Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Kilka pytań po zakupie - Octavia II Tour

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Kilka pytań po zakupie - Octavia II Tour

    Witam wszystkich!

    Od kilku dni jestem posiadaczem Skody Octavii II Tour, kombi, 2011 rok, 16. MPI benzyna plus gaz.

    Długo szukałem autka dla siebie i mojej rodzinki, rozważałem rózne marki i modele - Forda Mondeo, Hondę Accord, Toyotę Avensis czy VW Tourana. Chicałem przed wszystkim kupić samochód sprawdzony, z pewnym przebiegiem, w benzynie i możliwie najtańszy w serwisowaniu. Nie znalazłem żadnego sensownego egzemplarza z tych wymienionych ale znalazłem Octavię, której aż tak nie brałem pod uwagę. Stwierdziłem, że mocny silnik nie jest mi aż tak niezbędny, jeżdzę głównie po mieście i zdecydowałem się na Octavię, przebiegu ma 115 tys więc według mnie mało i to też miało wpływ na to, że się skusiłem na tę Skodę. Oprócz tego jeden właściciel, krajowa i zadbana więc decyzję podjąłem dosyć szybko

    Mam teraz kilka pytań odnośnie podstawowych spraw w Octavii II.

    Chcę wymienić olej. Poprzedni właściciel jeździł na Motulu 5w40. Zostawić ten sam? Czy mogę zalać coś innego? W serwisie do którego mam najbliżej i czasem coś tam robiłem mają olej Castrol Edge(z beczki) i właśnie nie wiem czy ewentualnie zaprowadzić im i niech wleją tego Castrola, czy zamówić Motula.

    Koło zapasowe mam pełnowymiarowe, kupię raczej dojazdówkę. Jak Wy sobie radzicie mając gaz? Raczej z dojazdówką,. z nomalnym kołem czy z zestawem naprawczym?

    Na biegu jałowym czuć lekkie wibracje, nie zauważyłem tego na początku ale już później tak, nie jest to jakoś mega odczuwalne. Wskazówka obrotomierza nie faluje, obroty sa około 800 i czuć takie lekkie drgania silnika, po uruchomieniu klimatyzacji obroty idą trochę do góry i drgania znikają - częsty przypadek w tych silnikach 1.6 102 km? Coś czytałem ale jeszcze się nie zagłębiałem w temat, nie jest to jakoś szczególnie uciążliwe. Coś można z tym zrobić? Czy ten typ tak ma?

    Wybieram się za miesiąc w trasę taką wększą, około 3500 kilometrów. Co ewentualnie jeszcze w tych pojazdach muszę sprawdzić, na co zwrócić uwagę przy tych silnikach? Co ze sobą zabrać? Czy na gazie da radę jechać jakoś rozsądnie na autostradzie, tzn. około tych 140-150 km/h bez szkody dla silnika? Poprzedni właściciel twierdził, że jadąc gdzieś dalej na wakacje, powyżej tych 3500 obrotów raczej jeździł na benzynie. I podobno spalanie było całkiem znośne. Jak Wy praktykujecie? Jeśli jest gaz to na benzynie tylko z konieczności? Czy czasem właśnie przy większych prędkościach staracie się jechać jednak na benzynie?

    Pozdrawiam


  • #2
    Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
    Poprzedni właściciel jeździł na Motulu 5w40
    lej to co było - nie koniecznie Motul, ale trzymaj się się specyfikacji

    Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
    Na biegu jałowym czuć lekkie wibracje, nie zauważyłem tego na początku ale już później tak, nie jest to jakoś mega odczuwalne. Wskazówka obrotomierza nie faluje, obroty sa około 800 i czuć takie lekkie drgania silnika,
    przyzwyczaj się

    Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
    po uruchomieniu klimatyzacji obroty idą trochę do góry i drgania znikają - częsty przypadek w tych silnikach 1.6 102 km
    tak jest

    Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
    Wybieram się za miesiąc w trasę taką wększą, około 3500 kilometrów. Co ewentualnie jeszcze w tych pojazdach muszę sprawdzić, na co zwrócić uwagę przy tych silnikach? Co ze sobą zabrać?
    jedź i nic ni zabieraj, zrób najwyżej przegląd i .....

    co do gazu - niech podpowiedzą Ci co go mają.

    Ja 1.6 w O I jeździłem pod 180 km/h i śmigała. Głośno, ale dawała radę. 140 - 150 - bez żadnych problemów.
    pozdrawiam - Darek

    Komentarz


    • #3
      Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
      Czy na gazie da radę jechać jakoś rozsądnie na autostradzie, tzn. około tych 140-150 km/h bez szkody dla silnika? Poprzedni właściciel twierdził, że jadąc gdzieś dalej na wakacje, powyżej tych 3500 obrotów raczej jeździł na benzynie. I podobno spalanie było całkiem znośne. Jak Wy praktykujecie? Jeśli jest gaz to na benzynie tylko z konieczności? Czy czasem właśnie przy większych prędkościach staracie się jechać jednak na benzynie?
      Mieć instalkę i z niej nie korzystać w pełni... masakra jakaś.
      Jeżeli z tą instalacją jest wszystko OK, to z benzyny korzystaj tylko przy uruchamianiu zimnego silnika i awaryjnie jak gaz się skończy a tak ciesz sie z jazdy na tańszym paliwie, jakim jest gaz.

      Jest jeszcze taka możliwość, że sama instalacja może się podpierać dawkami benzyny powyżej iluśtam obrotów - ale to jest dziadowstwo takie rozwiązanie. Dobrze wyregulowany gaz nic nie popsuje, także można śmigać - inna kwestia, że skrzynie biegów dobrane do 1.6 są dość krótkie i przy tych 150km/h to wyjdzie jakieś 4,500 obr albo i 5000 - już nie pamiętam. No ale taka natura tego duetu (silnik+skrzynia).

      Reasumując - polecam rozwiązanie: butla gazu do pełna, zbiornik beny ~1/4-1/3, żeby pompa nie robiła na sucho i ciesz się tańszą jazdą.

      A z gadania, że trzeba na benę przełączać, bo cośtam cośtam to możesz się śmiać.

      Co do zapasu - normalne koło, ew. dojazdówka - żadnych zestawów naprawczych itp.
      Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
      FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG

      Komentarz


      • #4
        Zamieszczone przez Andrzej.P Zobacz wpis
        Jest jeszcze taka możliwość, że sama instalacja może się podpierać dawkami benzyny powyżej iluśtam obrotów - ale to jest dziadowstwo takie rozwiązanie.
        Jeśli masz fabryczny gaz i nikt przy tym nie majstrował to na autostradzie między 3000 a 4000 obrotów będziesz miał włączony dotrysk benzyny a powyżej 4000 będziesz jechał na benzynie. Tak jest ustawiony komputer Landi Renenzo. Więc polecam mieć 1/2 baku benzyny bo możesz się szybko zdziwić.

        A wzięło się to stąd że 1.6 MPi był masowo kupowany przez floty i były przypadki że kierowca jechał non stop 180 KM/H i pękały głowice więc wprowadzono "bezpieczne rozwiązanie" z dotryskiem.

        Oleju nie zmieniaj - Lej Motul 5W40 X-cess. Jest ok.

        Przetestowałem to u siebie.

        ...Moje Cappuccino MPi...

        jest jeszcze Fabia 2 FL 1.2 MPi + LPG
        sprzedana O1 1.6 MPI AKL + LPG
        wcześniej Corsa 1.0 12V "WŚCIEKŁY LITR"

        Komentarz


        • #5
          Zamiast zapasówki mam jakiś mini asistance w axa - cos około 100zl za lawety i naprawa opon w razie konieczności

          Komentarz


          • #6
            Nie lej Castrola zostań na Motulu ewentualnie Liqui Moly 0w40 (na takim jezdze osobiście) Co do prędkości...niekoniecznie jest ustawiony dotrysk benzyny przy 4 tys. obrotów...u mnie nie było dotrysku i nie bylo grzebane. Z mojego doświadczenia moge powiedzieć ze jazda na gazie z tymi prędkościami na dłuższych dystansach nie należy do wygodnych i zdrowych dla silnika. Wyzsza temperatura spalania gazu powoduje żłopanie oleju (szczególnie powyżej 4tys obrotów) i na pewno glowica dostaje mocno po dupie. Przy niższych obrotach jest juz o wiele lepiej powiedzmy 3,5tys. Generalnie starać sie nie przekraczać tych 4 tysiecy...oczywiscie mówimy o stałej jezdzie na dłuższym dystansie. Przy jakichś chwilowych jazdach na wyższych prędkościach problemu nie ma. U mnie na trasie ok. 500km powyzej 140km/h żłapnie jakies 3-5 setek oleju. Przy normalnych jazdach oleju nie łyka.
            Druga strona medalu to przy tych predkościach jest dosc głośno w środku. Sa patenty przerobki piątego biegu ktory obniża obroty (jest pist na forum) ale opłaca sie jak sporo jeździsz po drogach szybkiego ruchu. Jesli raz dwa razy do roku to raczej sensu nie ma.
            Co do zapasu jeżdżę bez. Mam kompresor i jakas flaszke ze specyfikiem...ale prawda taka i rozum podpowiada, ze ta dojazdówka powinna być Kiedys sie pewnie nadzieje na taka sytuacje i wtedy sie w nia zaopatrzę )
            "Na treningach słuchaj swojego ciała
            Na zawodach każ mu się zamknąć"

            Komentarz


            • #7
              Dzięki za wskazówki. Przyznam, że o tym dotrysku benzyny nie słyszałem wcześniej (że może być takie rozwiązanie, sprzedający nic nie wspominał).
              Zostanę przy Motulu, dojazdówkę raczej kupię - choć trochę szkoda tych dobrych 2 stówek, zwłaszcza, że mam pełnowymiarowe koło zapasowe. Ale niestety zajmuje dużo miejsca, a przy dwójce małych dzieci trochę tych rzeczy jest do zapakowania na jakiś wyjazd i każdy centymetr wolnego miejsca na wagę złota.

              Za kilka dni przetestuję moją Octavię w trasie, zobaczymy na co można sobie pozwolić jadąc w 4 dorosłe osoby i trochę bagażu. Nie zamierzam szaleć ale dobrze by było żeby te 140 km/h szło trzymać na autostradzie. Więcej chyba nie ma sensu, szczegołnie pod obciążeniem.

              Pozdrawiam

              Komentarz


              • #8
                140 pójdzie bez problemu, zobaczysz.
                pozdrawiam - Darek

                Komentarz


                • #9
                  Ze spokojem możesz tyle lecieć prawie, że nonstop - okazjonalnie można dać odpocząć silnikowi - choć na dobrym oleju to nie ma problemu. Spalanie wyjdzie powyżej 10/100 no ale coś za coś - tragedii nie ma.

                  U mnie w silniku też Motul, ale 0W40 - świetnie się sprawuje.

                  Zapas zajmuje miejsce - fakt - ale idzie to jakoś upchnąć. Dojazdówka trochę mniej "przeszkadza". Ale jak co, to masz dupkso uratowane, bo np. jak rozetniesz oponę, to spraj to sobie mozna wówczas wiadomo co... podobnie jak ubezpieczenie itp. A tak ~20min., koło zmienione i jedziesz dalej. Nie jesteś zależny od lawet itp.
                  Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
                  FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG

                  Komentarz


                  • #10
                    Mam pytanie - czy to normalnie, że po zgaszeniu silnika i wyjęciu kluczyków ze stacyjki chodzi dalej wentylator? Bo dziś się lekko zdziwiłem. Zrobiłem jakieś 8-9 kilometrów po mieście, zgasiłem silnik, wyjąłem kluczyki, a tu takie wrażenie jakby silnik dalej chodził... Wydaje mi się, że to wentylayor, ale wcześniej tego nie zaobserwowałem. Po około minucie wentylator? się wyłączył. Czy tak ma być?

                    Dzisiaj było dosyć cieplo u nas ale jechałem kilka godzin wcześniej i trochę dalej i tego nie było po wyjęciu kluczyków. Trochę mnie to niepokoi bo w sumie nie wiem czy to na pewno był wentylator, odglos bardziej jakby silnik dalej chodził. W Audi tego nie miałem.

                    pozdrawiam

                    Komentarz


                    • #11
                      Tak ma być wszystko jest OK
                      Skoda Octavia II FL
                      Motul 8100 X-Cess 5W40, Filtry Knecht, Świece Beru

                      https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2sDZh/

                      Komentarz


                      • #12
                        Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
                        Trochę mnie to niepokoi bo w sumie nie wiem czy to na pewno był wentylator, odglos bardziej jakby silnik dalej chodził.
                        Sprawdzałeś, czy z rury wydechowej lecą spaliny? Jeśli nie lecą to raczej chyba wentylator.
                        Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
                        W Audi tego nie miałem.
                        Oczywiście w Audi może być inaczej.
                        Ostatnio edytowany przez MQ1977; 36345.

                        Komentarz


                        • #13
                          Zamieszczone przez Andrzej.P Zobacz wpis
                          Mieć instalkę i z niej nie korzystać w pełni... masakra jakaś.
                          To nie jest auto z ori instalacja i tym eco softem, ktory wlasnie na benzynie jezdzi powyzej pewnych obrotow ??

                          Spritmonitor.de

                          Komentarz


                          • #14
                            Wentylator może pochodzić po skończonej jeździe. Nieraz miałem tak w 1.6 BFQ, że po wyjściu z samochodu stał, a po chwili ruszał na pół minuty, minutę. Najwyżej poobserwuj czy po chwili się wyłącza. I tyle.
                            pozdrawiam - Darek

                            Komentarz


                            • #15
                              W roku 2013 mniej wiecej LR zrobił nowego softa z dotryskiem i jak miales auto na gwarancji to wgrywali softa z dotryskiem. Pytalem serwisanta z krakowa jak to dziala to powiedzial ze powyzej 3500RPM dotryskuje paliwo. Nie jest to zaden EKO soft tylko glupki z flot jezdzily po 180 i glowice nie dawaly rady i pekaly. Dla BSE 170/180 to jest max dla tego silnika i jazda dlugo dlugo pod takim obciazeniem poprostu musi cos popsuc no ale jak auto sluzbowe to inna sprawa :P Zawsze mozna pojechac do serwisu LPG i poprosic o wylaczenie tego. Ja mam sterownik z softem w ktorym tej opcji nawet nie ma. Instalka z 2011 roku.

                              Komentarz


                              • #16
                                Całe szczęście, że nie mam czegoś takiego u siebie.

                                Jak dla mnie to albo to wyłączyć i wystroić instalkę, aby nie było ubogo przy WOT, albo sterownik wymienić na coś normalnego (STAGa, KME, TECHa).

                                Zresztą, powyżej 150km/h (licznikowe) na seryjnej skrzyni to już głośno jest w środku auta; nie wspominając o obrotach silnika (~5tys rpm).
                                Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
                                FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG

                                Komentarz


                                • #17
                                  Dokladnie, tak na 3,5 tys - 4tys jest znośnie ale słychać. Większe prędkości to można chwilowo bo hałas a obroty już topowe

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    Pierwsza mini trasa zrobiona Octavią, ogólnie jestem zadowolony. Przy prędkości 140 km/h mam 4 200 obrotów, jechałem tez szybciej tak do 160 ale tylko chwilowo. Wydaje mi się, że te 140 to taka prędkość optymalna (maksymalna? ) dla tego silnika. Zastanawiam się czy mogę sobie tak trzymać tę prędkość 140 przez powiedzmy 500-600 kkilometrów bez jakiegoś uszczerbku dla silnika?

                                    Dotrysku benzyny nie mam, a przynajmniej nie zauważyłem żeby benzyna znikała więc raczej nic takiego u mnie nie wystepuje. Nie wiem nawet jak by to mogło sie objawiać?

                                    Odnośnie koła dojazdowego, to powiedzcie mi - czy jeśli mam oponki 196/65/15 to mogę dojazdówkę mieć w rozmiarze 115/70/16? czy lepiej kupić 125/80/15? Rozstaw śrub: 5 x 112

                                    Zastanawiam się jeszcze czy kupować dojazdówkę skoro mam normalne koło i wydawać te 200-250 zł czy lepiej...zainwestować w nowe oponki. Te, co mam są od nowości, bieżnika jeszcze trochę jest ale kurde czeka mnie trasa ponad 3000 kilometrów i chyba pewniej bym się czuł na nowych oponach. Liczyłem, że ten sezon jeszcze przejeżdzę ale może warto już teraz zmienić. Te, co mam nie są jeszcze takie złe, tylko już mają swoje lata...i wydaje mi się, że sa dosyć głośne. Co radzicie? Odpuścić dojazdówkę i kupić nowe opony? Muszę przemyśleć tę kwestie.

                                    I jeszcze jeden temat mi się pojawił - sprężyny z tyłu . Od razu przyznam się, że jeszcze nie zajrzałem do wątku o sprężynach ale już widzę, że problem może u mnie wystepować. Zdarzyło mi się na progu zwalniającym już poczuc lekkie dobicie. Trochę byłem zdziwiony bo samochód nie był jakoś mega załadowany, co prawda zatankowana do pełna butla ale z tyłu tylko dziecko z fotelikiem i wózek w bagazniku. No ale wiem, że problem wystepuje i albo coś z tym zrobię czyli pewnie zostaje wymiana sprężyn albo zostawię. Jakie macie doswiadczenia w tej kwestii? Zastanawiam się czy jak załaduje bagażnik na wakacje, do tego z tyłu usiądą jeszcze dwie dorosłe osoby...czy nie będę szurował po asfalcie W sumie teraz jechaliśmy tak (tylko ze znikomym bagażem) i nie było źle ale trochę mnie to wkurza. Myślę, gdzie by tu mozna zaoszczędzić kilogramów i tu jest tez argument za dojazdówką, zawsze kilkanaście kilogramów do przodu

                                    Pozdrawiam

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      140 spokojnie jedziesz, to normalna prędkość podróżna. Bez strachu.
                                      pozdrawiam - Darek

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
                                        Dotrysku benzyny nie mam, a przynajmniej nie zauważyłem żeby benzyna znikała więc raczej nic takiego u mnie nie wystepuje. Nie wiem nawet jak by to mogło sie objawiać?
                                        Będzie widać na wskaźniku paliwa

                                        Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
                                        Zastanawiam się czy mogę sobie tak trzymać tę prędkość 140 przez powiedzmy 500-600 kkilometrów bez jakiegoś uszczerbku dla silnika?
                                        Przy źle wystrojonej instalacji LPG może skutkować przy dłuższym użytkowaniu auta z takimi prędkościami wypaleniem zaworów a tak poza tym te silniki przy obrotach 3500 w górę podjadają olej z racji kiepskich pierścieni, w innym przypadku jeździć i tyle

                                        Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
                                        I jeszcze jeden temat mi się pojawił - sprężyny z tyłu . Od razu przyznam się, że jeszcze nie zajrzałem do wątku o sprężynach
                                        To zajrzyj i wymień na te właściwe bo szkoda auta. Ja u siebie mam dodane drugie wewnątrz fabrycznych bo poprzedni właściciel dołożył jak mu się motorówka zrobiła gdy zapakował bagażnik

                                        Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
                                        Zastanawiam się jeszcze czy kupować dojazdówkę skoro mam normalne koło i wydawać te 200-250 zł czy lepiej...zainwestować w nowe oponki.
                                        Ja mam normalna zapasówkę. Uważam że na dojazdówkę szkoda kasy mając normalne koło. Opony jak masz już ośmioletnie i zamierzasz lecieć 3000 km to załóż nowe choćby ze względów bezpieczeństwa. ( ja bym tak zrobił)
                                        Ostatnio edytowany przez Przemek_i; 26272.

                                        ...Moje Cappuccino MPi...

                                        jest jeszcze Fabia 2 FL 1.2 MPi + LPG
                                        sprzedana O1 1.6 MPI AKL + LPG
                                        wcześniej Corsa 1.0 12V "WŚCIEKŁY LITR"

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          Co do sprężyn: [O2] Problem z tylnym zawieszeniem Octavia II FL, sprężyny - Octavia Club Polska

                                          Generalnie mało kto w O2 nie wymieniał tylnych

                                          Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
                                          Zastanawiam się czy mogę sobie tak trzymać tę prędkość 140 przez powiedzmy 500-600 kkilometrów bez jakiegoś uszczerbku dla silnika?
                                          Z dobrym olejem i sprawnym układem chłodzenia będzie OK.
                                          Ale taki dystans raczej będzie nierealny - zabraknie gazu - choć to też zależy, jaką masz pojemność butli. Przy takiej jeździe to spalanie pewnie wyjdzie 11-12 / 100.

                                          Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
                                          Te, co mam nie są jeszcze takie złe, tylko już mają swoje lata...i wydaje mi się, że sa dosyć głośne. Co radzicie? Odpuścić dojazdówkę i kupić nowe opony?
                                          Zobacz, czy nie widać gdzieś pęknięć itp. Stara guma niestety tak ma. W zeszłym roku wywaliłem opony z tył właśnie z tego powodu (głośne i z pęknięciami) - bieżnika było jeszcze sporo.
                                          We fabrycznym rozmiarze dobre opony znajdziesz za ~200zł/szt. A jednak zawsze bezpieczniej.
                                          Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
                                          FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            Zdecydowałem się na wymianę sprężyn z tyłu, zobaczymy jaki będzie efekt. Nie przeczytałem całego wątku o sprężynach bo spędziłbym na tym pół dnia ale wybralem spręzyny Lejsfors 4285720 czyli jedne z dwóch najbardziej polecanych. Zobaczymy jak będzie po wymianie, liczę, że po załadowaniu samochodu będzie lepiej niż teraz bo przyznam szczerze, że jestem lekko zdziwiony gdy tył mocno siada przy 1-2 osobach z tyłu. Może będzie bardziej twardo ale cóż, wolę żeby tak było niż przycierać na progach i jeździć motorówką na wakacje

                                            Dojazdówkę odpuszczę, szkoda kasy. Wolę zainwestować w nowe opony.

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              LS4285720 mam u siebie - i to w liftbacku - nie jest zbyt twardo. Jeżdzi się OK.
                                              Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
                                              FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG

                                              Komentarz


                                              • #24
                                                Zamieszczone przez Arias Zobacz wpis
                                                Zdecydowałem się na wymianę sprężyn z tyłu, zobaczymy jaki będzie efekt. Nie przeczytałem całego wątku o sprężynach bo spędziłbym na tym pół dnia ale wybralem spręzyny Lejsfors 4285720
                                                Bedziesz zadowolony, mam takie w liftbacku. Śmigam tak już dwa lata. Miałem dylemat między 19 a 20 ze bedzie za twardo...wcale nie jest i stwierdzam, ze wybór był jak strzał w dziesiątkę.
                                                "Na treningach słuchaj swojego ciała
                                                Na zawodach każ mu się zamknąć"

                                                Komentarz


                                                • #25
                                                  Te głowice to z plasteliny są, że nie można szybko na gazie jeździć. To jest śmieszne.
                                                  Kiedyś dawno temu Oplem 2.0 8V niemieckie autostrady przejeżdzało się z gazem w podłodze licznikowe (21-23 z górek) i głowice nie pękały. Dotrysków nie było, a LPG to była 2 generacja. Oleju nie brało.

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X