oj te silniki TDI i TSI :(

[rezon]

Autostrada jest nudna..... I wystarczą naprawdę bazowe umiejętności.

Schody, różnice i wpływ techniki jazdy i jakości auta ujawniają się właśnie w trudniejszych trasach - umiejętności ile wyciśniesz, z tego, co masz, a technologia ile MOŻNA wycisnąć. I tu wynik jest nieprzewidywalny, a różnice mogą być spore.

i o to właśnie chodzi. A jeszcze jak ktoś robi to płynnie bez gwałtownych hamowań, wyprzedzania na trzeciego, itd... to budzi szacunek

Więc obserwując temp oleum raczej da radę dłużej niż godzinę

co się ma nie dać nie da się więcej niż 2h, ale to zupełnie z innego powodu

[ketivv]

jak się te "biedne TDI i TSI" goni blisko prędkości maksymalnej to może nie są takie złe skoro 150 tys. km wytrzymują

ja naprawdę lubię szybkie auta i uważam, że w rękach wprawnego kierowcy są bardzo bezpieczne, manewr wyprzedzania zrobiony w 4 sekundy zamiast 10 to niezaprzeczalnie atut
tyle, że w realnym ruchu drogowym niestety "wszystkie zalety" i tak spotkają się z ograniczeniami niezależnymi od kierowcy, które spowodują równanie do średniej "ogółu" mimo tego, że odcinkami średnia przejazdu "mocnego" była dużo wyższa

dlatego osobiście uwielbiam boczne drogi w większości wyremontowane, co pozwala ominąć wąskie gardła

[dato]

No i tutaj wypada się z Tobą zgodzić

[tomekb1]

Dla nich ktoś jadący sprawnie to morderca i pirat drogowy, tylko dlatego że wie co robi i panuje nad tym.

Co rozumiesz przez stwierdzenie jadący sprawnie? Czy wg Ciebie "dobry kierowca" jadący jak to nazwałeś sprawnie, dajmy na to 140 km/h , na drodze gdzie dozwolone jest 90 to sprawny kierowca czy pirat?
Myślę, że spory procent tych kierowców, ku pamięci których poustawiane są przy drogach krzyże, uważało się za dobrych.

[Palmer]

Dla nich ktoś jadący sprawnie to morderca i pirat drogowy, tylko dlatego że wie co robi i panuje nad tym.

Co rozumiesz przez stwierdzenie jadący sprawnie? Czy wg Ciebie "dobry kierowca" jadący jak to nazwałeś sprawnie, dajmy na to 140 km/h , na drodze gdzie dozwolone jest 90 to sprawny kierowca czy pirat?
Myślę, że spory procent tych kierowców, ku pamięci których poustawiane są przy drogach krzyże, uważało się za dobrych.

100% racji...

[ketivv]

dlatego tez tak obecnie projektowane są drogi, żeby wyprzedzanie było prawie niemożliwe, do tego okresowo mijanki, zwężenia czy ronda co ma ustanowić pewną średnia przejazdu podobną dla wszystkich użytkowników takiej drogi
nie opłaca się gonić (nadrabiać czas) bo i tak za chwilę trzeba będzie oddać co nadrobione i spotkać się z tymi, których się wyprzedzało
co więcej nawet oddziela się czasami pasy ruchu nie tyle linią podwójną co faktyczną fizyczną zaporą i choćby kierowca był najlepszy to jej nie przefrunie i musi jechać za np. ciężarówką

[Prekompilator]

Co rozumiesz przez stwierdzenie jadący sprawnie? Czy wg Ciebie "dobry kierowca" jadący jak to nazwałeś sprawnie, dajmy na to 140 km/h , na drodze gdzie dozwolone jest 90 to sprawny kierowca czy pirat?

Zależy od sensowności ograniczenia do 90.

[dato]

Nie odpowiem, żeby nie jątrzyć. Podpowiem tylko tyle, że od remontu trasy terespolskiej z Wawy do Łosic najczęściej jeżdżę przez Węgrów

[mattyah4x4]

bezsensowny offtop się zrobił

[perfex]

Dla nich ktoś jadący sprawnie to morderca i pirat drogowy, tylko dlatego że wie co robi i panuje nad tym.

Co rozumiesz przez stwierdzenie jadący sprawnie? Czy wg Ciebie "dobry kierowca" jadący jak to nazwałeś sprawnie, dajmy na to 140 km/h , na drodze gdzie dozwolone jest 90 to sprawny kierowca czy pirat?
Myślę, że spory procent tych kierowców, ku pamięci których poustawiane są przy drogach krzyże, uważało się za dobrych.

Hmmm, 140 na 90 nie jest szczególnym piratowaniem w Polsce. A sprawny kierowca to taki który nie ma pełnych majtek przed każdym wyprzedzaniem, nie snuje się kilometrami za ciężarówką gówno widząc, umie oceniać prędkość innych i jedzie zdecydowanie, płynnie no i co tu dużo mówić... możliwie szybko
A co do tych krzyży sądzę, że większość z nich nie jest wspomnieniem sprawnych kierowców ale tu raczej danych ani wiarygodnych badań brak :lol:
A offtop jest pokaźny :szeroki_usmiech

[piramida]

Skoro już jesteśmy po za tematem to zapytam co to jest 140/90 ? Co innego 200/90 :wink:

[ketivv]

snuje się kilometrami za ciężarówką gówno widząc,

niestety też to zauważyłem, kiedyś było normą, że w takim wypadku każdy kolejno wyprzedzał ciężarówkę a teraz trzeba najpierw powalczyć z kolejką osobówek często jadących prawie zderzak w zderzak żeby dotrzeć do ciężarówki po której wyprzedzeniu okazuje się, że droga pusta

zapytam co to jest 140/90 ? Co innego 200/90

nic tu nie ustalimy, nie określimy żadnej sensownej prędkości
każda z nich może być przyczyną tragedii zarazem każda z nich da szanse szybko i sprawnie dotrzeć do celu
patrząc od strony systemowej nie ma innego wyjścia jak ograniczenie i pilnowanie jego przestrzegania, droga publiczna jest dostępna dla wszystkich a ilość możliwych scenariuszy jest olbrzymia nad jednym czynnikiem bezsprzecznie mamy kontrolę tj. prędkością
jej nagłe wytracenie niestety niesie ze sobą często katastrofalne skutki

[kc2ine]

ze silniki turbinowe grupy VAG zeszly na psy

od paru lat benzynowe jednostki doładowane w VAG nazwijmy je TSI przechodzą drogę jaką diesle przechodziły lata temu, niestety ta nauka trochę kosztuje

ale to dotyczy i diesli i benzynowych teraz, wystarczy na dosc wiarygodne rankingi niezawodosci zobaczyc i VW group ma niezawodnosc ponizej przecientnej.

http://usnews.rankingsandreviews.com/cars-trucks/Volkswagen_Golf/Reliability/

[ketivv]

teraz to się z nimi już nic złego nei dzieje ja mowie o sytuacji sprzed 13 lat ;-)

obecne diesle to już 'ogarnięta" technika nic tragicznego się nie dzieje

[rezon]

obecne diesle to już 'ogarnięta" technika nic tragicznego się nie dzieje

ta.... jeśli znikający płyn chłodniczy, zatykające się wtryski, padające turbiny to nic.... cytat z innego forum "u mnie też ubywa, przy przebiegu 9000km dolałem ze 300ml i przy 15000 ze 200ml" silnik 2.0TDI CR 170KM A sądząc po wpisach szykuje się chyba nowy hit - pompy wody Co prawda do sławnych pomp oleju będzie im daleko, ale to tylko z uwagi na mało widowiskowe awarie - tylko różowe przecieki, a nie zatarcie silnika z efektami dźwiękowo-wizualnymi
naciski na redukcję kosztów i emisji wymuszają ciągłe zmiany - niekoniecznie na lepsze.

[kc2ine]

teraz to się z nimi już nic złego nei dzieje ja mowie o sytuacji sprzed 13 lat ;-)

obecne diesle to już 'ogarnięta" technika nic tragicznego się nie dzieje

jestes w bledzie, poczytaj inne fora i rankingi niezawodnosci Np briskskoda albo vw forum
nie tylko polskojezyczne. Poza tym tak jak pisalem w rankingach USA VW stoi bardzo nisko jezeli chodzi o niezawodnosc a oni tam jezdrza autami nie tak jak w PL po 10tys km rocznie tylko po 50tys i lepiej rocznie...

[Tobi77]

Poza tym w USA normalny człowiek jeździ benzyną, ropę leje się głównie do ciężarówek.

[kc2ine]

i na koniec:

VOLKSWAGEN
TYPOWE USTERKI - Oprogramowanie sterowników silników wymagające aktualizacji, problemy z wtryskiwaczami paliwa i niska trwałość koła zębatego napędu pompy paliwa (2.0 TDI), pękające głowice (2.0 TDI PD), rozciągające się łańcuchy rozrządu w silnikach benzynowych, problemy z napinaczem łańcucha i kołem zmiennych faz rozrządu oraz hałasującym sprzęgłem klimatyzatora w silniku 1.4 TSI, niesprawny zawór EGR, uszkodzona turbosprężarka, szybko zużywające się dwumasowe koło zamachowe (diesle 1.9 TDI i 2.0 TDI), zużyte łożysko podporowe prawej półosi (diesle), usterki elektrycznego wspomagania układu kierowniczego (Passat P6, kolumna zintegrowana ze sterownikiem), awarie czujnika stopu (Golf V i VI), problemy z niską jakością wiązek elektrycznych (dotyczy w szczególności Tourana), wady sterowania przekładnią DSG, uszkodzone elektryczne podnośniki szyb, problemy z rozruchem rozgrzanego silnika (Touran 1.9 TDI), zużycie elementów przedniego zawieszenia (Passat B5), zatkane odpływy wody (Passat B5), niewydolny układ klimatyzacji (Sharan).

VW przez lata uchodził za producenta niezawodnych aut. Niestety, wiele nowych rozwiązań, które firma zastosowała w swoich pojazdach, okazało się nie do końca dopracowanych i przyczyniło się do wzrostu awaryjności. Rozczarowująca jest przede wszystkim trwałość popularnych silników, np. 2.0 TDI i 1.4 TSI.

W ciągu ostatniej dekady jakość aut z logo Skody znacznie się poprawiła. O wiele lepsze jest zabezpieczenie antykorozyjne, pojawia się coraz mniej problemów wynikających z niskiej jakości wiązek elektrycznych. Jednak częściej niż kilka lat temu dochodzi do awarii silników konstrukcji VW.

http://www.auto-swiat.pl/1-jakie-auta-sa-trwale-niezawodne-bierzemy-pod-lupe-25-marek/12

[Alonzo_]

Ja pier***le ale syf zrobiliście z tego tematu. I to "starzy wyjadacze" z forum ..... : Jestem pod wrażeniem


kc2ine i r2r

Nie kumam waszego rozgoryczenia i tych w sumie powielanych tematów "dlaczego ONI nam to zrobiliiii".
Skoda to zwykłe niczym nie wyróżniające się wozidło. Zwłaszcza Octavia. No sorry, nie do końca bo na plus bagażnikiem a na minus całą nowoczesną technologią.
Każdy kto ma jakikolwiek pogląd i ogląd obecnej sytuacji wie, że zakup nowoczesnej jednostki VAG-a to zakup podwyższonego ryzyka.
Taka jest prawda. Dlatego też, ten kto dziś kupuje VAG-a (zwłaszcza aktywny forumowicz) wie co robi i tą decyzją jednoznacznie godzi sie na ewentualne ryzyko, które mozę go spotkać albo i nie. Dlatego w takiej sytuacji zalecałbym potem powstrzymanie sie od płaczu, ze się wysrało to co sie regularnie sra w poszczególnych silnikach.
Co za magnetyzm szalony ma w sobie ten znaczek że nie można spokojnie bez wywodów i rzucania gromów na VAG-a, że zepsuł wszystko na co przez wiele lat pracował , zmienić go na inny? Przecież jest wiele innych wcale nie gorszych, wg mnie lepszych aut na rynku. Z silnikami do wyboru do koloru. Nie ma już wolnossaków nikt w ofercie wśród kompaktów?
Chłopaki zostawcie VAG-a. Ta super technologia nie dla Nas. To żaden cud mniód.
Życie nie kończy sie na tym koncernie. Da sie żyć bez niego i niekoniecznie zaraz to życie musi stać sie biedniejsze i smutne.

Piszecie tu o turbinie.
Turbo to błogosławieństwo, to radość z jazdy, to bezpieczeństwo i banan na twarzy. Tylko trzeba o nie dbać . A tysiak czy dwa na 100 kkm w razie co to nie wydatek przy innych "niespodziankach" w puszcze Pandory zwanej VAG.
Zostawcie turbo w spokoju bo nic nie jest winne.
VAG ma cała listę ciekawszych usterek w nowych silnikach przy której upierdliwość i koszt regeneracji turbinki to pikuś.
To co mamy teraz to efekt nie tylko postępu, ekoterroryzmu ale bardziej przemyślanego działania koncernów - to wszyscy wiemy. Nie wierzę w to że wysyłając ludzi w kosmos od tylu lat nie można poradzić sobie z głowicą, pompą wody czy wtryskami. To ma sie pierdzielić a koncerny mają zarabiać na gratach bo na sprzedaży nowych i obsłudze w czasie gwarancji nie nie da.
Tylko taki VAG zamiast 'zeszmacić' swój produkt po cichu i powoli, żeby nie podpadło poszedł po bandzie. Także jak ktoś inwestuje w ten proceder własne ciężko zarobione pieniądze proszę bardzo. Byle potem znowu nie płakał
Dajcie już spokój.
Chłopaki nie płaczą .

[rezon]

zakup nowoczesnej jednostki VAG-a to zakup podwyższonego ryzyka.
Taka jest prawda. Dlatego też, ten kto dziś kupuje VAG-a (zwłaszcza aktywny forumowicz) wie co robi i tą decyzją jednoznacznie godzi sie na ewentualne ryzyko, które mozę go spotkać albo i nie

[r2r]

Skoda to zwykłe niczym nie wyróżniające się wozidło. Zwłaszcza Octavia.

...i to jest bezpośredni powód do mojego mocnego zżenowania. Gdybyśmy mówili o jakiejś prestiżowej marce, o skórach, alcantarze, felgach 19', to siedziałbym z buzią na kłódkę...spoko...nie moja półka, nie mój przedział, niech kupują Ci co mają $$$.......

Tymczasem mówimy o (zaledwie!) Skodzie. Na miłość boską, czy ktoś nie mógł się opamiętać i zostawić w spokoju auto dla Kowalskiego, takim jakie ono było? W tej chwili dalej jest to niby tylko Skoda, ale ta Octavia z końca lat 90 przy obecnej to kopciuszek.

Alonzo zdrowo myślący człowiek nie kupuje sprzętów, na których serwis i konserwację go nie stać, ale nigdy nie sądziłem że zacznę twierdzić "Skoda??? Nieee...nie stać mnie na utrzymanie" :shock: :shock: :shock:
Jaka w tej chwili różnica czy to będzie O3, A8 czy B6??? Wszystkie kosztują sporo w utrzymaniu. Nie ma że któreś jest tańsze, dla mniej majętnych. Kiedyś podział był jasny. Jedno auto kosztuje w utrzymaniu dużo, drugie auto - mało. Dzisiaj jedno kosztuje dużo, a drugie - bardzo dużo.

Tylko co kupić, skoro nawet "simply clever" stało się "awful expensive"???
Z aut tanich w utrzymaniu, naprawdę zostają już chyba tylko Dacie.

A tysiak czy dwa na 100 kkm w razie co to nie wydatek przy innych "niespodziankach" w puszcze Pandory zwanej VAG.

Tysiak czy dwa?
Takie kwoty to ja płacę przy tym co mam obecnie. Optymistycznie policzyłeś. Kumplowi parę lat wstecz wysypał się w O2 2.0 TDI, konkretniej pompa oleju i w serwisie na szybko podliczono coś koło 7 tysięcy. To już nie są kwoty do śmiechu. Auto które "kosztuje" w eksploatacji 1000-2000zł/100kkm. łykałbym na biegu, ale raczej nie przekonam się do tego że Skoda z tym co ma obecnie wkładane pod maskę, zalicza się do tej kategorii.

[Palmer]

A co ma złego wkładane pod maskę? To co było złe już usunięto..

[r2r]

Palmer, proste i nieskomplikowane silniki, na których wyrobiła sobie markę dość taniego i niezawodnego samochodu. Ot co...

Zresztą kij z silnikami...

http://www.wykop.pl/ramka/1624150/uszczelki-w-skodzie/

PS: Obserwuje jak trolujesz w innym topicu, więc przez level buty i cynizmu prawdopodobnie Twoje oblicze nie skala się refleksją.

[Palmer]

Przewrażliwiony jesteś ;-)

[dato]

Nie. Jest po prostu pragmatyczny.