Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Warszawa -> Północne Włochy dlaczego przez Niemcy?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Warszawa -> Północne Włochy dlaczego przez Niemcy?

    Chodzi o wyjazd na narty.
    Większość osob z którymi gadałem jeździ przez Niemcy.
    Przez Czechy i Austrie wychodzi mi o stówkę bliżej

    To kwestia korków na autostardzie z Saltzburga w stronę Monachium?
    Do tej pory zawsze jeździłem na narty do Austrii i za Saltzburgiem skręcałem na południe, natomiast na wprost zawsze były ostrzeżenia o korkach.

    A wy jak jeździcie?
    Załączone pliki
    Ostatnio edytowany przez Clip; 38915.
    Powered by R-Performance

  • #2
    W zeszłym roku (sierpień) jechałem w te rejony (północne Włochy; przełęcz Stelvio, jezioro Como) - dojazd w PL do A4 i potem tak jak u Ciebie (Drezno, Ratyzbona, Monachium) i dalej już leciałem przez Ga-Pa lokalnymi.
    Jedyny minus to kilkukrotnie korki (przy Dreźnie był taki kibel, że objeżdżałem bokiem - ale to był wypadek i zamknięta autostrada).
    Generalnie trasa OK, kwestia o jakiej porze jedziesz i w jakim dniu.
    Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
    FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG

    Komentarz


    • #3
      no na narty czyli w sobotę przed południem w okolicach monachium

      ja to bym jechał przez czechy austrie bo wiem gdzie się spodziewać fotoradarów
      Powered by R-Performance

      Komentarz


      • #4
        Jedyna rzecz ktora przemawia za przejazdem przez Niemcy to fakt, ze odcinek do Ostrawy jak dobrze pojdzie bedziesz jechal 5godzin, bo od Piotrkowa do Czestochowy jest armagedon. Potem juz przed Czestochowa odbijasz na A1 w tej chwili.

        Od Warszawy A2 i potem A1, bo zjazd na S8 do Wroclawia jest przed remontem. Tu to chyba najwieksze korki sa na A2 Potem ten waski odcinek A4 do granicy.

        W rejonie Saltzburga zawsze jest korek, bo tam sa te kontrole graniczne na autostradzie od kilku lat. Dwa tygodnie temu jechalem to do Austrii stalem moze minute, a tydzien temu na powrocie 40minut.

        Potem kawalek dalej jak juz jedziemy na poludnie w strone Insbrucka to tam sa korki i te IG-L 100
        Spritmonitor.de

        Komentarz


        • #5
          dzięki !

          czesc krajowa jest dla mnie jakoś przewidywalna.
          A jak wygląda okolica Monachium i wjazd do Austrii jadąc przez Niemcy?
          Bo jak rozumiem jadąc od strony Saltzburga to korki są na wjeździe do Niemiec? A potem powrót do Austrii jest już OK?

          P.S. Do Ostravy jeszcze jak nie było obwodnicy Czestochowy to bez boxa dało się dojechać w 3,5h
          Ostatnio edytowany przez Clip; 38915.
          Powered by R-Performance

          Komentarz


          • #6
            Zamieszczone przez Maicroft Zobacz wpis
            Jedyna rzecz ktora przemawia za przejazdem przez Niemcy to fakt, ze odcinek do Ostrawy jak dobrze pojdzie bedziesz jechal 5godzin, bo od Piotrkowa do Czestochowy jest armagedon. Potem juz przed Czestochowa odbijasz na A1 w tej chwili.

            Od Warszawy A2 i potem A1, bo zjazd na S8 do Wroclawia jest przed remontem. Tu to chyba najwieksze korki sa na A2 Potem ten waski odcinek A4 do granicy.

            W rejonie Saltzburga zawsze jest korek, bo tam sa te kontrole graniczne na autostradzie od kilku lat. Dwa tygodnie temu jechalem to do Austrii stalem moze minute, a tydzien temu na powrocie 40minut.

            Potem kawalek dalej jak juz jedziemy na poludnie w strone Insbrucka to tam sa korki i te IG-L 100
            W weekend przejechalem wawa-wro-wawa i trasa jest bez zadnych remontow. Za opcja "przez niemcy" przemawia do mnie nieprzewidywalny odcinek Piotrkow-Czestochowa i niechec jechania tamtedy

            Komentarz

            POWRÓT NA GÓRĘ
            Pracuję...
            X