Zagato Diatto tylko dla dwóch kolekcjonerów

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Witeek
    Rider
    • 2005
    • 502

    Zagato Diatto tylko dla dwóch kolekcjonerów

    djczas, Dadid, poczeka co najwyrzej jeszcze 4 tygodnie
    witeek - octavia 2.0 TDI DSG
  • NEOrADEk
    L&K
    • 2005
    • 1469

    #2
    Zagato Diatto tylko dla dwóch kolekcjonerów

    Stało się już niemal tradycją, że włoskie studio projektowe Zagato, tworzy samochody na specjalne życzenia klientów. Na targach w Genewie Włosi zaprezentują luksusowy model Zagato Diatto (Ottovu), który powstał dla dwóch kolekcjonerów aut.

    Samochodowi entuzjaści chcą w ten sposób uczcić setną rocznicę powstania marki Diatto, która została założona na początku ubiegłego wieku we Włoszech i była jedną z pionierskich firm zajmujących się budową urządzeń mechanicznych i części do samochodów. W 1921 roku na życzenie Diatto, firma Zagato opracowała aerodynamiczną karoserię dla modelu Diatto Typ 25 4DS.

    Diatto związane było między innymi z takimi legendami motoryzacji jak Ettore Bugatti, Tazio Nuvolari czy braćmi Maserati. W 1905 wszyscy wymienieni konstruktorzy stworzyli swój pierwszy samochód. Późniejsze firmy konstruowały także pierwsze auta wyścigowe.

    Nowoczesny model Zagato Diatto, który zostanie zaprezentowany w Genewie jest więc autem przypominającym o historii obu firm. Niestety konstruktor tego samochodu nie podaje żadnych konkretnych informacji na temat tego dzieła. Wiadomo tylko tyle, że karoseria samochodu została wykonana z aluminium, a silnik jaki został zaimplementowany do środka to motor V8 o czym może świadczyć dodatkowa nazwa samochodu Ottovu.

    [mojeauto.pl link]

    [ Dodano: Sro 28 Lut, 07 16:32 ]
    Na zdjęciu drugim przedstawiony jest wygląd już gotowego samochodu jaki pojawi się na targach w Genewie.
    O2 1.6 MPI BGU (102KM/148Nm) '04 Amb. - pierwsza sztuka?
    "Now we are free and we will see you again but not yet, not yet!"


    Uniden Pro 510XL+Hustler IC100

    Komentarz

    Pracuję...