Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Odszkodowanie OC- ARGUMENTY

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • #26
    ok, super, też jestem zdania, ze ubezpieczalnie nas okradają. Zgadam się z Tobą, ale z drugiej strony trzeba mieć nerwy i czas, żeby szlajać się po sądach albo dopłacać za jakieś firmy co nas reprezentują. Chyba, że ktoś celowo rozwala nastoletnie auta i potem wydębia pieniądze (zgodnie z prawem). Zwykły obywatel nie ma na to czasu, ani pieniędzy. Wiek auta ma to do tego, że jego wartość jest inna, dlatego uważam, że im nowszy tym bardziej jest sens walczyć, a nie wstawiać używki. W nastoletnim aucie nikt nie będzie się czepiał normalny na głowie, że drzwi wymienione przy odsprzedaży (jak autor wyjaśnie dlaczego wymienione) i nie straci przez to na cenie nie wiadomo ile....a w wypadku nowego to już inna bajka przy odsprzedaży auta.
    Ile ma normalny kierowca (umiejący jeździć) tych stłuczek w ciągu całego żywota? Dlatego osobiście bym takie temat odpuścił, zrobił na używkach i tyle w wiekowym aucie, a nadwyżkę zostawił sobie na święta. A co autor zrobi, to już jego wybór
    Ostatnio edytowany przez sew1981; 6296.

    Komentarz


    • #27
      Moja propozycja jest taka: przygarnij kwotę bezsporną i oddaj sprawę do jednej z wielu firm zajmujących się uzyskiwaniem lepszych odszkodowań. One od kwoty którą ściągną zostawią sobie prowizję około 20-30%, ale pozostała kasa idzie do Ciebie.
      Adam... Używam:
      Rolka: e11FL 97KM/130Nm
      Passek: B6 175KM/366Nm

      Komentarz


      • #28
        SEW Nie do końca się zrozumieliśmy, też bym naprawiał na używkach, ale żeby na święta było jak najwięcej to powalczyłbym o to jest różnica między 2500 a 5000, Ubezpieczyciel zakłada, że machniesz ręką, bo ci się nie będzie chciało właśnie po sądach chodzić albo dopłacać do ubezpieczenia. Wpisujesz się właśnie w ten nurt, na który liczą ubezpieczyciele, ja miałem w swoim życiu 2 takie sytuacje a prawo jazdy i auta mam od 20 lat, raz stłuczkę miała moja żona a raz ja, więc raz na 20 lat odzyskać to, za co płacimy masę kasy to nie tak wiele. Tym bardziej, że ubezpieczyciele ciągle podnoszą stawki za ubezpieczenie a jak przeczytasz OWU do AC to się okazuje, że zapłaciłeś, ale ci się nic nie należy, bo auto nie było zaparkowane pionowo albo nie zmieniłeś opon letnich na gąsienicę (oczywiście wyolbrzymiam). Tak czy siak są firmy, które za niewielki procent odzyskają tą różnice, na którą ubezpieczyciel chce cię wydymać, tym bardziej, że jak oddasz do takiej firmy to nic więcej nie musisz robić, bo oni sami będą cię reprezentować bez twojego udziału w sądzie. A na przyszłość należy zakupić opcje ubezpieczenia od odpowiedzialności prawnej i się nie przejmować.
        Ponadto powiem ci kiedyś miałem sytuacje: w zakładzie oponiarskim dokręcili mi za mocno śruby tak, że przy wymianę koła urwała się szpilka. Pojechałem do tego pierwszego warsztatu i powiedziałem, że za mocno dokręcili mi śruby w kole, oni odpowiedzieli żebym spadał, wtedy powiedziałem, że prawnik z DAS doradził mi żeby załatwić sprawę polubownie, ale jak oni nie chcą to idziemy do sądu, na co kierownik odpowiedział dokładnie „aaaaa ma pan DAS to yyy proszę zostawić auto jutro rano a my rozbierzemy piastę i wyciągniemy urwaną szpilkę i wymienimy na nową”.

        Komentarz


        • #29
          Panowie, cała naprawa w ASO opiewa na kwotę 5 tyś... ja dostałem z tego połowę.... Czy są jakieś ogólne pisma z odwołaniem się od decyzji ubezpieczalni ?
          Ostatnio edytowany przez krzem88; 24109.

          Komentarz


          • #30
            Nie ma ale możesz poszukać na forach prawniczych w google myślę że znajdziesz.

            Komentarz


            • #31
              Loper, ok, do firmy można oddawać, Miałem na myśli samemu latania po sądach, tracenia czasu i płacenia za to, a o firmie wcześniej nie pisałeś pierwszy napisał Agamek, a Ty dopiero pod Nim.
              Tak, to można, jak on właśnie napisał. Jak nic za to z góry nie zapłacimy. Nigdy z takiej firmy nie korzystałem i nie mam doświadczenia w tej materii. Jak nie trzeba nic za to płacić z góry, to można spróbować.

              Komentarz


              • #32
                napisałem odwołanie, zobaczymy jaka będzie decyzja...

                Jakby ktoś korzystał z takich firm niech podaje nazwę, opinię i po krotce opiszę sprawę, myślę, że wiele osób może z tego korzystać...
                Myślę, że gdyby któryś nas był winien jakieś formię np 100 zł, albo by kombinował aby oddać tylko 50 zł... to stanąłby przed MACHINĄ PRAWA/ URZĘDNIKÓW itp czemu w drugą stronę mamy być dymani... auto ma swoje lata fakt, zarobiłem ciężką pracą, dbam o auto, pilnuje aby chodziło jak należy, a oni takie pieniądze proponują że chyba u nich w firmie to mogę naprawić...

                Komentarz


                • #33
                  zgoda, jak firma będzie za nas stać przed tą machiną prawa i urzędników za free (swoją prowizję) i wszystko za nas wykona na pełnomocnictwie, to można jak najbardziej.
                  Ale uwierz mi, że samemu szlajać się po sądach dziś i płacić z góry różne opłaty, to by Ci się nie chciało - a o takim czymś pisałem i miałem parę takich spraw, nie w dziedzinie moto akurat. To trwa latami i przeważnie jest wtopą kasy.....takie mamy sądownictwo nadal w tym kraju.
                  Różnica jest taka, że owe firmy co nas dymają z każdej strony na kasę mają swoich prawników i całą maszynerię odzyskiwania długów, a nawet swoich ludzi pewnie tu i ówdzie. A szarak nie ma nic....
                  dlatego jeśli walczyć, to przez firmę (jeśli taka jest rzetelna i dobra), bo narazie nikt nie podał konkretnej.

                  Komentarz


                  • #34
                    Mój znajomek korzystał dwa razy z usług pierwszej lepszej firmy - jakaś do niego zadzwoniła (skąd oni mają numery telefonów?) i zaproponowała swoje usługi. Ponieważ znajomy nie musiał nic płacić to podpisał umowę na prowizję od uzyskanego ubezpieczenia i po wszystkim zyskał kilkanaście tysiaków. Odzyskiwał kasę z AC na Mercedesa w212 coupe i chyba jakąś Octavię.
                    Tych firm jest na pęczki, ale trudno jakąś szczególnie polecać.
                    Adam... Używam:
                    Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                    Passek: B6 175KM/366Nm

                    Komentarz


                    • #35
                      Znajomy z zona ma kancelarie ktora specjalizuje sie w takich sprawach.
                      Twierdzi ze jak jest dobrze napisane pismo i podbite odpiwiednia pieczatka to w 90% konczy sie ugoda zanim trafi do sadu.
                      Raz mial szkode na swoim samochodzie to sie tak zawzial ze z 2.5 poczatkowej kwoty wyciagnal nascie. Ale mocno go wku..li zanizona kwota i traktowal to ambicjonalnie. Ta sprawa akurat trafila do sadu.

                      Odnosnie zanizania wyplat to kazdy kij ma dwa konce, gdyby TU wszystkim wyplacaly pelne kwoty bez kombinowania to bysmy placili pewnie conajmniej x 2
                      Powered by R-Performance

                      Komentarz

                      POWRÓT NA GÓRĘ
                      Pracuję...
                      X