Stukanie z przodu auta

[FLCN]

Witajcie,

Czy ktoś z Was wymieniał kiedyś klocki z przodu/rozbierał zaciski w swojej O3? Mam FL'kę 1.8 tsi manual, w której przy przebiegu około 3000 km przy niedużych prędkościach na nawierzchni typu kocie łby zacząłem słyszeć stuki dobiegające z przodu auta. Coś jak dźwięk wybitnych łączników stabilizatora. Auto było już 2 razy na serwisie i oczywiście nic nie znaleziono. Postanowiłem sam poszukać przyczyny i zupełnie przypadkiem zorientowałem się, że wystarczy delikatnie nacisnąć pedał hamulca i stuki ustają. Myślałem, że to klocki może latają w jarzmach... a tu niespodzianka - zaciski latają tak na prowadnicach. Dla mnie to szok w nowym aucie.

Nagrałem to jak to wygląda i jak to słychać (sorki za wiatr w tle) :

Czy spotkaliście się z takimi luzami na zaciskach w swoich autach? Czy to coś częstego? Jutro znów jestem na serwisie i obawiam się , że usłyszę, że octavie tak mają...


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Kerner]

Miałem taką sytuację zaraz po zakupie dwuletniej O2 Tour '12 przy przebiegu ok.59.000. Stukanie - jakby uwalony łącznik stabilizatora - ustępowało po naciśnięciu na pedał hamulca. Reparaturka zacisku hamulcowego rozwiązała problem w 100%. Zerknij tutaj: Link

[vwmaniaq]

Gumowa reperaturka nie załatwi sprawy, prędzej wymiana prowadnic.

[FLCN]

Też odnoszę takie wrażenie... Wczorajsza wizyta w ASO zakończona fiaskiem Popsikali smarem łoża klocków, podgięli blaszki na klockach i mieli nadzieję, że to pomoże. Żenada. Jak się spytałem co ma klocek, który sztywno siedzi w jarzmie do luzów na prowadnicach zacisku, to nie umieli odpowiedzieć... W związku z tym walki ciąg dalszy...

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[xtremesystems]

jak nie bedziesz widzial to pier#$lna smarem i przestanie pukac. a za kilka- kilkanascie tysiecy tarcza i klocek do wymiany

jesli rzeczywiscie tak o3fl maja to wymiana na taka sama czesc nie pomoże

[FLCN]

Miejmy nadzieję, że tak nie mają. Nie spodziewam się, że w FL są inne zaciski i prowadnice niż przed FL. Z racji słabego odzewu na mój temat mam nadzieję, że to nie jest pospolity problem...

Jeśli chodzi o ASO, to też się tego boję, że taką fuszerę odwalą... Łudzę się, że fakt, ze moja sprawa oparła się o cześć dyrekcji (okazało się, że mam tam znajomego), to po prostu wymienią te zaciski lub prowadnice. Na razie stanęło na tym, że przyprowadzą mi auto zastępcze pod wskazany adres, zabiorą moją skodzinkę i oddadzą naprawioną... Bezpłatnie oczywiście. A to już nie jest raczej standard w ASO Skoda



Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Lukas345]

Też odnoszę takie wrażenie... Wczorajsza wizyta w ASO zakończona fiaskiem Popsikali smarem łoża klocków, podgięli blaszki na klockach i mieli nadzieję, że to pomoże. Żenada. Jak się spytałem co ma klocek, który sztywno siedzi w jarzmie do luzów na prowadnicach zacisku, to nie umieli odpowiedzieć... W związku z tym walki ciąg dalszy...

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Które to ASO takie "fajne" ?

[FLCN]

Zimny Łódź

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[xtremesystems]

Które to ASO takie "fajne" ?

ale bez ukladu tez nic tam nie zdzialasz

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

[FLCN]

Szybki update tematu.

Auto zostało zabrane przez pracownika serwisu. Na czas "naprawy" zostawił mi rapida. Cudzysłów nie bez powodu. Nie zrobiono nic. Ten typ tak ma. Twierdzą, że zaciski są pływające i muszą mieć luz. Zgadzam się. Ale nie taki! Popsikano zaciski jakimś g...em i oddali auto. Podczas odbioru przyznali, że nic nie zrobili, ale akurat nie pukało...
Wiedziałem że wróci i wróciło. Teraz jeszcze mocniej.

Mam plan, że podjadę do serwisu, przewiozę kierownika, żeby się przekonał, że wali. Potem kupię sam prowadnice (to raptem kilka groszy) i je wymienię (to żadna filozofia i max. 15 minut na koło. Jak pomoże, to smród za Zimnym będzie się ciągnął długo i namiętnie...

Jak nie pomoże, to będę prosił kogoś z forum z takim samym autem o spotkanie porównawcze.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[vbe]

Szybki update tematu.

...Potem kupię sam prowadnice (to raptem kilka groszy) i je wymienię (to żadna filozofia i max. 15 minut na koło.

Jeśli prowadnice są wadliwe to ta wymiana pomoże.
Wadliwe mogą być również zaciski, tzn otwory na prowadnice są za duże i wtedy to nic nie da.

Przy przebiegu 3000km to jest praktycznie nówka, więc wada fabryczna, ASO ewidentnie miga się od wymiany zacisków.
Ja mam przejechane 63000km i nie ma takiego stukania.

[Karel]

Szybki update tematu.
(...) Mam plan, że podjadę do serwisu, przewiozę kierownika, żeby się przekonał, że wali. Potem kupię sam prowadnice (to raptem kilka groszy) i je wymienię (to żadna filozofia i max. 15 minut na koło. Jak pomoże, to smród za Zimnym będzie się ciągnął długo i namiętnie...(...)

Chcesz im prezent zrobić i utrwalać złe nawyki?
Zgłaszasz reklamację, oficjalnie, na papierze za potwierdzeniem odbioru. Najlepiej z tytułu rękojmi. Zaczniesz im truć, to naprawią/wymienią.

[powal]

Witaj, mam samochód z podobnym przebiegiem i właśnie mam takie stukanie, wq#$ia mnie to niemiłosiernie. Jestem umówiony na serwis w środę, napiszę co udało się ustalić. Pozdr

[FLCN]

Będę wdzięczny za info co udało Ci się ustalić i wywalczyć.

Ja na razie dałem sobie spokój. Po pierwsze Kolega Karel ma rację- nie można im robić prezentów. Po drugie, auto ma syndrom wizyty u dentysty - gdy tylko zbliżam się w okolice serwisu, to wszelkie stukania ustają. . Chociaż jakbym miał być obiektywny, to ogólnie ostatnio nie słyszę tego stukania. Podejrzewam, że z racji zużywania się klocków, zacisk jest coraz bardziej nasunięty na prowadnice i mniej się na nich kolebie.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka