Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Polacy nie potrafią jeździć bezpiecznie?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Polacy nie potrafią jeździć bezpiecznie?

    Wyniki są ciagle bardzo zle... i nie jest to wina stanu dróg i samochodów, bo te wcale już nie są takie złe.

    Niestety to wina głupoty kierowców, rowerzystów i pieszych.

    Idiotyczne, chamskie, bezmyślne, agresywne i pełne egoizmu zachowania to niestety chleb powszedni na naszych drogach.

    Jest źle. W 2017 roku liczba wypadków wzrosła nawet o 49 procent
    http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
    Spalanie - Motostat.pl

  • #2
    Najdziwniejsze jest to, że Polacy jak przejadą przez granicę do CZ czy do D to potrafią respektować wszystkie przepisy i ograniczeniaograniczenia

    Poprzekroczeniu granicy w powrotną stronę załącza się tryb Kubicy.....
    pozdrawiam - Darek

    Komentarz


    • #3
      Brak porządnego bata - a tutaj trzeba bić po mordzie i patrzeć czy oddychają, w przenośni. W terenie zabudowanym jest jeszcze zabranie prawka, ale poza nim (DK, expresówki, autostrady) to już hulaj dusza.

      Komentarz


      • #4
        W zalinkowanym tekście Wielka Brytania jest w czołówce krajów bezpiecznych. I jak wygląda tu jazda autostradowa? Ano niemal wszędzie są trzy pasy, ale jakość nawierzchni jest znacznie niższa niż w Polsce. Do tego zamiast siatek są drewniane płoty (takie z poziomymi deskami i metrem szpary między nimi), przez które znacznie łatwiej przechodzi zwierzyna. Ciekawostką dla mnie za pierwszym razem było to, że mój autobus jechał równe 100 km/h środkowym pasem, mijał wiele wolniejszych pojazdów na prawym pasie, a tylko sporadycznie pojawiał się jakiś szybszy pojazd na lewym, ale nigdy nie zapitalał dwieście, jak to się często zdarza u nas. A lamborghini, ferrari i inne rakiety widać tu bardzo często, właściwie codzienne i wszędzie. Tylko nie jeżdżą jak nasze beemki 318.

        Komentarz


        • #5
          Bułgaria na 2 miejscu heh wcale się nie dziwię przez 500km autostrady 5 hebli prawie do zera na lewym pasie bo debile totalnie nie używają lusterek. Tak narzekacie na Polaków. To proponuję przejechać się Węgry Serbia Bułgaria.. masakra praktycznie jak się mija każde auto jadące prawym trzeba mieć nogę na hamulcu


          Komentarz


          • #6
            W grecji też kibel na drogach, zero zasad. Nie jest tragicznie u nas wcale

            Komentarz


            • #7
              Po pierwsze na drogach ekspresowych i autostradach w PL nie ma fotoradarów (nie mówię o tych co teraz wstawili na zjazdach). W Niemczech jest ich bardzo dużo, tych stacjonarnych jak i takich rozstawianych za barierkami czy pod wiaduktami. Najważniejsze, że są nie oznakowane jak u nas w PL. Właście to w dużej mierze powstrzymuje zapęd kierowców, bo nigdy nie wiadomo kiedy mu może zrobić zdjęcie, a u nas zapiernicza, mruga długimi, zajeżdża drogę, uczy jak ktoś ma jeździć itd. Gdyby takie fotki były na A4 na jezdni bez marginesu gdzie jest 110km/h i brak oznaczeń, że gdzieś tam jest ustawiony to bardzo szybko zmniejszyłaby się liczba wypadków.
              VW Golf Sportsvan 1.2 TSI 110KM

              Komentarz


              • #8
                Coś gdzieś czytałem, że na A4 od Wrocka na tym odcinku mają stawiać polaroidy.
                pozdrawiam - Darek

                Komentarz


                • #9
                  Stacjonarne fotoradary to moim zdaniem przeżytek. Każdy wie (bo są oznaczone) gdzie stoją a kto nie, ten w ostatniej chwili hamuje (niebezpieczne!) przed takim urządzeniem, często do prędkości grubo poniżej dopuszczalnej, bo oczywiście Janusz z rodziną nie wie, jakie jest ograniczenie na danym odcinku drogi.
                  Tylko i wyłącznie odcinkowe pomiary prędkości. Wszyscy będą jechać jak po sznurku, tak na autostradzie jak i w zabudowanym.

                  Komentarz


                  • #10
                    Mnie tylko jedno nie pasuje. Na siłę obniżać V i stawiać fotobudki, bo prędkość zabija. Jak by tak było to Niemiec by już nie było.

                    U nas ograniczenia i masa ofiar, a tam...
                    pozdrawiam - Darek

                    Komentarz


                    • #11
                      Mnie tam jezdzi sie wszedzie fajnie, pod warunkiem ze sie jedzie te rowne 100-120 a nie raz trzeba gnac 160, a potem 70 i tak w kolko. Nienawidze takiej szarpaczki.
                      Spritmonitor.de

                      Komentarz


                      • #12
                        Pewnie, jak by było dużo więcej "S" - to by wystarczyło jechać powiedzmy 140 równo i bez takiego szarpania i kilometry by mijały.
                        pozdrawiam - Darek

                        Komentarz


                        • #13
                          I tak wlasnie jezdzi sie po przytoczonej Anglii. Jak nie ma wypadkow to lecisz 110-130 w zaleznosci od drogi i mile przelatuja
                          Spritmonitor.de

                          Komentarz


                          • #14
                            Mnie u nas wkurza to, że dopuszczalna prędkość jest tylko jakąś tam informacją. W praktyce nie działającą jako predkość podróżna bo jadąc z taką prędkością czy na ekspresówce czy na autostradzie na lewym jedziesz za wolno a na prawym za szybko. Jak nie chcesz chujozy dostac musisz jak Maicroft pisze leciec 100-120 albo 160/180 i wtedy mieć oczy dookoła głowy i heble w pogotowiu.
                            Ten 3 pas (środkowy) jest własnie miejscem dla tych "przepisowo szybszych" - tym co normalizuje sytuacje i sprawia że dopiero robi sie bezpiecznie niezaleznie czy limit bedzie 110 czy 140 wg mnie. .
                            Bo sama prędkość nie zabija.
                            Ostatnio edytowany przez Alonzo_; 7050.

                            Komentarz


                            • #15
                              Środkowy pas normalizuje sytuację, ale w cywilizowanym kraju. W Polsce jechałoby nim 80% pojazdów, w szczególności wcale nie "przepisowo szybsi", tylko największe łajzy i ślepe ofermy.

                              M.
                              666 4U

                              Komentarz


                              • #16
                                Zamieszczone przez ruwado Zobacz wpis
                                Poprzekroczeniu granicy w powrotną stronę załącza się tryb Kubicy.....
                                To nie jest tryb Kubicy tylko tryb PL bo tu nie boli aż tak (bo boli też) dostać 300 zł mandatu a nie 300€ wykazać skruchę i ogień dalej.
                                W innych krajach kończy się to różnie z zatrzymaniem uprawnień włącznie i co wtedy?
                                Zamieszczone przez sew1981 Zobacz wpis
                                W grecji też kibel na drogach, zero zasad
                                Mówisz raczej o wyspach?
                                Zamieszczone przez krzysiekr1 Zobacz wpis
                                Brak porządnego bata - a tutaj trzeba bić po mordzie i patrzeć czy oddychają, w przenośni.
                                Nie zgodzę się bo jest wielu kierowców, którzy jeżdżą szybko i bezpiecznie - tak wiem niektórym wbiłem szpilkę w oko bo dla nich nie ma szybko i bezpiecznie.

                                A wypadki? Są, były i będą. I spowodowane rzadko nadmierną prędkością.
                                Raczej szedłbym w szykanowanie nie tych co zepirtalają lewym pasem i mrugają długimi a tych co piszą smsy, posty na FB i selfiaki w trakcie jazdy.
                                Bo moim zdaniem tu w 80% jest pies pogrzebany. A i aut więcej mamy na drogach.
                                To telefon bardzo rozprasza, odwraca uwagę.
                                Kiedyś montowali w limuzynach słuchawy w podłokietniku i można było gadać do woli.
                                A teraz? Każdy ma (prawie) smartfon, FB, inne cuda społecznościowe. Każdy chce być tu i teraz, odpisać na smsa, zalajkować czyjś wpis.

                                Moja koleżanka (przedstawicielka medyczna) potrafiła przyznać się, że w czasie jazdy przegląda na sklepach internetowych buty, sukienki, bieliznę i inne gówna.
                                Od kiedy wydzowniła w wyjeżdżający ciągnik przestała brać telefon do łapy w czasie jazdy.
                                Ale musiała przydzwonić i poleżeć trochę w szpitalu a później pochodzić w kołnierzu ortopedycznym.
                                Ostatnio edytowany przez oolsztyniak; 1498.
                                Była O2 RS 190 km / 436 Nm
                                Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

                                Komentarz


                                • #17
                                  Zamieszczone przez beaviso Zobacz wpis
                                  W Polsce jechałoby nim 80% pojazdów, w szczególności wcale nie "przepisowo szybsi", tylko największe łajzy i ślepe ofermy.
                                  Na slasku sa dwa takie miejsca gdzie sa 3 pasy na austradzie. A1 i A4. Jak wyglada tu jazda... lewy pas jak na 2 pasmowej autostradzie. Srodkowym jada wszyscy i ciezki wbic sie na lewy, bo patrz wyzej, a prawy zwykle bywa PUSTY. Bywa ze jadac na tempomacie rowne 140km/h jadac prawym bede szybciej niz jakbym mial jechac skrajnym lewym. Oczywiscie mozna wyprzedziec jednego z drugim co to przywarl do srodkowego, ale ON NICZEGO DZIWNEGO nie widzi w tym, ze wyprzedzaja go auta lewym i prawym pasem.
                                  Spritmonitor.de

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    zaznacze tylko. ze za koszmarne statystyki odpowiadaja nie tylko kierowcy, ale i rowerzysci i piesi. Widac debilow nie brakuje u nas niestety.
                                    http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                                    Spalanie - Motostat.pl

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      tak, pisałem dokładnie o Krecie

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        Wronek1 po tym samozachwycie nad własną zajebistością proponowałbym w skupieniu i ze zrozumieniem przeczytac zwłaszcza to:

                                        Zamieszczone przez Wronek1

                                        No cóż , trzeba mieć wyobraźnie ,2x pomyśleć zanim coś się zrobi , umieć kogoś wpuścić, zachować odległość , zrozumieć że ktoś czasem popełni błąd - takie to ludzkie.
                                        Przede wszystkim mieć cierpliwość.Myślę że to zależy od człowieka...
                                        I głęboką refleksję oraz analizę.
                                        I nie choczi mi o lincz ani chejt.
                                        To że jeżdzisz szybko ale bazpiecznie to chwalę, nie jestem wrogiem szybkości bo jak pisałem wcześniej to nie szybkość zabija.
                                        Ale sposób w jaki to napisałeś wyrażnie świadczy że jestes mocno przekonany o swojej wyjątkowej zajebistości.
                                        Na polskich drogach te litanią wymieniane umiejętności w mniejszym stopniu sprawiły że zyjesz niz zwykłe Twoje szczęście. Zyjesz bo jadąć szybko jeszcze nie trafiłes na takiego który zanim pomyśli to od razu zrobi.
                                        Wg mnie nie ma się czym (konkretnie tym co napisałeś) chwalić ale skoro sprawia Ci to satysfakcje to napiszę - nie pochwalam takiego podejścia i zauroczenia swoimi umiejętnościami ale życze Ci i innym wokół Ciebie nadal duuuużo szczęscia. Powodzenia

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          Zamieszczone przez Wronek1
                                          rozumiem że dla Ciebie to że ktoś robi coś wyraźnie lepiej niż może robisz to Ty to już nieporozumienie albo czyjeś szczęście.
                                          A gdzie jak tak napisałem?
                                          Napisałem przecież że chwalę fakt że jeżdzisz bezpiesznie. I co było całkiem serio.
                                          No ale nie da się niezauważyć w Twoim poście, że jesteś sobą i swoimi umiejętnościami zauroczony...w tym chyba jesteśmy zgodni. Świadczy o tym sposób wypowiedzi jasno i czytelnie. Inaczej zinterpretować się nie da.
                                          Popraw mnie jeśli ja źle zinterpretowałem co napisałeś bo moze chodzi że tylko np na autostradach, ekspresówkach - trasach szybkiego ruchu gnasz powyżej limitu tylko sporo? Bo ja zrozumiałem, że po prostu wszedzie jeżdzisz szybko - na zwykłych drogach jednojezdniowych 2 i 3 cyfrowych również....
                                          A tego ostatniego zwyczajnie już nie pochwalam.

                                          Zamieszczone przez Wronek1
                                          Życzę Ci więc abyś miał zawsze tyle szczęścia co ja , a może znalazł czas żeby wyskoczyć czasem na duży plac ,poćwiczyć kontrolowane poślizgi , na tor , albo gokarty...
                                          Dziękuję za życzenia.
                                          Od razu się pienisz - nie napisałem nic złego o Twoich umiejętnościach tylko o tym ( powtarzam) że "Polacy nie potrafią jeżdzić bezpiecznie" - Ci wokół Ciebie i przez nich może dojść do tragedi. A gdy prędkości jest duża to i tragedia moze być gorsza w skutkach (choć oczywiście to nie reguła).

                                          Gdybym miał podobne podejscie jak Ty napisałbym teraz że nie potrzebuję bo jeżdzę długo mam kilka kategorii i doświadczenie w cieżkim transporcie, że na kartach zdarzało mi się jeżdzić a poslizgi moze nie na płytach ale mam już tyle lat że pamiętam zimy ze śniegiem i lodem , pamiętam auta ze starym dobrym ręcznym "ręcznym" i tak - na śliskim/ na szutrach się zdobywało jakieś tam szlify w jeżdzie bokiem i też wiele lat bez wypadku z mojej winy. Że jezdziłem kiedyś szybko ale juz dorosłem.....
                                          Napisałbym to ale nie napisze bo niezależnie od umiejętności, za kierownicą dobrze mieć jednak troszkę więcej pokory, dla swoich umiejętności także.
                                          I nie ma takich umiejętności, które pomoga wyjść z każdej opresji.
                                          Stąd jeszcze raz dziękuję za życzenia i oby to szczęście nas wszytskich nie opuszczało.


                                          Ostatnio edytowany przez Alonzo_; 7050.

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            Fajnie że sie rozumiemy.
                                            A przykład Kuliga usunąłem bo był jednak wg mnie jak kwiatek do kożucha tu bo mimo, że był lepszy od nas wszystkich to jego przykład świadczy o czymś zupełnie innym niż tu piszemy. Nic wspólnego z jazda i umiejetnościami. Ale smutek do dziś z tego powodu.
                                            Ostatnio edytowany przez Alonzo_; 7050.

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              Panowie, jako moderator i użytkownik tego forum, dziękuję za takie, a nie inne (a jakże popularne chociażby na grupie OCP na fb), prowadzenie powyższego dialogu
                                              Życzyłbym sobie, aby wszystkie i wszystkich dyskusje przebiegały w podobny sposób Jeszcze raz dzięki
                                              Pozdrawiam,


                                              Zapraszamy na Spoty klubowe w Trójmieście - LINK do harmonogramu

                                              Komentarz


                                              • #24
                                                Zamieszczone przez Alonzo_ Zobacz wpis
                                                Ale sposób w jaki to napisałeś wyrażnie świadczy że jestes mocno przekonany o swojej wyjątkowej zajebistości.
                                                Będąc na Szkole Auto Safe Driving przed wyjazdem na tor/plac była pogadanka, kilka słów o sobie i o swoich umiejętnościach w skali od 1 do 10.
                                                Kazacko niektórzy od razu wypalali moje umiejętności oceniam na 8-9 a ja pokornie takich słuchałem i obserwowałem na torze.
                                                Patrząc po tym co wyprawiali Ci ludzie na torze, jakimi umiejętnościami "błyskali" to mówiąc szczerze żenada.
                                                Bo posiadając prawo jazdy 10 lat i nie potrafić wyprowadzić auta z poślizgu to dla mnie lekka żenada.
                                                Wiem, że są poślizgi i poślizgi ale na szarpaku czy na płycie poślizgowej powinno się jednak wykonać to bez większego problemu.
                                                Ale .... wiele osób przecenia swoje możliwości. Bo nigdy nie spotkała ich podbramkowa sytuacja.
                                                A jak już się taka trafi to co robić? Zamknąć oczy i czekać na to co się wydarzy?
                                                Odniosłem wrażenie na tym szkoleniu, że właśnie część tak postąpiła.
                                                Była O2 RS 190 km / 436 Nm
                                                Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

                                                Komentarz


                                                • #25
                                                  Przyklad jak dochodzi do glupich wypadkow z wczoraj z Gdanska:

                                                  jade rano ul. Grunwaldzka we Wrzeszczu w kierunku Gdanska Glownego - czyli z polnocy na poludnie. Ulica jest 3-pasmowa. Jade niby najwolniejszym pasem - prawym bo bede za chwile skrecal w prawo... przede mna nagle samochod odbija na czesc srodkowego pasa prawie zderzajac sie z jadacym tam autem - dlaczego? Otoz dlatego ze na chodniku przy prawym pasie sa wzdluzne miejsca do parkowania (platne). Ale zeby wysiasc to trzeba miec mozg - czyli nie otwierac na chama drzwi i wysiadac... na ulice pod jadace prawym pasem auto tylko chwilke poczekac jak sa swiatla i nic nie jedzie - otworzyc drzwi (ktore niestety zajmuja czesc prawego pasa) i wysiasc... Ale widac tutaj parkujacy byl bezmozgiem powodujac niemal wypadek. Mi sie oczywiscie wyrwalo (dobrze ze jechalem sam) "ku...wa! co za debil!" i doslownie sekunde pozniej w zaparkowanym po mojej prawej aucie nagle otwieraja sie na cala szerokosc drzwi w ktore prawie wjezdzam zaledwie w ostatniej chwili tez odbijajac na lewy pas!!!!! W tym wypadku to nie predkosc, tylko DEBILIZM uczestnikow ruchu drogowego w ciagu zaledwie minuty doprowadzilaby do dwoch kolizji....
                                                  Bezpiecznej podrozy :-)
                                                  http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                                                  Spalanie - Motostat.pl

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X