Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Reklamacja po remoncie silnika

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Reklamacja po remoncie silnika

    Witam wszystkich, wałkuje ten temat na forum w kilku działach , ale stwierdziłem, że nie odpuszcze bo szkoda mi moich zszarganych nerwow i... pieniędzy.

    Do rzeczy , w tym roku w styczniu zleciłem remont silnika 1.6 236 tkm przebiegu. Auto ,zaczęło brać olej 0,5l na 1000km. Remont zrobiony w tym wymienione: uszczelniacze zaworowe i pierścienie tłokowe na cylindrach. Auto miało splanowana głowice ( zakład gdzie robiona była głowica , wymieniał też uszczelniacze) , mechanik w innym zakładzie zajął się dołem silnika. Na fakturze po remoncie nie ma za wiele pozycji, oprócz uszczelniaczy i pierscionkow, jest nowa uszczelka pod głowicą i uszczelka walka, uszczelka układu wydechowego, uszczelki kolektora dolotowego do tego dochodzi oczywiście nowy olej i filtr oleju. Nie ma wzmianki o nowych śrubach głowicy ,pasku rozrzadu ani pompie.

    Po remoncie zalany Shell Helix Ultra 5w40(faktura).

    Obecnie przejechane 13tkm. Auto dalej bierze olej 0,2-0,25l /1000km. Mechanik rozkłada ręce nie widzi, skąd ani dlaczego to zużycie. Mnie już skończyła się cierpliwość , oddałem auto , żeby nie zaglądać na bagnet co 1000km a tu historia zatacza koło. Gość mnie zbywa, ale nie odpuszcze mu bo skoro podjął się remontu to powinien wszystko pomierzyć i ustalić co jest dobre a co nie i dać jakaś gwarancje na to co robi.

    Jeśli ktoś z was spotkał się z taką sytuacją, ma wiedzę jak ugryźć temat to proszę o komentarz lub porade. BedB wdzięczny za wszelkie komentarze.

  • #2
    Jeżeli dobrze pamiętam to wg prawa masz rękojmie z której możesz składać, tylko jest jedno ale z uwagi że z tego co mi wiadomo to silniki 1.6 palily olej nawet do jednego litra. Nnie wiem czy cała operacja nie będzie się wiązała z rzeczoznawcą.

    Komentarz


    • #3
      Między odmą a rurą ssącą dolotową jest raki mały łącznik w którym jest coś jak by grzybek który robi za separator oleju. Jeśli on się rozsypie to silnik przepala spore ilości oleju

      Komentarz


      • #4
        Mam takie wrażenie, że jeśli producent dopuszcza jakieś zużycie oleju, to dopóki to zużycie mieści się w normach określonych przez producenta, to nie ma podstaw do reklamacji wykonania naprawy przez mechanika.
        Adam... Używam:
        Rolka: e11FL 97KM/130Nm
        Passek: B6 175KM/366Nm

        Komentarz


        • #5
          Zamieszczone przez gacek1 Zobacz wpis
          Między odmą a rurą ssącą dolotową jest raki mały łącznik w którym jest coś jak by grzybek który robi za separator oleju. Jeśli on się rozsypie to silnik przepala spore ilości oleju
          Ta część mam nową i oryginalną.

          Komentarz


          • #6
            Niech kolega napisze jak użytkuje auto tzn jakimi prędkościami się porusza
            Skoda Octavia II FL
            Motul 8100 X-Cess 5W40, Filtry Knecht, Świece Beru

            https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2sDZh/

            Komentarz


            • #7
              Zamieszczone przez Agamek12 Zobacz wpis
              Mam takie wrażenie, że jeśli producent dopuszcza jakieś zużycie oleju, to dopóki to zużycie mieści się w normach określonych przez producenta, to nie ma podstaw do reklamacji wykonania naprawy przez mechanika.
              Takim tokiem rozumowania, nie powinienem wogole jechać do niego z remontem. Brakowało mi jeszcze 0,5 l do normy. 1l/1000km.

              Komentarz


              • #8
                Udowodnienie mechanikowi nierzetelnie wykonanego remontu będzie niemożliwe w tym przypadku
                np. to tak jak w hondzie jest dopuszczalny ubytek 1l na 1000 km
                producenci zabezpieczają się takimi zapisami i każdy rzeczoznawca będzie musiał wziąć to pod uwagę reasumując napisze że jest w normie wymaganej przez producenta

                Komentarz


                • #9
                  Jak tloki jajowate albo tuleje cylindrow eliptyczne to nic nie da wymiana pierscieni.

                  Uzywa sie nowego pierscienia i wklada sie do kazdego cylindra dokonujac pomiaru zuzycia, do tego pomiar podanych wczesniej elementow, na koniec mozna przeprowadzic honowanie cylindrow.

                  To sa takie w sumie podstawy, jesli chcemy wymienic pierscienie tak, zeby bylo dobrze.

                  Jak glowica byla sciagnieta i wymienione jest te magiczne 8 uszczelniaczy to tam nie ma co skopac.
                  Spritmonitor.de

                  Komentarz


                  • #10
                    Zamieszczone przez Maicroft Zobacz wpis
                    Jak tloki jajowate albo tuleje cylindrow eliptyczne to nic nie da wymiana pierscieni.

                    Uzywa sie nowego pierscienia i wklada sie do kazdego cylindra dokonujac pomiaru zuzycia, do tego pomiar podanych wczesniej elementow, na koniec mozna przeprowadzic honowanie cylindrow.

                    To sa takie w sumie podstawy, jesli chcemy wymienic pierscienie tak, zeby bylo dobrze.

                    Jak glowica byla sciagnieta i wymienione jest te magiczne 8 uszczelniaczy to tam nie ma co skopac.
                    Można powiedzieć, że podobny słów uzyl mechanik, stal pół godziny nad samochodem i mówił, że wszystko co powinno być zrobione było zrobione. Robił już dużo takich silników (1.6 )i tam po podobnych zabiegach ubytek oleju ustał. Mówił mi , że rozbieranie go nie ma sensu. Tylko moim zdaniem, że jak w każdym przypadku może dojść albo zaniedbani albo rutyna...?? Do tego uszczelniacze były robione poza zakładem, ale ten zakład zajmuje się tez obróbka głowic i mechanik, zarzeka się , że nigdy nie miał z nim problemów i głowice oddaje tylko do niego.

                    Komentarz


                    • #11
                      Zamieszczone przez Maly745 Zobacz wpis
                      Niech kolega napisze jak użytkuje auto tzn jakimi prędkościami się porusza
                      Trasy to 80/20 % miasto/trasa. Odcinki codzienne 7km z i do pracy. Weekend wyjazdy co dwa trzy tygodnie trasy 180km. Prędkosci jak to w mieście 50-90. Na trasie max 110-120km/h. Nie piłuje go bo jest za głośno powyżej tych 120.

                      Komentarz


                      • #12
                        Zamieszczone przez shanzi Zobacz wpis
                        zarzeka się , że nigdy nie miał z nim problemów i głowice oddaje tylko do niego.
                        słyszałeś żeby kiedykolwiek, którykolwiek mechanik przyznał się do błędu?
                        Wgnietli mi dwa tylne progi i lewy i prawy w miejscu gdzie auto idzie na podnośnik, jeździłem zawsze do tego samego mechanika i myślisz, że się przyznał?
                        Powiedział, że to nie on, że tak musiało już być wcześniej a jak nie było to na pewno zrobił to ktoś wcześniej. A ja wiem, że nie zrobił.
                        Rozstaliśmy się niestety w nie najlepszych stosunkach bo dla gościa ciężko było się przyznać do winy.

                        Nie sądzę abyś coś ugrał, jeśli zużycie mieści się w normie podanej przez producenta nawet rzeczoznawca nic tu raczej nie zdziała.
                        A jeśli uderzysz w sąd to auto powinno stać bo biegły w każdej chwili może chcieć do niego zajrzeć.
                        Znajoma przez półtora roku nie mogła ruszyć auta bo toczyła się sprawa w sądzie, wiesz co z autem się dzieje po półtorarocznym staniu ?
                        Była O2 RS 190 km / 436 Nm
                        Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

                        Komentarz


                        • #13
                          Wiem, że żaden się nie przyzna bo by poszedł z torbami..

                          Komentarz


                          • #14
                            A najlepsze w tym wszystkim jest to, że cześć tych mechaników ma ubezpieczenie od błędów.

                            Kolega pracuje w firmie co szyby w autach wymieniają i tam każdy pracownik ma ubezpieczenie od błędów w sztuce.
                            Zniszczona deska rozdzielcza, pęknięte mocowanie słupka czy jakiś boczek od drzwi - takimi rzeczami nikt się nie martwi bo są ubezpieczeni.
                            Była O2 RS 190 km / 436 Nm
                            Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

                            Komentarz


                            • #15
                              a jak nim jeździłeś zaraz po remoncie?
                              mi zanim podjęli się wymiany pierścieni, to dobrze pomierzyli i obejrzeli tłoki etc, jak pisze maicroft. wprawdzie inny silnik, ale zasada ta sama co do decyzji o remoncie i czego konkretnie.

                              Komentarz


                              • #16
                                oolsztyniak, wątpie, że pracodawca się nie przejmuje, bo to jednak klientów odstrasza takie partactwo na dłuższą metę, jak za dużo tego, a nawet samą ubezpieczalnie również = poliska drożeje
                                nie ma co się bawić w sądy tu. bo jeszcze Ty zapłacisz za rzeczoznawce parę klocków jak przegrasz...gra nie warta świeczki, lepiej dogadać się z tym mechanikiem, żeby na swój koszt coś popróbował zrobić, a jak się zapierać, to auto pogonić, jak tak denerwuje to zużycie.
                                bo litr na 4 tysiące km, to może nie aż tak mało, ale tragedia też nie jest.....
                                Ostatnio edytowany przez sew1981; 6296.

                                Komentarz


                                • #17
                                  Za duzo kasy juz do tej pory wsadzem w ten samochod, zeby go sprzedawać. Remontowałem silnik, zeby nim jeszcze troche pojezdzic. Jak dla mnie jesli bym tyle dolewal bez remontu to by bylo super. Jedyne co mechanik zrobil na swoj koszt to zmienil mi filtr i olej przy 241 tkm.

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    Zamieszczone przez sew1981 Zobacz wpis
                                    a jak nim jeździłeś zaraz po remoncie?
                                    mi zanim podjęli się wymiany pierścieni, to dobrze pomierzyli i obejrzeli tłoki etc, jak pisze maicroft. wprawdzie inny silnik, ale zasada ta sama co do decyzji o remoncie i czego konkretnie.
                                    Oddając samochód do mechanika, nie zastanawiałem się co będzie robic. Dzwoniłem do niego kilka razy bo auto stało ponad tydzień i przez ten czas nie słyszałem niczego niepokojącego, więc liczyłem , że wszystko będzie git po odbiorze. Co do jazdy, to naczytałem się jak jeździć po remoncie i nie katowałem go . Nie jeździłem jak emeryt ale też bez szaleństw.

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      Zamieszczone przez shanzi Zobacz wpis

                                      Takim tokiem rozumowania, nie powinienem wogole jechać do niego z remontem. Brakowało mi jeszcze 0,5 l do normy. 1l/1000km.
                                      Moim zdaniem nie masz podstaw do reklamowania wykonania usługi - jeśli producent dopuszcza zużycie oleju przez silnik i silnik zużywa go mniej niż "norma" producenta, to roszczenie za to, że silnik go zużywa jest bezpodstawne.
                                      Ale więcej na ten temat może wiedzieć rzecznik praw konsumenta. Ja w każdym razie uważam, że nie masz dowodów na złe przeprowadzenie usługi.
                                      Adam... Używam:
                                      Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                                      Passek: B6 175KM/366Nm

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        Wydawanie jednoznacznej opinii byłoby nie na miejscu. Warto natomiast zastanowić się jakie byłoby stanowisko importera gdyby chodziło w tym momencie o auto na gwarancji. Prawdopodobnie skończyłoby się na odmowie dalszej naprawy, a jeżeli klient dalej się upiera przy swoim stanowisku to dalsza weryfikacja prowadzona by była na koszt klienta. Przejęcie kosztów byłoby możliwe dopiero po potwierdzeniu winy ASO/producenta (ujawnienie wady fabrycznej, błędu w naprawie, zaniedbanie w procedurze naprawy).
                                        Tak jak koledzy zauważyli, potrzebne jest co najmniej uprawdopodobnienie, że ten konkretny silnik nie powinien brać oleju ( a instrukcja dopuszcza nawet 1 litr), a za ewentualną ekspertyzę i weryfikację stanu silnika ktoś musi ponieść koszty.

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          Czyli jednogłośnie stwierdzacie , że nie ma sensu szarpać się z mechanikiem

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            więc ja bym dał sobie spokój, a jak nie chcesz tego auta, to sprzedaj.
                                            Albo dolewaj najtańszy 5w/40 i jeździj. do 1.6 bse nie musi być niewiadomo co
                                            Ja bym jeszcze zrobił tak, jak nie chcesz dolewać tyle 5w/40, to bym spróbował tak - płukanka przed wymianą, i zalanie 10w/40 (z normą do bse), bo instrukcja przewiduje taki olej również z tego co wiem, nie zabijesz tym silnika tego, a dolewki będą tańsze, podejrzewam, że też go mniej zje.
                                            Nawet spróbowałbym zalać 10w/40 z MoS2 w sobie (dobre na ograniczenie tarcia) - np. LM albo Mannol (ten drugi tańszy)
                                            No,ale to już odsyłam do wątku olejowego, który u nas jest na forum.

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              Dzięki za rade co do oleju. Niestety już kupiłem olej na kolejną wymianę, Valvoline MaxLife 5w40. Na dolewki kupię jakiś tanszy. Chciałbym przed zalaniem tego oleju zrobić płukankę nie wiem tylko czy ma to sens ?

                                              Komentarz


                                              • #24
                                                Spoko.
                                                To zalej ten co masz, wiadomo i obserwuj spalanie, mając w bagażniku jakiś tańszy 5w/40.
                                                Płukankę robię przed każdą wymianą. oczywiście że ma sens zrobić ją, tymbardziej jeśli to pierwsza wymiana po remoncie, to jeszcze jakieś opiłki mogą się walać tu i ówdzie...warto.
                                                Jak będzie dużo chlał 5w/40 dalej, to spróbuj pobawić się z 10w/40 z molibdenem (tylko nie przestrasz się betonowym kolorem tego oleju)
                                                np. Mannol z MoS2 fortuny nie kosztuje:
                                                oleje-samochodowe.eu - MANNOL Molibden Benzin 10W-40 4L PŁOCK
                                                to nie reklama oczywiście, poglądowo to wkleiłem.
                                                pewnie spalanie nie zniknie w ogóle, ale może coś to poprawi w tej kwestii.
                                                Ostatnio edytowany przez sew1981; 6296.

                                                Komentarz


                                                • #25
                                                  jak nie chcesz Mannola, to możesz kupić LM z MoS2 ewentualnie przy następnej wymianie:
                                                  Liqui Moly MoS2 Leichtlauf 10W40 5L olej silnikowy
                                                  tylko, czy sens płacić 2x tyle, nie wiem szczerze mówiąc. nie porównywałem tych olei. dolewam MoS2 osobno do oleju 5w/40, nie narzekam.
                                                  Na sam Mannol też nie narzekałem nigdy, kiedyś stosowałem w Renówce 1.6i i nic się nie działo, olej jak olej, w normalnych interwałach wymieniany, silnik sprawny i nic nie brał go, chodził jak na każdym innym.
                                                  Głębsze informacje w wątku olejowym - jaki olej do benzyniaka, tam są maniacy olejowi prawdziwi

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X