Witam
Po reorganizacji forum (moim zdaniem na +) postanowiłem założyć wątek o projektach detailingowych.
Jako że zima długa była tego roku było sporo czasu na posiedzenie w garażu. Jednym z tegorocznych zimowych projektów było auto kolegi który raczej miłośnikiem dbania o auto nie jest. Od razu zaznaczam że auto było szykowane do sprzedania więc nie było darcia rys do spodu tylko przywrócenie mu wyglądu używanego/zadbanego samochodu.
Całe auto zostało zrobione Trio Flexipads pad + Valet PRO Achilles jako cleaner (środek o tyle fajny że ładnie się nim poleruje, nie pyli a finalnie można na niego od razu kłaść wosk ) jako wykończenie poszła pasta Poorboy's World Natty's Paste Wax Red 227g.
A o to foto tego projektu
Tak całe auto jest zrobione achillesem, jedynie gąbki były zmieniane.
Całe auto przeleciałem tymi gąbkami http://www.sklep.polishangel.pl/inde...pad-135mm.html ale jak pisałem na początku posta nie chodziło o zrobienie auta na wystawę tylko przywrócić mu wygląd używanego zadbanego auta.
ten niebieski lakier jest tak miękki, że za chwilę będzie to samo co na początku
nie tylko niebieskie lakiery sa takie miekkie generalnie jednoskładnikowe akryle maja dość dużą podatność na zarysowania
Zamieszczone przez mirek_p11
ta chwila trwała 10 lat
np. nie umiejętne mycie może dość
szybko przywrócić taki stan lakieru tak jak pisze Enriquez
Zamieszczone przez mirek_p11
jakiś twardy wosk co 2 miesiące załatwi sprawę
Tu sie zgodze z przedmówcą, ale jeszcze raz powróce do mycia, ja auto myje na dwa wiaderka w jednym szampon w drugim woda do płukania, dobra kudłata myjka i unikam wszelkiego rodzaju sciągaczek do wody tylko miekkie mikrofibry do wycierania i naprawde taki stan lakieru można utrzymac przez dość dugi okres. Napewno zabezpieczenie lakieru dobrym woskiem uchroni go przed zniszczeniem tzw. użytkowym.
Panowie po co dublujecie temat ??
Tu miały być "efekty pracy" czyli fotki z realizacji, ale dyskusje na temt kosmetyków i sposóbów działania, toczymy w innym wątku. Za chwilę zrobią się 2 wątki o tym samym i nikt nie będzie pamiętał gdzie czego szukać.
gusiak11, super efekt. Jednak na ciemnych lakierach to widać różnicę "gołym okiem". Gratki, bo naprawdę fajnie wyszło. Uważam, że to się każdemu szkodnikowi należy po 10 latach
Big, nie przesadzaj. Po to jest teraz cały dział car detailing, żeby swobodnie pisać i zakładać wątki, a nie kisić się w jednym 200 stronnicowym. Którego i tak nie da się przeczytać.
Masz racje znam produkt, ale...
1) jak juz pisałem wczesniej nie było moim zamiarem zrobienie auta na wystawe a zadbany/używany
2) niebieski korek 3M-a rzeczywiście wyciąga lakier w strone wet look`u natomiast po użyciu Achillesa i zestawu tych Flexipad-ów lakier nie posiadał hologramów, drugą zaletą Achillesa jest to że jest cleanerem dzieki temu mogłem odrazu kłaść wosk. Świetny środek na szybkie odświeżenie auta.
gusiak11, z pewnością skuteczniej byłoby użyć kombinacji Menzerna FG400/500 + FF3000/SF4000, ewentualnie pasty pośredniej.
Produkty te dostępne są w opakowaniach 250ml, podobnie jak Koch Chemie.
Podejrzewam, że efekt byłby o niebo lepszy niż użycie Achillesa solo.
ShiningCar, co prawda na produktach Menzerna nie pracowałem ale po szybkim „zgooglowaniu” tematu widzę że są to konkurencyjne produkty dla serii kolorowych „korków” firmy 3M.
Znam owszem te produkty 3 „korki” naprawdę są w stanie zrobić genialne efekty, stoją w piwniczce i czekają na jakiś trudny projekt typu taka Astra.
Natomiast ta Astra była zrobiona Achillesem:
1)Ciekawość jak poradzi sobie taki środek z tak trudnym przypadkiem
2) Test nowych gąbek oraz pokazanie że można przyzwoicie zrobić auto w dość krótkim czasie (Achilles ładnie zbiera rysy oraz jest cleanerem więc można na niego kłaść pastę)
3)czas na ten projekt był ograniczony do pół soboty i niedzielę bo kolega tym autem pracował
4) auto szło na sprzedaż więc nie było ani sensu ani takiego zapotrzebowania ze strony kolegi żeby robić mu pełną korektę zestawem Menzerna/3M-a (nie takie było założenie tego projektu) i tak jak się pojawił po półtora dnia nie chciał wierzyć ze to jest jego auto
[ Dodano: Nie 07 Kwi, 13 19:45 ]
Kolega zaproponował mi pomoc przy pewnym projekcie, roboczo nazwanym „Vitek”.
Do roboty znalazł się Mercedes Vito z 1998r. w stanie powiedzmy nie koniecznie zadbany, czasem umyty ale bez większej troski a pasty nie widział nigdy.
Auto robiliśmy u kolegi w garażu w którym nie ma wody.
Wiec do dzieła, na początek IronX
Kolejno nakladane rozne cuda IronX, Tar&GLue i mocne APC
Pora na aktywna piane. Pianownica reczna Epoca, ciepla woda i aktywna a piana Auto Brite Magi Foam - wszystko super-hiper poza zapachem
1
2
Po jakis 20 minutach płuczemy. W tych warunkach piana mogła by leżeć znacznie dłużej - nie zasychała, brak wody nie stanowił dużego problemu
2
3
Po umyciu i wytarciu oczom ukazał się taki widok
2
3
4
5
Panel przygotowany do testów jak dużo pracy będzie nas czekało
Okazało się że nie jest tak źle jak się na początku wydawało, tak wygląda 50/50
2
3
4
5
No to do roboty
1
2
Kolejny panel 50/50
A o to co udało nam się uzyskać z 15-sto letniego „Vitka”
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
Kolejne auto odzyskało swój fabryczny blask, właściciel był więcej jak zadowolony
Panie Gusiak11 niesamowite efekty. Napatrzec sie nie moge. Mam stara octavie w kolorze koralowym, czy na niej mozna tez przeprowadzic taki zabieg? Jakich efektow mozna by sie spodziewac?
Komentarz