Odprysk do podkładu po uderzeniu drzwiami

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • n@fciarz
    Classic
    • 2015
    • 1

    Odprysk do podkładu po uderzeniu drzwiami

    siemi1, Gratki pieknej Octavki
    DPF zostaw, przynajmniej nie bedzie Ci kopcic. Przez 5 lat uzytkowania tylko raz kazal mi go wypalic. Teraz sprawe monituje Polar FIS
    Nowy, ale chcący się wiele dowiedzieć
  • reaper84
    Classic
    • 2013
    • 3

    #2
    Odprysk do podkładu po uderzeniu drzwiami

    Witam forumowiczów,

    Spotkała mnie dzisiaj nieprzyjemność powszechnie występująca na parkingach. Zastałem dość głęboką rysę nad tylnym kołem zapewne powstałą po uderzeniu drzwiami jakiegoś idioty, który albo się tym nie przejmuje, albo zrobił to celowo. Pewnie większość kierowców zastała podobny, psujący humor, widok i podobnie jak ja najchętniej spuściłaby sprawcę po zjeżdżalni wyłożonej żyletkami do basenu ze spirytusem. Czy ja też powinienem walić w każde drzwi na parkingu skoro inni nie umieją poszanować cudzej własności? Niemniej trzeba w końcu ochłonąć i stawić czoła faktom. Mam do usunięcia głębszą rysę widoczną na zdjęciu. Jestem kompletnym laikiem i nie miałem do czynienia z takimi uszkodzeniami. Dotychczasowe rysy były płytkie i z powodzeniem usuwałem je pastą/kremem/mazią do usuwania rys ze stacji benzynowej z zadowalającym efektem. Mam też próbki fabrycznego podkładu i lakieru widoczne na drugim zdjęciu. Będę bardzo wdzięczny za rady jak się tego pozbyć małym kosztem bez lakierowania całego elementu u lakiernika za niemałe pieniądze.
    Z góry dziękuję, pozdrawiam i życzę braku podobnych problemów.
    Załączone pliki

    Komentarz

    • Bartek.K
      Rider
      • 2012
      • 396

      #3
      Zamaluj baza ten odprysk spoleruj,na to bezbarwny i dalej polerka. Nie powinno byc strasznie widoczne. Te obijanie drzwiami to chyba wszędzie występuje. Ja u siebie pod blokiem juz kilku przydybałem na tym jak mi zajebał drzwiami w auto,a inni zdemaskowali sie swoim lakierem pozostawionym na moim aucie :diabelski_usmiech Albo mi usuwali to co zrobili,albo ich mogło spotkać to samo :diabelski_usmiech
      Nie ma rzeczy niemożliwych,są tylko trudne do wykonania.

      Komentarz

      • reaper84
        Classic
        • 2013
        • 3

        #4
        No tak Tylko nie zawsze idzie zidentyfikować sprawcę. Raz tak miałem, że żona została w aucie przy Carrefourze a ja poszedłem na zakupy. Jakiś starszy facet zajechał obok i z zamachem 2 razy walnął w listwę przy wysiadaniu. Zdążyłem go złapać, ale się wymigiwał w stylu "to nie moja ręka". Powiedziałem, że daje kasę na nową listwę, albo policja. Olał i odjechał. Opisałem zajście na posterunku i wziąłem zaświadczenie o zgłoszeniu dla jego ubezpieczyciela. OPŁACA SIĘ to zrobić. Nie dość, że dostałem kasę na nową listwę razem z robocizną z jego OC to jeszcze musiał się spowiadać posterunkowemu Mimo, że na policji kręcili nosem, że to się nie liczy do OC bo pojazd stał a nie jechał, to odpowiedni paragraf w ustawie mówi co innego.

        KONIEC OFFTOPU

        Tak jak wspomniałem - nie znam się. Mam zamalować odprysk jakimś pędzelkiem? Bo polerować to chyba czystą ściereczką tak? No i jak długo trzeba czekać przed nałożeniem lakieru na bazę i przed polerowaniem?

        Komentarz

        • Bartek.K
          Rider
          • 2012
          • 396

          #5
          Ten lakier zaprawkowy masz już chyba z pędzelkiem. Na taki odprysk wystarczy lekkie dotkniecie i bedzie zapełnione. Polerujesz jakąś dobrą pasta polerską, po odczekaniu jak wyschnie lakier. Ile schnie? tego dokładnie nie jestem w stanie stwierdzić,ale pełne utwardzenie jest po ok.24h.
          Nie ma rzeczy niemożliwych,są tylko trudne do wykonania.

          Komentarz

          Pracuję...