Witam.
nie wiem czy to problem dlatego Was pytam.
Dzisiaj pojechaliśmy w góry (2dorosłych + 3dzieci no i bagaże) i miałem do pokonania stromy podjazd na posesję. Gdy zatrzymałem się w połowie górki i chciałem ruszyć za chiny nie moglem - gasł. Moje pytanie brzmi czy to kwestia małej mocy czy może już sprzęgło do bani ? Wspomnę tylko ze błędów nie ma.
nie wiem czy to problem dlatego Was pytam.
Dzisiaj pojechaliśmy w góry (2dorosłych + 3dzieci no i bagaże) i miałem do pokonania stromy podjazd na posesję. Gdy zatrzymałem się w połowie górki i chciałem ruszyć za chiny nie moglem - gasł. Moje pytanie brzmi czy to kwestia małej mocy czy może już sprzęgło do bani ? Wspomnę tylko ze błędów nie ma.