Od 2 tygodni po zaparkowaniu czułem zapach - coś przypalanego. W zeszłym tygodniu pojawiła się kontrolka (czerwona) płynu chłodniczego - faktycznie było go mało, dolałem. Dziś miałem jechać do serwisu, ale nie mieli wolnego terminu. No to obserwuję co się dzieje - płynu nie ubyło, ale silnik chyba za wolno się rozgrzał (~70*C po 5km). Dojeżdżam na parking no i spod maski wydobywa się dym. Zdążyłem zrobić zdjęcie, wraz z ochładzaniem dymu ubywało. Wygląda na okolice cylindra, który jest pod turbosprężarką. Macie jakieś sugestie, co to może być? Do serwisu i tak pojadę, ale w zależności od rodzaju możliwej usterki mogę wybrać jeden z trzech.
Dołączam zdjęcie. Strzałka pokazuje skąd wydobywa się dym.
podmaska01.png
Dołączam zdjęcie. Strzałka pokazuje skąd wydobywa się dym.
podmaska01.png
Komentarz