Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Octavia dla żółtodzioba

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Octavia dla żółtodzioba

    Cześć!
    Dopiero zaczynam moją przygodę z motoryzacją, bo właśnie zdałam prawo jazdy! Woo hoo! Skodzinki mają miejsce w moim sercu już od dawien dawna więc nic dziwnego, że marzę właśnie o Oktawce. Powiedzcie mi tylko czy dla zielonego, totalnie początkującego kierowcy jak ja, taki model będzie odpowiedni: Skoda Octavia 2 2.0tdi 2007r 140KM. Nie chcę mówić skąd
    ogłoszenie, powiem tylko, że źródło bardzo zaufane i w moim zakresie finansowym. Szukam auta na teraz i na zaś no i to skooooooodaaaa. Dam radę?
    Mama Muminka umie w Pulno: najlepsze narzędzie do audytu stron internetowych.

  • #2
    Oczywiście, witamy Jak nie będziesz od razu sprawdzać swoich umiejętności to każde auto będzie odpowiednie
    PS. własną historię z motoryzacją zaczynałem 126p
    Wirus -> 136 KM 310 Nm
    https://forum.octaviaclub.pl/forum/m...kombi-by-szere

    Komentarz


    • #3
      Twój wybór to diesel, czy będziesz jeździł raczej na dłuższych trasach i jakie będziesz miał przebiegi w ciągu roku ?, przy krótkich codziennych trasach i malym przebiegu diesel raczej nie jest dobrym wyborem
      jmors44

      Komentarz


      • #4
        Mnóstwo osób jeździ dieslami po mieście i to są często małe miejskie autka, więc ja nie widzę problemu jak ktoś chce.
        Ja osobiście bym już diesla nie kupil nawet gdybym każdego dnia miał robić 500 km.

        Komentarz


        • #5
          dagetto, tu nie chodzi o to, że Ty nie widzisz problemu, MamaMuminka jest początkującym kierowcą ( pewnie pierwszy samochód ? ) i może nie wiedzieć ( bo skąd ? ), że diesle nie "lubią" krótkich dystansów a dlaczego to można m. in. przeczytać na forum, ja nikomu nie bronię kupować diesle do jazdy miejskiej, powiedz raczej dlaczego Ty diesla nie kupisz
          jmors44

          Komentarz


          • #6
            Ja nie kupie już diesla z następujących powodów:
            - jest głośny, wpływa to na komfort we wnętrzu
            - trzęsie się wszystko jak odpalasz na zimnym, starsze diesle trzęsą się cały czas
            - zapach spalin jest nie do zniesienia im starszy tym gorszy smród. Czasem ten smród wchodzi do kabiny.
            - "diesel musi dymić" przekonuje się o tym kilka razy w ciągu dnia, jak jadę po miescie za dieslem do remontu - smród nie do wytrzymania
            - dwumasa, wtryskiwacze, DPF, EGR czyli skarbonka bez dna.
            Wystarczy poczytać tematy na różnych forach o dieslach i praktycznie powtarzają się te same problemy u ich właścicieli, a to coś szarpie, a to coś stuka. A jak przyjdzie temperatura poniżej kilku stopni to problemy z odpalaniem, z grzaniem świec żarowych.
            Po dwóch dieslach i tych wszystkich problemach, wróciłem do benzyny i tak już pozostanie.
            W garażu podziemnym u mnie w bloku, w moim pobliżu stoi kilka małych diesli, jakaś Ibiza, jakiś peugeot i inne. Jak wjeżdżają i zanim skończą manewry parkowania, to przeważnie włącza się alarm "opuść garaż, stężenie spalin przekroczone" , smród jest niemiłosierny, a hałas się niesie jakby wjechał ktoś Jelczem.
            Oczywiście każdy może mieć odmienne zdanie co do diesli, które szanuję.
            Ostatnio edytowany przez dagetto; 50792.

            Komentarz


            • #7
              właśnie przesiadłem się z diesla na benzynkę i nie mogę się zgodzić z większością Twoich argumentów, owszem diesel jest głośniejszy ale to kwestia przyzwyczajenia ( dla niektórych ten klekot to jest to co lubią ) a co do pozostałych argumentów to rozumiem, że miałeś "stare" autka, ja jeździłem zadbanym dieslem który miał 3-6 lat i ani nie: smrodził ani nie trząsł się, smrodu w kabinie nie było, nie mówię już o dymieniu, nota bene na przeglądzie technicznym ( auto 6 letnie, prawie 150 tys. km ) pracownik powiedział, że rurka wydechowa w moim aucie jest bardziej czysta niż w nie jeden benzyniaku - jak dbasz tak masz, koszty też nie były większe niż przy benzyniaku
              jmors44

              Komentarz


              • #8
                Fakt, były to 10 letnie auta.
                Ostatnio jechałem nowym superbem w dieslu i gdy włączyłem silnik i zaczął się trząść to wszystki wspomnienia wróciły. Później oczywiście było ciszej. Klekot faktycznie może się podobać, ale ja mam uraz i już go niechce.

                Komentarz

                POWRÓT NA GÓRĘ
                Pracuję...
                X