[O2] O2 FL 1.8TSI - zużycie oleju

[mariuss]

ja mam dokładnie tak jak olus. Raz na 10-12 tysi musze zajrzeć pod maskę i dolać około 0,5 - 0,7l. Co ciekawe, że jak brakuje 0,7 litra to miarka pokazuje już stan bliski minimum, po dolaniu jest już maks...

[misiekwaw]

Zgadza się, QG1, long life - dokładnie Mobil ESP Formula 5W-30 Fully Synthetic, zgodny z VW 504 00. Do tej pory (u mnie na wsi - miasto 100tys.) dostępny tylko w ASO po 78zł/1L, teraz udało mi się znaleźć w jeszcze jednym punkcie po 51zł/1L (mieli nowe dostawy).

proszę, zadzwoń, zapytaj, napewno mają i wystawią, albo obejdziecie się bez allegro :szeroki_usmiech

Link

jeżdżę na tym oleju, kupuję w tej hurtowni, ostatnia cena to chyba 140zł za 4 litry 8)

a zużycie oleju masz na 100% za duże chyba że pałujesz ten biedny silnik od właczenia zapłonu do wyłączenia :?

[maciex_z]

witam,

jestem mocno zdziwiony ponieważ moj Szkodnik nie pije wogóle oleju (przebieg 7000 km). Takie zużycie oleju jak kolega podaje normą na pewno nie jest...

[west]

Edit:
Jeśli masz Maxi-dota to się nie powinna włączać. W razie jego braku - włącza się. Strona 36 w instrukcji [/quote]

Nie mam Maxi-dota, uwaga w instrukcji strona 36, dotyczy czerwonej lampki oleju, mi natomiast chodzi o tą żółtą ostrzegawczą.
Przejechałem ok. 12 kkm i widzę lekki ubytek oleju tak na miarce jakieś 1/2 od stanu początkowego, myślę że to jakieś 0,5 l ale nie chciałbym się obudzić z ręką w nocniku czyli zapaloną czerwona lampką bo zazwyczaj wtedy jest już po ptokach.
Koledzy z 1.8 Tsi Ambiente może ktoś to sprawdzić jak jest u Was z tą żółta lampka od oleju.

[misiekwaw]

lampka alarmowa poziomu oleju zapala się jak poziom oleju na bagnecie jest poniżej zakresu pomiarowego albo i jeszcze niżej - u mnie się nigdy nie zapaliła, ale u znajomego w ASZcie jak się zapaliła to mówił, że miał prawie suchy bagnet :roll: więc nie oczekiwałbym jej zapalenia w momencie kiedy olej jest jeszcze pomiędzy min a max :idea:

[maxpaynemm]

Mój 1.9 TDI przy przebiegu 19tyś. też nie pobrał oleju mam nadzieję, że tak będzie jak najdłużej :roll:

[piotrek_gdy]

Znajomy jeździ służbowym 2.0 tdi (od nowości)- i jeździ z pojemnikiem castrola - chleje olej na potęgę.


ten chleje, ale 1,8 nie powinien, to nie ma nic do rzeczy.

jakie tam chlanie zależy jaka kto ma nogę
u mnie w BKD przy OG1 zuzywam od 05 do 3/4 litra oleju na dolewki

nie chcę nikogo pouczać , ale miałem już kilka nowych aut w swoim życiu w ciągu kilku ostatnich lat i żadne nie bierze oleju..
sądzę że jednak potrzebne jest spokojne dotarcie samochodu przez jakieś 3 - 5 tyś km , jak się wytrzyma taki okres to potem naprawdę niema problemów

zgadza się w 100% :diabelski_usmiech

[szkoda]

u mnie w BKD przy OG1 zuzywam od 05 do 3/4 litra oleju na dolewki

no właśnie,czyli chleje i tu to jest ok.

[piotrek_gdy]

czyli chleje

ale tam zaraz takie chlanie
ten silniczek zaledwie delektuje się 8)
jakbym ja na 30Tkm miał wypijać tylko krowę tobym dawno zmienił wyznanie na islam :diabelski_usmiech

[misiekwaw]

Znajomy jeździ służbowym 2.0 tdi (od nowości)- i jeździ z pojemnikiem castrola - chleje olej na potęgę.


ten chleje, ale 1,8 nie powinien, to nie ma nic do rzeczy.

jakie tam chlanie zależy jaka kto ma nogę
u mnie w BKD przy OG1 zuzywam od 05 do 3/4 litra oleju na dolewki

eeeeejjj, uważaj jak cytujesz :P nic takiego nie napisałem :zlosnik:

[cartel1]

Zafira 1.8 moze lykac 3,5l na 15kkm

Ale Zafiry i ogólnie benzynowe silniki Opli słynęły z tego.

bzdura, prywatnie mam również corse c 1.2, jeżdzę na mobilu 5w50 i na 15tyś km żre max 0,5litra, ojciec popinkala zafirą 1.9cdti która żre oleju jeszcze mniej więc nie pisz że ople słyną z tego :P Mój BKD na 15 tyś żre min. litra

[AdamB]

cartel1, no troszkę uogólniłem. ale 1.8 benzynowe na pewno brały minimum 1l/15kkm

[Kh2GzYH@neostra]

KiLeRrosS,
Witam kolego może masz zbyt cięzką noge i na krótkich odcinkach nie dogrzanym silnikiem ciśniesz za mocno, u mojego ojca w okcie 2.0 benzyna na 10 tys łyka 1,5 litra ale to dlatego że jeżdzi na któtkich odcinkach i nie dogrzewa,a w mojej 1.9 tdi na 10tys łyka 0,5l.

[szkoda]

Zafira 1.8 moze lykac 3,5l na 15kkm

Ale Zafiry i ogólnie benzynowe silniki Opli słynęły z tego.

bzdura, prywatnie mam również corse c 1.2, jeżdzę na mobilu 5w50 i na 15tyś km żre max 0,5litra, ojciec popinkala zafirą 1.9cdti która żre oleju jeszcze mniej więc nie pisz że ople słyną z tego :P Mój BKD na 15 tyś żre min. litra

bzdura :!: :szeroki_usmiech
moje dwie astry chlały na potęgę, w tym jedna tak, że nie trzeba było oleum wymieniać, meriva również.
3:1?
chyba bez sensu te przekomarzanki, no nie?

jak ojciec ma O1 to też norma, te silniki z tego słyną
w FSI to nie wiem.

[dudek_t]

Dziś do 1.6 z przebiegiem 9000km dolałem 0.5 litra oleju... zobaczymy co będzie dalej.

[KiLeRrosS]

No i stało się. Skodzina zdechła Ale po kolei.

Myślałem, że może już jej przeszło - zrobiłem kolejne 3kkm i nie krzyczał o olej - do czasu. Znowu 0,5L poszło, czyli w sumie już zeżarła 3L/17kkm !!
Umówiłem się na próbę olejową na 03.11.2009, niestety nie dożyła. Wczoraj 31.10.2009 zdechła kilkaset metrów od domu. Zaczęła mrugać żółta ikonka silnika i pojawił się, również żółty napis "EPC". Jednocześnie silnik pracował jak na dwóch tłokach - trząsł niemiłosiernie i mocy brak. Skorzystałem ze Skoda Assistance i na razie mam czym jeździć (dali zastępcze).

Pozostaje pytanie, czy może mieć to związek z tym niebotycznym zużyciem oleju?
Obecnie muszę czekać do Pn żeby ktoś tam do niej zajrzał (ASO Kalisz Ignaszak).

P.S. Tak, noga ciężka, czasem bardzo. Ale to wszystko przez DSG, ręcznie w życiu nie chciało by mi się tyle "wajchować" biegami.

[Sebastian_M26]

KiLeRrosS,
u mnie noga bardzo ciężka i też 1L na 10tyś. Z lekką nogą brak zużycia.

[TomRS]

Umówiłem się na próbę olejową na 03.11.2009, niestety nie dożyła. Wczoraj 31.10.2009 zdechła kilkaset metrów od domu. Zaczęła mrugać żółta ikonka silnika i pojawił się, również żółty napis "EPC". Jednocześnie silnik pracował jak na dwóch tłokach - trząsł niemiłosiernie i mocy brak.

Moja siostra miała dokładnie ten sam kłopot jakieś 3 tygodnie temu.Takie samo auto jak twoje, tylko bez DSG . Przyczyną była padnięta przepustnica. Ale u niej nie bierze oleju.

[Camel-]

KiLeRrosS, huhu, nieciekawie się skończyło :?

Ojca Skoda (podpis) również była chętna na olej. Nie pamiętam już dokładnie, ale pierwsze 50 tys to były ciągle dolewki. W sumie to chyba z litr miedzy wymianami. Po tym czasie się uspokoiło. Skoda przeszła z oleju 5W30 na chwilowy 5W50 (jedna wymiana) i obecnie jeździ na 5W40. Brak zuzycia oleju, a noga jest wciąż bez zmian.

Moim zdaniem, trzeba przede wszystkim uważać przy dotarciu silnika, a potem oczekiwać aż sytuacja się poprawi. Niestety. Druga sprawa to to, że VAG zaleca dość rzadkie oleje - nie wiem dlaczego. 5W30, zamiast normalnego 5W40.

[karpecik]

No i stało się. Skodzina zdechła Ale po kolei.

Myślałem, że może już jej przeszło - zrobiłem kolejne 3kkm i nie krzyczał o olej - do czasu. Znowu 0,5L poszło, czyli w sumie już zeżarła 3L/17kkm !!
Umówiłem się na próbę olejową na 03.11.2009, niestety nie dożyła. Wczoraj 31.10.2009 zdechła kilkaset metrów od domu. Zaczęła mrugać żółta ikonka silnika i pojawił się, również żółty napis "EPC". Jednocześnie silnik pracował jak na dwóch tłokach - trząsł niemiłosiernie i mocy brak. Skorzystałem ze Skoda Assistance i na razie mam czym jeździć (dali zastępcze).

Pozostaje pytanie, czy może mieć to związek z tym niebotycznym zużyciem oleju?
Obecnie muszę czekać do Pn żeby ktoś tam do niej zajrzał (ASO Kalisz Ignaszak).

P.S. Tak, noga ciężka, czasem bardzo. Ale to wszystko przez DSG, ręcznie w życiu nie chciało by mi się tyle "wajchować" biegami.

No, do licha! Nowe auto....

[KiLeRrosS]

Najgorsze jest to, że olej uzupełniałem na 16,5kkm, bo krzyczał mi komputer, a teraz jak stoi w serwisie ma 16.839km i prawie suchy bagnet!

Świetny był jakiś serwisant, który zwrócił mi uwagę:
"wie Pan, ale oleju to się dolewa"
Nosz kurw@#%%# myślałem, że szlag mnie trafi! :klnie:
Wielokrotnie zgłaszałem problem, byłem umówiony nawet na jutro na pomiar, "w maskę Jeża".
Na szczęście Pan przyjmujący zgłoszenie gadał już w miarę do rzeczy.

Poniżej zgłoszonko awarii (nie zwracajcie uwagi na dane modelu, 1.6 FSI to błąd):


Ciekawe jaki będzie wynik działania owego serwisu.

No, do licha! Nowe auto....

Nie no, nie takie już nowe. 4 miesiące to prawie rupieć :evil:

[megon]

aż boli

[Psycho Dad]

Trochę czasu już minęło
Masz może opinie co się stało i dlaczego ?

Michał

[KiLeRrosS]

Psycho Dad
Opinię? Matko boska, jak rozmawiam z poznańskim Skoda Assistance to oni są w szoku, dlaczego ten warsztat w ogóle się ze mną nie kontaktuje. Jeżdżę, dzwonię, proszę się ... na razie dostałem informację, że zamówili cewkę i będą patrzeć co dalej. Jestem traktowany jak jakiś truteń! Jak się wku#$ to samochód wezmę od tych :klnie: na lawetę i do normalnego warsztatu.
Nadal utrzymują, że zawaliłem sprawę, bo nie sprawdziłem poziomu oleju i auto do nich dojechało z prawie suchą miską. Jasna cholerka - przecież na Maxi-Dotcie zwykle pojawiała się informacja o niskim stanie (tym razem nic się nie pojawiło), a w życiu bym nie pomyślał że po 300km zechla prawie cały olej :evil:

Jestem załamany poziomem obsługi i fachowością serwisu
Jeśli bym wiedział na 100% że w Łodzi, Poznaniu czy Wrocławiu są normalne ASO, to natychmiast zabieram od nich auto. Niestety nie mam pewności czy po wykosztowaniu się na lawetę nie będzie takiej samej historii...
No i oczywiście mam stracha, czy z tym poziomem oleju nie chcą czasem zwalić tego na mnie, że niby użytkownik nie dopilnował :roll: i wystąpiła awaria.

[megon]

Myślę, że Twoim plusem jest opisanie sparwy tutaj miesiąc przed zdarzeniem. Nie mają prawa opowiadać bzdur, że to twoja wina. Na końcu pozostaje Turbo Kamera w tvn gdyby coś świrowali.