Ja ostatnio zakładałem u siebie Boscha - też ok.
Falowanie obrotów na zimnym silniku
Zwiń
X
-
Witam ponownie, wczoraj dałem samochód ponownie do mechanika, żeby wymienił uszczelki kolektora ssącego. Dziś rano byłem mile zaskoczony - obroty nie spadały poniżej 700-800, silnik się nie krztusił i nie dusił.
Podsumowując, wymieniłem czujnik temperatury, kable na firmy NGK, świece na firmy NGK, czyściłem przepustnicę i na końcu wymienione uszczelki kolektora. Dopiero po zmianie tych uszczelek problem ustał.
Ostatnio gdzieś na jakimś forum VW wyczytałem, że po założeniu gazu gość miał dokładnie ten sam problem - dopiero wtedy skojarzyłem, że u mnie też po instalacji LPG tak zaczęło się robić, okazało się,że gdy majster zakładający mu gaz zdjął kolektor, żeby nawiercić otwory, to przy jego zakładaniu nie wymienił uszczelek na nowe - zostawił stare, twarde uszczelki. U mnie prawdopodobnie przyczyna była taka sama, ponieważ mechanik - ten mój, nie ten co zakładał gaz - dał mi zdjęte uszczelki wczoraj i były twarde jak plastik, czyli źle wpasowane, nieszczelne. Przy serwisie gazu, myślę że za około miesiąc czasu muszę chyba zje*ać majstra, bo mógł zadzwonić, powiedzieć jaka jest sytuacja, bym dopłacił te 100 zł i by nie było problemu.
Tak na sam koniec chciałbym podziękować wszystkim za mniej i więcej pomocne porady.
Pozdrawiam
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez diil4life Zobacz wpisWitam ponownie, wczoraj dałem samochód ponownie do mechanika, żeby wymienił uszczelki kolektora ssącego. Dziś rano byłem mile zaskoczony - obroty nie spadały poniżej 700-800, silnik się nie krztusił i nie dusił.
Podsumowując, wymieniłem czujnik temperatury, kable na firmy NGK, świece na firmy NGK, czyściłem przepustnicę i na końcu wymienione uszczelki kolektora. Dopiero po zmianie tych uszczelek problem ustał.
Ostatnio gdzieś na jakimś forum VW wyczytałem, że po założeniu gazu gość miał dokładnie ten sam problem - dopiero wtedy skojarzyłem, że u mnie też po instalacji LPG tak zaczęło się robić, okazało się,że gdy majster zakładający mu gaz zdjął kolektor, żeby nawiercić otwory, to przy jego zakładaniu nie wymienił uszczelek na nowe - zostawił stare, twarde uszczelki. U mnie prawdopodobnie przyczyna była taka sama, ponieważ mechanik - ten mój, nie ten co zakładał gaz - dał mi zdjęte uszczelki wczoraj i były twarde jak plastik, czyli źle wpasowane, nieszczelne. Przy serwisie gazu, myślę że za około miesiąc czasu muszę chyba zje*ać majstra, bo mógł zadzwonić, powiedzieć jaka jest sytuacja, bym dopłacił te 100 zł i by nie było problemu.
Tak na sam koniec chciałbym podziękować wszystkim za mniej i więcej pomocne porady.
Pozdrawiam. Grunt, że Ci dobrze doradzilismy i fura ładnie pracuje. Szerokości
Komentarz
-
Komentarz