W 1998r mój znajomy kupił nową Almere (obleśny sedan, szyby na korby, golas) z silnikiem benz bodajże 1.5, i jako człowiek zupełnie mający w d. temat motoryzacji przez prawie 100 tys km Nigdy nie był u żadnego mechanika i Nigdy nie zmienił oleju, filtra itp! Serio. Koło 100 tys, po paru latach, był pierwszy raz u mechanika bo się skończyły klocki, to go też zresztą mocno zdziwiło :szeroki_usmiech Szkaradne to było ale po prostu bezawaryjne totalnie. Trzyma to auto do dziś jako zapasowe, bo ono wciąż działa.
Moi rodzice kupili Almerę w 2003 i również mieli wszystko w dupie. Pierwsza awaria była na gwarancji - sonda lambda (wymieniona za free). Następnie akcja serwisowa z wypalającymi się reflektorami (akcja serwisowa za free). Dopiero przy 140 000km pierwsza awaria - padły pierścienie tłokowe. Wymiana ponad 1800 złotych, bo nasz silnik nie był objęty akcją serwisową, która również była...
A teraz uwaga, szok. Od 11 lat nie nabijana klimatyzacja! ZERO! Dalej chłodzi.
Przypuszczam ze Kolega nie doszukal sie wynikajacych z opisu zaciekow krwawego deszczu. Niestety na foto tego nie oddaje, zdjecia sa za ciemne. Robilem na automacie, powinienem spowolnic migawke. Ogolnie ciezko sie fotografuje bialy kolor.
Ale jak wspomnialem dach i maska byly pelne zaciekow krwi... jako ze nie zauwazylem tam asfaltu, przypuszczalnie frakcje metaliczne sie rozpuscily. .
Lakier po zabiegu wyjasnial, pozyskal na blasku.
Jako ze auto jest wyjatkowo zaniedbywane, sprawdze pancernosc wosku za jakis czas.
Szczerze mówiąc, to zdjęcia zrobione tak, ze nic na nich nie widać. Tzn. widać, że auto było umyte i tyle.
Powinieneś wrzucić jakieś zbliżenia z mocna lampą przed i po, albo przynajmniej zdjęcia suchego auta w słońcu. Mokry lakier na każdym aucie będzie wyglądał ładnie, nawet gdy jest skatowany wizytami na automatach.
Czy czarne plastiki zewnętrzne oraz koła też czyściłeś i nakładałeś na nie jakieś dressingi ?
A co z szybami?
Tylko zajalem sie blachami. Brak czasu na wiecej.
Auto wpadlo na weekend, w niedziele lało, zdjecia robilem spod parasolki :P
Jesli kiedys czas i okolicznosci pozwola, zrobie korekte. Mysle ze ten lakier ma potencjał 8)
Pozytywna jest jego wytrzymalosc, jest usłany jedynie powierzchownymi świrlami. Zwazywszy na ciezkie jego zycie to duzy plus.
Jesli kiedys czas i okolicznosci pozwola, zrobie korekte. Mysle ze ten lakier ma potencjał
No cóż zwykły biały lakier to chyba jeden z najgorszych kolorów do wyciągnięcia z niego głębi i połysku, ale na pewno da rade się z nim fajnie pobawić.
A czy to nie jest jeszcze stare dobre nitro?
zsolpyw, że na lakierze zbyt dużo nie widać, to rozumiem, bo biały. Że nie było czasu, lub sprzętu na lepsze fotki też.
Ale dlaczego opony są brudne jak diabli, a czarne plastiki zewnętrzne mają białe plamy, tak samo jak uszczelki szyb, tego nie rozumiem :niewiem
Przepraszam, że tak z buta, ale valeting czy detailing, to procesy wymagające niesamowitej wręcz precyzji i dokładności i takie wpadki dyskwalifikują projekt jako całość. Nie można zajmować się tylko lakierem, wypuszczając auto z zasyfionymi oponami i niechlujnie zrobionymi plastikami, bo to nie jest ani detailing ani valeting, tylko zwykłe mycie i polerka lakieru.
Komentarz