Tweetnij
2 tygodnie temu (wieczór) przy próbie otwarcia auta załączył się alarm, nie reagował na żadne przyciski w pilocie… Auto zostało otwarte tradycyjnym kluczykiem, następnie szybkie zdjęcie klem, żeby przestał hałasować alarmem. Następnego dnia z rana nie udało się odpalić na kable – auto na chwile zapaliło, po czym niedługo zgasło… Można było usłyszeć spięcie (brzęczenie) przy skrzynce z bezpiecznikami obok akumulatora – wyciąganie jednego bezpiecznika (niestety nie wiem jakiego) powodowało, że brzęczenie ustawało. Skończyło się lawetą i transportem do mechanika. Tam sprawdzony przepływ prądu, akumulator do wymiany (poprzedni faktycznie był stary), oczyszczenie klem, brak błędów w kompie auta – i niby wszystko ok.
Po 2 tygodniach jazda autem ok 20 km (dodam, że auto stało 5 dni), odpaliło bez problemu. Po właśnie ok 20 km przy zmniejszonych obrotach – podczas parkowania – auto zgasło i nie chciało już odpalić… I ponownie można było usłyszeć brzęczenie po maską, przy bezpiecznikach.
Został wyjęty akumulator (wskazówka prostownika była na 3/4) po naładowaniu, auto odpaliło bez problemu, ale w trakcie jazdy ponownie zgasło przy niskich obrotach… tak działo się na początku po ruszeniu z 3 razy, po przejechaniu tak z 5-7 km, potem już nie zgasł nawet na niskich obrotach.
Teraz auto jest u mechanika-elektryka. Podobno prąd wszędzie ok. Czekam na dalsze sprawdzenie.
Nic wcześniej się nie działo, co by mogło wskazywać na taki problem... Auto mam od ponad 2 lat, jako drugi właściciel i nie miałam z nim żadnych kłopotów do teraz
Będę wdzięczna za każdą możliwą podpowiedź - przede mną niedługo jazda w 1 stronę 1400 km - więc potrzebuje sprawnej Skody...
Z góry wielkie dzięki.
autko to Octavia II 2.0 TDI z 2011 r.
Po 2 tygodniach jazda autem ok 20 km (dodam, że auto stało 5 dni), odpaliło bez problemu. Po właśnie ok 20 km przy zmniejszonych obrotach – podczas parkowania – auto zgasło i nie chciało już odpalić… I ponownie można było usłyszeć brzęczenie po maską, przy bezpiecznikach.
Został wyjęty akumulator (wskazówka prostownika była na 3/4) po naładowaniu, auto odpaliło bez problemu, ale w trakcie jazdy ponownie zgasło przy niskich obrotach… tak działo się na początku po ruszeniu z 3 razy, po przejechaniu tak z 5-7 km, potem już nie zgasł nawet na niskich obrotach.
Teraz auto jest u mechanika-elektryka. Podobno prąd wszędzie ok. Czekam na dalsze sprawdzenie.
Nic wcześniej się nie działo, co by mogło wskazywać na taki problem... Auto mam od ponad 2 lat, jako drugi właściciel i nie miałam z nim żadnych kłopotów do teraz
Będę wdzięczna za każdą możliwą podpowiedź - przede mną niedługo jazda w 1 stronę 1400 km - więc potrzebuje sprawnej Skody...
Z góry wielkie dzięki.autko to Octavia II 2.0 TDI z 2011 r.