Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Kolizja- brak oświadczenia sprawcy

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Kolizja- brak oświadczenia sprawcy

    Cześć,

    jakoś miesiąc temu jechałem samochodem (zabytkowy mercedes) ojca do pracy. Przy prawoskręcie (z wawelskiej na ulice Krzywickiego-> info dla Warszawiaków musiałem się zatrzymac, ponieważ pieszy wszedł na pasy. Zahamaowałem, energicznie ale w żaden sposób nie nagle czy z piskiem opon, zreszta predkosć miałem może z 5km/h. Niestety kobieta za mną nie wyhamowala i uderzyla w moj tyl.

    Ogólnie predkosc nie byla duża i jakieś wielkiej szkody nie było widać. Kobieta troche rozhisteryzowana powiedziała, że jedzie z dzieckiem do Neurologa/Onkologa albo coś w tym stylu.
    Powiedziałem, że chyba nawet nic sie nie stało wiec niech jedzie. Sprawdze w warsztacie i jakby co to bede dzwonił, a ona obiecała ze ew. dośle oświadczenie.
    Prewencyjnie zrobiłem zdjęcia jej tablic i rozstalismy sie, jak mi się wydawało w porozumieniu. Zadzwoniłem do niej jeszcze popołudniu z prośbą o przesłanie dowodu ubezpieczenia.

    Wysłała mi na maila zaświadczenie, pisała sms, że jak będzie trzeba to wyśle oświadczenie itp.

    Ostatecznie byłem w ASO MB i się okazało, że pękł zaczep plastikowy. Dodatkowow po umyciu widac na zderzaku odbitą ramke/tablice rejestracyjną i zderzak wymaga lakierowania.

    Napisałem do tej kobiety z prośba o oświadczenie żeby szkode zlikwidować. Oczywiśćie nie odpisała, na SMS tez przestala odpisywać. Przestala odbierać telefon. Gdy zadzwoniłem z innego numeru to powiedziała że oświadczenie przesłała do ubezpieczyciela Jak powiedziałem, że to ja potrzebuje oświadczenie to wyskoczyła z jakimiś tekstami o moralnośc i że na jej koszt chce sobie polakierowac zderzak.

    Nie piszcie mi, że trzeba było oświadczenie spisywać na miejscu- wiem to, ale jak ktoś wyjeżdza z tekstem o tym ze sie spieszy z małym dieckiem do szpitala to naprawde było mi obojętne.

    I teraz: mam adres, mam nr. rejestracyjny oraz skany dowodu ubezpieczenia. Mam sms-y oraz maile (oczywiście nigdzie nie ma wprost przyznania sie do winy, ale są deklaracje dosłania "oświadczenia" w razie potrzeby.

    Co w takiej sytuacji zrobić? Rozumiem, że z tym iść na policje? Czy oni zleją sprawę i trzeba iść do sądu z powództwa cywilnego (teraz już dla zasady nie odpuszce) ?



    Pozdrawiam
    Zostały mi czesci, po szkodniku:
    VCDS 11.2 oddam za 90 PLN!
    Instrukcja Skoda Amundsen POLSKA, sterowniki komfortu 1K0959433C AK, CN. oraz dużo cześci do Passata B6

  • #2
    Idź na policje, zgłoś sprawę, opisz całą sytuację drogową i potem jej zachowania (wypieranie się etc), niech zrobią oględziny auta. Jak jechałeś sam będzie trudniej, ale może w tamtym miejscu jest jakiś monitoring. Ją wezwą po Twoim zgłoszeniu, pewnie poda inne fakty, dlatego monitoring lub świadek wskazany i od tego zależy według mnie powodzenie sprawy. Ale może też wymięknie i wezmie to na siebie i wtedy sprawa będzie prostsza. Potrwa to, ale próbuj, może jakiś film z monitoringu dorwą. To jedyna droga dochodzenia swego według mnie. I tak jak zgłaszasz na policje już po jakimś czasie (nie w miejscu zdarzenia) to obligatoryjnie idzie sądownie wszystko już. Sprawy nie mogą zlać, tylko trochę to potrwa, ale nic do stracenia nie masz, a zyskać możesz, a warto spróbować powalczyć o swoje.
    Ostatnio edytowany przez sew1981; 6296.

    Komentarz


    • #3
      Do pracy jechałem z koleżanką, którą podrzucam do pracy i była świadkiem całego zdarzenia (swoją droga już na miejsciu powiedziała, że dla niej historia z dzieckiem jest mocno naciągana i dziwi mi sie że jestem taki ufny). Miejsce zdarzenia jest tuż obok ambasady Izraela oraz NIK-u więć może zdarzenie było w zasięgu kamer, ale zakładam że ja nie moge łazić po instytucjach i pytac o monitoring ?(Już to widzę jak w ambasadzie Izraela dadzą mi nagrania Nie sądze żepy policji chciało sie w coś takiego bawić, maja poważniejsze rzeczy do ogarnięcia...
      Zostały mi czesci, po szkodniku:
      VCDS 11.2 oddam za 90 PLN!
      Instrukcja Skoda Amundsen POLSKA, sterowniki komfortu 1K0959433C AK, CN. oraz dużo cześci do Passata B6

      Komentarz


      • #4
        A co Ty taki sceptyk? chcesz to załatwić, czy wysyłać smsy bez odpowiedzi do tej Panienki?
        Jak są kamery mają obowiązek ściągnąc monitoring - policja, a nie Ty, jak będą rozbieżne wersje Twoja i tej kobiety. A jak masz świadka jesteś wygrany zgłaszaj na policję i w ogóle się nie zastanawiaj. Opisz całą sytuację (na końcu też zaznacz o możliwości ściągnięcia monitoringu z tej ambasady), pokaż im auto zrobią foty i daj namiary świadka, albo od razu niech idzie z Tobą na komisariat.
        Miałem nie dawno podobną syt. dlatego o tym pisze. Musza się tym zająć, czy im się chce, czy nie. Jak zgłaszasz formalnie zdarzenie i masz uszkodzone auto, nie ma gadania typu "mamy inne sprawy do roboty" Tylko przez te inne sprawy to potrwa "trochę", ale jesteś wygrany według mnie i nie będziesz sam się szarpał z babką i finalnie wypłacą Ci z jej OC. Innej drogi nie ma.

        Komentarz


        • #5
          heretyk , zrób jak mówi sew, niestety jak się ma miękkie serce to potem ma się twardą du..pe. Jeśli faktycznie nie było czasu na spisywanie oświadczeń to warto chociaż zdjęcia dokumentów i samochodów na miejscu zrobić może nawet krótki filmik, W tedy jest inna rozmowa jak sprawca zacznie się migać.

          Komentarz


          • #6
            Idź na policję i zgłoś sprawę.

            Jak ktoś Cię strzeli na parkingu pod marketem i odjedzie też musisz mieć oświadczenie?
            Idziesz na policję, opisujesz sytuację i tyle. Skoro baba nie chciała polubownie sięgnij do innych środków
            Była O2 RS 190 km / 436 Nm
            Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

            Komentarz


            • #7
              heretyk Nie zastanawiaj się tylko składaj zawiadomienie o powstałej szkodzie do ubezpieczyciela tej Pani. Masz scan dokumentu ubezpieczenia więc wiesz do jakiego ubezpieczyciela ją zgłosić. Oczywiście poinformuj że masz świadka.
              To że nie masz spisanego oświadczenia to żadna tragedia. Pamiętaj to jest tylko tzw. "oświadczenie woli" i sprawca zawsze może odwołać to co w nim napisał.

              Komentarz


              • #8
                Oświadczenie nie jest potrzebne, jak zgłosisz na policję to panowie już się zatroszczą o to, żeby paniusia pojawiła się na komisariacie w celu złożenia wyjaśnień. Oczywiście trzeba najpierw sprawę zgłosić na policję. Tzw oświadczenie woli, zawsze można zmienić argumentując to np. że było się w szoku, nic się nie pamięta itp.
                Była Octavia II, jest Ford S-Max 2.0TDCi Titanium

                Komentarz

                POWRÓT NA GÓRĘ
                Pracuję...
                X