Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Wymiana amortyzatora napinacza paska osprzętu

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Wymiana amortyzatora napinacza paska osprzętu

    Witam. Panowie mam problem z napinaczem paska osprzętu. Pół roku temu odezwała się rolka w napinaczu i byłem zmuszony wymienić. Kupiłem rolkę dobrej jakości i wymieniłem, samego napinacza nie ruszałem ponieważ był dobry. Od jakiegoś czasu coś zaczęło się tłuc po zapaleniu na zimnym silniku. W momencie gdy przytrzymuje amortyzatorek na napinaczu ten odgłos tłuczenia ustaje (tutaj zapewne muszę sprawdzić czy sprzęgło alternatora nie zrobiło mi kreciej roboty). Moje pytanie brzmi tak, czy jest sens wymieniać sam amortyzator czy kupować cały napinacz? Koszt całego napinacza INA to 280zł a sam siłownik zamiennik to koszt 105zł. Dodatkowo pytanie czy da się wymienić sam amortyzator nie zdejmując paska osprzętu? Bo nie ukrywam że to zakładanie dla mnie jest trochę skomplikowane i nie jestem pewien czy dałbym radę go odpowiednio założyć po zdjęciu ;-) Proszę o poradę.
    "Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz"
    PRAWO MURPHY'EGO

  • #2
    Kup sam siłownik.
    www.k-mot.pl
    Specjalizacja VAG, inne marki też naprawiam.
    Autoholowanie.
    Robert Kulma

    Komentarz


    • #3
      Koniecznie upewnij się, że sprzęgiełko alternatora jest zdrowe. Jeżeli jednak przeżyło więcej niż 1 rozrząd, to bez zastanowienia wymieniaj nawet, jeżeli nie będzie oznak zużycia, bo przerabiają one max 1,5 rozrządu. Mój pierwszy mechanik uznał, że po 1 rozrządzie sprzęgiełko jest ok. Przez zaledwie 2 tyś km zdążyłem zajechać dwa siłowniki napinacza paska rozrządu (rozszczelnienie amortyzatorów od drgań wywołanych nieprawidłową pracą sprzęgiełka).

      Komentarz


      • #4
        Zamieszczone przez kurna Zobacz wpis
        Koniecznie upewnij się, że sprzęgiełko alternatora jest zdrowe. Jeżeli jednak przeżyło więcej niż 1 rozrząd, to bez zastanowienia wymieniaj nawet, jeżeli nie będzie oznak zużycia, bo przerabiają one max 1,5 rozrządu. Mój pierwszy mechanik uznał, że po 1 rozrządzie sprzęgiełko jest ok. Przez zaledwie 2 tyś km zdążyłem zajechać dwa siłowniki napinacza paska rozrządu (rozszczelnienie amortyzatorów od drgań wywołanych nieprawidłową pracą sprzęgiełka).
        Witam. W dniu wczorajszym mój mechanik wymienił mi sprzęgiełko. Kupiłem sprzęgiełko firmy INA, z tego co widziałem stare oryginalne też było INA. Jeżeli chodzi o samo sprzęgło to nie było jeszcze tak bardzo zejchane. Oczywiście zmieniłem profilaktycznie aczkolwiek dziś rano na zimnym silniku sprawdziłem amortyzator napinacza dalej się tłucze, najlepsze jest to że na zimnym silniku go słychać a na gorącym już nie. Teraz nie pozostanie mi nic innego jak wymienić ten amortyzator. Pytanie czy ten amortyzator można zdemontować bez zdejmowania napinacza i paska osprzętu?
        "Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz"
        PRAWO MURPHY'EGO

        Komentarz


        • #5
          Podpinam się pod Twoje pytanie. Również mam to u siebie do wymiany, ale czekam na cieplejsze dni zanim cokolwiek zacznę grzebać pod maską.

          Patrząc na rysunki, ten amortyzator trzyma się na dwóch śrubach sześciokątnych rozmiar prawdopodobnie 17 mm. Według mnie powinno się to dać radę wymienić bez większego demontażu pod maską.
          Tempo!! I tak cały tydzień, życie idzie jak na spidzie!

          Komentarz


          • #6
            Panowie oczywiście macie racje w tym co piszecie sprzęgiełko, napinacz ale jest jeszcze jeden element który gra ważną role a wielu a tym zapomina, chodzi o koło pasowe z tłumikiem drgań skrętnych które jak sama nazwa wskazuje służy do redukcji drgań przenoszonych z wału do którego jest przykręcone i układu który napędza.

            Komentarz

            POWRÓT NA GÓRĘ
            Pracuję...
            X