Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

OCTAVIA IIFL 1,9 TDI nagła awaria silnika

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • #26
    coś na rzeczy jest bo zajebany na maxa jest ten tłok, a i w głowicy komora spalania jest zasyfiona
    trudno powiedzieć na 100%, że to wtrysk lał, a może za mało się zawór otwierał? wałek i popyhacze w porządku?
    ->Usługi elektroniki/małej mechaniki VAG, usługi IT
    ->Superb 2FL CFGB DSG 4x4 Platinum+
    poprzednie modele:
    ->O2FL CFHC DSG Elegance+ 2016-2020
    ->O2 BKC+ARL 4x4 Adventure+ 2010-2016
    O1FL ASV Ambiente Ice 2003-2010 VW Golf 3 AAZ Classic 2000-2003

    Komentarz


    • #27
      nie wiem - od czasu "diagnozy" temat stoi. Auto z na wpół rozkręconym silnikiem stoi na parkingu warsztatu a mnie krew zalewa! Pracuje raczej sporo, do tego dzieciaki - szkoła/przedszkole - wiadomo - klasyka. Nie mam czasu siedzieć u mechanika. Powierzając mu auto liczyłem jednak na trochę więcej! Tym bardziej że zadeklarował znalezienie silnika. Szczerze mówiąc zaczynam mocno wątpić w jego zapewnienia i diagnozy. Czekam dwa dni, jak nic nie ruszy to ładuje auto na lawetę!

      Co do opinii że to może być coś innego niż wtrysk - jako laik też bym się skłaniał do tego. Tak jak napisałem wcześniej, stało się to BEZOBJAWOWO. Lejący wtrysk musiałby dawać jakieś objawy. a u mnie NIC! Do ostatniej minuty zachowywał się i jeździł jak po zakupie
      Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
      Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
      Nie ponoszę winy za obrażenia psychiczne, jakie możesz odnieść w tym temacie.
      Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

      Komentarz


      • #28
        może i lał, ale dodatkowo pewnie coś się uwaliło i dlatego taki koniec....też uważam, że takiej masakry od samego wtrysku by nie było.
        dziś niestety o dobrego mechanika coraz trudniej.....

        Komentarz


        • #29
          Silnik to nie jest problem. Sam kupowalem do BXE nowszy motor. To jest tylko kwestia kasy i czy chca zwrot starego motoru, a tu jak gladz cylindra jest zabita to raczej juz tylko zlom z tym blokiem i glowica.
          Ale za 3500zl mozna kupic caly slupek z glowica do przelozenia po rewizji i nikt nie chce starego. Ze zwrotem ponizej 2500zl mozna kupic. Ale jak masz wtryski padniete, to lepiej szukac calego kompletnego motoru ktory mozna jeszcze odpalic u dawcy, a nie silnik z palety. A potem panewki wymienic dla pewnosci
          Spritmonitor.de

          Komentarz


          • #30
            No i stało się. Jak powiedziałem, tak zrobiłem. Dziś auto na lawecie pojechało do innego punktu - mam nadzieję że teraz naprawa/wymiana będzie sprawniej się realizować. Obym tylko nie żałował decyzji i abym za jakiś czas mógł wystawić warsztatowi pozytywną laurkę...
            Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
            Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
            Nie ponoszę winy za obrażenia psychiczne, jakie możesz odnieść w tym temacie.
            Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

            Komentarz


            • #31
              Zamieszczone przez Maicroft Zobacz wpis
              Silnik to nie jest problem. Sam kupowalem do BXE nowszy motor. To jest tylko kwestia kasy i czy chca zwrot starego motoru, a tu jak gladz cylindra jest zabita to raczej juz tylko zlom z tym blokiem i glowica.
              Ale za 3500zl mozna kupic caly slupek z glowica do przelozenia po rewizji i nikt nie chce starego. Ze zwrotem ponizej 2500zl mozna kupic. Ale jak masz wtryski padniete, to lepiej szukac calego kompletnego motoru ktory mozna jeszcze odpalic u dawcy, a nie silnik z palety. A potem panewki wymienic dla pewnosci
              Za 5-6 idzie kupić anglika i tak też bym zrobił.
              dogadał się dodatkowo z mechanikiem że przekłada silnik , zabieram skrzynię i co jeszcze A on bierze bude w rozliczeniu.
              Znam takie przypadki i mechaniki na to szli

              przykład :

              Link

              Ogłoszenia - Sprzedam, kupię na OLX.pl

              silnik 3500 A za robotę mechanik z 1500 weźmie
              Ostatnio edytowany przez oolsztyniak; 1498.
              Była O2 RS 190 km / 436 Nm
              Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

              Komentarz


              • #32
                ale nie każdy mechanik potem chce się bawić w rozkładanie i sprzedawanie używanych części z angola....(mowa o tym rozliczeniu)

                Komentarz


                • #33
                  Silnik ktory w angolu ma 200-250kkm tez nowy nie jest i jakas inspekcje trzeba mu zrobic, a to kolejne 1500zl (rozrzad + panewki + oleje). Faktem jest ze jak ktos ma czas to cos tam mozna odzyskac, ale pociete ciezko na zlom oddac, bo teraz takie przepisy
                  Spritmonitor.de

                  Komentarz


                  • #34
                    Zamieszczone przez sew1981 Zobacz wpis
                    ale nie każdy mechanik potem chce się bawić w rozkładanie i sprzedawanie używanych części z angola....(mowa o tym rozliczeniu)
                    nigdzie nie wspomniałem, że każdy, napisałem, że znam takie przypadki
                    Zamieszczone przez Maicroft Zobacz wpis
                    Silnik ktory w angolu ma 200-250kkm tez nowy nie jest i jakas inspekcje trzeba mu zrobic
                    ale w słupku, który kupisz też nie wiesz co będzie, chyba, że mówisz o nowym ale to raczej przewyższy wartość auta
                    Była O2 RS 190 km / 436 Nm
                    Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

                    Komentarz


                    • #35
                      Ja kupilem slupek po weryfikacji, czyli cos co zostalo rozkrecone i poskrecane na nowo. Istnieje jakas realna szansa, ze jest w lepszym stanie niz motor ktory ma 200kkm na szafie i nikt nie wie ile w pamieci. Angole liczniki kreca niczym nasi
                      Spritmonitor.de

                      Komentarz


                      • #36
                        oolsztyniak, to przypadku mechaniko-handlarzy
                        a ja mam zdanie, że albo zajmujemy się jednym, albo drugim
                        i ja bym do takiego auta nie oddał (chyba że sprawdzony znajomy jakiś), bo bym się bał, że pół auta mi wykręci

                        Komentarz


                        • #37
                          Zamieszczone przez sew1981 Zobacz wpis
                          i ja bym do takiego auta nie oddał (chyba że sprawdzony znajomy jakiś), bo bym się bał, że pół auta mi wykręci
                          To tak jakbyś powiedział, że w restauracji jeść nie będziesz bo ktoś Ci napluje.
                          Była O2 RS 190 km / 436 Nm
                          Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

                          Komentarz


                          • #38
                            Porównanie rodem z poezji.
                            Jak ufasz mechanikowi każdemu w swoim wieku to aż dziw bierze
                            mnie parokrotnie owalili, np. nie włożyli filtra, który im zostawiłem (bo kolo chciał sobie użyć, albo opchnąć)
                            takie akcje o których piszesz, to tylko ze zaznajomionym mechanikiem. do którego mamy stu procentową pewność i który będzie chciał się w to bawić - w rozkładanie angola dla siebie, będąc zawalonym robotą (bo przeważnie dobry jest zawalony)

                            większość mechaników, woli dostać część (nawet używany silnik) i/lub zamawiać potrzebne części w hurtowni, w której i tak ma zniżki i może sobie dorobić na różnicy cen dla niego - cena dla klienta - w tym wypadku mowa o nowych oczywiście (tak mogą robić Ci nam nieznani niestety) i lepiej na tym wyjdą niż bawienie się i zawalanie sobie stanowiska angolem do rozkładania. Mniejszy wysiłek, większy zarobek sumarycznie, jak ileś takich aut obrobi.
                            No chyba, że mechanik pasjonat i nasz dobry znajomy, który ma na to czas i ochotę - to pewnie możliwe
                            Ostatnio edytowany przez sew1981; 6296.

                            Komentarz


                            • #39
                              Jutro jadę po furę. 2 dni w nowym punkcie i silnik wymieniony. Szkoda tylko że trzeba było gnać go ponad 100 km

                              Heh... mam nadzieję że wrócę o własnych siłach
                              Jak dobrze pójdzie to pojeżdże trochę i napiszę jak się ma sytuacja - może komuś się kiedyś przydać kontakt
                              Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
                              Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
                              Nie ponoszę winy za obrażenia psychiczne, jakie możesz odnieść w tym temacie.
                              Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

                              Komentarz


                              • #40
                                Fajnie że sytuacja opanowana i że nowy warsztat ogarnął sprawnie prace

                                ...Moje Cappuccino MPi...

                                jest jeszcze Fabia 2 FL 1.2 MPi + LPG
                                sprzedana O1 1.6 MPI AKL + LPG
                                wcześniej Corsa 1.0 12V "WŚCIEKŁY LITR"

                                Komentarz


                                • #41
                                  obiecałem że napiszę po pewnym czasie jak się sprawy mają z wymienionym silnikiem.

                                  Minęło już 5 miesięcy od czasu wymiany na "nową" jednostkę. Przez ten czas zrobiłem niewiele bo jakieś 6-7 tys km, jednak z radością muszę napisać że auto (no i nowy silnik) sprawują się znakomicie.

                                  Myślałem że podsumowując okres po wymianie, będę w punktach wymieniał niedomagania, a tu brak jakichkolwiek.

                                  Wobec tego postanowiłem podać dane warsztatu który zajął się moim problemem. Proszę nie traktować tego jako reklamę, a jedynie chęć pomocy osobom które kiedyś mogą mieć podobny problem i dylemat gdzie się zgłosić aby wymienić silnik.
                                  Jeśli jednak zostanie to uznane jako reklama - to proszę o usunięcie posta
                                  KNS Silnik z wymianą - Kontakt
                                  Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
                                  Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
                                  Nie ponoszę winy za obrażenia psychiczne, jakie możesz odnieść w tym temacie.
                                  Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

                                  Komentarz


                                  • #42
                                    Zamieszczone przez wróg Zobacz wpis
                                    Myślałem że podsumowując okres po wymianie, będę w punktach wymieniał niedomagania, a tu brak jakichkolwiek.
                                    i super!!!
                                    Gratulacje za rozwiązanie problemu.

                                    ...Moje Cappuccino MPi...

                                    jest jeszcze Fabia 2 FL 1.2 MPi + LPG
                                    sprzedana O1 1.6 MPI AKL + LPG
                                    wcześniej Corsa 1.0 12V "WŚCIEKŁY LITR"

                                    Komentarz

                                    POWRÓT NA GÓRĘ
                                    Pracuję...
                                    X