Tweetnij
Jak na razie z zakupu nieruchomosci w STOLYCY dupa. Ceny niestety podskoczyly, z czego nie zdawalem sobie sprawy przed wakacjami (zylem cenami sprzed dwoch lat...). Ceny okazuje sie sa najwyzsze (wg (pseudo?) ekspertow) od lat. "Super". Na dodatek podrozalo wszedzie. W Gdansku, gdzie kupowalismy mieszkanie niecale 3 lata temu, za identyczne mieszkanie (kawalerka) musialbym teraz doplacac cene najtanszego Fiata Tipo czyli ok. 40.000 zl. Niezle - niecale 3 lata... W Warszawie dwa pokoje z obowiazkowym miejscem parkingowym w garażu (czyli drozej) wychodzi (Robyg Ursus) za 41 metrow 316.000 zl, bez miejsca w hali garazowej - 287.000 zl. Kawalerka w tym samym miejscu ok. 250.000 zl bez miejsca postojowego albo 265.000 z miejscem naziemnym. Co ciekawe to jeszcze na wiosne byly lepsze troche ceny. Jak do konca grudnia nic nie znajdziemy to na razie damy sobie spokoj. Choc watpie zeby ceny spadly, i pewnie bedzie jeszcze drozej za kilka lat....
- Forum ponownie uruchomione. Tymczasowo nie działa wyszukiwarka w czasie odbudowy.
Komentarz