Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Ranking ASO Skoda

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Crk64, ja mam dobre opinie nt. Carsedu w Mińsku Mazowiecki (a właściwie tuż przed - Stojadła). Warto wspomnieć, że jest się z OCP. Dosyć elastyczne podejście do klienta, mechanicy orientujący się w temacie, ceny bardzo atrakcyjne (jak na ASO). W przypadku wątpliwości analitycznie podchodzą do tematu, bez tekstów TTTM. Jedynie do czego przyczepiłbym się to geometria.
    Z kolei Pol-Mot na Ursynowie (ul. Gruchacza) ma fajne ceny akcesoriów/części na hasło OCP. Tu z kolei polecam geometrię (Beissbarth). Czynności serwisowe ok.

    Oba serwisy są "otwarte mentalnie" na tematy pt. płukanki, porządne (tj. długie) zlewanie oleju, itd. - nie idą po łebkach. Na Gruchacza jest większy przerób, więc zdarza się, że coś im umknie (np. przeprogramowanie trybu serwisowego).
    W obu trenowałem też reklamacje - były honorowane bez zbędnego gadania, więc podejście do klienta ok.

    Niemniej wszystkim trzeba patrzeć na ręce, szczególnie przy jakichkolwiek pracach w środku auta.

    Komentarz


    • W Carsedzie Mińsk faktycznie zauważają wlepę OCP
      pozdrawiam - Darek

      Komentarz


      • Dzięki za cenne informacje. Czy z naprawami lakierniczymi jest u nich (tu i tam) podobnie?

        Komentarz


        • Nie trenowałem blacharki, ale z tego co pamiętam, to kolega LUKI poleca Pol-Mot na Sokratesa; słyszałem też pozytywne opinie o Auto-Blaku (Ursynów).
          W każdym razie sam nie mam doświadczeń blacharskich.

          Komentarz


          • No więc jestem po przeglądzie 30kkm w Carsed Stojadła k/Mińska Mazowieckiego. Z autem było i jest wszystko ok, a więc była to czysta formalność, ale ciekaw byłem jak poradzą sobie z małym zadankiem jakie im zleciłem przy okazji oraz co będzie jak zobaczą filtr oleju Manna zamiast oem - czyli zmieniałem olej poza aso (dokładnie dwa razy).Wrażenia jak najbardziej pozytywne, koszt przeglądu lekko ponad 500 złotych z własnym olejem. Dodatkowy plus leci za zrobienie małego zadanka fachowo i za darmo oraz że nie było żadnego kręcenia nosem, a propos rzeczonego filtra, a wiem jak to wygląda w innych markach i nie jest kolorowo czasem. Na koniec dostałem jeszcze mały rabacik na części i robociznę.Auto odebrałem umyte i wysprzątane - niby oczywistość ale też nie wszędzie.Tak trzymać.

            Komentarz


            • Panowie a jak autowimar na modlińskiej ? w necie same dobre opinnie a ze względu na odległość do grzeska zastanawiam sie czy nie podjechać tam na przegląd roczny

              Komentarz


              • Hej,
                niebawem (za 1500 km ) szykuje mi sie przegląd po 30k. Oprócz wymiany filtrów i olejów, musze też zgłosić hałas zawieszenia (od samego początku, temat ogólnie dyskutowany na OCP, mam zapisany tez numer TPI - zgłaszałem w pol-mot przy wymianie sprzegła przy 6k ale zostałem wtedy zbyty) - czytałem w tym topicu sporo opini na temat ASO w warszawe, natomiat czesto tez bywam w Łodzi i jest opcja skorzystania z ASO np. u Zimnego - ktoś coś wie na temat Zimnego, jak tam wygląda serwis?
                Dzieki i pozdrawiam

                Komentarz


                • Zamieszczone przez cytrynowiec
                  (...) ciekaw byłem jak poradzą sobie z małym zadankiem jakie im zleciłem przy okazji oraz co będzie jak zobaczą filtr oleju Manna zamiast oem - czyli zmieniałem olej poza aso (dokładnie dwa razy).
                  W ogóle nie powinni kręcić nosem na "cudzy" filtr. Ja w okresie gwarancji kupowałem swoje (Manna) i nigdy nie było problemów.

                  Zamieszczone przez cytrynowiec
                  (...) Wrażenia jak najbardziej pozytywne (...)

                  Komentarz


                  • Zamieszczone przez dankov
                    Hej,
                    niebawem (za 1500 km ) szykuje mi sie przegląd po 30k. Oprócz wymiany filtrów i olejów, musze też zgłosić hałas zawieszenia (od samego początku, temat ogólnie dyskutowany na OCP, mam zapisany tez numer TPI - zgłaszałem w pol-mot przy wymianie sprzegła przy 6k ale zostałem wtedy zbyty) - czytałem w tym topicu sporo opini na temat ASO w warszawe, natomiat czesto tez bywam w Łodzi i jest opcja skorzystania z ASO np. u Zimnego - ktoś coś wie na temat Zimnego, jak tam wygląda serwis?
                    Dzieki i pozdrawiam
                    ja wymieniałem amorki z tyłu u Zimnego, ale w Piotrkowie.
                    Jeśli pomogłem - kliknij "pomógł" ! Pozdrawiam

                    Komentarz


                    • Ostatecznie zdecydowałem się na przegląd i serwis w Pol Mot na Gruchacza w Warszawie - bliżej Generalnie sprawa mojego zawieszenia byla o tyle "skomplikowana", że w moim modelu występowało słynne głuche "dudnienie" przy pokonywaniu nierówności (amorki tył).
                      Przy tej okazji muszę na prawde pochwalić ASO na Gruchacza i podziękować Panu Arturowi (kierownik serwisu), który spędził ze mną sporo czasu na jazdach próbnych, "wsłuchiwaniu" sie w problem oraz porównywaniu Octavii testowej z moją i to w dodatku po swoich godzinach pracy późnym wieczorem oraz zdecydował się na wymianę amortyzatorów pomimo braku przekonania , czy aby na pewno problem zostanie rozwiązany. Problem został rozwiązany i obecnie amortyzatory pracują tak jak powinny. Mam wrażenie, ze stare amorki (5Q0 512....) nie amortyzowały drgań należycie i przenosiły drgania na karoserie stąd pojawiał się efekt dudnienia, teraz mam założone 5Q0 513... i jestem w pełni zadowolony
                      Ze swojej strony - polecam Pol Mot na Gruchacza.

                      Komentarz


                      • ASO Skoda Bieranowski Bydgoszcz w skali od 1-5 daje 5. Nigdy mnie nie olali. Zawsze mila obsluga i przystepne ceny. Az milo ich odwiedzac

                        Komentarz


                        • ASO Skoda Ultima Jelenia Góra w skali 1-5 gdzie 5 najlepiej daję 5. Fantastyczna obsługa i podejście do klienta.
                          Pozdrawiam,
                          IGK

                          Komentarz


                          • Chłopaki gdzie na Śląsku lub ościenne pomalować odrapany tyny zderzak ?
                            Zobaczcie co w Rybniku zrobili... to jakas ku.... paranoja .
                            Jaka procedura aby malowali na nowo ?
                            Oczywiście foto zrobione w pełnym słońcu - jak jest szaro buro nic nie widać

                            Ostatnio edytowany przez gruto; 1235.

                            Komentarz


                            • Jestem rozczarowany serwisem Plichta w Gdańsku, salon przy obwodnicy (Lubowidzka). Tam gdzie cały konglomerat VAG (cztery hangary + 10 hektarów samochodów )
                              Mimo, że część ekipy jest jeszcze z Groblewskiego w Sopocie Kamiennym Potoku i znam parę twarzy od lat, to podjąłem decyzję o unikaniu tego miejsca - ze swoją, bądź co bądź, już 10-letnią Skodą. Dotąd byłem zdania, że z ASO będę korzystał do oporu, ale mnie z tego wyleczyli. Podejściem - bo o nie głównie chodzi. Nie cierpię wciskania kitu.
                              Pojechałem z problemem tylnych zacisków. Jeden został zakwalifikowany do wymiany (lewy tył), drugi do czyszczenia. Po wymianie odbyłem jazdę testową i już po pierwszym naciśnięciu hamulca, jeszcze na parkingu przy salonie, orzekłem "Pedał wchodzi za głęboko". No ale pojeździłem. Niestety - bez zmian. Zamiana z doradcą serwisowym - on twierdzi, że OK. Ja na to "znam to auto od 9 lat i wiem, że tak jest niewłaściwie i nie widzę powodu, bym miał to zaakceptować". Ale że dzień miał się ku końcowi, piątek godz. 18, po 5 godzinach w serwisie, odebrałem auto umawiając się na wymianę płynu hamulcowego (mimo że ten był wymieniony pół roku wcześniej, planowo). Powiedziałem, że stawiam moje pieniądze za tę usługę, że po tym stan ulegnie poprawie. Umówiliśmy się, że jeśli tak faktycznie będzie, to zapłacę tylko za płyn. O stracie czasu nie wspomnę, ale bezpieczeństwo przede wszystkim.
                              W międzyczasie autem jechała żona, nic jej nie mówiłem, a ona od razu do mnie telefonuje: "Co się stało z pedałem hamulca, że tak głęboko trzeba go deptać?"
                              Parę dni później stwierdziłem, że ich olewam, umówiłem się w innym serwisie (w innym mieście), a do Plichty zadzwoniłem odwołać wizytę. Po paru minutach telefon od tego samego doradcy (a znam go jeszcze z czasów, gdy pracował w Groblewskim i mój pracodawca kupował/serwisował tam ze 30 Skód): "Dlaczego? Czy poprawiło się?" Ja na to "Nie, jest do niczego tak jak było, a pan twierdził że ok. Uważam, że nie będziecie w stanie tego zmienić - przy takim podejściu - i umówiłem się gdzie indziej." Poprosił mnie, żebym dał szansę im się wykazać. OK, zgodziłem się.
                              Pracowali przy aucie kolejne 4 czy 5 godzin. Zaczęli od tego, że wzięli auto na rolki, na których wyszło, że ten nowy zacisk prawie nie hamuje... Nieźle - i z czymś takim mnie wypuścili tydzień wcześniej na drogę po "naprawie" auta! Po 3 godzinach przyszedł doradca i mówi, że mistrz wciąż walczy - bez efektu. Ja już wiedziałem z innego źródła, że odpowietrzanie w tym modelu nie jest banalne, zwłaszcza po grzebaniu w tylnych zaciskach. Mieli to robić do skutku, wg procedury i także metodą zwykłą. W końcu zaskoczyło - poprosili o jazdę testową. "No, to jest mój hamulec!" Tak stwierdziłem z ulgą. "Tylko czemu pan próbował mi wmawiać, że poprzednio było ok?" Facet nic nie powiedział, ale również nic nie skasował, nawet za ten płyn.
                              OK, byłem udobruchany, choć uprzedzenie pozostało.
                              Wkrótce później zdecydowałem się na wymianę świec żarowych. Pojechałem, przyjął mnie jakiś "dynamiczny młodzian". Mówię - "Wymiana świec żarowych. I nic innego." Szybka robota. Odbieram auto, które oddawałem na 100% bez świecącej się kontrolki przepalonej żarówki. A młodzian do mnie "I jeszcze panu żaróweczkę wymieniliśmy, bo nie świeciła, pozycyjna z przodu." I 50 zł więcej na fakturze. Zatkało mnie. Podpisałem, wyjechałem - i raczej nie wrócę.
                              Szwagierka po sąsiedzku jeździła z VW Polo. Auto 2-letnie, codziennie jeżdżone, głównie w trasach (25 tys. km rocznie), problem z hamulcami tylnymi - zapieczone. Niby naprawili. Problem rok później wystąpił na nowo... Po wymianie klocków/tarcz z przodu zgubiła kołpaki kół, bo ich nie wcisnęli (a ona, gapa, nie sprawdziła). W 3-letnim aucie ponownie odezwały się hamulce z tyłu, oni je znowu rzekomo "naprawili". 2-3 tyg. później auto trafiło na pierwsze badanie techniczne (po 3 latach od nowości) i... Nie przeszło go! Tylne hamulce niesprawne...

                              M.
                              Ostatnio edytowany przez beaviso; 13733.
                              666 4U

                              Komentarz


                              • beaviso ja miałem z tym serwisem do czynienia jak byli jeszcze Lellek, serwisowałem tam auto na gwarancji - nie byłem zadowolony, ciągle kończyło się na pismach do Pana kierownika Szymona i dopiero wtedy coś to dawało, ale ile trzeba swojego czasu i wiedzy wykorzystać, to z tym się nikt nie liczy.

                                Jak zostali przejęci przez Plichtę i przeniesieni za Obwodnicę, to zmieniłem na bliższy serwis - Plichta w Gdyni, tam okazało się inaczej, ale jakoś nieszczególnie lepiej.

                                Muszę odbudować swój wątek w showroomie i opisać to kiedyś, bo z czasem dochodzę jakie kwiatki zostały zrobione.
                                Pozdrawiam,


                                Zapraszamy na Spoty klubowe w Trójmieście - LINK do harmonogramu

                                Komentarz

                                POWRÓT NA GÓRĘ
                                Pracuję...
                                X