[O2FL] Licznik- Brak wskaźników i lampek, silnik odpala na s
Witam mam wielki problem:-( W dniu wczorajszym tj. 26.12.2014 o godzinie 17 wsiadam do auta żeby jechać na nockę do pracy, wkładam kluczyk do stacyjki przekręcam a na zegarach zero reakcji nic się nie dzieje żadna kontrolka się nie zapaliła nawet wskazówka od poziomu paliwa się nie podniosła, ani też wyświetlacz się nie zapalił:-( odpalam auto a ono odpaliło na sekundę i po tym zaraz zgasło i tak w kółko przy każdej próbie. Dzień wcześniej 25 grudnia byłem na dniówce w pracy, samochód o godzinie 5:00 idealnie odpalił wszystko działało Po godzinie 18 gdy skończyłem prace również wszystko było w porządku bez problemu odpaliłem auto i przyjechałem do domu zaparkowałem auto na parkingu pod blokiem i tak stało do dnia następnego. Teraz mam wielkie zmartwienie co z moją Niunią:-( Dodam jeszcze że radio klimatyzacja światła działają poprawnie.
Zrobiłem auto scana i wywaliło mi pełno błędów:
Saturday,27,December,2014,14:47:20:10074
VCDS Version: Beta 11.2.0
Data version: 20110305
akumulator jest Ok był sprawdzany miernikiem, poza tym po przekręceniu stacyjki światła normalnie działają radio też, centralny zamek , lampki w aucie również. Auto kręci przy odpalaniu i odpala na sekundę po sekundzie gaśnie więc to raczej nie aku.
po sekundzie odłącza silnik immo
nie ma komunikacji z zegarami
sprawdź bezpieczniki, bo może któryś padł od zasialania szafy
prawdopodobnie ogólnie zasilanie padło od zegarów, może jakaś masa?
jak nie to pad liczników?
[ Dodano: Sob 27 Gru, 14 21:33 ]
w kabinie nr 6
pod maską nr 6
Bezpieczniki wszystkie sprawdzone te w komorze silnika i te w kokpicie. Jedyny który był przepalony to bezpiecznik nr 36, ale on jest od sprysków z tego co się orientuje bo spryski reflektorów mi nie działały od jakiegoś miesiąca teraz już wiem dlaczego;p ten bezpiecznik jest już wymieniony. Licznik wyjąłem z auta i leży teraz nieopodal grzejnika żeby się porządnie wygrzał przez całą noc.
Zaglądając pod maskę zauważyłem od strony ściany grodziowej iż mam rozszarpaną miejscami całą wygłuszkę która jest na ścianie grodziowej, znając życie to jakaś kuna albo coś podobnego wyżarło mi wygłuszkę. Pytanie czy mogło mieć to coś wspólnego z tym moim przypadkiem...
aha tam u góry na samym początku wkleiłem już drugi scan auta po zmianie przepalonego bezpiecznika nr 36 i rozłączonym akumulatorze a tak wyglądało pierwsze skanowanie:
Saturday,27,December,2014,13:53:16:10074
VCDS Version: Beta 11.2.0
Data version: 20110305
Po krótkim czasie problem rozwiązany. Sprawdzone zostały wszystkie styki od zasilania okazały się być w nienagannym stanie, prąd dochodził bez problemów. Licznik nie wiadomo skąd dostał wilgoci więc problemem była" ZAWILGOCONA PŁYTKA ELEKTRONIKI ZEGARÓW"
rozwiązanie problemu można znaleźć tu:
Wszystkim dziękuję za pomoc!!! Gdyby nie takie osoby jak "WY KOLEDZY" którzy staracie się pomóc innym, mniej pojętnym lub mniej doświadczonym to świat był by biedny!!
Radziłbym Ci się jednak rozejrzeć powoli za nowym licznikiem. To, że teraz żyje jest OK, ale jego padnięcie nie jest bez powodu i rozpoczął się proces korozji, szczególnie pod scalakami, skąd ciężko wgonić wodę, a jak już się zaczęło to miejsce to jest szczególnie higroskopijne.
czyli jakiś środek konserwujący którym się spryskuje elektronikę nic nie da?
Koleś który mi sprawdzał licznik wysuszył go porządnie a później go czymś wypsikał podobno do konserwacji, swoją drogą ciekawi mnie faktycznie jak długo wytrzyma ten licznik następny w razie "w" to już będę szukał z maxi dotem
czyli jakiś środek konserwujący którym się spryskuje elektronikę nic nie da?
Koleś który mi sprawdzał licznik wysuszył go porządnie a później go czymś wypsikał podobno do konserwacji, swoją drogą ciekawi mnie faktycznie jak długo wytrzyma ten licznik następny w razie "w" to już będę szukał z maxi dotem
Licznik, telefon GSM, laptop. ...... czy to jak wpadnie do wody / zawilgotniej , to będzie żyło długo i szczęśliwcze ? To jak bomba zegarowa rak, ..... chodzi chodzi i nagle przestaje.
czyli jakiś środek konserwujący którym się spryskuje elektronikę nic nie da?
są takie środki konserwujące elektronikę, to był jakiś plastik w sprayu i z tego co pamiętam to dobrze taki spray zabezpieczał przed wodą i wilgocią, jak masz to wysuszone i nie ma tam teraz wilgoci to nic się nie będzie działo
problem jest taki że usunąłeś skutek pojawienia się wody w zegarach, a jeszcze nie usunąłeś przyczyny pojawienia się tej wody i jak raz się tam dostałą to znowu się tam dostanie i to wykończy Ci zegary, potem kupisz z maxidot i znowu będzie problem bo Ci go zaleje
i raczej nie uwierzę w to że parująca wilgoć w samochodzie, jakoś się tam dostała i osiadła na płytce od zegara, jak już to para Ci się osadzi na szybie(dlaczego na szybie to dla tych co nie wierzą nie poszukają na Wikipedii) a nie na płytce radia, sterownika, zegara itd. jakby takie zjawisko występowało to w każdym aucie wymieniamy połowę elektroniki po zimie.
Komentarz