(Nie)odpowiedzialne warsztaty

[LUKI]

neck99, narescie No miejsce gdzie odbywały sie dawne spoty, czyli ten przy piłsudzkiego Potem wycieczka do Pod Młynem lub Spiżowej Chaty

[szkoda]

(Nie)odpowiedzialne warsztaty

Zdarza się, że po odbiorze auta z naprawy stwierdzamy, że została ona zrobiona źle, wręcz spowodowała uszkodzenie innych części. Jak postępować w sytuacji, gdy warsztat nie chce wziąć odpowiedzialności za wadliwą naprawę?

Prosty przykład – przyjeżdżamy do warsztatu, który podejmuje się naprawy pogwarancyjnej. Wymieniono pasek rozrządu, ale nie dokręcono napinacza, który poluzował się po jakimś czasie. Następuje awaria silnika, który może nawet nadawać się do wymiany. W najlepszym wypadku „poszły” głowica, zawory, tłok. Mechanicy nie widzą jednak związku między naprawą, a późniejszą szkodą.

Co na to Kodeks cywilny?

Kodeks cywilny stwierdza, że jeżeli jest źle wykonana naprawa, to w terminie miesiąca konsument musi o tym zawiadomić wykonawcę na piśmie. To nie jest miesiąc od odebrania samochodu, ale miesiąc od wykrycia wady. Odpowiedzialność z tytułu rękojmi wykonawcy w tym wypadku wynosi rok. Mają tu zastosowanie przepisy w zakresie wadliwego wykonania umowy o dzieło dotyczące odpowiedzialności sprzedawcy (wykonawcy) z tytułu rękojmi, czyli art. 638 K.c. w związku z art. 560 K.c. Konsument może odstąpić od umowy i żądać zwrotu uiszczonej należności za usługę albo obniżenia jej ceny – wyjaśnia adwokat Jolanta Kabath-Gomoła, radca prawny Rady Krajowej Federacji Konsumentów. - Wchodzi tu jeszcze w grę roszczenie odszkodowawcze na podstawie odpowiedzialności kontraktowej art. 471 K.c. w związku z art. 361K.c.. Przy tego typu roszczeniach trzeba bezwzględnie udowodnić bezpośredni związek przyczynowy szkody z faktem, z którego ona wynikła - dodaje.

Wynajmij rzeczoznawcę

Warsztat może być zwolniony od odpowiedzialności za źle wykonaną naprawę, jeżeli niezwłocznie wymieni bądź naprawi daną część w naszym samochodzie. Jeśli natomiast nie chce ponieść odpowiedzialności, należy zlecić wykonanie oceny technicznej pojazdu u rzeczoznawcy. - Jeśli jest możliwe, to wykonywanie oceny stanu pojazdu, na wniosek konsumenta, powinno odbywać się w warsztacie, w którym dokonano nieprawidłowej naprawy. Dobrze, żeby rzeczoznawca był przy demontażu silnika, danego zespołu od samego początku. Jeżeli nie ma takiej możliwości, to ocena rzeczoznawcy powinna odbyć się w innym warsztacie, ale z powiadomieniem i zaproszeniem przedstawiciela tamtego - mówi mgr inż. Wojciech Bardziński, rzeczoznawca Stowarzyszenia Rzeczoznawców Techniki Samochodowej i Ruchu Drogowego.

Finał w sądzie

-Niektóre warsztaty poczuwają się do odpowiedzialności, jeśli ktoś niezależny stwierdzi, że między wykonaną naprawą, a późniejszą nieprawidłowością, był związek przyczynowo-skutkowy. Natomiast niektóre powołują „swojego” rzeczoznawcę. Tu zaczynają się schody- stwierdza Wojciech Bardziński. Można wtedy zwrócić się do Federacji Konsumentów, która podejmuje interwencję, bądź złożyć sprawę do sądu konsumenckiego przy Inspekcji Handlowej (gotowe wnioski znajdziemy na: www.giih.org.pl). Sąd ten rozpatrzy sprawę tylko wtedy, jeżeli druga strona, czyli warsztat, wyrazi na to zgodę. W ostateczności pozostaje złożenie sprawy do sądu powszechnego.


Adwokat Jolanta Kabath-Gomoła, radca prawny Rady Krajowej Federacji Konsumentów:

W przypadku reklamacji nierzetelnej naprawy klient musi, dla zachowania przysługujących mu uprawnień, bezwzględnie dochować aktów staranności tzn. na piśmie, listem poleconym za potwierdzeniem odbioru, powiadomić warsztat o wadliwym sposobie wykonania tejże naprawy i określić swoje roszczenia. Może też osobiście dostarczyć to pismo i uzyskać potwierdzenie odbioru na kopii.
[motofakty.pl - link ]