Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Uciekający płyn pod ciśnieniem przez przelew na zbiorniku wyrównawczym ciąg dalszy

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Uciekający płyn pod ciśnieniem przez przelew na zbiorniku wyrównawczym ciąg dalszy

    Witam. Panowie w związku z tym iż poprzedni post został zamknięty chciałbym niestety go kontynuować. Moja radość nie trwała długo, wczoraj po przejechaniu w nocy trasy autostradowej 100km nadal wyrzuciło mi płyn chłodniczy przez przelew. W związku z kolejnymi próbami, wymieniłem dziś zbiorniczek wyrównawczy bo nie miałem pewności czy stary nie jest gdzieś rozszczelniony. Kosztowało mnie to tylko 30zł więc nie majątek. Wracając dzisiaj do domu taką samą trasą sprawa wygląda identycznie. Czyli dzieje się to przy dużych obrotach i prędkościach. Po mieście płyn stoi w miejscu i nic się nie dzieje. Dodatkowo zauważyłem jeszcze jedną rzecz, że gdy mam włączoną klimatyzację obydwa wentylatory chłodnicy pracują na dużych obrotach i płynu mi nie wyrzuca. Jak jadę bez klimy tak jak wczoraj wieczorem płyn wyrzuciło. Wskazówka od temperatury na desce rozdzielczej jest na 90 stopni i ani drgnie w górę. Dodatkowo po wczorajszej feralnej trasie zrobiłem ponowny test na obecność CO2 i nadal wynik negatywny po kilku minutach czekania. Na wszelki wypadek dmuchnąłem w rurkę testera ustami i bardzo szybko odczynnik zmienił się na żółty. Nie wiem już co robić bo typowych objawów uszczelki na razie nie widać. Płyn jest czysty, nie ma zapachu spalin. Czy macie jeszcze jakieś pomysły lub podpowiedzi? Cały czas zastanawiam się czy termowłącznik na chłodnicy nie wariuje i np w pewnych momentach nie załącza mi wentylatorów? Zresztą nie znam dokładnie zasady działania wentylatorów,, czy jadąc prędkościami 150km/h autostradą czy wentyaltory w ogóle powinny się włączać? Czy sam podmuch powietrza w chłodnicy jest wystarczający na ostudzenie płynu?
    "Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz"
    PRAWO MURPHY'EGO

  • #2
    Kolego a wymieniałeś sam zbiorniczek czy korek też?

    ...Moje Cappuccino MPi...

    jest jeszcze Fabia 2 FL 1.2 MPi + LPG
    sprzedana O1 1.6 MPI AKL + LPG
    wcześniej Corsa 1.0 12V "WŚCIEKŁY LITR"

    Komentarz


    • #3
      Witam. Tak sprawdzilem 3 różne korki dwa stare oryginały i jeden chiński zamiennik i to samo się dzieje. Jedynie przy włączonej klimie jak pracują dwa wentylatory to mi płynu nie wyrzuca. Do sprawdzenia został mi czujnik termiczny chlodnicy i sterownik wentylatorów. Pytanie czy w czasie szybkiej jazdy na autostradzie chłodnica nie jest w stanie schlodzić plynu i jest potrzeba dodatkowo wenrylatorów?
      "Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz"
      PRAWO MURPHY'EGO

      Komentarz


      • #4
        Mi to trochę wygląda na za mało otwierający się termostat.
        Normalnie nie dzieje się nic, jak chodzi klima nie dzieje się nic. A jak mu dasz w d... to rośnie ciśnienie w układzie i wywala płyn.
        Popatrz czy czasem nie masz dwóch termostatów. Jeden na górze i jeden na dole. Pamiętam że jakiś diesel tak miał i działy się cuda ludziom. W zimie się auta nie nagrzewały, wymieniali jeden-ten dobry a drugi gdzieś na dole był non stop otwarty i silnik sie nie nagrzewał. Może u Ciebie jest zacięty albo nie otwiera się do końca.

        ...Moje Cappuccino MPi...

        jest jeszcze Fabia 2 FL 1.2 MPi + LPG
        sprzedana O1 1.6 MPI AKL + LPG
        wcześniej Corsa 1.0 12V "WŚCIEKŁY LITR"

        Komentarz


        • #5
          Moim zdaniem wentylatory nie powinny się załączyć . Pęd powietrza jest wystarczający aby wychłodzić płyn w układzie . Wywalanie płynu przez korek to efekt wzrostu ciśnienia w układzie powyżej założonej wartości zaworka bezpieczeństwa w korku . Może tym razem warto sprawdzić pompę chłodziwa ?

          Komentarz


          • #6
            Ja miałem kiedyś podobne objawy. Test na co2 nic nie wykazał a płyn wyrzucało tylko przy większym obciążeniu silnika.
            W końcu zdecydowałem się zdjąć głowice. Po rozebraniu nie było widać żadnych śladów uszkodzenia czy na uszczelce czy głowicy. No ale jak już rozebrane to trudno. Dałem głowicę do sprawdzenia, wyszło że jest ok. Planowanie, nowe śruby, uszczelniacze itp. Od tej pory już prawie 80kkm i nic się nie dzieje. Wniosek z tego że uszczelka się rozwarstwiła i puszczała tylko przy dawaniu w palnik.

            Komentarz


            • #7
              Zamieszczone przez kylo125 Zobacz wpis
              Ja miałem kiedyś podobne objawy. Test na co2 nic nie wykazał a płyn wyrzucało tylko przy większym obciążeniu silnika.
              W końcu zdecydowałem się zdjąć głowice. Po rozebraniu nie było widać żadnych śladów uszkodzenia czy na uszczelce czy głowicy. No ale jak już rozebrane to trudno. Dałem głowicę do sprawdzenia, wyszło że jest ok. Planowanie, nowe śruby, uszczelniacze itp. Od tej pory już prawie 80kkm i nic się nie dzieje. Wniosek z tego że uszczelka się rozwarstwiła i puszczała tylko przy dawaniu w palnik.
              Witam. Kolego właśnie dziś wieczorem wróciłem z Węgier. Zrobiłem autem prawie 2,5 tysiąca km i niestety raz mi ten płyn wyrzuci a raz nie. Po przyjechaniu z trasy na gorącym silniku zrobiłem kolejny test CO2 i nadal negatywny. Pod korkiem oleju nie mam masła, płyn w zbiorniczku wyrównawczym czysty bo świeżo wymieniany przed wyjazdem. Nie wiem jeszcze co z pompą wody może ona się zaciera i raz jest obieg a raz nie. Dla mnie nie logiczne jest to że jeżeli nie ma CO2 to nie ma opcji żeby coś dawało kompresję do układu. Nic poza spalinami. Więc coś mi tu nie pasuje. Jeszcze się zastanawiam co z moim układem, czy on jest dobrze odpowietrzony bo mimo tego że wyrzuciło mi płyn dwa razy i nie dolewałem i nadal mieszczę się na skali we właściwym poziomie. Pytanie w jaki sposób odpowietrza się taki układ? Czy on ma automatyczne odpowietrzanie? Z tego co kiedyś wyczytałem żeby odpowietrzyć układ robi się to na otwartym zbiorniczku i otwartej nagrzewnicy i dodatkowo przesuwa się jakieś opaski na rurce powrotnej do zbiorniczka. Czy ktoś może mnie jakoś naprowadzić jak to powinienem zrobić?
              "Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz"
              PRAWO MURPHY'EGO

              Komentarz


              • #8
                Ja mogłem zrobić 1000km i nic nie wyrzucało, ale przy ostrzejszej jeździe już tak. Po zrobieniu uszczelki żadnych cudów z odpowietrzaniem nie robiłem i jak dotąd jest ok.

                Komentarz


                • #9
                  Zamieszczone przez kylo125 Zobacz wpis
                  Ja mogłem zrobić 1000km i nic nie wyrzucało, ale przy ostrzejszej jeździe już tak. Po zrobieniu uszczelki żadnych cudów z odpowietrzaniem nie robiłem i jak dotąd jest ok.
                  Dzisiaj rozmawiałem z właścicielem warsztatu który zajmuje się kompleksową naprawą głowic od 30 lat. Powiedziałem jakie mam objawy i co się dzieje i niestety narazie odradził mi robotę. Kazał mi sprawdzić chłodnicę czy nie jest zapchana, jeżeli będzie potrzeba to wymienić chłodnicę i sprawdzić wentylatory. Więc zanim zdecyduję się wydać prawie 2 tys zł to zrobię co kazał i wtedy oddam mu auto do naprawy UPG. Dzisiaj założyłem jeszcze jeden korek do zbiorniczka wyrównawczego i będę sprawdzał. Dodatkowo zauważyłem że jak przygazuję do 3.5 tysiąca obrotów na jakiś czas to płyn chłodniczy zmienia się w kolor różowy a po kilku sekundach jak przestaję gazować to dalej jest przeźroczysty czerwony. Z tego co powiedział mi ten człowiek jest to normalny objaw na gorącym silniku. Po założeniu dzisiaj testera CO2 i wkręcaniu w obroty rzędu 3,5k po raz kolejny nie wykazuje mi obecności CO2 w płynie chłodzącym. Ubolewam że mam takie objawy z któych nijak nie da się podjąć racjonalnych kroków a nie łatwo jest wydać taką kasę na darmo.
                  "Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz"
                  PRAWO MURPHY'EGO

                  Komentarz


                  • #10
                    A pompę wody masz na 100% sprawną?
                    Trzeba ustalić co powoduje taki wzrost ciśnienia. UPG to ostateczność.

                    ...Moje Cappuccino MPi...

                    jest jeszcze Fabia 2 FL 1.2 MPi + LPG
                    sprzedana O1 1.6 MPI AKL + LPG
                    wcześniej Corsa 1.0 12V "WŚCIEKŁY LITR"

                    Komentarz


                    • #11
                      Witam. Panowie zrobiłem dzisiaj trasę około 280km i w tym sporo autostrady, przed wyjazdem odpiąłem wtyczkę od czujnika chłodnicy i zwarłem przewodem na krótko na 2 bieg pracy wentylatorów. Po przejechaniu całej trasy sprawdziłem płyn i nie było ani kropli poza zbiorniczkiem, mimo tego że jechałem autem momentami nawet 160km/h. Jeszcze zobaczę w drodze powrotnej czy będzie to samo. Jeżeli tak to w przyszły poniedziałek wymienię chłodnicę wraz z czujnikiem temperatury. Zobaczymy.
                      "Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz"
                      PRAWO MURPHY'EGO

                      Komentarz


                      • #12
                        Witam. Panowie jestem cały czas w trakcie wyjaśniania wylewania płynu. Mam pytanie do znawców. Do czego służy czujnik temperatury w króćcu wody? Skoro czujnik za blokiem silnika jest podwójny? Pozwoliłem sobie wykorzystać zdjęcie z googla tego czujnika:
                        Załączone pliki
                        "Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz"
                        PRAWO MURPHY'EGO

                        Komentarz


                        • #13
                          Witam. Szkoda że nikt z kolegów nie podpowiedział co to za czujnik na króćcu - ubolewam. Co do samego tematu związanego z wylewaniem płynu mam bardzo ważną uwagę w temacie. U mnie kwestia wyjaśniona, płyn mimo pewnych wymian które dokonałem na polecenie szpeca od głowic nadal wyrzucało przelewem w zbiorniczku. Został wymieniony termostat, chłodnica oraz termowłącznik wentylatorów na chłodnicy. Po założeniu testera i gazowaniu na biegu jałowym odczynnik Co2 nie zmieniał barwy. Czytając jedno z forów VW znalazłem komentarz że należy to zrobić na obciążeniu silnika. Tak więc podpiąłem tester, zaciągnąłem ręczny i na 2 biegu zacząłem puszczać powoli sprzęgło dusząc auto i gazując do około 2700 obrotów/min. I wówczas odczynnik Co2 zmienił barwę na przeźroczystą. Wcześniej można było na luzie nim gazować i barwy nie zmieniał. Dlatego też panowie jak chcecie pewnego wyniku to zróbcie tak jak ja to zrobiłem i wtedy ten test będzie miarodajny. W poniedziałek odstawiam auto do mojego mechanika, zdejmie mi głowicę i zawiozę ją do najlepszego szpeca w okolicach Rzeszowa. W związku z tym że muszę tą robotę zrobić proszę o wskazówki co przy okazji zrobić/ wymienić jeżeli będę miał już zdjętą głowicę? Chciałbym zrobić taki mini remoncik żeby mi to auto jeszcze parę lat posłużyło.
                          Podpowiedzcie mi proszę.
                          "Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz"
                          PRAWO MURPHY'EGO

                          Komentarz


                          • #14
                            Gdzie będziesz robił głowicę?

                            Mojego szwagra czeka głowica do remontu w fordzie.

                            ...Moje Cappuccino MPi...

                            jest jeszcze Fabia 2 FL 1.2 MPi + LPG
                            sprzedana O1 1.6 MPI AKL + LPG
                            wcześniej Corsa 1.0 12V "WŚCIEKŁY LITR"

                            Komentarz


                            • #15
                              Zamieszczone przez Przemek_i Zobacz wpis
                              Gdzie będziesz robił głowicę?

                              Mojego szwagra czeka głowica do remontu w fordzie.
                              Długo szukałem i znalazłem jednego z dwóch najbardziej polecanych. Chodzi o Grzegorza Leniarta z Tyczyna. Podaje jego namiar na FB: Zaktualizuj swoją przeglądarkę | Facebook
                              "Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz"
                              PRAWO MURPHY'EGO

                              Komentarz


                              • #16
                                Test sie robi pod obciazeniem. Nie na postoju ani na recznym. 5 bieg i sandal w podloge na drodze. Ewentualnie na hamowni.
                                Skoro masz dziabnieta uszczelke to moze zrob tylko wymiane sanej uszczelki. Ja u siebie w sharanie to sciaglem glowice nawet z pompkami i zrobilem tylko wymiane uszczelki. Nie planowalem glowicy bo po przylozeniu linialu byla prosta. Koszt jaki mnie wyszedl to uszczelka 90 zl plus sruby glowicy 110. Robicizna zero bo we wlasnym zakresie. To prosta robota.
                                Ostatnio edytowany przez wesol; 4419.
                                G4 ASZ + oraz sharan AUY +++ by TUNE UP

                                Komentarz


                                • #17
                                  Panowie jestem po grubej robocie. Mój mechanik zdjął czapkę i potwierdził tym samym że uszczelka była walnięta. Puszczała mi na 3 cylindrze. Głowica splanowana, wymienione wszystkie uszczelki, uszczelniacze zaworowe,dodatkowo cieknące uszczelniacze wału, nowy pasek rozrządu.
                                  Niestety koszt całości z robotą i częściami to 1000zł. Teraz auto testuję i mam nadzieje że teraz będzie wszystko ok.
                                  Temat to zamknięcia, mam nadzieję że informacje tu zawarte pomogą komuś w przyszłości w kwestii weryfikacji i rozwiania wątpliwości co do tej naprawy.
                                  "Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz"
                                  PRAWO MURPHY'EGO

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    Trzymam kciuki za zakończenie sprawy.

                                    ...Moje Cappuccino MPi...

                                    jest jeszcze Fabia 2 FL 1.2 MPi + LPG
                                    sprzedana O1 1.6 MPI AKL + LPG
                                    wcześniej Corsa 1.0 12V "WŚCIEKŁY LITR"

                                    Komentarz

                                    POWRÓT NA GÓRĘ
                                    Pracuję...
                                    X