Witam.
Zakupiłem używany wzmacniacz Rainbow Kraftwerk 2KW. Z karty katalogowej wynika że ma 400W przy 4OHM. Mam następujący problem. Po podłączeniu go do skrzynki JBL 150W RMS gra niewiele lepiej niż poprzedni Hertz HCP2 który w mostku miał 180W RMS. Szczerze mówiąc spodziewałem się że głośnik pojdzie z dymem dlatego ustawiłem gain na 1/4. Niestety żeby osiągnąć poziom głośności który był przy Hertz-u musiałem dać gain na max i jeszcze podkręcić na radiu.
Moje pytanie brzmi:
Czy wzmacniacz jest tak dziwnie uszkodzony? Czy może wymaga większego sygnału na wejściu?
Radio to pioneer mvh 280fd i już więcej wzmocnienia z niego nie wyciągnę. Sygnał leci po kablach chinch.
Może podłączyłem źle wzmacniacz. Ma 4 zaciski po 2 na głośnik i podłączyłem pod jedną parę.
Proszę o opinię bo mam jeszcze możliwość ten wzmacniacz oddać.
Zakupiłem używany wzmacniacz Rainbow Kraftwerk 2KW. Z karty katalogowej wynika że ma 400W przy 4OHM. Mam następujący problem. Po podłączeniu go do skrzynki JBL 150W RMS gra niewiele lepiej niż poprzedni Hertz HCP2 który w mostku miał 180W RMS. Szczerze mówiąc spodziewałem się że głośnik pojdzie z dymem dlatego ustawiłem gain na 1/4. Niestety żeby osiągnąć poziom głośności który był przy Hertz-u musiałem dać gain na max i jeszcze podkręcić na radiu.
Moje pytanie brzmi:
Czy wzmacniacz jest tak dziwnie uszkodzony? Czy może wymaga większego sygnału na wejściu?
Radio to pioneer mvh 280fd i już więcej wzmocnienia z niego nie wyciągnę. Sygnał leci po kablach chinch.
Może podłączyłem źle wzmacniacz. Ma 4 zaciski po 2 na głośnik i podłączyłem pod jedną parę.
Proszę o opinię bo mam jeszcze możliwość ten wzmacniacz oddać.