Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Kłopoty z zapalaniem, falowanie obrotów, dziwne dawki wtrysków

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • #26
    Temperatura >0, więc samochód dziś ruszył po mroźnym postoju. Dzisiaj jest dzień objawowy. Choć szarpania/falowania nie zauważyłem to był problem dwukrotnie z zapaleniem - dopiero za drugim razem. No i po każdej trasie, wentylator chłodnicy przez 15 sek chodzi. Mrozu nie ma, ale generalnie odwilż i wilgoć w powietrzu. Pomiary dawek na wtryskach pokazują to, co zauważyłem przy pierwszym pomiarze jaki robiłem miesiąc temu, też w "objawowy" dzień. Czyli wysokie wartości i to utrzymujące się dłuższy czas:

    3luty dawki wtrysków 01.jpg


    3luty dawki wtrysków 02.jpg

    To są dwa przejazdy po około 10 minut. Jak miesiąc temu, widziałem stojąc na światłach jak wartości dawek stale utrzymują się na poziomie 3-4 mg/str. W drugim przejeździe widać jak utrzymuje to dawkowanie przez 100sek - samochód stał włączony pod paczkomatem...

    Jeśli chodzi o sugerowane wartości wysokiego ciśnienia paliwa to chyba tutaj żadnych anomalii. Różnica regulacji na średnim poziomie 1MPa, a wykresy ciśnienia mierzonego i wymaganego:

    3luty ciśn paliwa 01.jpg

    3luty ciśn paliwa 02.jpg

    Jeśli chodzi o regenerację to wygląda na to, że chyba w tym modelu jest Siemens, do którego nie ma części zamiennych, a "regeneracja" w praktyce oznacza rozebranie, przeczyszczenie itp. Patrząc jednak na całokształt, że były wyjmowane, dwukrotnie oglądane i czyszczone i mierzone, coraz dalszy jestem od twierdzenia, że to w nich problem. No i ta ewidentna zależność temperaturowa (mróz, chłodno, wilgoć itp).

    Komentarz


    • #27
      rozumiem, że sprawdziłeś tak jak na tym filmie co podałem :

      "wpisz na kompie wysokie ciśnienie paliwa - będą dwa pola wartość rzeczywista i wymagana
      powinno być ok 300.000 hPa, na listwie wtryskowej jest czujnik, często pada, dość drogi 300-500 "

      i to:
      "czujnik temp chłodzenia też łatwo, tylko trzeba wpisać nie czujnik, a temp. płynu chłodzącego"
      bo z tą chłodnicą coś porąbane

      Komentarz


      • #28
        Wysokie ciśnienia sprawdziłem i są na wykresach. Jak widać w spoczynku wartość wynosi ok 40MPa (400.000 hektopaskali). A generalnie skacze różnie, do wartości rzędu 100MPa ze średnią na poziomie 50MPa. Nie mam pojęcia czy to są poprawne wartości. Na Twoim filmiku też są zmienne, choć niższe niż u mnie. Dzisiaj samochód działa poprawnie, bezobjawowo. Też mam dzisiejszy wykres tych wysokich ciśnień, ale wygląda bardzo podobnie.

        Temp. płynu chłodzącego wczoraj zapomniałem, dzisiaj zrobiłem. Podczas 15min jazdy od wartości 17°C stopniowo, równomiernie do 69°C. Jednocześnie temp. płynu chłodzącego na wyjściu z chłodnicy od 10°C do 20°C. W serwisie ASO ten wentylator kierunkowali na wypalanie dpf i to w jakiś sposób wiąże się zaś z akcją N0x.

        A wtryski dzisiaj zdecydowanie spokojniej niż wczoraj:

        4luty dawki wtrysków 01.jpg

        Komentarz


        • #29
          wysokie ciśnienie masz sprawdzać na postoju zaraz po odpaleniu bez dodawania gazu, bo na filmie koleś dodaje gazu dlatego skacze, bez gazu powinno być równo, jest wartość wymagana do porównania
          temp. płynu masz sprawdzać na zimnym, najlepiej jak najzimniej wtedy jak występuje problem, bo czujnik może pokazywać np 10st jak w rzeczywistości jest -10 i wtedy dupa
          do akcji N0x potrzebowałbyś odisa

          Komentarz


          • #30
            Zamieszczone przez goly Zobacz wpis
            wysokie ciśnienie masz sprawdzać na postoju zaraz po odpaleniu bez dodawania gazu, bo na filmie koleś dodaje gazu dlatego skacze, bez gazu powinno być równo, jest wartość wymagana do porównania
            Jest na zimnym, bez dodawania gazu wartość ok 25MPa. A potem podczas postoju, gdy silnik już trochę się zagrzał to wartość 40MPa.

            temp. płynu masz sprawdzać na zimnym, najlepiej jak najzimniej wtedy jak występuje problem, bo czujnik może pokazywać np 10st jak w rzeczywistości jest -10 i wtedy dupa
            Sprawdzę, gdy znów jakieś objawy się pojażą.

            do akcji N0x potrzebowałbyś odisa
            Sprawdzam możliwość od-N0x-owania

            Komentarz


            • #31
              N0x z odisem bez problemu
              najgorzej, że nie wiadomo dokładnie jak tam te wtryski, możliwe że z tą pompą wysokiego ciśnienia trzeba by powalczyć, nie miałem do czynienia, czytałem, że przy niej jest jakiś filtr siatkowy

              Komentarz


              • #32
                Minął miesiąc - trochę nie miałem czasu naprawiać, a trochę skoda była zostawiona w fachowych rękach. Na dzisiaj sytuacja wygląda tak:
                1. Wentylator chłodnicy jest wyrazem próby wypalania DPF. Robił to średnio ok 200-300km. Jak to robił to samochód ewidentnie pracował jakoś gorzej, no i te przedziwne dawki paliwa. Takie częste próby wypalania wynikają m.in. z akcji N0x. Samochód został zdowngradowany do programu sprzed akcji.
                2. Przy samochodzie czuć wyraźnie bardziej cuchnący zapach spalin (wcześniej jakoś tego nie zauważyłem, dopiero ostatnio), co też ma związek z wypalaniem DPF, ale generalnie świadczy o tym, że trzeba się zająć EGRem. Sugestia jest taka, aby go zaślepić i mieć z tym spokój.
                3. Recylkulacja generalnie jest problemem wtórnym i w jakimś stopniu związanym z tymi nieszczęsnymi dawkami. Na testach u mechanika wychodziło, że jeden od czasu do czasu przelewa (co zgadza się z moimi wykresami), nawet w czasie gdy samochód pracuje ok. Także możliwe, że i tak trzeba coś zrobić z wtryskami.

                Oczywiście okazało się, że wspomniana regeneracja wtrysków to było tak na prawdę czyszczenie. W samochodzie są piezoelektyki Siemensa, do których nie ma części, więc raczej wymienia się na nowe. Niby 2-krotnie na tym czyszczeniu były, niby 2-krotnie są wydruki ze stołu probierczego, że pracują idealnie. Ale ponoć często tak bywa, że w normalnej jeździe warunki są inne i okazuje się, że nawet regeneracja nic nie daje. Tylko wymiana (podobno nawet wtryski co maja 50kkm padają). Problem w tym, że na komputerze teoretycznie widać, który przelewa, ale w praktyce może się okazać, że to nie ten jest strzelony. Stanę zatem przed decyzją czy nic z tym nie robić, czy wymienić jeden wg wskazań komputera, czy dwa bo niby pracują w parach, czy wszystkie... Z jednego błędu zostałem wyprowadzony - wiele wskazuje na to, że te problemy z zapalaniem itp to jakaś elektryczna rzecz. Sądziłem, że wtrysk to mechaniczny element, więc nie tędy droga. Ale piezoelektryki mają przecież jakiś związek z elektryką. A ta jest wrażliwa na wilgoć czy mróz.

                Póki co nie chcę zapeszać, napiszę tylko że od kilku dni jeżdżę bez N0x i nie zauważyłem problemów. Nawet wydaje mi się, że zapala nieco inaczej, szybciej (kwestia milisekund, ale to odczuwam). Smrodzi trochę nadal, więc kwestia EGR pozostaje.

                Komentarz


                • #33
                  trochę trzeba pojeździć po zmianie softu, z czasem może być lepiej, raczej bym nie robił nic z egr dopóki nie będzie walić błędami, mi się nie podoba zaślepianie i zmiana w sofcie, a wymiana też porażka bo ok 800 zeta i dość sporo roboty, bo jest za silnikiem nad skrzynią, u mnie w 4x4 dojście jest za karę

                  Komentarz


                  • #34
                    znalazłem kilka ciekawych filmów podobnych do Twojego problemu, a winowajcą okazał się EGR

                    Komentarz


                    • #35
                      Witam. Jakiś czas nie pisałem. Dziękuję za ten filmik, to faktycznie wygląda bardzo podobnie. Zwłaszcza, że w komentarzach gość pisze też o szarpaniu przy niecałych 2k obrotach. Jeśli winowajcą jest EGR to zakładam, że zaślepienie, które zrobiłem powinno pomóc. Aczkolwiek dopiero w zimie to sprawdzimy.

                      Co do odczuć natomiast to jeżdżę tak bez EGR już 2 miesiące. Nie zdarzyło mi się, aby nie odpalił. Nie było szarpań, wydaje się że pracuje dość stabilnie. Aczkolwiek pierwsza regeneracja DPF w tym stanie była zaskakująca. W czasie jazdy, raczej stojąc na światłach, w korku itp samochód miał znacznie większe drgania niż zazwyczaj. Normalnie w kabinie było to czuć, że rzuca. Popatrzyłem na silnik i też było widać, że chodzi inaczej. Za pierwszym razem po prostu szybko zaparkowałem pod domem. Ale najwyraźniej nie przerobił cyklu wypalania, bo potem było to samo. Dopiero jak przejechałem się kilka minut po obwodnicy miasta to się uspokoiło. Zaraz potem sprawdziłem komputer i faktycznie dane regeneracji się wyzerowały. Kolejne regeneracje nie były już tak odczuwalne. Interwał około 700-800km między regeneracjami, wg mechanika bardzo dobry. Mam natomiast wrażenie, że lekkie drganie pozostało. Gdy stanę na światłach obroty spadają do 750 i czuć drgania, bardziej niż kiedyś.

                      Nagrałem nawet wtedy filmik z porównaniem pracy w czasie wypalania vs normalnie: Watch Silnik Octavia II 1.6 normalnie plus wypalanie dpf | Streamable

                      W zeszłym tygodniu zaczął mi wyskakiwać błąd "7347 - Filtr cząstek stałych; czujnik różnicy ciśnienia. P2453 00 [237] - niewiarygodny sygnał". Wymieniłem czujnik i na razie od 4 dni błąd nie wyskakuje.

                      Co do chipowania to mechanik obstaje przy tym, że nie należy go zrobić bez wymiany wtrysków, bo wg niego one wciąż mają podejrzane parametry. Te skoki do 2-2,5mg nie powinny się zdarzać i nie jest to normalne. Czyli teoretycznie udało się poprawić to z czym walczyłem w ostatnim roku, ale żeby podkręcić nieco ten mało zrywny silnik, musiałbym ok 6k zainwestować w wymianę wtrysków... Czyli na razie jakiś sukces jest, ale raczej połowiczny.

                      Komentarz


                      • #36
                        Witam. Czy u kogoś udało się zdiagnozować problem? Mam te same objawy tylko jak są mrozy. Auto odpali I zgaśnie. Po kilku próbach przeważnie uda się odpalić. Wtedy trochę go trzepie i po chwili chodzi normalnie. Filtr dpf prawie pełny bo posiada 60g sadzy i nadaje się do czyszczenia. Dziękuję za wszelkie sugestie. Pacjent Golf 6 1.6 tdi cayc

                        Komentarz

                        POWRÓT NA GÓRĘ
                        Pracuję...
                        X