Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Nowy crash test od Dekry - Octavia między dwoma ciężarówkami

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • #26
    Zamieszczone przez Bambek1 Zobacz wpis

    Też obserwuję ten fenomen jeżdżąc swoją octavią. Ostatnio był np taki cwaniak w carismie na A4.

    Jednak nie tylko nowsze auta ale nawet astry H i praktycznie już wymarłe lanosy potrafią ruszyć w pościg. Ciekawe czy radzieccy lub amerykańscy naukowcy by to jakoś wytłumaczyli. Co inni ludzie chcą w ten sposób przekazać kierowcy Octavii I. Gonią żeby podziwiać, chcą upokorzyć, zrobić piękne zdjęcia?
    haha pewnie boli co poniektórych taki widok i dlatego jest jak jest.... Dla przykładu latam też Ojca A6 w TDi po trasach to tam na sam widok "4 kółek " na grilu ludzie sami ustepują miejsca - nie wiedzieć czemu, bo auto jak auto - tylko ciszej i wygodniej w kabinie...

    Komentarz


    • #27
      Zamieszczone przez oolsztyniak Zobacz wpis
      brawo, i to na pewno "głąb" stwarza większe zagrożenie niż Ty na lewym pasie, który nie umie utrzymać stałej prędkości.
      pytanie tylko czy "głąb" jest większym "głąbem" siedząc Ci na ogonie czy Ty robiąc mu na złość w taki sposób.


      Wystarczy przeczytać to co wyżej kolega napisał, wówczas zgadzam się w 100% z tym co piszesz.

      nie robie mu na złość bo niby i po co?
      ​​​​​​​dosyc skutecznie powoduje ze zwiększa odstęp
      Powered by R-Performance

      Komentarz


      • #28
        Robisz bo go blokujesz. A do tego na przemian zwiększasz i zmniejszasz prędkość.
        Po co? Aż tak boli Cię, że jedzie na zderzaku?
        Wiesz dlaczego tak robi?
        Zamieszczone przez Clip Zobacz wpis
        w przypadku wyprzedzania jezeli nie chce mi sie przyspieszac to poprostu kładę na to laske.
        To jest odpowiedź. Kładziesz laskę na to, że wyprzedasz gościa jadącego 120 km/h z prędkością 125 km/h
        Ten co jedzie za Tobą z tyłu prawdopodobnie jedzie zdecydowanie szybciej przez co zmuszasz go do hamowania.
        Żebyś Ty nie musiał przyhamować przed gościem jadącym przed Tobą prawym pasem, zmuszasz gościa jadącego znacznie szybciej lewym do ostrego niekiedy hamowania
        Na drogach dwujezdniowych nie ma nic bardziej irytującego.
        Zamieszczone przez Clip Zobacz wpis
        Ogólnie to u nas panuje dziwne przeswiadczenie ze kazdy jadący szybciej ma pierwszeństwo i jezeli jedziesz wolniej masz mu zjechac.
        To nie jest dziwne przeświadczenie, tak jest na całym świecie, że ustępujesz temu, który jedzie szybciej.

        U nas panuje takie przeświadczenie, że większość ludzi wqrwia się, że wyprzedziła go inna fura, niekiedy słabsza a wtedy wchodzi w człowiek ścigant z pomysłem w głowie "JA MU POKAŻĘ"

        Wszyscy tutaj wypowiadający się mam wrażenie są idealnymi kierowcami, nie łamią przepisów, nie ganiają po ekspresach czy autostradach z prędkościami 180-200
        Każdego chce się pouczać a sami piszecie, że laskę kładziecie na jadących szybciej skutecznie tarasując im drogę.

        Wstyd Panowie, wstyd.
        Była O2 RS 190 km / 436 Nm
        Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm

        Komentarz


        • #29
          Zamieszczone przez Bambek1 Zobacz wpis
          światłami to mu najczęściej lewy kierunek wrzucam...
          Wytłumaczycię po co się to robi w takiej sytuacji?
          Tempo!! I tak cały tydzień, życie idzie jak na spidzie!

          Komentarz


          • #30
            olsztyniak dorabiasz jakieś głupie teorie wyssane z palca jak np. wyprzedzanie 125 kogoś kto jedzie 120. Nigdzie tego nie napisałem to Twoja bujna wyobraźnia.

            Widzę, że jednak masz nikłe pojęcie o jeździe samochodem albo problemy z czytaniem ze zrozumieniem (niepotrzebne skreslić)
            Napiszę więc jeszcze raz:

            Jeżeli jadę na tempomacie te 125 i wyprzedzam dwa albo trzy tiry które jadą 90 i nadjeżdza z tyłu ktoś kto jedzie szybciej to nie oznacza to że on ma pierszeństwo i mam mu natychmiast zjechać między drugiego i trzeciego tira.
            Jeżeli jadę lewym 200km/h ale przede mną jadą kolejne samochody które również jadą 200 a ktoś nadjeżdza z tyłu kto jedzie 240 to nie znaczy że wszyscy mamy wbijać się w hebel i wpychać miedzy tiry na prawym żeby go przepuścić

            Jeżeli ktoś jedzie z tyły to musi spokojnie poczekać aż wszyscy skończą wyprzedzanie i zjadą na prawy a nie wpieprzać się na zderzak bo i tak to nic nie zmienia

            Jeżeli jadę na zapchanej autostradzie 130 bo jest zapchana i cały lewy pas tak jedzie to nie znaczy że wszyscy mają teraz zjechać na prawy który jedzie 90 albo mniej bo ktoś z tyłu ma ochotę wyprzedzić. Jest duży ruch i trzeba przyjąć to do wiadomości że nie da rady ciągnąć 180.

            Wjeżdzanie komuś na zderzak oprócz tego że jest buractwem stwarza jednak duże zagrożenie, obejrzyj sobie słynny film ze Słowacji.
            Jeżeli nadal nie rozumiesz że jazda 5m na zderzaku przy 120 nie mówiąc już o 180 stwarza zagrożenie to poczytaj sobie o mandatach za granicą za niezachowywanie odstępu, poczytaj sobie o radarach które pstrykają zdjęcia tym co nie utrzymują odstępu, zobacz jakie są znaki np w tunelach w Austrii.

            Powered by R-Performance

            Komentarz


            • #31
              Zamieszczone przez Pixon Zobacz wpis
              Wytłumaczycię po co się to robi w takiej sytuacji?
              Nie bardzo mogę zrozumieć sens pytania ale domyślam się, że pewnie chodziło o to "po co to robię w takiej sytuacji?"

              Np. aby zasugerować głupkowi, że jeszcze można tak:
              Blokada serwisu - TVN24
              ŻONA = Ekspert w każdej dziedzinie.
              Jak ja mam mało czasu na wszystko... ale najlepszy jestem w nic nierobieniu.
              Spalanie - Motostat.pl
              Spalanie - Motostat.pl

              Komentarz


              • #32
                Zamieszczone przez Clip Zobacz wpis
                olsztyniak dorabiasz jakieś głupie teorie wyssane z palca jak np. wyprzedzanie 125 kogoś kto jedzie 120. Nigdzie tego nie napisałem to Twoja bujna wyobraźnia.

                Widzę, że jednak masz nikłe pojęcie o jeździe samochodem albo problemy z czytaniem ze zrozumieniem (niepotrzebne skreslić)
                Napiszę więc jeszcze raz:

                Jeżeli jadę na tempomacie te 125 i wyprzedzam dwa albo trzy tiry które jadą 90 i nadjeżdza z tyłu ktoś kto jedzie szybciej to nie oznacza to że on ma pierszeństwo i mam mu natychmiast zjechać między drugiego i trzeciego tira.
                Jeżeli jadę lewym 200km/h ale przede mną jadą kolejne samochody które również jadą 200 a ktoś nadjeżdza z tyłu kto jedzie 240 to nie znaczy że wszyscy mamy wbijać się w hebel i wpychać miedzy tiry na prawym żeby go przepuścić

                Jeżeli ktoś jedzie z tyły to musi spokojnie poczekać aż wszyscy skończą wyprzedzanie i zjadą na prawy a nie wpieprzać się na zderzak bo i tak to nic nie zmienia

                Jeżeli jadę na zapchanej autostradzie 130 bo jest zapchana i cały lewy pas tak jedzie to nie znaczy że wszyscy mają teraz zjechać na prawy który jedzie 90 albo mniej bo ktoś z tyłu ma ochotę wyprzedzić. Jest duży ruch i trzeba przyjąć to do wiadomości że nie da rady ciągnąć 180.

                Wjeżdzanie komuś na zderzak oprócz tego że jest buractwem stwarza jednak duże zagrożenie, obejrzyj sobie słynny film ze Słowacji.
                Jeżeli nadal nie rozumiesz że jazda 5m na zderzaku przy 120 nie mówiąc już o 180 stwarza zagrożenie to poczytaj sobie o mandatach za granicą za niezachowywanie odstępu, poczytaj sobie o radarach które pstrykają zdjęcia tym co nie utrzymują odstępu, zobacz jakie są znaki np w tunelach w Austrii.
                Dzięki nie chciało mi się tego wszystkiego pisać. Jeśli mamy sobie nie utrudniać życia na drodze to te zasady obowiązują równo w obie strony.
                Ostatnio edytowany przez Bambek1; 38218.
                ŻONA = Ekspert w każdej dziedzinie.
                Jak ja mam mało czasu na wszystko... ale najlepszy jestem w nic nierobieniu.
                Spalanie - Motostat.pl
                Spalanie - Motostat.pl

                Komentarz


                • #33
                  wczoraj sporo czasu na S8 spędziłem. I tutaj całkiem odwrotna sytuacja niż na A1. Ustawiłem tempomat na 120 km/h ( zgodnie z ograniczeniem ) i.... byłem jednym z najwolniejszych aut na S8... Normalnie zagasłem .... Standardowo gonitwa na lewym pasie, a jak ktos jedzie zgodnie z ograniczeniem 120 to jest omrygany, strabiony i pewnie zwyzywany.... Masakra....

                  Komentarz


                  • #34
                    icemerc nie od dziś wiadomo, że w Polsce ograniczenia prędkości są tylko sugestią dla kierujących ...
                    Srebrna Szczała 1.6 Octavia I FL Classic - sprzedana po 15 latach
                    Jeszcze srebrniejsza Szczała 1.8T Octavia I FL Elegance

                    Zapraszam do obejrzenia mojego auta i luźnych pogaduch
                    Škoda Octavia I FL Elegance+ 1.8T 4x4

                    Komentarz


                    • #35
                      Kiedyś przeczytałem jako dowcip: "Jak najszybciej doprowadzić do białej gorączki polskiego kierowcę? Jechać zgodnie z przepisami."
                      IMO tu nie ma nic śmiesznego. Chyba, że dla kogoś kto podróżuje np. kolejami.
                      ŻONA = Ekspert w każdej dziedzinie.
                      Jak ja mam mało czasu na wszystko... ale najlepszy jestem w nic nierobieniu.
                      Spalanie - Motostat.pl
                      Spalanie - Motostat.pl

                      Komentarz


                      • #36
                        Zamieszczone przez Bambek1 Zobacz wpis

                        Też obserwuję ten fenomen jeżdżąc swoją octavią. Ostatnio był np taki cwaniak w carismie na A4.

                        Jednak nie tylko nowsze auta ale nawet astry H i praktycznie już wymarłe lanosy potrafią ruszyć w pościg. Ciekawe czy radzieccy lub amerykańscy naukowcy by to jakoś wytłumaczyli. Co inni ludzie chcą w ten sposób przekazać kierowcy Octavii I. Gonią żeby podziwiać, chcą upokorzyć, zrobić piękne zdjęcia?
                        Ja również spotykam się z takimi sytuacjami. Wyprzedzisz kogoś, później ten postanawia Cię ścigać. Miałem takie sytuacje że dokładałem do 200, już sporo odchodziłem gościowi, a on jeszcze światłami mnie poganiał. O co tym ludziom chodzi? Miałem Poloneza Rovera było dokładnie to samo. Latał licznikowe 200, ale tym co mogli góra 170 chciało się urządzać wyścigi. Wybieram nieodpowiednie, drażniące marki aut?

                        Czy ludzie nie mogą się nauczyć, że nie ważne jaka, i tak najszybsza będzie Skoda, szczególnie służbowa.

                        Komentarz


                        • #37
                          słuzbowa skoda zawsze jest najszybsza

                          Komentarz


                          • #38
                            Zamieszczone przez utek Zobacz wpis
                            Ja również spotykam się z takimi sytuacjami. Wyprzedzisz kogoś, później ten postanawia Cię ścigać. Miałem takie sytuacje że dokładałem do 200, już sporo odchodziłem gościowi, a on jeszcze światłami mnie poganiał. O co tym ludziom chodzi?
                            Nie wiem.

                            Zamieszczone przez utek Zobacz wpis
                            Miałem Poloneza Rovera było dokładnie to samo. Latał licznikowe 200, ale tym co mogli góra 170 chciało się urządzać
                            Ujeżdżałem kiedyś, wilk w owczej skórze. Kolega miał z klapą od 1.5 GLE (nazywany był glebogryzarką) w innym kolorze taki niby ulep ale upokorzył wiele opli, dziesiątki golfów "trójek" i parę tuzinów innych zachodnich fur.

                            Zamieszczone przez utek Zobacz wpis
                            Wybieram nieodpowiednie, drażniące marki aut?
                            Dla niektórych marka auta jest problemem, szczególnie jak widzę skoda. Żyjemy w popier....ym kraju pełnym zakompleksionych "kierofcuf". Jak jeżdżę służbowym peugeotem nikt się nie ściga, zdarzyło mi się może ze 2 razy gdy ktoś ruszał za mną "w pościg". Sporadycznie firmowa fabia oklejona reklamami ale ci się nie liczą bo to nie kierowcy tylko wyrobnicy zapierdalacze i albo wlecze się 70 bo wysyła maile, rozmawia przez telefon i jeszcze coś notuje w tym samym czasie albo ciśnie ile fabryka dała.

                            Komu z Was sytuacje które opisujemy zdarzyły się za granicą? Na niemieckiej autostradzie, w Danii w Holandii? Mnie chyba nigdy. Każdy jedzie swoim tempem 120 to 120, 200 to 200 i nikt nikogo nie próbuje doganiać. Inny świat, inna kultura.
                            Ostatnio edytowany przez Bambek1; 38218.
                            ŻONA = Ekspert w każdej dziedzinie.
                            Jak ja mam mało czasu na wszystko... ale najlepszy jestem w nic nierobieniu.
                            Spalanie - Motostat.pl
                            Spalanie - Motostat.pl

                            Komentarz


                            • #39
                              jak to Jurek Owsiak powiedział " Dziki kraj, dziki kraj proszę państwa... "

                              Komentarz


                              • #40
                                Ja akurat uważam, że i tak jest ogromna poprawa w porównaniu do tego co było 15-20 lat temu.
                                Bliżej już nam do Europy zachodniej niż do Rosji
                                Powered by R-Performance

                                Komentarz


                                • #41
                                  No niestety, dzisiaj musiałem ze swojej wioski podjechać do centrum Warszawy - jazda około 19 30, powrót około 21 30. Na szerszych ulicach (po trzy pasy) wszyscy grzeją minimum 80. Na obrzeżach (wylotówka z miasta) pomimo ograniczenia na znakach do 70 - wszyscy jadą minimum 100. To przecież jak bym jechał zgodnie z przepisami - to bym zamieszanie robił. Mimo, że wziąłem Citigo żony - trzymałem się tempa innych. Ale jak się nie szaleje - w sensie skakania z pasa na pas, wpychania się na chama, zganiania innych - wcale nie jest niebezpiecznie. Gorsze jest takie agresywne nawalanie. ja ruch jest płynny to i nie ma takiego zagrożenia.
                                  pozdrawiam - Darek

                                  Komentarz


                                  • #42
                                    Zamieszczone przez ruwado Zobacz wpis
                                    No niestety, dzisiaj musiałem ze swojej wioski podjechać do centrum Warszawy - jazda około 19 30, powrót około 21 30. Na szerszych ulicach (po trzy pasy) wszyscy grzeją minimum 80. Na obrzeżach (wylotówka z miasta) pomimo ograniczenia na znakach do 70 - wszyscy jadą minimum 100. To przecież jak bym jechał zgodnie z przepisami - to bym zamieszanie robił. Mimo, że wziąłem Citigo żony - trzymałem się tempa innych. Ale jak się nie szaleje - w sensie skakania z pasa na pas, wpychania się na chama, zganiania innych - wcale nie jest niebezpiecznie. Gorsze jest takie agresywne nawalanie. ja ruch jest płynny to i nie ma takiego zagrożenia.
                                    No właśnie, wszyscy jadą 100. W ubiegłym roku jechałem przez Szwajcarię, Genewa praktycznie na każdym skrzyżowaniu fotoradar, ograniczenie 50 km/h. Nie widziałem nikogo kto jechał szybciej albo na żółtym przeciął skrzyżowanie, nikt nie siedzi na zderzaku aż się człowiek dziwnie czuje. Wszyscy się pilnują, jada grzecznie i też płynnie. Można?
                                    P.S. Co śmieszniejsze nikt się na autostradzie nie ścigał jak go stara octavia wyprzedzała, nikomu gul do gardła nie podchodził z tego powodu.
                                    Ostatnio edytowany przez Bambek1; 38218.
                                    ŻONA = Ekspert w każdej dziedzinie.
                                    Jak ja mam mało czasu na wszystko... ale najlepszy jestem w nic nierobieniu.
                                    Spalanie - Motostat.pl
                                    Spalanie - Motostat.pl

                                    Komentarz


                                    • #43
                                      W nawiązaniu do sprasowania przez ciężarówki

                                      Komentarz


                                      • #44
                                        Jaka osobówka by tam nie stała efekt byłby podobny.

                                        Komentarz


                                        • #45
                                          Pierwszy post w tym temacie zobacz.

                                          Komentarz

                                          POWRÓT NA GÓRĘ
                                          Pracuję...
                                          X