Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Stłuczka parkingowa

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Stłuczka parkingowa

    Cześć ! Podczas wizyty w stolicy kierujący Peugeotem 406, podczas cofania, uderzył w moje auto, po czym odjechał jak gdyby nigdy nic. Na jego nieszczęście, całe zdarzenie nagrało się na kamerze monitoringu. Straty niby nie są wielkie - pęknięty i przyrysowany zderzak, reflektor wbity do karoserii i porysowany, zerwana zaślepka sprysku reflektora.

    Nigdy nie miałem żadnego zdarzenia drogowego. Jak moglibyście polecić naprawę ? Bezgotówkowo w ASO czy brać kasę i płacić lakiernikowi ? Jeżeli ASO to które we Wrocławiu ? Gall czy TMT?

  • #2
    Witam,
    zależy jakie masz priorytety. Jeśli auto stosunkowo świeże, w dobrym stanie i nie szukasz zarobku to polecam ASO Skody (2 tygodnie temu sam miałem naprawę bezgotówkową opłaconą z OC sprawcy i jestem BARDZO zadowolony z jakości naprawy (w tym części oryginalne) i minimum formalności). Tutaj 2 uwagi: po zgłoszeniu szkody do ubezpieczyciela sprawcy zapewne dostaniesz najpierw jakąś żałosną propozycję likwidacji szkody( u mnie było to 1300 zł) - finalnie zakończyło się to bezgotówkową naprawą w ASO za .... 17 TYSIĘCY (nie licząc kosztów auta zastępczego). Więc nie warto przystawać na pierwszą ofertę. No a 2 sprawa to taka że może to trochę potrwać - skoro nie masz oświadczenia sprawcy to TU zapewne nie będzie chciało od razu wypłacić kasy. W każdym razie jeśli na filmie widać numery rejestracyjne to trzeba na odpowiedniej stronie internetowej namierzyć gdzie ubezpieczone jest auto sprawcy i zgłosić szkodę do jego ubezpieczyciela. A swoją drogą na policję. Teraz o kosztach: jeśli uszkodzone elementy były oryginalne to ubezpieczyciel ma obowiązek wymienić je na nowe a to trochę kosztuje... Samo poszycie tylnego zderzaka (ten plastikowy "zderzak") kosztuje 1284,67 zł (patrzę na fakturę). Do tego dochodzi lakierowanie tej części no i montaż... Cena chyba przekroczyła 2 tysiące za naprawę tego elementu. Teraz tylna lampa: 524 zł + montaż. Jeśli masz uszkodzoną (nawet relatywnie małe wgięcie) pokrywę bagażnika to kwalifikuje się ona do wymiany (u mnie wymieniono pokrywę na nową a zachowano szybę). Cena pokrywy bagażnika to 2565,29 zł a do tego malowanie i montaż.... Tutaj w Łodzi koszt roboczogodziny to prawie 200 zł. Jeszcze jedna sprawa - sądzę że jeśli wybierzesz do naprawy ASO ( a już na pewno jakąś DUŻĄ, ZNANĄ firmę) i sposób bezgotówkowy to zapewni Ci to najmniej problemów. P.S. Moje auto ma 9 lat. Z tego co wiem od ASO to ubezpieczyciel sprawcy zaakceptował kosztorys już po kilku dniach.
    Powodzenia !
    Pozdrawiam,
    Jaroslav92525

    -----------------------
    VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

    Komentarz


    • #3
      Jeszcze jedna rzecz: spróbuj dokładnie obejrzeć czy pod zderzakiem nie ma innych zniszczeń - one mogą być niewidoczne a w naprawie będą kosztowne. Ja np. w zderzaku miałem delikatną, niepozorną dziurkę ale za to całkiem solidnie wygięte wzmocnienie zderzaka (405, 36 zł) - to dopiero było widać na kanale) i mnóstwo uszkodzonych "pierdółek" - czujnik parkowania (387,02 zł), jakieś klipsy, wkładki, prowadnice etc.).
      Pozdrawiam,
      Jaroslav92525

      -----------------------
      VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

      Komentarz


      • #4
        Witam. Ciekawa opowieść. Mam tylko wrażenie że jest coś takiego jak szkoda całkowita (nie pamiętam coś koło 70% wartości auta)Nie wiem ile rynkowo jest warte Twoje choć 17tyś za naprawęw ASO w przypadku Twojego auta robi wrażenie (swoją drogą jak jeszcze miałem OII za nową klape w ASO mi powiedzieli 1.9k - czerwiec 2018). Albo miałeś dobrą polisę z odpowiednimi wariantami albo likwidator wieczorami jogginguje z kimś z ASO ) - taki luzny żarcik wieczorową porą
        Mój czarnuch
        http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...h-musampa-2018

        Komentarz


        • #5
          Zamieszczone przez Musamp Zobacz wpis
          Witam. Ciekawa opowieść. Mam tylko wrażenie że jest coś takiego jak szkoda całkowita (nie pamiętam coś koło 70% wartości auta)Nie wiem ile rynkowo jest warte Twoje choć 17tyś za naprawęw ASO w przypadku Twojego auta robi wrażenie (swoją drogą jak jeszcze miałem OII za nową klape w ASO mi powiedzieli 1.9k - czerwiec 2018). Albo miałeś dobrą polisę z odpowiednimi wariantami albo likwidator wieczorami jogginguje z kimś z ASO ) - taki luzny żarcik wieczorową porą
          OK. 70% wartości auta dotyczy TYLKO wypłaty odszkodowania z polisy AC (zresztą to jest zawarte w umowie którą warto przeczytać). W przypadku wypłaty odszkodowania z OC ubezpieczyciel zobowiązany jest uwzględnić 100% wartości auta. A moja fura to O2 FL wersja Ambiente (2009 rok). Z silnikiem 1.6 BSE. I to chyba on tutaj (LPG) decyduje o wartości auta. Wg danych z różnych tabel cena auta z tego rocznika w tej wersji to 27-29 tysięcy złotych.
          Pozdrawiam,
          Jaroslav92525

          -----------------------
          VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

          Komentarz


          • #6
            Zamieszczone przez Musamp Zobacz wpis
            .....(swoją drogą jak jeszcze miałem OII za nową klape w ASO mi powiedzieli 1.9k - czerwiec 2018). Albo miałeś dobrą polisę z odpowiednimi wariantami albo likwidator wieczorami jogginguje z kimś z ASO ) - taki luzny żarcik wieczorową porą
            Klapa klapie nie równa - być może piszesz o klapie do combi. To był mój pierwszy występ w karierze w charakterze uczestnika kolizji.
            Pozdrawiam,
            Jaroslav92525

            -----------------------
            VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

            Komentarz


            • #7
              Hej. Spokojnie bez spiny - tak się składa, że miałem ukochaną 1.6BSE +LPG od ASO i nie kombi - więc zakładam już, że rozmawiamy o takiej samej klapie - lub prawie takiej samej Powszechnie znany jest fakt, że do napraw z OC czy nawet AC faktury nagle się pompują. Ludzie po obu stronach "branży" też się znają. A do tego między ubezpieczycielami - ktoś kiedyś z kims pracował - a jak nie z nim to zna kogos kto pracował ze znajomym znajomego Jakoś to chyba tak działa - takie mam wrażenie.
              W 2012r przemiła niewiasta wjechała mi w d. Yarisa - hamowala na światłach i wbila się dołem. Toyota sie pogieła - wina Pani bo stałem na światłach. Jej ubezpieczyciel z OC zaproponował 3.5k do reki na kosztorys. Pojechałem do ASO - 12tyś. Ale w moim przypadku okazało się że bardziej obłacało sie psrzedać auto w stanie w jakim było (chyba handlarz to był bo dziwne pytania zadawał ) plus zgodzić sie na kwotę z kosztorysu niż naprawić w ASO zgodnie ze "sztuką" za te 12 tys od ubezpieczyciela i pozniej sprzedawać samochód. Ot taka historia.

              Jak napisałem - nie mam złych zamiarów.
              Mój czarnuch
              http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...h-musampa-2018

              Komentarz


              • #8
                Zamieszczone przez Musamp Zobacz wpis
                Hej. Spokojnie bez spiny - tak się składa, że miałem ukochaną 1.6BSE +LPG od ASO i nie kombi - więc zakładam już, że rozmawiamy o takiej samej klapie - lub prawie takiej samej Powszechnie znany jest fakt, że do napraw z OC czy nawet AC faktury nagle się pompują. Ludzie po obu stronach "branży" też się znają. A do tego między ubezpieczycielami - ktoś kiedyś z kims pracował - a jak nie z nim to zna kogos kto pracował ze znajomym znajomego Jakoś to chyba tak działa - takie mam wrażenie.
                W 2012r przemiła niewiasta wjechała mi w d. Yarisa - hamowala na światłach i wbila się dołem. Toyota sie pogieła - wina Pani bo stałem na światłach. Jej ubezpieczyciel z OC zaproponował 3.5k do reki na kosztorys. Pojechałem do ASO - 12tyś. Ale w moim przypadku okazało się że bardziej obłacało sie psrzedać auto w stanie w jakim było (chyba handlarz to był bo dziwne pytania zadawał ) plus zgodzić sie na kwotę z kosztorysu niż naprawić w ASO zgodnie ze "sztuką" za te 12 tys od ubezpieczyciela i pozniej sprzedawać samochód. Ot taka historia.

                Jak napisałem - nie mam złych zamiarów.
                U mnie nie ma spiny - no bo z jakiego powodu ? Być może rozjuszyłem Cię publicznie faktem ujawnienia TWOJEJ kompletnej nieznajomości różnic pomiędzy ubezpieczeniem OC a AC. Ale ja tego nie sprowokowałem. To była Twoja inicjatywa. Ja w komentarzach posługuję się faktami. A Ty PRZYPUSZCZENIAMI (choćby sprawa "tylnych klap"). W każdej chwili mogę posłużyć się scanami faktur pozyskanych z ASO. A tak przy okazji: Twoje doświadczenia Z Yarisem pewnie szczególnie pomocne nie będą na tym forum. Bo to i inna marka i inny segment aut.
                Jeśli byłbyś się urażony to z góry przepraszam.
                Jaroslav92525
                P.S.
                NIGDY wcześniej nie miałem wypadku/kolizji z innym użytkownikiem drogi więc jakiekolwiek insynuacje uważam za nieuzasadnione.
                Pozdrawiam,
                Jaroslav92525

                -----------------------
                VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

                Komentarz


                • #9
                  Moja Octavia ma juz 12 lat (rocznik 2006 ale modelowy 2007) ale staram sie dbac o nia, jak moge najbardziej. Mialem lakierowana tylna klape (ruda), progi (znow ruda), zabezpieczone podwozie antykorozyjnie. Nie szukam zarobku bo nie chce rozwiazania w stylu "zderzak sie lekko pomaluje a lampe wypoleruje" - auto ma wygladac jak nowe.

                  Sprawa jest w toku, bo juz dostalem auto zastepcze, rzeczoznawca na wiesc o tym, ze sprawca uciekl BARDZO dokladnie opisal uszkodzenia i zaznaczyl, ze nie wiadomo, co bedzie, jak sie zdemontuje zderzak, czy cos w srodku sie nie pogielo, bo uderzenie bylo mocne i az dziwne, ze TYLKO takie straty sa. Wolalbym oddac auto do ASO, niech wymienia czesci na oryginalne, bo auto mimo lat i przebiegu 360 tys. km nigdy nie mialo zadnej powaznej kolizji czy wypadku. Lakier sprawdzony miernikiem jest oryginalny...

                  Ktos z Wroclawia moze ma doswiadczenia z dealerami ? Do TMT mam blizej ale Gall - ICM sprzedal mi dwa znaczki Skoda w cenie jednego na voucher i zadnych problemow nie robil, gdy w TMT zazyczyli sobie 250 PLN za montaz dodatkowo, inaczej emblematow nie dostane.

                  PS za wszystko oczywiscie zaplaci sprawca z wlasnej kieszeni, bo uciekl z miejsca zdarzenia... Policja tez zostala poinformowana o sprawie.

                  Komentarz


                  • #10
                    Zamieszczone przez Jaroslav92525 Zobacz wpis
                    U mnie nie ma spiny - no bo z jakiego powodu ? Być może rozjuszyłem Cię publicznie faktem ujawnienia TWOJEJ kompletnej nieznajomości różnic pomiędzy ubezpieczeniem OC a AC. Ale ja tego nie sprowokowałem. To była Twoja inicjatywa. Ja w komentarzach posługuję się faktami. A Ty PRZYPUSZCZENIAMI (choćby sprawa "tylnych klap"). W każdej chwili mogę posłużyć się scanami faktur pozyskanych z ASO. A tak przy okazji: Twoje doświadczenia Z Yarisem pewnie szczególnie pomocne nie będą na tym forum. Bo to i inna marka i inny segment aut.
                    Jeśli byłbyś się urażony to z góry przepraszam.
                    Jaroslav92525
                    P.S.
                    NIGDY wcześniej nie miałem wypadku/kolizji z innym użytkownikiem drogi więc jakiekolwiek insynuacje uważam za nieuzasadnione.
                    Wstaje rano - czytam - i zastanawiam się czy jeszcze śpię - ale nie to nie sen - tu naprawdę to jest napisane. Ot tylko jedno zdanie - odnosnie tekstu o toyocie i pomocności na tym forum - jak pada deszcz i jesteś mokry i o tym opowiesz czy ma znaczenie jakiego koloru czy marki miałeś buty?...
                    Reszty nie będę rozwijał i "rozbijał na atomy" - na pewno nie musisz mnie z góry przepraszać - nawet Twoja dogłębna "analiza" mojej wiedzy nie sprawia mi problemów emocjonalnych - rozmawiamy widać na innych płaszczyznach i aby tak nie pozostało (nie mam czasu nie bzdurzenie i udodnianie bądźobalanie tez) odpadam z wątku.
                    Mój czarnuch
                    http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...h-musampa-2018

                    Komentarz


                    • #11
                      Koledzy, widzę, że dyskusja zmierza w złym kierunku, więc proszę o opanowanie.
                      Z góry dziękuję.
                      Pozdrawiam,


                      Zapraszamy na Spoty klubowe w Trójmieście - LINK do harmonogramu

                      Komentarz


                      • #12
                        Otrzymałem kosztorys, na ponad 2000 PLN. Nie wiem, czy dać auto ASO, czy robić na własną rękę. Sam reflektor oryginalny to 800 PLN a lakierowanie zderzaka 600. Nie wiem, czy też coś za zderzakiem nie jest pogięte. Dałbym do ASO ale obawiam się widocznej różnicy w lakierze zderzaka i reszty auta oraz niewłaściwego koloru lampy (oryginalnie były niebieskawe a teraz mam białe). Co myślicie?

                        Komentarz


                        • #13
                          Gdzie w O2 byl niebieskawy reflektor ?? Chyba jak go ktos sprayem pomalowal tuningujac. Zawsze bedzie widac roznice na fabrycznie nowy reflektorze a zamienniku czy reflektorze ktory jezdzi rok dwa, a tym bardziej 10 i wiecej lat w aucie.

                          A z lakierowaniem, zwlaszcza kolorow typu srebrny zawsze bedzie widoczna roznica, bardzo ciezko dobrac kolor do starego lakieru.
                          Spritmonitor.de

                          Komentarz


                          • #14
                            Zamieszczone przez Rauxel Zobacz wpis
                            "...Nie wiem, czy też coś za zderzakiem nie jest pogięte. Dałbym do ASO ale obawiam się widocznej różnicy w lakierze zderzaka i reszty auta oraz niewłaściwego koloru lampy (oryginalnie były niebieskawe a teraz mam białe). Co myślicie?
                            Jeśli chcesz mieć pewność że ustalisz wszystkie uszkodzenia to koniecznie powinieneś zdemontować zderzak. Dopiero wtedy zobaczysz co jest grane. Pomijam nawet kwestię samej elektryki ( u mnie np. ucierpiała tylna lampa do tego stopnia (popękała) że była wymieniona choć z zewnątrz przed demontażem wszystko wyglądało OK - świeciła normalnie, etc.) ale ważne jest również czy w czasie incydentu energia zderzenia nie przeniosła się destrukcyjnie np. na metalowe elementy karoserii które uległy trwałym odkszałceniom. Co do różnic w kolorze przed i po naprawie to u mnie są one niezauważalne (choć to już może kwestia niedoskonałości widzenia :-) lub samego koloru który jest łatwiejszy do dobierania - grafitowy metalik).
                            Pozdrawiam,
                            Jaroslav92525

                            -----------------------
                            VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

                            Komentarz


                            • #15
                              Zamieszczone przez Rauxel Zobacz wpis
                              "... pęknięty i przyrysowany zderzak..."
                              A czy pęknięty zderzak nie kwalifikuje się aby do wymiany na oryginał (jeśli taki tam był)? Jeśli tak to 2000 zł będzie raczej słabą propozycją....
                              Pozdrawiam,
                              Jaroslav92525

                              -----------------------
                              VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

                              Komentarz


                              • #16
                                W kosztorysie nie ma zalecenia wymiany zderzaka bo trochę odpryskow lakieru miał i rzeczoznawca uznał, że to defekty niezwiązane ze szkodą.

                                Oddałem auto do znajomego lakiernika, który robił mi kilka rzeczy i dałem im upoważnienie. W ASO nie miałbym nic do gadania a tutaj mogę ustalić pewne rzeczy. Zaproponowano mi na przykład w razie braku konieczności wymiany zderzaka zakup używki oryginału bo i tak będzie malowany. W ASO by to nie przeszło. Zobaczymy, jak się sprawa skończy bo wstępne oględziny pod maską i wspornik lampy jest wygięty... w razie potrzeby rzeczoznawca przyjedzie jeszcze raz.

                                Komentarz


                                • #17
                                  No fakt, ASO lubi montować "swoje" elementy - w końcu ma na tym podwójny zarobek. Z tym zderzakiem-używką to dobry pomysł, lepszy niż niż np. spawanie pękniętego bo w przypadku naprawianego wystarczy lekki kontakt z przeszkodą (np. zaspa śniegowa na parkingu) żeby ponownie zostać klientem lakiernika. Po prostu naprawiany zderzak jest już mniej wytrzymały w tym miejscu.
                                  Pozdrawiam,
                                  Jaroslav92525

                                  -----------------------
                                  VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    Zamieszczone przez Rauxel Zobacz wpis
                                    Otrzymałem kosztorys, na ponad 2000 PLN. Nie wiem, czy dać auto ASO, czy robić na własną rękę. Sam reflektor oryginalny to 800 PLN a lakierowanie zderzaka 600. Nie wiem, czy też coś za zderzakiem nie jest pogięte. Dałbym do ASO ale obawiam się widocznej różnicy w lakierze zderzaka i reszty auta oraz niewłaściwego koloru lampy (oryginalnie były niebieskawe a teraz mam białe). Co myślicie?
                                    dawaj auto do ASO , bierz furę zastępcza tak żeby było jak najwięcej...aha i nie zapomnij podkreślić w ubezpieczalni że sprawca ZBIEGŁ z miejsca wypadku to wtedy zrobią cebulakowi regres i na drugi raz się zastanowi czy uciekać a Tobie będzie łatwiej tez z nimi co do kosztów bo już będą wiedzieli że sobie to odbija na nim.
                                    Ostatnio edytowany przez ; 113.

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      Zamieszczone przez Rauxel Zobacz wpis
                                      W kosztorysie nie ma zalecenia wymiany zderzaka bo trochę odpryskow lakieru miał i rzeczoznawca uznał, że to defekty niezwiązane ze szkodą.

                                      Oddałem auto do znajomego lakiernika, który robił mi kilka rzeczy i dałem im upoważnienie. W ASO nie miałbym nic do gadania a tutaj mogę ustalić pewne rzeczy. Zaproponowano mi na przykład w razie braku konieczności wymiany zderzaka zakup używki oryginału bo i tak będzie malowany. W ASO by to nie przeszło. Zobaczymy, jak się sprawa skończy bo wstępne oględziny pod maską i wspornik lampy jest wygięty... w razie potrzeby rzeczoznawca przyjedzie jeszcze raz.
                                      heheh jeszcze nie spotkałem ASO które by odpusciło TU wymianę zderzaka który był pękniety...no chyba że na wyraźną prośbę klienta

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        Faktem jest że ASO ma POTĘŻNĄ siłę przebicia w starciu z TU. Co więcej: w przypadku bezgotówkowej likwidacji szkody z OC sprawcy ASO działa w zasadzie w interesie poszkodowanego - proponuje wymianę wszystkich nawet mało uszkodzonych elementów (dla klienta bezpłatnie) - bo na samych nowych elementach również zarabia. Nie tylko na naprawie. Ja sobie z tego zdałem sprawę i dlatego wybrałem naprawę w ASO. Później widziałem jak panowie mechanicy z ASO radzili sobie z rzeczoznawcą z TU (byłem przy oględzinach mojego auta) - w zasadzie nie podjął walki a jedyne co robił to: ...zdjęcia. Dopiero później, w biurze sporządził kosztorys i nic przez niego z tego co pokazywali mechanicy nie zostało zakwestionowane bo wszyscy podeszli do tego uczciwie. A ja jako laik nie dostrzegłbym połowy uszkodzonych elementów a już na pewno nie pomyślałbym że powinno się je wymienić. I obawiam się że naprawa poza ASO zawsze oznacza mniejsze lub większe oszczędności - chodzi mi tutaj o stopień przywrócenia stanu auta do momentu przed kolizją. Moje auto po zdarzeniu wyglądało stosunkowo dobrze jak widać na zdjęciu (np. tylna lampa (o czym już pisałem) z zewnątrz wyglądała i działała bez zarzutu) a jednak TU bez zmrużenia oka zapłaciło 17 tysięcy plus koszty wynajmu auta zastępczego. Napiszę uczciwie że jestem zadowolony z naprawy. forum.jpg
                                        Pozdrawiam,
                                        Jaroslav92525

                                        -----------------------
                                        VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          Moje auto ma 12 lat i słyszałem, że ASO może na mnie scedować część kosztów bo TU tego nie pokryje. W przypadku aut młodszych to ok ale tutaj jest inaczej.

                                          Nie wiem, czy to prawda. W każdym razie auto jest u lakiernika i zobaczymy co z tego będzie.

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            Ja kiedyś robiłem drobną obcierkę w O I ośmioletniej. Rzeczoznawca przyjechał i dostałem kosztorys na 1.000 zł. Pojechałem do ASO i powiedzieli, że zawsze TU na początku robią kosztorys na 50 %. Odebrałem samochód i po miesiącu dostałem dokumenty na robotę za 2.000 zł. Tyle ASO dostalo od TU. Ja nawet nie widziałem ich targowania.
                                            pozdrawiam - Darek

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              Zamieszczone przez Rauxel Zobacz wpis
                                              Moje auto ma 12 lat i słyszałem, że ASO może na mnie scedować część kosztów bo TU tego nie pokryje. W przypadku aut młodszych to ok ale tutaj jest inaczej.

                                              Nie wiem, czy to prawda. W każdym razie auto jest u lakiernika i zobaczymy co z tego będzie.
                                              Szczerze pisząc to o czymś takim jak granica 12 lat czy też innym wieku auta nie słyszałem w kontekście czynnika determinującego możliwość naprawy. Ubezpieczyciele stosowali inne sztuczki np. obniżali wartość ubezpieczenia o "amortyzację" czyli zużycie uszkodzonych elementów wraz z czasem. Ale organy sądowe uznały takie postępowanie za NIEDOPUSZCZALNE i dlatego TU z reguły już tych sztuczek nie stosują bo wiedza że stoją na straconej pozycji chociaż jeśli ubezpieczyciel uzna że ma do czynienia z osoba niezorientowaną to kto wie... Jest za to inne zagrożenie - tzw. szkoda całkowita czyli sytuacja kiedy koszty naprawy przekraczają 100% wartości rynkowej pojazdu (tak jest w przypadku ubezpieczenia OC). Wtedy ubezpieczyciel ma prawo wypłacić poszkodowanemu różnicę pomiędzy wartością auta przed szkodą a "wartością wraku". Tzw. "wartość wraku" jest ustalana na drodze licytacji urządzanych przez TU. Więc może rzeczywiście powinieneś zorientować się jaka była aktualna wartość Twojego auta przed kolizją aby dowiedzieć się na jaką maksymalną wartość naprawy możesz liczyć. Koszty samochodu zastępczego się tutaj nie wliczają. Ogólnie ubezpieczyciel nie może odmówić zapłaty za samochód zastępczy tej samej klasy na technologiczny okres naprawy.
                                              Pozdrawiam,
                                              Jaroslav92525

                                              -----------------------
                                              VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

                                              Komentarz


                                              • #24
                                                Zamieszczone przez ruwado Zobacz wpis
                                                "...Pojechałem do ASO i powiedzieli, że zawsze TU na początku robią kosztorys na 50 %...."
                                                U mnie pierwsza propozycja była na 7,6% finalnej ceny którą zapłacili później ASO (1300 zł/17000zł). No, nie kosztorys ale szybka oferta :-) (i "szybkie pieniądze" jakie mi zaproponował konsultant w trakcie pierwszej rozmowy po zgłoszonej szkodzie). Dlatego takie propozycje trzeba traktować kopem z półobrotu :-)

                                                Pozdrawiam,
                                                Jaroslav92525

                                                -----------------------
                                                VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

                                                Komentarz


                                                • #25
                                                  Auto przed szkodą warte około 18000 zł. Jakby naprawa wyszła kilka tysięcy mniej to daliby całkę.

                                                  Jestem w kontakcie z moim warsztatem. Choć strasznie spanikowali, czy się w 2000 zł kosztorysu zmieszczą. Chyba niepotrzebnie im go pokazywałem. Sami piszecie, czym jest wstępny kosztorys.... pojawił się nawet temat, żebym za zderzak zapłacił sam bo w kosztorysie jest tylko lakierowanie. Chyba tutaj coś nie tak. Nie po to daje im pełnomocnictwo, żeby coś jeszcze dopłacić.

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X