Hej,
mam na tylnim błotniku w OIII wkurzające rysy. Nie wiem skąd się wzięły za płytkie na ch..ja z gwoździem chyba za głębokie na krzaki.
Rysy lekko białe ale po przetarciu tłustym palcem znikają więc chyba nie doszło do bazy.
Lakier ma 95-105um. Myślałem żeby spróbować je spolerować. Pytanie ile bezpiecznie można zdjąć klaru żeby nie narobić szkód.
Wiem że są profesjonalne mierniki które mierzą grubości poszczególnych warstw. Ja mam taki "zwykły" za kilka stów więc podaje tylko całość i wychodzi jak wyżej.
Bawić się samemu, czy lepiej jechać do speca?
Trzeba mieć do tego doktorat z polerki i 7 lat praktyki?
mam na tylnim błotniku w OIII wkurzające rysy. Nie wiem skąd się wzięły za płytkie na ch..ja z gwoździem chyba za głębokie na krzaki.
Rysy lekko białe ale po przetarciu tłustym palcem znikają więc chyba nie doszło do bazy.
Lakier ma 95-105um. Myślałem żeby spróbować je spolerować. Pytanie ile bezpiecznie można zdjąć klaru żeby nie narobić szkód.
Wiem że są profesjonalne mierniki które mierzą grubości poszczególnych warstw. Ja mam taki "zwykły" za kilka stów więc podaje tylko całość i wychodzi jak wyżej.
Bawić się samemu, czy lepiej jechać do speca?
Trzeba mieć do tego doktorat z polerki i 7 lat praktyki?
Komentarz