Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Czujnik poziomu płynu sprywkiwaczy.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Czujnik poziomu płynu sprywkiwaczy.

    Witam.

    Przed świętami wyskoczył komunikat oraz żółta kontrolka ostrzegawcza, żeby uzupełnić płyn do spryskiwaczy. Jednak jako że miałem urlop i samochód prawie tydzień stał nie ruszany nie dolałem płynu. Przed wczoraj szykowałem się do wyjazdu, uzupełniłem płyn jednak komunikat i kontrolka nadal pozostały. Czy uszkodzeniu w tak krótkim czasie uległ czujnik ? Płyn jaki zalałem był zimowy.

  • #2
    Raczej nie uległ, gdzieś na forum był wątek (nie mam cierpliwości do nowej wyszukiwarki), że przy określonym typie płynu (składzie) czujnik wariuje. Była mowa chyba o Orlenowskim. Ja zalewam albo Sonaxa, albo "premium" BP. Z żadnym z nich nie miałem takich problemów, więc przy kolejnej dolewce możesz je wypróbować.

    Komentarz


    • #3
      Owszem było to wałkowane ze 2 lata temu, ale z ta jakością płynu to nie takie proste, jednym przy płynach NoName innym nie. Ja lałem płyn z Juli, Biedry, Lidla, jakieś tańsze z marketów i nigdy nie szalał. Może kwestia gustu Octavii, jak bardziej wybredna to kaprysi może woli na etanolu, a nie na metanolu.
      A tu masz link do tematu:
      Kontrolka płynu spryskiwaczy - Octavia Club Polska
      Ostatnio edytowany przez kylo76; 29851.
      O3 1,4TSI Brąz Topaz Elegance z rozsądku. Jeep Grand Cherokee WG 4,0l Limited dla przyjemności.

      Komentarz


      • #4
        No dzięki. Wypsikam to co mam i będę zastanawiał się jak wyczyścić te elektrody. Ewentualnie udam się do ASO bo autko na gwarancji. W instrukcji jak na razie nie znalazłem informacji jaki płyn stosować.

        Komentarz


        • #5
          Wątpię, żeby to podciągnęli pod gwarancję i zrobili za free. Pewnie będzie "boś Pan lał zły płyn" i tu nie będzie miało znaczenia jaki lejesz. Ale próbuj.
          O3 1,4TSI Brąz Topaz Elegance z rozsądku. Jeep Grand Cherokee WG 4,0l Limited dla przyjemności.

          Komentarz


          • #6
            Az tak zle z polskimi ASO? W sumie mialem jeden przypadek, ze wykruszyl mi sie plastik na rolce od podglasniania radia (tej na kierownicy). Na przegladzie w PL zglosilem i Pan mowi, ze mozna zeobic zdjecia, zglosic ale to watpi, ze uznaja. Olalem temat. Wrocilem do Danii gdzie mieszkam i auto zostalo zakupione. Zajezdzam do ASO i co? Pan sprawdza po tablicach date pierwszej rejestracji (w celu sprawdzenia czy gwarancja jeszcze istnieje) i mowi, ze wymienia mi to na gwarancji bez problemu. Tak samo piszczala mi jakas rolka pod maska. Pan posluchal wzieli auto na warsztat i po 2h dzwoni, ze wymienia mi kompresor klimy na gwarancji.

            Komentarz


            • #7
              W normalnym/dobrym polskim ASO załatwią sprawy tak samo jak w Danii, Francji, czy gdziekolwiek indziej. Mi ASO sporo rzeczy powymieniało, mimo iż mogliby oficjalnie mocno kręcić nosem.
              A co do czyszczenia elektrod, to nie wiem czy jest to konieczne - może po prostu zmienić płyn i sprawdzić działanie czujnika.

              Komentarz


              • #8
                "boś pan lał zły płyn", jednak nigdzie nie jest zapisane jaki ma być. Zalecany to nie znaczy że wymagany.

                Komentarz


                • #9
                  Po 43.000 km nie miałem takiego problemu. Po wyświetleniu komunikatu dolewałem płyn i gasło. Lałem zawsze coś z Shella gdzie tankuję koło domu. Ale jeśli tak twierdzi ASO to jakaś paranoja. Instrukcja do mojego rocznika O III pisze tylko:
                  "Zalecamy stosować czystą wodę z płynem do mycia szyb z oferty oryginalnych akcesoriów ŠKODA (zimą ze środkiem chroniącym przed zamarzaniem), który usunie zastały brud"

                  jeśli zalecenie jest tym samym co stosowanie bezwzględne, to niedługo wady lakieru odwalą za stosowanie innych wosków do pielęgnacji lakieru niż te z oferty Skody.
                  Ostatnio edytowany przez ruwado; 6444.
                  pozdrawiam - Darek

                  Komentarz


                  • #10
                    Dla mnie jest o tyle dziwne, że ASO wymieniało ludziom te plastikowe osłony pasów, a tutaj taka bzdura na którą człowiek nie ma wpływu miała by być odrzucona.

                    Komentarz


                    • #11
                      ASO stosuje metodę "widzimisię" - albo uzna, albo nie, zależy od humoru konsultanta i wytycznych. Ja się z ASO pożegnałem, jak Pan powiedział, że to mój samochód (było po gwarancji) i mogę go sobie serwisować gdzie chcę. Fakt, że zauważyłem iż ponad 60zł/litr oleju z baniaka (5W40, bo 5W30LL ok 76zł/l) i 94 zł za 1 świecę to przesada.
                      O3 1,4TSI Brąz Topaz Elegance z rozsądku. Jeep Grand Cherokee WG 4,0l Limited dla przyjemności.

                      Komentarz


                      • #12
                        Dzisiaj znowu miałem żółtą kontrolkę o braku płynu do spryskiwaczy. Zaraz dolałem płyn z Shella. bo miałem w bagażniku i kontrolka się nie pali.

                        Może faktycznie problem jest w tym, że jak się długo nie dolewa i jeździ na sucho wtedy coś się na tych drucikach czujnika osadza - jakie g.......no. Ja zawsze dolewam od razu i na razie wszystko gra.
                        pozdrawiam - Darek

                        Komentarz


                        • #13
                          Ja zwykle też dolewam od razu, no ale wyszło jak wyszło.

                          Komentarz


                          • #14
                            A może była jakaś wadliwa seria czujników? mam na myśli gó.....ny metal z tych drucików.
                            pozdrawiam - Darek

                            Komentarz


                            • #15
                              Też tak miałem w poprzedniej O3. Sygnał braku płynu i po dolaniu nie gaśnie.
                              W małej ilości czystej wody (np 100 ml), rozpuść kilka (dosłownie kilka) kryształków soli kuchennej, i wlej do zbiornika z płynem pod maską. Pomoże.

                              Komentarz


                              • #16
                                Witam u mnie też czujnik zaczął dzisiaj szfankować. Wczoraj dolałem płyn do spryskiwaczy mimo że kontrolka się nie paliła. Wychodzę z pracy odpalam auto i za chwilę uzupełnij płyn do spryskiwaczy. No dobra doleje niech będzie wlałem może 0,2l i dalej to samo. Uporaliście się jakoś z tym problemem czy samo przeszło????

                                Komentarz


                                • #17
                                  Zamieszczone przez fario1969 Zobacz wpis
                                  W małej ilości czystej wody (np 100 ml), rozpuść kilka (dosłownie kilka) kryształków soli kuchennej, i wlej do zbiornika z płynem pod maską. Pomoże.
                                  ale zbiorniczek ma być opróżniony?
                                  pozdrawiam - Darek

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    Witam.

                                    Ostatnio jak były dodatnie temperatury to czujnik ożył. Teraz od dwóch dni znowu jest mróz i problem wrócił - żeby nie było niedomówień płyn mam w zbiorniku.

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      Zamieszczone przez ruwado Zobacz wpis
                                      ale zbiorniczek ma być opróżniony?
                                      Nie, miałem normalnie płyn (chyba 1/2 objętości) dolałem j.w. i zadziałało.

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        Dzisiaj na wyjeździe w górach kontrolka dala znać. Tym razem dolałem nie shellowski tylko orlenowski. Zgasło.
                                        pozdrawiam - Darek

                                        Komentarz

                                        POWRÓT NA GÓRĘ
                                        Pracuję...
                                        X