Witam, od pewnego czasu zastanawiałem się dlaczego jak puszczam sprzęgło to czasem jak piłka kilka razy odbije bujając autem, tak samo czasem ruszając efekt jest podobny. Samo sprzęgło pracuje znakomicie jak i tłumiki drgań (tak się nazywają te sprężynki?) na tarczy raczej tak autem zabujają/szarpną. Do głowy przyszło mi, że może to poduszka skrzyni już powoli się męczy i nie amortyzuje tak ruchów skrzyni i dlatego jej ruch odczuwany jest na całej karoserii. Mój przebieg 180kkm. Mając okazję jeździć takim samym autem taty ale z przebiegiem o połowę mniejszym efektu takiego nie zaobserwowałem. Jak myślicie może to być przyczyną? Po jakim czasie zmienialiście poduchę skrzyni?