Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Śmierdzi we wnętrzu :-(

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Śmierdzi we wnętrzu :-(

    Myślałem, że mam zagrzybioną klimatyzację. Zrobiłem pełny serwis, wymieniłem filtr na węglowy boscha. Dodatkowo poprosiłem faceta od klimatyzacji aby porządnie ozonował 2 razy. Niestety, dalej zaciąga jakiś smród do wnętrza. Co ciekawe, kiedy mam zupełnie wyłączony nawiew (climatronic OFF), wtedy najmocniej pojawia się we wnętrzu smród. Kiedy włączę klimę na chłodzenie, jest w porządku. Skąd to może być? Macie jakieś pomysły?

  • #2
    Spróbowałbym jeszcze samodzielnego czyszczenia nawiewów.
    Są preparaty, w których specjalną rurkę wprowadzasz do nawiewu, nie jest to czyszczenie klimatyzacji a odświeżanie kanałów od wentylatora.
    Np coś takiego.
    Ostatnio edytowany przez oolsztyniak; 1498.
    Była O2 RS 190 km / 436 Nm
    Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

    Komentarz


    • #3
      Dzięki. Spróbuję :-)

      Komentarz


      • #4
        U mnie problem rozwiązało spsikanie porządne parownika środkiem wurtha.

        Komentarz


        • #5
          Też o tym myślałem, ale gdzieś na forum przeczytałem, że trzeba demontować wentylator i się poddałem, że nie dam rady tego wszystkiego samodzielnie rozgrzebać.

          Komentarz


          • #6
            Nie wpsikuj żadnej pianki typu tego plaka co pokazał kolega oolsztyniak!
            Zalejesz tylko wszystko (piana zamieni się w płyn po chwili) i przecieknie przez łączenia kanałów wentylacyjnych, zrobiłem tak w O1, to potem odłączałem aku i suszyłem auto przez kilka dni, bo zaczęło kapać na wycieraczki kierowcy i pasażera, a po drodze trochę prądu jest gdzie może to kuku narobić.
            Syf robi się na parowniku, kanały są zasadniczo czyste.
            W O3 trzeba zdjąć wentylator, ale robi się to banalnie (teraz już to wiem, bo sobotę na to straciłem).
            Najlepiej obrazuje to film (w zasadzie slideshow) Czechów, jak sobie go pooglądasz patrząc na "sucho", to mało możesz zrozumieć, ale jak będziesz to oglądał przy aucie patrząc co i jak, to wszystko stanie się jasne.

            Jak wszystko stanie się jasne, czyli przy drugim czyszczeniu, to całość powinna zająć około 15 minut.
            I użyj Wurtha o którym pisze kolega GS_Mati i nie zapomnij o zmianie filtra przeciwpyłkowego, który jest za schowkiem, który trzeba zdemontować do jego wymiany.

            Jak będziesz miał jeszcze pytania, to pisz.
            Pozdrawiam,


            Zapraszamy na Spoty klubowe w Trójmieście - LINK do harmonogramu

            Komentarz


            • #7
              spj stosowałem coś takiego w poprzednim aucie, stosowali to również moim znajomi i nikomu nic nie kapało, nikomu nic się nie zepsuło, nikomu nic się nie spaliło, wszystko działa poprawnie.
              Do tego przez długi czas utrzymywał się przyjemny zapach z nawiewów.
              To, że Tobie się coś nie udało albo wcisnąłeś pełną butlę niepotrzebnie, nie znaczy, że ktoś popełni taki sam błąd.
              Była O2 RS 190 km / 436 Nm
              Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

              Komentarz


              • #8
                Powiem szczerze, że już ten fimik oglądałem wcześniej i...kompletnie nic nie rozumiem. "Na sucho" to wygląda jak jeden wielki chaos. Filtr przeciwpyłowy u siebie wymieniałem, więc to akurat wiem, jak zrobić. Ale co do wentylatora, to....nawet nie zwróciłem uwagę, gdzie on jest :-). No z filmiku nie rozumiem, gdzie się wpryskuje ten środek....Chyba podejdę do auta i pooglądam :-). Dzięki za pomoc. Wygląda na to, że ozonowanie to wcale nie takie skuteczne działanie....

                Komentarz


                • #9
                  oolsztyniak to sobie psikaj tym preparatem razem ze znajomymi. Oczywiście wiesz lepiej co zrobiłem, eh, dla Twojej informacji: robiłem zgodnie z instrukcją, pierwszy i ostatni raz.
                  W O3 są np. czujniki od klimatyzacji za kratkami nawiewów (i to od dołu), dlatego lepiej ich nie traktować takimi preparatami.

                  MariuszKoz miałem tak jak Ty, przy aucie wiele się wyjaśnia.
                  Wentylator jest bezpośrednio pod filtrem przeciwpyłkowym, jak zdejmiesz piankową osłonę nad wycieraczką pasażera (2 wkręty do kręcenia nawet palcami), to będziesz widział dół obudowy wentylatora. Jak do zdemontujesz, to warto też pędzelkiem wyczyścić jego łopatki (obrastają brudem). Po zdemontowaniu wentylatora (z jego obudową) kanał prowadzący do parownika idzie od niego w kierunku tunelu środkowego i tam własnie trzeba wsunąć wężyk od preparatu i przy jego aplikacji ruszać co by dotarł wszędzie, a nie tylko punktowo.
                  Ktoś mi kiedyś tłumaczył, że ozonowanie zabija drobno ustroje powierzchniowo, czyli jak jest już grubiej to ozonowanie nie sprawdzi się.
                  Generalnie ozonowanie nie ma szansy usunąć niczego z parownika, a preparat do czyszczenia już tak, bo rozpuszcza brud, który potem spływa rurką odprowadzającą skopliny pod auto.
                  Powinno zacząć się od czyszczenie parownika, a potem wykonać ozonowanie. Taka kolejność ma większe szanse na sukces w usuwaniu brzydkich zapachów z klimatyzacji.

                  Po użyciu preparatu Wurtha trzeba porządnie przewietrzyć układ nawiewów, bo można się nawdychać tego, a potem wydmuchać promile podczas kontroli.
                  Ostatnio edytowany przez spj; 5971.
                  Pozdrawiam,


                  Zapraszamy na Spoty klubowe w Trójmieście - LINK do harmonogramu

                  Komentarz


                  • #10
                    spj skończ te prywatne wycieczki bo od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie iż bezpodstawnie szukasz zaczepki aby rozpocząć niepotrzebny spór.
                    To, że u Ciebie coś nie podziałało znaczy że u innych też nie będzie działać. Bo skoro Tobie coś nie podpasowało to jak może komuś innemu pasować?
                    Zamieszczone przez spj Zobacz wpis
                    robiłem zgodnie z instrukcją, pierwszy i ostatni raz.
                    Widocznie nie skoro się wylało.
                    Zamieszczone przez spj Zobacz wpis
                    W O3 są czujniki od klimatyzacji za kratkami nawiewów (i to od dołu)
                    Widziałeś ile długości ma ten wąż od preparatu i jak głęboko należy go wsunąć?
                    Była O2 RS 190 km / 436 Nm
                    Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

                    Komentarz


                    • #11
                      Zamieszczone przez MariuszKoz Zobacz wpis
                      Wygląda na to, że ozonowanie to wcale nie takie skuteczne działanie....
                      Ja robiłem ozonowanie i chemiczne - efekt był pare dni. Lepiej odżałować parę złotych na wurtha i mieć problem z głowy. Na allegroszu kupowałem w zestawie z granatem odświeżającym, który użyłem po tym zabiegu. Osobiście nie wierzę w środki plaka, moje auto itp.

                      Komentarz


                      • #12
                        Zdjęcie zamieściłem poglądowo - jakby kto pytał. Bez reklamowania konkretnej marki.
                        Była O2 RS 190 km / 436 Nm
                        Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

                        Komentarz


                        • #13
                          Jeżeli już chcesz użyć pianki, to trzeba wyjąć filtr kabinowy i dostać się do parownika, tzn wepchnąć tam rurkę i spsikać parownik. Po takim zabiegu powinno być ok, nie powinno się aplikować preparatu bezpośrednio do kratek nawiewu.
                          Była Octavia II, jest Ford S-Max 2.0TDCi Titanium

                          Komentarz


                          • #14
                            oolsztyniak, obejrzyj poniższy film i pomyśl o tym, gdy następnym razem będziesz to używał:


                            Żadna prywatna wycieczka z mojej strony do ciebie nie miała miejsca, wskazałem tylko Ciebie jako osobę, która zaproponowała środek do czyszczenia nawiewów, aby było wiadomo do czego się odnoszę. Gdyby to był ktoś inny napisałbym tak samo.
                            Potem to Ty zacząłeś snuć domniemania, że ja coś zrobiłem źle.
                            Ja nie oceniałem Ciebie w żaden sposób, przykro mi, że tak to odebrałeś, ale Ty już mnie tak.

                            Zamieszczone przez oolsztyniak Zobacz wpis
                            To, że u Ciebie coś nie podziałało znaczy że u innych też nie będzie działać. Bo skoro Tobie coś nie podpasowało to jak może komuś innemu pasować?
                            Nie jestem odosobniony w tym, obejrzyj powyższy film i komentarze pod nim.

                            Zamieszczone przez oolsztyniak Zobacz wpis
                            Widziałeś ile długości ma ten wąż od preparatu i jak głęboko należy go wsunąć?
                            Widziałem. A Ty wiesz, że w czasie jego aplikacji w kanał od nawiewu wysuwa się go, aż dysza dojdzie do kratki nawiewu, aby pokryć cały kanał?!
                            Pozdrawiam,


                            Zapraszamy na Spoty klubowe w Trójmieście - LINK do harmonogramu

                            Komentarz


                            • #15
                              U mnie, w mojej O i zawsze najlepszy efekt był po ozonowaniu. Żadne pianki, "bomby".... To było na krótko.

                              MariuszKoz a używasz klimy cały czas, czy rzadko?
                              pozdrawiam - Darek

                              Komentarz


                              • #16
                                A jeszcze lepszy efekt jest, gdy się sprężarka klimatyzacji regularnie zatrzymuje na kilka minut przed silnikiem. Żadne "odsmradzacze" nie są wtedy potrzebne.

                                Komentarz


                                • #17
                                  Gdzieś kiedyś czytałem, że przed zatrzymaniem na kilka minut trzeba przełączyć z chłodzenia na ogrzewanie przy włączonej klimie. Wtedy syf się w układzie nie tworzy tak szybko. Ale kończ jazdę w upale na ogrzewaniu...
                                  pozdrawiam - Darek

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    Jasne, że kończ. Twoje ciało też nie lubi nagłej zmiany temperatury z 20 na 30. Szczególnie flaki wewnątrz. Tylko głowa o tym nie wie.

                                    Wystarczy wyłączyć A/C na kilka minut przed zatrzymaniem silnika. Wtedy temperatura wewnątrz sama się podniesie, nie trzeba jej zwiększać na panelu/pokrętłem. Jeśli zapomnę wyłączyć, albo nie wiem, dokąd jadę, to na koniec rzeczywiście korzystam z ogrzewania. Smrodu brak, przeziębienia brak.

                                    Naprawdę, jeszcze nie poznałem osoby, która umiałaby korzystać poprawnie z klimatyzacji. Instynktowne odruchy nie zawsze są korzystne dla człowieka.
                                    Ostatnio edytowany przez ; 44763.

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      Ja bym nie demonizował tych preparatów z rurką, ale też ich nadmiernie nie wychwalał
                                      Czasem stosuje te preparaty piankowe z rurką marketowe różne (przed sezonem), robiłem te w przynajmniej pięciu autach i nic do tej pory się nie zepsuło, ale fakt, że efekt jest odczuwalny max parę dni.
                                      Zatem pożądne wywalenie smrodu to ozonowanie według mnie lub może metody, które stosują koledzy powyżej

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        Te wszystkie preparaty to leczenie objawów, a nie przyczyn. Ale tak jest najlepiej dla rynku, bo kasa jest w obrocie.

                                        Komentarz


                                        • #21

                                          Jeśli chodzi o klimę to wszystko trzeba zrobić z głowa.
                                          Wg mnie najpierw dokładnie umyć parownik wurth (ja nie stosuje substancji maskujące świeżym zapaszkiem, tylko preparaty grzybobójcze ) od strony wentylatora. Wyjecie wentylatora to 3 min roboty. Filmik wrzuciłem w innym poście.
                                          Jak nie zaczniesz tego robić ogladając filmik to nie zrozumiesz... trzeba ogladać i patrzeć u siebie w aucie.
                                          Następnego dnia można jeszcze ozonować. Ozonować też trzeba z głową, koniecznie na wyłączonej klimie z suchym parownikiem (jak parownik będzie mokry to ozon nie reaguje bo woda tworzy barierę - to jak zajście w ciąże z gumką - możliwe ale szanse sa mniejsze) Więc jak do ozonowania jedziesz z włączona klimą to Twój parownik jest mokry i całe ozonowanie to kasy i czasu. . Obieg zamknięty . wentylator na połowę. Ozonator umieszczamy na tylnej kanapie na podłokietniku lub na tylnej kanapie ozonator na jakimś stołku (ozon jest cięższy niż tlen i opada na dół,a do wytworzenia ozonu potrzebny jest tlen - który jest wyżej.

                                          Mycie chemiczne wurth zmycie dużej warstwy grzyba i pleśni
                                          Ozonowanie to "przypalenie wietrzniej warstwy" (tam gdzie doleci ozon)


                                          Zamieszczone przez MariuszKoz Zobacz wpis
                                          .... kiedy mam zupełnie wyłączony nawiew (climatronic OFF), wtedy najmocniej pojawia się we wnętrzu smród. Kiedy włączę klimę na chłodzenie, jest w porządku. Skąd to może być? Macie jakieś pomysły?
                                          Może coś w kabinie Ci śmierdzi. Wyjmij dywaniki , dokłądnie odkurz i "powęsz" czy coś nie capi.
                                          Może gdzieś jest mokro - jakoś otwór technologiczny w podłodze się zapchał

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            W jednym z aut robiłem dwukrotne ozonowanie w odstępie ok. 3 tygodni i zaraz zaczynało capić w aucie. Dopiero przeczyszczenie parownika dało oczekiwany efekt, smrodek całkowicie ustąpił.
                                            Była Octavia II, jest Ford S-Max 2.0TDCi Titanium

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              Mycie wurth bezpośrednio parownika to jak "umycie karoserii", ozonowanie to jak "woskowanie"

                                              Komentarz

                                              POWRÓT NA GÓRĘ
                                              Pracuję...
                                              X