Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Akumulator czy altek

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Akumulator czy altek

    Moj 1.9 stał na mrozie przez piatek-niedziela wieczor.
    Wieczorem chcialem poejchac do biedry i po odpaleniu pojawila sie kontrolka od ako swiatla przygasly, po przejchaniu 100m wrocilo do normy a po kolejnych 50 znowu to samo...
    Wróciłem zgasilem i dopiero dzis zajrzę.
    Ako w styczniu 2017 nowe, i tez w styczniu 2017 regenracja altka.
    Moze być ako walniete tak szybko?

  • #2
    Zamieszczone przez tomaszwrc Zobacz wpis
    Moze być ako walniete tak szybko?
    Może.
    Jeśli był przez cały ten czas eksploatowany w stanie ciągłego niedoładowania to mógł zamarznąć elektrolit, mogło dojść do zwarcia płyt itp.
    Zależy jak dbałeś o aku. Czy był doładowywany prostownikiem? Można w nim kontrolować poziom elektrolitu czy jest "bezobsługowy"? Był sprawdzany stan naładowania? Jeśli odpowiedziałeś 3xNIE to masz spore szanse, że przy tych temperaturach mogło dojść do uszkodzenia aku.

    Zabierz aku do ciepłego pomieszczenia i po przynajmniej 12h jak się ogrzeje sprawdzić stan naładowania jeśli jest możliwe to także poziom elektrolitu, jego gęstość w każdej celi. Podłączyć prostownik.
    ŻONA = Ekspert w każdej dziedzinie.
    Jak ja mam mało czasu na wszystko... ale najlepszy jestem w nic nierobieniu.
    Spalanie - Motostat.pl
    Spalanie - Motostat.pl

    Komentarz


    • #3
      Bambek skoro kolega dał radę odpalić to raczej elektrolit nie zamarzł a że sprawa dotyczy TDI to aku musi byc w dobrym stanie
      JA stawiam na przewody najprawdopodobniej masa

      Komentarz


      • #4
        Hmm, miernik w dłoń czarny kabelek do minusa na aku i sprawdzasz zacisk na altku, i po kolei na przewodach prądowych. Będziesz widział czy gdzieś jest niskie napięcie w porównaniu do wyjścia z altka. Ja u siebie mam do zmiany przewód od altka do aku, grzeje się i na wyjściu daje dobre napięcie 14,4 jak już dojdzie do aku to jest 13,9-14,00 niby jest ok, ale elektryk mówił by lepiej wymienić.
        http://forum.octaviaclub.pl/node/2558934
        https://www.facebook.com/ZielonaOctaviaByAndy/

        Komentarz


        • #5
          Dziś Szkodnik odpalił normalnie i nic już nie mruga... Zakładam że jednak mróz się przysłużył
          Tak czy inaczej, sprawę będę obserwował i dzięki za wszelkie sugestie
          Pozdro

          Komentarz


          • #6
            Taka historia mało urzekająca;
            W ostatnich dniach mrozów godzina tuż po 5.00 rano kolega dzwoni: "ratunku asterka (astra G, 1.6 16v) nie chce odpalić akumulator padł ledwo kontrolki świecą do roboty muszę byś mnie szarpnął podjechał, bo wiesz, bo to bo tamto, kurde... i takie tam pierd....enie" jakbym ja jakiś mobilny serwis ADAC był. Prawie 20 na minusie za oknem no ale h..j, majtki na dupę, skodę pod dupę linkę w bagażnik jadę. Na miejscu okazało się, że kontrolki to już wcale nie świecą a aku ma niecałe dwa lata.

            Mówię do niego, że tu "nie ma co szarpać, dziś masz do wyboru: rower, autobus, kamasz, taxi" a aku trzeba do domu pod kaloryfer rozgrzać i po południu wrócimy do tematu. Zdziwienie na twarzy, "gupie" spojrzenie, że ja jakiś inny jestem...

            Oczywiście kolega o czymś takim jak prostownik nie słyszał, nie posiada, i nie wie jak tego używać (sic!) więc chcąc uniknąć dawania w takie ręce prostownika zabrałem ten jego aku do siebie. Po południu napięcie niecałe 11V, sprawdziłem elektrolit, dolałem wody, podłączyłem go pod prostownik. Prostownik po jakichś dwóch godzinach cały gorący jak nigdy no ale napięcie zaczęło rosnąć, elektrolit powoli zaczynał bąbelki puszczać (wiem wiem nie powinien) ale nie mając w zamiarze uprawiać przez 3 dni pieszczot z czyimś akumulatorem dałem trochę umiarkowanego ognia, żeby go szybko ruszyć. Pod wieczór już zaczął ładnie prąd przyjmować ale w 3 celach zamiast elektrolitu mleko, czyli wiadomo co.
            Na noc podłączyłem go już pod automatyczną ładowarkę (taką z lidla) rano kazałem się koledze zjawić po aku. Akumulator ciągle się jeszcze rano ładował był na 13.7V. Na razie odpala i jeździ na nim ale nie wiadomo jak długo.
            Akumulator użytkowany w trybie miejskim, od nowości nigdy nie doładowany prostownikiem zwyczajnie wypiął się na właściciela już drugiej zimy a prawdopodobnie wystarczyło go 1-2 razy w miesiącu szczególnie jesień - zima - wiosna, podpinać pod prostownik dla wyrównania i by służył przez lata.
            Ostatnio edytowany przez Bambek1; 38218.
            ŻONA = Ekspert w każdej dziedzinie.
            Jak ja mam mało czasu na wszystko... ale najlepszy jestem w nic nierobieniu.
            Spalanie - Motostat.pl
            Spalanie - Motostat.pl

            Komentarz


            • #7
              Zamieszczone przez Bambek1 Zobacz wpis
              Akumulator użytkowany w trybie miejskim, od nowości nigdy nie doładowany prostownikiem zwyczajnie wypiął się na właściciela już drugiej zimy a prawdopodobnie wystarczyło go 1-2 razy w miesiącu szczególnie jesień - zima - wiosna, podpinać pod prostownik dla wyrównania i by służył przez lata.
              Święta prawda, a tak mało znana kierownikom prywatnych pojazdów...

              Komentarz


              • #8
                Nom, taka popierdółkowa ładowarka z lidla za 59 peelenów, która tak naprawdę mieści się w kieszeń, ķażdej jesieni leżą tego pełne kosze, nie jest to nie wiadomo jakke cudo ale sam to z ciekawości kupiłem ze 3 lata temu i ciągle działa. Jakiś tam algorytm ładowania ma zaszyty. Daje radę podnieść padnięty aku, elektrolit łapie gęstość, trzyma napięcie, nie iskrzy przy podpinaniu zacisków, eksplozji w rękach "posiadacza asterki" nie wywoła, więc czego trzeba więcej?
                Ale co tam wiosna na horyzoncie będzie znów kilka miesięcy spokoju, bedzie wszystko działać...
                ŻONA = Ekspert w każdej dziedzinie.
                Jak ja mam mało czasu na wszystko... ale najlepszy jestem w nic nierobieniu.
                Spalanie - Motostat.pl
                Spalanie - Motostat.pl

                Komentarz


                • #9
                  Osobiście staram się zapobiegać w ten sposób zwłaszcza że jest to dość proste a daje w dużej mierze odzwierciedlenie o stanie akumulatora i alternatorze Co prawda pobieżnie ale wiadomo czy alternator działa

                  Komentarz

                  POWRÓT NA GÓRĘ
                  Pracuję...
                  X