Witam,
w ostatnim czasie słychać stukot z silnika, z początku był on cichutki jednak z upływem czasu słychać go już coraz bardziej i teraz jest trochę jakby metaliczny...
Na biegu jałowym słychać,
po wduszeniu sprzęgła nastaje cisza,
po puszczeniu sprzęgła powraca.
Poki co mechanik bez wyjmowania skrzyni po hałasie orzekł ze to z pewnością docisk sprzęgła.
Auto się nie trzęsie, skrzynia nie szarpie, biegi wchodzą dobrze, sprzęgło tez chodzi ok.
Czy ktoś miał taka sytuacje?
Problem leży w skrzyni czy faktycznie w sprzęgle?
Jeśli sprzęgło to wymieniać sam komplet sprzęgła czy także dwumas? Przebieg 260 tys.
w ostatnim czasie słychać stukot z silnika, z początku był on cichutki jednak z upływem czasu słychać go już coraz bardziej i teraz jest trochę jakby metaliczny...
Na biegu jałowym słychać,
po wduszeniu sprzęgła nastaje cisza,
po puszczeniu sprzęgła powraca.
Poki co mechanik bez wyjmowania skrzyni po hałasie orzekł ze to z pewnością docisk sprzęgła.
Auto się nie trzęsie, skrzynia nie szarpie, biegi wchodzą dobrze, sprzęgło tez chodzi ok.
Czy ktoś miał taka sytuacje?
Problem leży w skrzyni czy faktycznie w sprzęgle?
Jeśli sprzęgło to wymieniać sam komplet sprzęgła czy także dwumas? Przebieg 260 tys.
Komentarz