Mam niefabryczny alarm (załozony przez dealera - producent alarmu Mobi-tech) i jakoś tak po zimie przestał dawać głos (nie pika jak niedomknięte, nie wyje jak wymuszę itp) - jak się zbliżę uchem to słyszę te wycie leciutko od niego - takie delikatniutkie - wyje ale nie ma sił głośno to robić .... - efekt jakby po prostu syrenka sie spier..... znaczy z pierwszym maja odmówiła posługi ?
syrenka wygląd jak na foto w zał. dodatkowo mam przycisk na podszybiu ze świecącą diodą (podobno serwisowy którym się jakiś kod wystukuje ale nie mam tego kodu i tak bo sprzedający mi nie przekazał)
co radzicie zrobić, żeby dalej działało (lubię jak mi przypomina o niezamkniętych drzwiach/klapie)?
1. czy wystarczyłoby zmienić samą syrenkę (zakładam że to nie jest centralka tak łatwo dostepna pod maską koło aku i że można zrobić podmiankę - tylko na jaką ? czy jakaś uniwersalna da radę?)
2. czy trzeba zrobić całkowity demontaz i montaz nowego zestawu?
3. da się to jakoś naprawić? jakieś pomysły?
4. a może jakaś inna opcja? (demontaż i zostawienie auta bez wolałbym nie bo chcę mieć przypominajkę)
syrenka wygląd jak na foto w zał. dodatkowo mam przycisk na podszybiu ze świecącą diodą (podobno serwisowy którym się jakiś kod wystukuje ale nie mam tego kodu i tak bo sprzedający mi nie przekazał)
co radzicie zrobić, żeby dalej działało (lubię jak mi przypomina o niezamkniętych drzwiach/klapie)?
1. czy wystarczyłoby zmienić samą syrenkę (zakładam że to nie jest centralka tak łatwo dostepna pod maską koło aku i że można zrobić podmiankę - tylko na jaką ? czy jakaś uniwersalna da radę?)
2. czy trzeba zrobić całkowity demontaz i montaz nowego zestawu?
3. da się to jakoś naprawić? jakieś pomysły?
4. a może jakaś inna opcja? (demontaż i zostawienie auta bez wolałbym nie bo chcę mieć przypominajkę)