Logan z klimatyzacją, światłami przeciwmgłowymi i kołem zapasowym z silnikiem 1.5 dCi to już koszt 44 tysiące
No i po co Kowalskiemu takie auto do miasta? Żeby DPFa zapchał?
Benzyna 75 KM z takim wyposażeniem kosztuje wg konfiguratora kosztuje 36.420 zł + 1700 zł za kolor inny niż biały lub błękit morski. Z LPG, ale bez zapasu 39.610 zł + ewentualnie lakier. I przeciętnego Kowalskiego i tak długo nie będzie stać.
1. Żaden z największych producentów nie reklamuje sowich aut jako trwałych i niezawodnych.
2. Większość klientów też tego nie wymaga. Przychodzi parka do salonu i autko ma się świecić, radio dobre mieć, sprzedawca poczaruje upustem, dużo kolorowych świecidełek w środku, navi, itp.
3. Mało kto przy zakupie pyta o ceny części i usług na później. Mało kto zwraca uwagę na to, że:
a) niedobrze, że turbo z katalizatorem stanowi jeden element,
b) niedobrze, że samemu bardzo trudno lub wcale nie można wymienić żarówki na drodze,
c) ile osób zwraca uwagę na to jak można samemu powymieniać większość filtrów?
d) ile osób zwraca uwagę na to ile auto ma Nm? Sprzedawcy czarują mocą i spalaniem wziętym z warunków lab. i niską emisją CO2.
4. Sprzedawcy nie informują rzetelnie klientów że np. auto z DPF nie nadaje się do miasta na dłuższy czas.
Northeusz, Artur się zarzeka, że nigdy nie kupi auta z turbo :P
I tego bym Arturowi szczerze życzył ... chociaż sam mam suszarę pod maską :lol:. Też mnie nachodzą dylematy co następne, nieco celuję chyba w Hondę, ale również w coś z nowym 1.4TSI . Mam jeszcze czas, nic mnie nie goni, więc gdybać mogę. Ale sam jeżdżąć z turbo wiem, że takie silniki bardzo uzależniają swoją charakterystyką, nie twierdzę że jest on znakomita dla każdego, jak chociażby dla kogoś kto jeździ po mieście. Jak już wspomniałem wcześniej o Hondzie - tutaj mam poważny dylemat, jak dla mnie bardzo fajny samochód, jednak z momentem dostępnym bagatela - 2800 obr/min wyżej niż TSI - to jest różnica wpływająca na osiągi, elastyczność i komfort. Natomiast bezawaryjności Hondzie na pewno odmówić nie można. Za kilka lat dylematy nieco poznikają jeśli chodzi o benzyny - wszyscy liczący się producenci, w tym japońscy będą mieli w zasadzie tylko turbo-benzyny. I obyśmy nie doczekali czasów, że diesel z wyciętym DPF-em będzie lepszym rozwiązaniem i na trasy i do miasta, w porównaniu do benzyn :lol:
obyśmy nie doczekali czasów, że diesel z wyciętym DPF-em będzie lepszym rozwiązaniem i na trasy i do miasta, w porównaniu do benzyn :lol:
piszesz scenariusze do horrorów sci-fi czy co? :lol:
Spokojnie rafiki, to tylko taka fantastyka . Coś na zasadzie jak kilkadziesiąt lat temu ktoś powiedział, że kiedyś ludzie telefony w kieszeniach będą nosić ... i to telefony bez kabla :diabelski_usmiech.
Ale tak na poważnie - w TSI siedzą już paski (w większośći), więc oby było już spokojnie, Ford jakoś nie miał chyba większych wpadek z EcoBoostami, Honda kończy testować VTeci-Turbo, a oni osiągneli maestrię w budowie silników, więc tutaj chyba nie ma co liczyć na wpadki, tylko się cieszyć . Jedynie Mazda poszła w innym kierunku, podnosząc stopień sprężania bez doładowania - oby się sprawowało jak najlepiej. Teraz są to jeszcze można powiedzieć - nowości, kiedyś będą to używki, a innych już nie będzie.
I obyśmy nie doczekali czasów, że diesel z wyciętym DPF-em będzie lepszym rozwiązaniem i na trasy i do miasta, w porównaniu do benzyn
Ja bym chciał doczekać czasów kiedy będą liczyć się paliwa alternatywne - LPG, CNG, LNG. Mniejsze emisje, mniejsze koszta, możliwość produkcji (nie wydobywać tylko wytwarzać). To jest mało popularny temat przez lobby naftowe, choć są kraje które przodują - Szwecja, Niemcy, Brazylia, Argentyna. Golf będzie niedługo jedynym autem z wszystkim możliwymi napędami: benzyna, diesel, gaz, elektro i hybryda.
Kiedyś r2r siądziesz za kierę swojego następnego samochodu, depniesz na jakiejś wielopasmowej A..cośtam i wsłuchując się w delikatny świst turbiny uśmiechniesz się myśląc .... to jest to :diabelski_usmiech
Zamieszczone przez rafiki
Northeusz, Artur się zarzeka, że nigdy nie kupi auta z turbo :P
Jak już nie będzie wyjścia, to raz kozie śmierć, ale na 100% to jeszcze nie będzie w następnym aucie. Nie będę się zarzekał, ale póki się będzie dało, to przeciągnę ten moment w czasie na ile się da. Na razie mam pod skrzydłami w opiece AGRa narzeczonej w jej A3 i póki co nie mogę narzekać. Delikatny świst turbiny w każdym razie jest mi obojętny i nie czuję "tego czegoś" lecąc z Lubą gdzieś w trasę. Już lepsze wrażenia są, jak Luba założy na drogę mini :wow
Zamieszczone przez crom.de
Zamieszczone przez r2r
Może wtedy lud przejrzy na oczy że go na to nie stać i przesiądzie się właśnie do Dacii.
A Ty kiedy, co? :diabelski_usmiech
Toć ja skromna chłopina, nie zasadzam się ani na żadne turbo, ani na "paski z niemiec". Mnie jeno starczy jakiś wolnossak, którego zdołam ogarnąć w utrzymaniu, nie generując nadto kosztów, ale Francję niestety pominę przy wyborach na następną kadencję w garażu
No zawsze możesz wziąć jeszcze pod rozwagę "prawdziwego" Francuza - taki Pug301 z wolnossącym 1.6 i fabryczną LPG to by był chyba nie taki zły wybór dla Ciebie. Pozostaje tylko kwestia wyglądu francuzów
crom.de, ...i powiem Ci, że to jest chyba w tej chwili najbardziej "bezpieczny" wybór. Typowy wół roboczy, co ma jeździć, nie budzi emocji, trochę nijaki. Nie wiem jak z kwestią silnika, bo nie znam tego 1.6 i nie wiem, na co go stać, czy przejedzie 100tyś. czy 500tyś. ale trzymam to auto na oku, choć strasznie go mało "w terenie".
Nie wiem jak z kwestią silnika, bo nie znam tego 1.6 i nie wiem, na co go stać, czy przejedzie 100tyś. czy 500tyś
to jest zmodyfikowany silnik NFU ( TU5JP4 ), który jest praktycznie niezniszczalny. Koncern PSA zmodernizował tylko osprzęt i wtrysk aby spełniał normy. Jednostka bardzo dobrze powinna współpracować z LPG.
Nie wiem jak z kwestią silnika, bo nie znam tego 1.6 i nie wiem, na co go stać, czy przejedzie 100tyś. czy 500tyś
to jest zmodyfikowany silnik NFU ( TU5JP4 ), który jest praktycznie nie zniszczalny. Koncern PSA zmodernizował tylko osprzęt i wtrysk aby spełniał normy. Jednostka bardzo dobrze powinna współpracować z LPG.
Miałem ten silnik w moim poprzednim aucie Peugeot 307 SW. Zaraz na początku przy przebiegu 13000 km założyłem mu sekwencję i tak bezproblemowo przejeździłem ponad 130 tys. km. - poszedł dalej robić kilometry
Pzdr
Jeszcze kilkanaście lat temu właściciele aut sami mogli wykonać podstawowe czynności obsługowe i proste naprawy. Obecnie decydują się na to wyłącznie odważni. Skąd ta zamiana?
Jak odbierałem ostatnio swoją O3, to do Instrukcji obsługi załączona była jednostronicowa wkładka z parametrami silnika MPI dla O3, dla skrzyni manualnej i automatu. Strona datowana na 01.2014, a instrukcja 11.2013.
Skoda O3 5E 2014 1.4TSI DSG Combi od 2014.04 Audi A3 8L 2001 1.9TDI MG5 5D od 2007.04 do 2014.07
Kojarzy mi się 1.6MPI, ale sprawdzę jak będę w domu i postaram się potwierdzić wieczorem. Nie mam skanera, więc jak zdjecie mi się uda zrobić sensowne, to też zapodam.
Skoda O3 5E 2014 1.4TSI DSG Combi od 2014.04 Audi A3 8L 2001 1.9TDI MG5 5D od 2007.04 do 2014.07
To chyba wydrukowali tak "z rozpędu", kiedy O3 była we wczesnym stadium opracowywania i jeszcze nie wiadomo było, czy będzie do niej wkładany 1.6 MPI, chociaż kto tam wie...w Chinach nadal sprzedawana jest O2 FL z 2.0 wolnossącą benzyną, więc może tam O3 jest dostepna z 1.6 MPI.
To chyba wydrukowali tak "z rozpędu", kiedy O3 była we wczesnym stadium opracowywania i jeszcze nie wiadomo było, czy będzie do niej wkładany 1.6 MPI, chociaż kto tam wie...w Chinach nadal sprzedawana jest O2 FL z 2.0 wolnossącą benzyną, więc może tam O3 jest dostepna z 1.6 MPI.
Albo ulotka dotyczy "części MPI" wchodzącej w skład 1.8TSI w O3
Komentarz