Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Opaski TRIDON odradzam używanie

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Opaski TRIDON odradzam używanie

    Może w złym miejscu umieszczam, jak tak to prośba o przeniesienie, ale się podzielę problemem, zadam przestrogę. Opaski z napisem TRIDON, kupione na Orlen Toruń, rozcinają węże, bo w miejscu zaznaczonym na foto mają zadzior do wewnątrz, który rozcina węże.Widać nawet na foto jak się dobrze przyjrzeć, kupiłem 6 i wszystkie tak samo. Mi pocieło węże nagrzewnicy, drogi interes bo 400 zł w oryginale.
    Załączone pliki

  • #2
    trzymasz paragony z lipca?

    Komentarz


    • #3
      Gdyby to była Ameryka to byś pewnie wygrał od producenta zwrot wszelkich kosztów poniesionych w związku z użyciem takich opasek.

      Ale że to Polska to pozostaje mi tylko podziękować Tobie za chęć ostrzeżenia innych.
      ŻONA = Ekspert w każdej dziedzinie.
      Jak ja mam mało czasu na wszystko... ale najlepszy jestem w nic nierobieniu.
      Spalanie - Motostat.pl
      Spalanie - Motostat.pl

      Komentarz


      • #4
        Tak, trzymam paragony nawet bardzo stare, niedawno wyrzucałem paragony z kilku lat po Felicji, mam wszystkie wydatki na wozidło w excelu, taki ze mnie "dziadek" tylko ja robię zapiski na kompie nie ołówkiem w notesiku. Tankowania, przebiegi, spalanie, obsługa, opłaty, zakupy/wymiany części i przy jakim przebiegu, koszty użytkowania, błędy vag. Jak ktoś mnie zapyta o historię auta z serwisu, który go naprawiał to go wyśmieję i powiem, że nie było takiego serwisu, bo byłem ja.

        Komentarz


        • #5
          dobry jesteś, ja tylko piszę w książce serwisowej wszystko, co większe paragony zbieram, ale to dla gwarancji
          opaski rzeczywiście poluta pełna

          Komentarz


          • #6
            Zamieszczone przez mark711 Zobacz wpis
            Tak, trzymam paragony nawet bardzo stare, niedawno wyrzucałem paragony z kilku lat po Felicji, mam wszystkie wydatki na wozidło w excelu, taki ze mnie "dziadek" tylko ja robię zapiski na kompie nie ołówkiem w notesiku. Tankowania, przebiegi, spalanie, obsługa, opłaty, zakupy/wymiany części i przy jakim przebiegu, koszty użytkowania, błędy vag. Jak ktoś mnie zapyta o historię auta z serwisu, który go naprawiał to go wyśmieję i powiem, że nie było takiego serwisu, bo byłem ja.
            Mam podobne zboczenie tylko nie wpisuję tankowań, no i paragonów nie trzymam (nawet motostat zaniedbałem). Ale w Excelu najmniejszy drobiazg wpisuję, data, cena, typ, marka, kiedy zakup części, kiedy wymiana, kto wymieniał i co robił, przebieg, ile km na letnich ile na zimowych oponach zrobiłem, kwota za oc itp. Jak kiedyś punto sprzedawałem i zrobiłem wydruk ze swojej bazy to człowiek uwierzyć nie mógł myślał, że mu to na potrzeby sprzedaży "spreparowałem".

            Powiedziałem mu przy handlu całą mi znaną historię auta i że jak kupi to będzie niespodzianka. No i kupił więc dostał wydruk z mojej bazy. Mówi to niemożliwe... Wychodząc z domu ostatnie o co zapytał to "Panie ale to naprawdę tak wszystko wpisane jest jak było nie kłamiesz pan?"
            Bekę miałem z niego z tydzień czasu.
            Ostatnio edytowany przez Bambek1; 38218.
            ŻONA = Ekspert w każdej dziedzinie.
            Jak ja mam mało czasu na wszystko... ale najlepszy jestem w nic nierobieniu.
            Spalanie - Motostat.pl
            Spalanie - Motostat.pl

            Komentarz

            POWRÓT NA GÓRĘ
            Pracuję...
            X