za rocznik też mnie raczej ominą. Ale przynajmniej się przejechałem, co mimo wszystko, ze względu na specyfikę tej jednostki, każdemu rozważającemu jej zakup też polecam (może kiedyś pojawi się więcej demówek).

                              Pojemność mniejsza niż mój czajnik, ale pod maską trochę tego jest, choć i tak to pierwszy od niepamiętnych czasów motor zostawiający jeszcze trochę miejsca, żeby ręce włożyć:

                              IMAG1775.jpg
                              Octavia 2 FL Combi 1.9 BXE

                              Komentarz


                              • Dzięki za konkretny test i wypowiedź.
                                Znajomy się zastanawia i na pewno Twoje odczucia mu się przydadzą.
                                algi
                                O3 Combi 1.4TSI Elegance + AMAZING + KESSY

                                Komentarz


                                • Zamieszczone przez algi Zobacz wpis
                                  Dzięki za konkretny test i wypowiedź.
                                  Znajomy się zastanawia i na pewno Twoje odczucia mu się przydadzą.
                                  Po to jest forum

                                  Tytułem uzupełnienia: sprzedawca niestety musiał gnać do W-wy, żeby zdążyć na 16-tą, cisnął więc bliżej Vmax-a. Spalanie (mierzone tankowaniami) wyszło mu 10,2. Dużo czy mało ? Każdy sam sobie musi odpowiedź na to pytanie uwzględniając swoją specyfikę jazdy.

                                  I tytułem wyjaśnienia, bo miałem takie pytanie: BXE do którego porównywałem w opisie silniczek 1.0, to ostatnia generacja długo produkowanego 1.9 TDI grupy VW – jeszcze na pompowtryskiwaczach, potem zastąpionego przez 1.6 na common rail. BXE mam to w swojej O2 FL Combi.
                                  Octavia 2 FL Combi 1.9 BXE

                                  Komentarz


                                  • Świetna relacja! Masz wyjątkowo lekkie pióro!

                                    Zamieszczone przez zak14 Zobacz wpis
                                    Dalsza część testu, to były różne zabawy typu, a jak długa jest trójka
                                    Mógłbyś napisać jaka ta trójka jest? O ile pamiętam to w pozostałych TSI V max jest ok. 150 km/h, chyba nie zmienili przełożeń?


                                    Komentarz


                                    • Zamieszczone przez tem2 Zobacz wpis

                                      Mógłbyś napisać jaka ta trójka jest? O ile pamiętam to w pozostałych TSI V max jest ok. 150 km/h, chyba nie zmienili przełożeń?
                                      Szczerze: jest najgłośniejsza (jak wspominałem słychać na trójce, że to trzycylindrowiec). Z tego też względu, trudno jest nie zmienić na wyższy biegu przy ok. 120. Może nawet i ciągnie powyżej, ale to było nie na moje nerwy
                                      Octavia 2 FL Combi 1.9 BXE

                                      Komentarz


                                      • Zgodnie z moimi podejrzeniami w O3 po fl nie ma juz 1.2 a zamiast tego jest tylko 1.0 tsi.
                                        http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                                        Spalanie - Motostat.pl

                                        Komentarz


                                        • Zamieszczone przez marlej108 Zobacz wpis
                                          Zgodnie z moimi podejrzeniami w O3 po fl nie ma juz 1.2 a zamiast tego jest tylko 1.0 tsi.
                                          w cenniku FL nadal jest 1.2 tsi 86 KM...
                                          sotdi

                                          Komentarz


                                          • Zamieszczone przez sotdi Zobacz wpis

                                            w cenniku FL nadal jest 1.2 tsi 86 KM...
                                            tak widziałem. A w Golfie po fl nie ma juz 1.2 zupełnie i w jego miejsce dali ten 1.0 tsi zdziadzony do 86 kucy.
                                            dziwne w sumie że w O3 zostawili... Bo 4 cylindry, brak koła dwumasowego to przeciez lepiej...wiec paradoksalnie Skoda ma teraz lepszy troche wybór. Choc nie ma się co oszukiwać ze te silniki w PL znajda wielu nabywców zwłaszcza jak 80% sprzedaży O3 to zakupy flotowe..
                                            Ostatnio edytowany przez marlej108; 1129.
                                            http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                                            Spalanie - Motostat.pl

                                            Komentarz

                                            POWRÓT NA GÓRĘ
                                            Pracuję...
                                            X