Mam na oku O3 z 1.2TSI/105KM (przebieg ok. 160kkm) i zaniepokoiły mnie 2 sprawy:
- auto stało ok. 3 tygodnie nieruszane i po jego odpalaniu było widać błękitny dymek przez pewien czas - powiedzmy 15 sekund - widziałem jak auto zostało odpalone i odjeżdżało z miejsca parkowania i było ten dymek widać. Po przejechaniu paruset metrów było już ok. Auto ma moc; jeździ normalnie. Po jeździe próbnej nie było widać już nic niepokojącego; gasiliśmy; przegazowywaliśmy - spaliny na węch i przyłożenie ręki były ok. Czy należy założyć, że jest problem z motorem bo kopcił na początku czy może się to zdarzyć w TSI na samym początku? Czy raczej świadczy to uszkodzeniu uszczelniaczy zaworowych/pierścieni?
- potencjalne zapocenie z tyłu silnika (od ściany grodziowej) - jak zaznaczone na zdjęciu. Nic nie kapie, etc. jedynie jest ślad lekkiego zapocenia. sil.jpg
- auto stało ok. 3 tygodnie nieruszane i po jego odpalaniu było widać błękitny dymek przez pewien czas - powiedzmy 15 sekund - widziałem jak auto zostało odpalone i odjeżdżało z miejsca parkowania i było ten dymek widać. Po przejechaniu paruset metrów było już ok. Auto ma moc; jeździ normalnie. Po jeździe próbnej nie było widać już nic niepokojącego; gasiliśmy; przegazowywaliśmy - spaliny na węch i przyłożenie ręki były ok. Czy należy założyć, że jest problem z motorem bo kopcił na początku czy może się to zdarzyć w TSI na samym początku? Czy raczej świadczy to uszkodzeniu uszczelniaczy zaworowych/pierścieni?
- potencjalne zapocenie z tyłu silnika (od ściany grodziowej) - jak zaznaczone na zdjęciu. Nic nie kapie, etc. jedynie jest ślad lekkiego zapocenia. sil.jpg