Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

[O1] Tour 1.6 - Awaria nagrzewnicy, brak ciepłego nadmuchu

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • [O1] Tour 1.6 - Awaria nagrzewnicy, brak ciepłego nadmuchu

    Na liczniku 100tkm i niestety kolejna usterka.
    Padła nagrzewnica, muszę zrzucić całą deskę rozdzielczą. Rozszczelnić klimatyzację, itd.
    Objaw to brak ciepłego nadmuchu. Dokładnie to ciepło leci przez chwilę, po minucie jednak (chyba właśnie na skutek minimalnego przepływu cieczy przez nagrzewnicę) temperatura spada i wieje zimnym. Przewód wchodzący do nagrzewnicy gorący, wychodzący letni.
    Sprawdziłem klapki nadmuchu i otwierają się, musi to być nagrzewnica. Był też, podobno charakterystyczny objaw padającej nagrzewnicy, czyli para z nawiewów. Trwało to może 10 sekund. Brak natomiast jakiegokolwiek wycieku/ utraty płynu chłodniczego. Brak zapachu płynu czy parujących szyb.

    Pytanie do znawców tematu.

    Czy na skutek zaburzenia obiegu cieczy w nagrzewnicy (wejście i wyjście chyba bezpośrednio z termostatu) nie dojdzie do pracy silnika przy podwyższonej temperaturze ???
    Logika podpowiada mi, że nie powinno tak się stać nawet jakby całkowicie zablokować nagrzewnicę, ale pewności jednak nie mam. Z termostatu wychodzi kilka króćców i cholera wie jak płynie ciecz gdy nie może swobodnie przepływać przez nagrzewnicę. Nie zauważyłem żeby wentylatory częściej wchodziły na wyższy bieg. Temperatura chyba nie rośnie.
    Czy ktoś może wypowiedzieć się w tej kwestii?
    Wiem, że można rozpiąć przewody idące do nagrzewnicy i tymczasowo połączyć je kolankiem jednak zastanawiam się czy warto to wogóle robić skoro nie cieknie.
    "coś być musi, do cholery, za zakrętem"

    O1 Tour BFQ+LPG LR - BARRACUDA
    O2 Tour BSE+LPG LR - MED

  • #2
    Może nagrzewnica przytkała się, rozepnij ją i przepłucz wodą pod ciśnieniem.

    Komentarz


    • #3
      oj podobne objawy przy padnięntej uszczelce pod głowką.....

      Komentarz


      • #4
        Oby to nie była uszczelka pod głowicą. Idę sprawdzić co się dzieje w zbiorniczku wyrównawczym.
        Płynu jednak nie ubywa. I czemu tylko raz poszła para z nawiewów? Nie widzę też żeby auto paliło olej.
        "coś być musi, do cholery, za zakrętem"

        O1 Tour BFQ+LPG LR - BARRACUDA
        O2 Tour BSE+LPG LR - MED

        Komentarz


        • #5
          W zbiorniczku pływają roztopione, poczerniałe kawałki plastiku. Wewnętrzny plastikowy element zbiorniczka (rynienka, na której pływają dwa druty czujnika) kompletnie się rozleciała, kruszy się. Musiała być z bardzo lichego plastiku a był to oryginał. Podejrzewam że właśnie drobna plastikowa część zbiorniczka mogła zablokować nagrzewnicę. Dobrze że nie uszkodziła termostatu. Pompą wody się nie martwię bo zaraz wymieniam kompletny rozrząd. Nie ma śladu oleju w płynie, nie ma też bąblowania w czasie pracy. Nie czuję spalin.
          Póki co wyrwałem tę rynienkę i oczyściłem zbiorniczek. Dolałem wody destylowanej.
          Później przepłuczę dokładnie układ chłodzenia. Wymienię zbiorniczek. Spróbuję odblokować nagrzewnicę wlewając wodę pod lekkim ciśnieniem na jego wylocie. Chyba podobnie postąpię też z chłodnicą.
          Wiem, że w wielu markach była seria kruszejących zbiorniczków wyrównawczych. Wymieniali je jednak podczas akcji serwisowej.

          No cóż nie świadczy to zatem dobrze o Skodzie. Już nie pierwszy raz mam problem z rozlatującymi się plastikami.
          Termostat też zmurszał i zaczął cieknąć. Tworzywo wykorzystywane do tych części nie wytrzymuje założonych temperatur.
          Woda w układzie chłodzenia ma dobrze grubo ponad 110 stopni ale do cholery nie powinno się tak dziać. Straszne dziadostwo.
          Ostatnio edytowany przez niezal; 14477.
          "coś być musi, do cholery, za zakrętem"

          O1 Tour BFQ+LPG LR - BARRACUDA
          O2 Tour BSE+LPG LR - MED

          Komentarz


          • #6
            Zamieszczone przez niezal Zobacz wpis
            ......Pytanie do znawców tematu.

            Czy na skutek zaburzenia obiegu cieczy w nagrzewnicy (wejście i wyjście chyba bezpośrednio z termostatu) nie dojdzie do pracy silnika przy podwyższonej temperaturze ???
            Logika podpowiada mi, że nie powinno tak się stać nawet jakby całkowicie zablokować nagrzewnicę, ale pewności jednak nie mam. Z termostatu wychodzi kilka króćców i cholera wie jak płynie ciecz gdy nie może swobodnie przepływać przez nagrzewnicę...
            Raczej nic się nie stanie - zwłaszcza jeśli masz instalację LPG. Obieg płynu przez reduktor jest zwykle włączany równolegle właśnie do nagrzewnicy więc w razie jej zatkania po prostu więcej płynu popłynie przez reduktor... no chyba żeby zatkało też reduktor ale to można łatwo sprawdzić....
            Ostatnio edytowany przez Jaroslav92525; 7495.
            Pozdrawiam,
            Jaroslav92525

            -----------------------
            VAG ECONOMY czyli Skoda 1.6 MPI z LPG :-)

            Komentarz


            • #7
              Wymieniłem zbiorniczek wyrównawczy. Przepłukałem układ chłodzenia. Osobno przepłukałem nagrzewnicę, była mocno zasyfiona. Auto grzeje jak dawniej. Przejeździłem z 300 km i nagrzewnica nie zapowietrzyła się.
              Tak czy inaczej sprawdzałem testem CO2 uszczelkę pod głowicą i test wyszedł pozytywnie. Po chwili płyn w testerze zmienił barwę. Test powtórzyłem i to samo.
              Nie wiem czy taki tester za 20zł jest coś wart. Po dodaniu gazu trochę się pieni w zbiorniczku. Niektórzy mówią, że to normalne, inni że to na pewno przedmuch uszczelki.
              Węże pęcznieją po dodaniu gazu, tutaj też spotkałem się z opinią że to normalne bo w tym silniku jest spore ciśnienie w układzie chłodzenia (pompa wody przyśpiesza). Wiem zatem, że nic nie wiem.
              Czy ktoś kto posiada BFQ może potwierdzić lub zaprzeczyć, pieni u Was po dodaniu gazu na otwartym zbiorniczku? węże od chłodnicy twardnieją po dodaniu gazu? Natychmiast po zgaszeniu silnika są mięciutkie, ciśnienia w zbiorniczku nie odczuwam większego niż zwykle. Nie chcę bez sensu zrzucać głowicy bo to sporo roboty i sporo kasy. Wolę się upewnić. Auto jeździ jak zawsze. Może to dopiero początek i jeszcze w tej chwili uszkodzenie uszczelki jest małe a ze zwiększonym ciśnieniem w układzie radzi sobie korek zbiorniczka wyrównawczego upuszczając je ??? Co sądzicie?
              Ostatnio edytowany przez niezal; 14477.
              "coś być musi, do cholery, za zakrętem"

              O1 Tour BFQ+LPG LR - BARRACUDA
              O2 Tour BSE+LPG LR - MED

              Komentarz


              • #8
                Też ostatnio wymieniłem zbiorniczek wyrównawczy, środek zaczął się rozpadać. Dolewałem płynu i zauważyłem, że coś pływa po powierzchni. Wyciągnąłem plastikową rurkę, po przyciśniecie rozpadała się w placach, plastik był bardzo kruchy.
                Tester musi być profesjonalny z dwiema komorami, bo inaczej opary płynu barwią czynnik który reaguje z CO2, tzn u mnie zawsze reagowały w takim tanim z rurki do wina .
                W instrukcji profesjonalnego jest napisane, że w pierwszej komorze płyn może zmienić kolor, ale nie oznacza to problemów z uszczelką.
                U mnie bardzo mocna pieniło się w zbiorniczku (nawet jak był zamknięty ) gdy mechanik słabo przepłukał układ po użyciu środka do płukania. Dopiero trzy krotne płukanie z zagrzaniem auta aż do otwarcia termostatu pomogło na pienienie.
                Sprawdzę jutro u siebie czy się pieni i czy węże robią się twarde.

                Komentarz


                • #9
                  Dzięki to dla mnie bardzo pomocne dane. Jak wiecie mam też BSE i węże też twardnieją przy dodaniu gazu ale jakby trochę mniej.
                  Wolałbym żeby ktoś z BFQ się wypowiedział. Będzie to jednoznaczne. Tym bardziej że olej nie miesza się u mnie z płynem, płyn z olejem, ani też nie ma ubytków jednego i drugiego. Spalin nie mam białych, śmięrdzących, itd.
                  Natomiast biorąc pod uwagę syf w nagrzewnicy jaki wypłukałem to jeszcze przez jakiś czas mogę mieć czarny osad (bardzo go mało ale jednak się zbiera, nie jest tłusty, bardziej jak sadza) na ściankach zbiorniczka wyrównawczego. Musiałbym porządnie przepłukać chłodnicę a może i cały układ jeszcze kilka razy.
                  "coś być musi, do cholery, za zakrętem"

                  O1 Tour BFQ+LPG LR - BARRACUDA
                  O2 Tour BSE+LPG LR - MED

                  Komentarz


                  • #10
                    Zamieszczone przez logan_x Zobacz wpis
                    Też ostatnio wymieniłem zbiorniczek wyrównawczy, środek zaczął się rozpadać. Dolewałem płynu i zauważyłem, że coś pływa po powierzchni. Wyciągnąłem plastikową rurkę, po przyciśniecie rozpadała się w placach, plastik był bardzo kruchy.
                    Elementy rynienki w tych zbiorniczkach musiały być zrobione z lipnego tworzywa. Trochę odłamków rynienki wypłukałem z nagrzewnicy. Spore kawałki były w zbiorniczku. Mogło dojść do zatkania zbiorniczka bo plastik częściowo zatykał króciec odpływowy. Potwierdzam, że kruszyło się to w rękach.
                    Można jednak wyrwać spokojnie całą tą plastikową rynienkę( siła na chama, łapiąc to szczypcami) i zostawić dwa druty. Podejrzewam, że zmieni się tylko reakcja na spadek poziomu płynu w zbiorniczku.
                    Czujnik będzie reagował dopiero przy niższym poziomie płynu. Może też ew. sygnalizować niski stan przy dużym przechyle samochodu.

                    W dwójce ze zbiorniczkiem nie mam takich przebojów. Płyn jest idealnie różowy, zbiorniczek czysty jak łza.


                    "coś być musi, do cholery, za zakrętem"

                    O1 Tour BFQ+LPG LR - BARRACUDA
                    O2 Tour BSE+LPG LR - MED

                    Komentarz


                    • #11
                      U mnie też jest dużo czarnego osadu na ścianach zbiorniczka. Może poprzedni właściciel dodał jakiegoś uszczelniacza. Po płukaniach jest mniej tego osadu, ale nadal powstaje. Ja płukałem metoda zalanie-jazda-spuszczenie, pewnie płukanie pod ciśnieniem wodą z kranu dało by lepsze efekty.
                      U mnie płyń jest mniej przejrzysty, z czegoś ten osad się bierze
                      Sprawdziłem płyn się pieni w zbiorniczku gdy jest odkręcony korek, wąż do chłodnicy robi się twardszy po dodaniu gazu.
                      Ostatnio edytowany przez logan_x; 15897.

                      Komentarz

                      POWRÓT NA GÓRĘ
                      Pracuję...
                      X