Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Zagadka znikającego płynu chłodzącego.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Zagadka znikającego płynu chłodzącego.

    Od 1,5 roku nurtuje mnie jeden problem , mianowicie w okresie zimowy tylko i wyłacznie ubywa mi płyn chłodniczy( ok 1,5 l na okres zimowy).
    Bez względu na styl jazdy, np 600 km z predkoscia moco autostradowa i nic nie ubyło .
    Jazda po miescie 2 tyg , brak około 0,2 l
    Latem ten problem nie Linkły rok klima chodzi na 19 stopni climatronic.
    Dywaniuki suche, nie czuc w kabinie płynem , głowica sprawdzana na obecnosc dwutlenku...
    Zbiorniczek wyrównawczy wymieniony, korek również.
    W ciagu prawie 2 lat zauważyłem dwie małe plamy blisko lewego koła (srednica 5 cm) ale nie wiem czy nie było ich jak parkowałem.
    Pod autem sucho ,nic nie jest mokrego a zimą ciezko stwierdzic jak jest mokro na dworze.
    A staram sie zwraac na wiele rzeczy przed ruszeniem w droge.
    Moje podejrzenie pada na jedna cześć ale wole to skonsultowac w sugestiach.
    Jakies wskazówki?

  • #2
    Witaj,
    Z tego co piszesz to ubytek ma miejsce tylko w okresie zimowym.
    Zatem nie nasuwa mi się nic innego jak podejrzenie - nagrzewnica lub jakieś inne ustrojstwo (węże itp.) ,które mogą puszczać gdy włączysz obwód ogrzewania.

    Komentarz


    • #3
      Latem ten problem nie wystepował ,caly rok klima chodzi na 19 stopni climatronic.

      Komentarz


      • #4
        Jest jedno badziewie ktore chodzi tak mi sie wydaje znacznie czesciej zima ( lub tylko zima ze wzgledu na niskie temperatury) tylko wtedy są takie ubytki. I nie jest to webasto

        Komentarz


        • #5
          Jeździsz latem na klimie 19'C ?

          Przyznaję - to ja słaby jestem w tym temacie, bo skodzinke posiadam dopiero od kwietnia i z pewnością nie znam wszystkich podzespołów zwłaszcza nie przychodzi mi do głowy że jeśli to nie "ustrojstwa" za włącznikiem ogrzewania to nic innego nie przychodzi mi do głowy
          W Avensisie - zimową porą miałem podgrzewaną cieczą chłodzącą przepustnicę powietrza, ale tu w skodzie jak na razie nie mam takiej wiedzy. Chyba że koledzy coś podpowiedzą.

          Komentarz


          • #6
            Cały rok ,dla mnie taka optymalna temperatura nie meczy

            Ja z kolei nie chce sugerowac odpowiedzi bo moze ktos mnie naprowadzi na inny problem na ktory nie zwrociłem wczesniej uwagi ,ale dziekuje za checi

            Komentarz


            • #7
              ...ale gdy latem gdy temp. powietrza na zewnątrz jest wyższa (a chcąc uzyskać 19'C ) w tym przypadku tą temp. uzyskujemy na zasadzie schłodzenia poprzez klime.
              Natomiast zimą uzyskanie 19'C będzie wymuszone za pomocą nagrzewnicy. No i tu gdzieś może być lekki wyciek tj.: nagrzewnica lub węże, złączki itp.
              Tak bynajmniej ja rozumuje. Ale chętnie dowiem się czegoś nowego
              Ostatnio edytowany przez gregas2; 43829.

              Komentarz


              • #8
                No w sumie jestes blisko
                Podejrzenie mam na wąż przy chłodnicy spalin , bo jesli miała byc to sama chłodnica mysle ze problem był by cały rok ...

                Komentarz


                • #9
                  1.6 octavia. Na 10000 km ubywało około 1 litra płynu chłodniczego. dolewałem i było OK. Płyn trzymał się przy minimum. Każde dolanie sprowadzało ponownie do poziomu minimum. Tak jakby nadwyżka gdzieś znikała. Ostatnio zaczęło ubywać częściej. Plama pod samochodem. Nie mogłem znaleźć gdzie cieknie. W końcu udało się zobaczyć, że spod króćca. W nim jest termostat. Okazuje się, że ten króciec jest problemem w wielu samochodach grupy Volkswagena. On jest z tworzywa, plastikowy. Pod wpływem temperatury odkształca się i niego cieknie. Czeka mnie wymiana. Przejrzałem dużo forów o tym przypadku. Nikt nie pisał, że najczęstszą przyczyną ubywania płynu jest ten króciec. Czasami cieknie, innym razem nie. Zależy od temperatury, ciśnienia. Ale w końcu znalazłem, że on jest przyczyną ubywania płynu.

                  Komentarz


                  • #10
                    Zimą inna jest rozszerzalność cieplna elementów wykonanych z plastiku. W mojej O1 1.6 też ubytki płynu miałem głównie zimą.
                    Okazało się, że puszcza połączenie silnik termostat. Ten wyciek spod uszczelki termostatu ciężko zlokalizować. Trzeba posłużyć się małym lusterkiem inspekcyjnym i latarką.
                    Plastik z którego wykonany jest termostat w grupie VAG dosyć szybko murszeje i połączenie traci szczelność. Najlepiej wymienić cały termostat. Opcja minimum to nowa uszczelka termostatu plus dodatkowo silikon wysokotemperaturowy.
                    "coś być musi, do cholery, za zakrętem"

                    O1 Tour BFQ+LPG LR - BARRACUDA
                    O2 Tour BSE+LPG LR - MED

                    Komentarz


                    • #11
                      Dlaczego cieknie więcej w jeździe miejskiej a mało na autostradzie? Podczas jazdy autostradowej ten króciec mało cieknie bo jest stała temperatura. Wtedy dobrze plastik dolega do silnika do metalu. Zaczyna się odkształcać w korkach kiedy temperatura rośnie, też przy krótkich odcinkach w mieście. Dlatego tak trudne jest ustalenie, że z niego cieknie. Przejechałem 300 km autostradą i nic nie ubyło. Przy krótkich jazdach w mieście ubywa. Podejrzewamy pompę, chłodnicę, uszczelkę pod głowicą a to tylko ten króciec. Nic nie wymieniałem, czekałem na ujawnienie wycieku.

                      Komentarz


                      • #12
                        Zamieszczone przez niezal Zobacz wpis
                        Zimą inna jest rozszerzalność cieplna elementów wykonanych z plastiku. W mojej O1 1.6 też ubytki płynu miałem głównie zimą.
                        Okazało się, że puszcza połączenie silnik termostat. Ten wyciek spod uszczelki termostatu ciężko zlokalizować. Trzeba posłużyć się małym lusterkiem inspekcyjnym i latarką.
                        Plastik z którego wykonany jest termostat w grupie VAG dosyć szybko murszeje i połączenie traci szczelność. Najlepiej wymienić cały termostat. Opcja minimum to nowa uszczelka termostatu plus dodatkowo silikon wysokotemperaturowy.
                        Termostat jest w tym króćcu. Króciec dolega do silnika. To cały element. W nim jest termostat, 2 czujniki. Przynajmniej w mojej octavi 1.6 2010 rok tak jest. Króćce mogą być różne w zależności od modelu silnika. Tak samo jest w Passatach, Golfach. Znana przypadłość ten króciec. Ale do wczoraj nie wiedziałem o tym. Są też opisy w internecie jak to wymienić.

                        Komentarz


                        • #13
                          Obudowa termostatu ma klika wymiennych elementów. Uszczelkę, czujnik temperatury, grzałkę (tu nie jest na 100% pewien) oraz właśnie sam termostat (dwie śruby).
                          Niestety sama obudowa nie występuje nigdzie jako część zamienna i w tym jest problem, ponieważ to na jej połączeniu z silnikiem pojawia się nieszczelność (połączenie plastik - metal). Jeśli mamy uszkodzoną obudowę to musimy kupić cały komplet.
                          Co innego jeśli uszkodzeniu ulegnie tylko termostat wtedy można go wymienić nie ruszając wogóle całej obudowy. Tu też jest oczywiście uszczelka ale ona zwykle trzyma bardzo dobrze, bo to połączenie plastik - plastik.
                          Ogólnie cały ten termostat to straszne dziadostwo. Moim zdaniem jest on celowo zrobiony tak aby wreszcie puścił i konieczna była jego wymiana. Świadczy o tym kijowe tworzywo oraz połączenie na 3 śruby z silnikiem W przypadku nieszczelności wymiana kompletu. Koszt w ASO pewnie 400zł. Produkują to za 50 zł pewnie. Czysty zysk.
                          "coś być musi, do cholery, za zakrętem"

                          O1 Tour BFQ+LPG LR - BARRACUDA
                          O2 Tour BSE+LPG LR - MED

                          Komentarz


                          • #14
                            Zamieszczone przez niezal Zobacz wpis
                            Zimą inna jest rozszerzalność cieplna elementów wykonanych z plastiku. W mojej O1 1.6 też ubytki płynu miałem głównie zimą.
                            To mi rzuca nowe podejrzenia w miejscu gdzie tak mi sie wydaje zlokalizowałem wyciek, ale napewno nie jest nim termostat bo u mnie jest z przodu a tam jest całkowicie czysto bez jakich kolwiek oznak przecieku.Za to blizej chłodnicy spalin jest tak taki plastikowy króciec z czujnikiem ( z boku silnika od strony akumulatora).

                            "Dlaczego cieknie więcej w jeździe miejskiej a mało na autostradzie?......." Mysle żę mi na autostradzie bardziej sie grzeje niz w miescie ale miało by to sens ,zima silnik łapie pewnie wszybciej temperature niz plastik i moze byc to przyczyna mojego ubytku zimowego.

                            Komentarz


                            • #15
                              Mały tez obstawiam to miejsce, jednakze wycieki mam tak male ze ciezko to na 100 zdiagnozowac ;/

                              Komentarz


                              • #16
                                .2017-08-30_040049.jpgMiałem podobnie z uciekającym gdzieś płynem chłodzącym.W lecie wszystko ok a zimą problem.Po większych przymrozkach musiałem dolewać płyn średnio co dwa dni.Winowajcą był króciec który ze starości się jakby rozwarstwił.Niby był cały ale płyn powoli uciekał pomiędzy mikropęknięciami.

                                Komentarz


                                • #17
                                  No własnie koledzy mnie naprowadzili na ten element,zakupiony i czeka na wymiane. musze znalezc chwile czasu.
                                  Dokladnie mam ten sam problem z tym ze ja dolewam srednio od 1-3 tyg od min do maxa i tylko zima jakies 0,3 l .

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    U mnie jest taki.kod produktu: 06A121111. Ale na razie przestało cieknąć. Przejechałem 500 km z czego 450 km autostradą. W jedną stronę 4 razy się zatrzymałem i sprawdzałem czy widać wyciek. Był widoczny delikatny na obudowie skrzyni przy takim zielonym korku. Jechałem nie szybciej jak 130 km/ na godz. Po dotarciu do celu nie zauważyłem ubytku płynu. Droga powrotna już prędkość do 170 km/ na godz. chwilami a często 130-140 km/ na godz. Brak śladów wycieku. W zbiorniczku może ubyło 1-2 cm płynu. To wyciek jeśli był to minimalny. Będę dalej obserwował. To oznacza, że częsta jazda na długich odcinkach sprzyja ogólnie samochodowi. Na co dzień jeżdżę mało np. raz w tygodniu. Muszę częściej jeździć bo jak coś jest mało używane to się psuje.
                                    Załączone pliki
                                    Obudowa termostatu - Octavia I w kategorii termostaty, obudowy / Układ chłodzenia silnika

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      No to w twoim przypadku sie nie dziwie ze stad cieknie

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        No ale nie powinno. Starsze samochody mogą stać miesiąc bez jeżdżenia. Najwyżej trzeba często doładowywać akumulator. A te obecne konstrukcje oparte o słabe części produkowane w Chinach psują się częściej jak się mało jeździ. Moja Octavia to rocznik 2010. Przez 7 lat nie miałem żadnej awarii. To dobrze świadczy o Skodzie. A ten element - króciec jest wpadką grupy Volkswagena. Bo on cieknie też w Audi, Passatach, Golfach. Konstrukcje tych króćców były zmieniane w różnych latach. Są różne. Jedne nie ciekną, inne ciekną. Ale to w sumie mała wada. Ta Octavia 1.6 jest jedną z lepszych konstrukcji o dużej niezawodności. A silnik 1.6 jest uznawany za najlepszy silnik benzynowy na przestrzeni 20 lat i już nie wstawiany do Skód. A jak na 7 lat przyjdzie mi wymienić ten element (króciec) to na prawdę drobiazg. Myślę, że kolejne 7-8 lat przejeżdżę też bez poważnych awarii - liczę, że bez żadnych awarii.

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          Problem nie polega na samochodach tylko na polityce postarzania produktu.
                                          Miałem Vectre B ze znienawidzonym 2.0 dislem i powiem ci szczerze ze jesli chodzi o problemy eksploatacyjne to jeden defekt unieruchamiał auto jesli było to naprawione to jezdziło sie bezstresowo czego nie moge powiedziec o VW , ze sie dałem namowic na zmiane marki ;/
                                          Mercedes juz kiedys zrobił bład o czym sie zapomiało ,zrobil dobre nie psujace sie auto i mało nie zbankrutowali , wiec teraz my utrzymujemy to co musi sie zepsuc predzej czy pozniej bo inaczej by nie zarabiali . Czesci juz w fabryce maja norme kilometorwa jaka maja wytrzymac a pozniej wymiana... liczy sie kasa!

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            Nie trzeba postarzać części. Wystarczy zlecić produkcję części jakiejś chińskiej fabryce. Wtedy mają one słabą wytrzymałość i niską cenę. Na tym zyskuje producent samochodów. Ma niskie ceny części i nawet jak obniża ceny samochodów to i tak nadal ma spory zysk. Same silniki są produkowane w dobrej jakości. Ale ten cały osprzęt to już chińska produkcja. Ale mój króciec przestał przeciekać, płynu nie ubywa. Staram się jeździć częściej i to dobra metoda. A jak wróci przeciek to wtedy będzie wymiana króćca. Zamiennik można kupić za około 200 zł.

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              Cześć,
                                              mam podobny problem jak Maly175. Z miesiąc temu zauważyłem, że mam mało płynu. Zeszło do minimum. Dolałem do maksa (chyba) i 10 dni temu sprawdzałem i było gdzieś tak na 3/4 zbiorniczka. Rano po 36h postoju. Dzisiaj sprawdzałem i mam na 2 kreski ponad minimum. Przejechałem ca. 700 km, główńie obwodnica, ale prędkości raczej do 120.
                                              Temperatura w garażu 10 st. C. Myślałem, że może przy niskich temp. płyn się kurczy, skoro przy wysokich się rozszerza. Ostatnio w ASO patrzyli na pompę bo myślałem, że może cieknie, ale mówią, że jest ok.
                                              Na biało dymi, ale teraz to i zimno, i wilgoć więc hgw. Jak się silnik zagrzeje to raczej nie dymi, jak postoję chwilę w korku to zaczyna, ale to tez zależy od wilgotności na zewnątrz.

                                              ”masła” pod korkami nie zauważyłem. Temperatura silnika ani drgnie, jest na 90, ale przy tych temperaturach to chyba ciężko przekroczyć jak się nie pałuje samochodu. Nagrzewa mi się do tych 90 st. w jakieś 10 minut. Temp. oleju „w normie”, teraz to 92-98 st.
                                              Olej mi ostatnio w aso dolewali więc raczej się tam nie dostaje. Klima działa, w schowku sucho. Po przewodach patrzę, ale nic nie widać.

                                              Komentarz


                                              • #24
                                                W moim przypadku predkosc nie miała znaczenia, bo zrobiłem prawie 600 km srednio 200 km/godz i nic nie ubyło wiec wniosek jeden, ubywa w momencie nagrzewania sie silnika, po złapaniu temperatury jest ok,sladów jako tako nie widac poza jednym przewodem . Ostatnio zauwazyłem ze płyta pod silnikiem była mokra,mała plamka- skąd ,nie widac.

                                                Komentarz


                                                • #25
                                                  U mnie też problem znikającego płynu był przerabiany. Grzebałem i dogrzebałem się na forum

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X