pietrek125, podczas zamykania da się zauważyć pracę tej blaszki zamontowanej w masce ale bez przesady nie na tyle, że ma toto zamiar się odłamać, czy zgiąć nie wiadomo do jakiej pozycji. Minął rok i nadal jest tak jak było.
F1 po zmianach w sezonie 2014
Zwiń
X
-
F1 po zmianach w sezonie 2014
Powitać koledzy.
w F1 zmiany, zmiany, zmiany...
Przede wszystkim nowe silniki, ale nie tylko to. Ciekawe jak sobie poradzą dotychczasowi "wyjadacze"?
Prasa donosi, że pierwszego dnia testów w Jerez, Kimi robi najlepsze czasy
Hamilton był drugi tylko zaliczył wycieczkę i zakończył jazdę.
Znowu drugiego dnia Button najszybszy, Kimi drugi
A silnik mistrzów - Red Bull-a się smaży za każdym wyjazdem
"Jak do tej pory największym przegranym testów w Jerez jest ekipa Red Bulla. Wczoraj pod sam koniec zmagań na torze Sebastian Vettel zdołał pokonać skromne trzy okrążenia nowym RB10. W środę jego problemy były kontynuowane. Niemiec przejechał tylko 8 kółek, po czym jego zespół zrezygnował z dalszych jazd po tym jak wykryto usterkę w akumulatorach zamontowanych w nowym aucie.
Czterokrotny mistrz świata odwołał zaplanowane na wieczór spotkanie z mediami i wrócił do domu. Od jutra kierownicę RB10 przejmuje nowy kierowca zespołu, Daniel Ricciardo. "
Seb się załamał czy woli milczeć żeby nie chlapnąć że będzie słabo...?
WYNIKI: Jerez [ 28 stycznia 2014 ]
Poz. Kierowca Zespół Czas Okr.
1 K.Raikkonen Ferrari 1:27.104 31
2 L.Hamilton Mercedes 1:27.820 18
3 V.Bottas Williams 1:30.082 7
4 S.Perez Force India 1:33.161 11
5 J.E.Vergne Toro Rosso 1:36.530 15
6 E.Gutierrez Sauber 1:42.257 7
7 S.Vettel Red Bull -:.--.--- 3
8 M.Ericsson Caterham -:--.--- 1
WYNIKI: Jerez [ 29 stycznia 2014 ]
Poz. Kierowca Zespół Czas Okr.
1 J.Button McLaren 1:24.165 43
2 K.Raikkonen Ferrari 1:24.812 47
3 V.Bottas Williams 1:25.344 35
4 N.Rosberg Mercedes 1:25.588 97
5 S.Perez Force India 1:28.376 37
6 E.Gutierrez Sauber 1:33.270 53
7 M.Ericsson Caterham 1:37.975 11
8 S.Vettel Red Bull 1:38.320 8
Problemem sa akumulatory mające magazynować energię pod nowy wydajniejszy ERS, niby Reno zdiagnozowało problem i będzie dobrze.
Firma Renault, która w dużej mierze wzięła na siebie problematyczny początek testów Red Bulla i Toro Rosso zapewnia, że już jutro wszystko powinno wrócić do normy, a wszystkie trzy ekipy, korzystające w Jerez z jej produktów powrócą do zajęć na torze.
Ale dwa dni cennych testów psu w dupę.
Lotus w ogóle odpuścił, Eric jest dyrektorem wyścigowym w McLarenie, Kimi ładnie zaczyna testy w Ferrari
Genii Capital sprzedał 10% akcji Lotusa firmie Yota Devices Company, która bardziej zainteresowana jest zapożyczeniem rozwiązań z F1 do IT.
...chyba się ten zespół kończy...
Jak mówią pierwsza jaskółka wiosny nie czyni i te wyniki z pierwszych testów mogą niewiele znaczyć. Bo zmian trochę a zabawa dopiero się zaczyna.
Co prawda do pierwszego GP Australii jeszcze trochę czasu (16 marca) ale będzie chyba gdzieniegdzie nerwowo. Ciekawe jak wyglądać będzie czołówka. Jakieś typy Wasze?
-
-
F1 2014 :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech http://www.autoklub.pl/forum/viewtop...=306823#306823Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]
"Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx
Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401
Komentarz
-
-
Seb się załamał czy woli milczeć żeby nie chlapnąć że będzie słabo...?
Seb jest teraz tatusiem więc pewnie chciał jak najszybciej do swojej pociechy wrócić :wink:
A Renault chyba dało dupy z silnikiem
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
W porównaniu z Mercedesem brzmi jakby miał się zaraz rozlecieć.
Ciekawe czy to jakieś specjalne ustawienie silnika do testu czy po prostu tak ma. Ale faktem jest, że samochody z Renault zrobiły najmniej kółek :/
Jeszcze taka ciekawostka nazwa nowego Ferrari - F14T wygląda jak FIAT a Red Bulla RB10 jak się powie po angielsku to brzmi jak "are beaten"
Komentarz
-
-
Parafrazując Gąsowskiego zawyje z rozpaczy:
"Gdzie sie podziały... lacze
tamte V8....?
Gdzie jest ten dźwięk, z tamtych lat .....? "
Wsłuchiwałem się w te "odkurzacze" chwile na YT (bo nie oglądałem jeszcze wyścigu całego na powtórce) i jak dla mnie KIBEL po całości.
Jak można tak schlastać było F1? No jak ? A brzmiało to tak pięknie. Do czego to doszło....w imię czego coś takiego? Gdzie chcą niech wsadzają te swoje ekoterrorystyczne łapy ale po co w F1? Teraz dyskwalifikacja bo za dużo spalił bolid? Przecież chęć ograniczania spalania powinna wypływać z konieczności minimalizowania postojów na tankowanie i strat czasowych z tym spowodowanych a nie z jakiś chorych przepisów o średnicy wężyka.
Zrobiło się ciekawiej...ale dla głuchoniemych (przepraszam jak kogoś uraziłem)
Są przystawki jakieś do TV generujące dźwięk V8 jak w samochodach.....i maskujące turbo :shock: ? Pewnie i tak to będzie lipa.... :x
Ja pierdole, brak słów, do czego to zmierza?
Komentarz
-
-
Nie pamiętam który, ale któryś z kierowców F1 śmieje się z tych silników twierdząc, że po raz pierwszy w swojej karierze głośniejszy od dźwięku silnika zdarza się być hałas opon...
Teraz należy czekać, aż przepisy zmuszą teamy do stosowania poduszek powietrznych i ograniczą do minimum poziom "hałasu" generowanego przez te nowe silniczki...
Komentarz
-
-
Pierwszy wyścig był ciekawszy niż ostatnie 9 wyścigów poprzedniego sezonu więc mówcie co chcecie ale zmiany wyszły na dobre. Nie da się rozwijać stojąc w miejscu, rozwój V8 był zamrożony od paru lat i to był najwyższy czas na zmiany. Te silniki kręcą się 3k RPM niżej niż mogą, z czasem pewnie będą się kręcić wyżej zużywając tyle samo paliwa.
"Gdzie się podziały tamte V8?" A ja ci powiem gdzie się podziały tamte V10? Zaraz poprawi ktoś gdzie te V12 a dokończy pytając gdzie te potwory 1,5 R4 turbo osiągające 1200KM? Na postęp nic nie poradzisz.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez doctorwhoovesA ja ci powiem gdzie się podziały tamte V10? Zaraz poprawi ktoś gdzie te V12 a dokończy pytając gdzie te potwory 1,5 R4 turbo osiągające 1200KM? Na postęp nic nie poradzisz.
To F1 z ooogromnymi budżetami. Niech to pali ile wlezie i niech decydują o tym czasy/ilości tankowań itp a nie durny przepis. To ma mieć ogromną moc, pięknie brzmieć i cieszyć widza. Teraz mnie to nie cieszy w 100%.
Oczywiście musza być pewne ograniczenia żeby mniej więcej wyrównać siły między najbogatszymi i najbiedniejszymi zespołami. To co teraz zrobiono wg mnie to rewolucja bez sensu. Przez wiele lat unowocześniania wiadomo że dochodzi się już do ściany. I o spektakularne rzeczy trudno. Ktoś chyba miał dość dominacji red-bulla i wywrócił to do góry nogami.
A to że ten sezon w F1 będzie ciekawy to przy tylu zmianach nie może być inaczej. Tylko co to za satysfakcja jeśli o miejscach nie decydują umiejętności kierowców, ludzi w pit-stopach i podejmowane strategi w wyścigu a awarie i niedopracowane konstrukcje? Ten sezon na podium będzie ciekawy ale to raczej nie sezon porządnego ścigania się tylko rok testów na oficjalnych wyścigach będzie.
Choć z drugiej strony w poprzednim układzie też najlepsi kierowcy nie wygrywali bo bolid jeden jest lepiej dopracowany , drugi gorzej.
Skończą sie awarie , dopracują jednostki wycisną co się da i znowu będzie nudniej. Co wtedy? Silniki 1,2 -3 cylindrowe 300 kM naszpikowane ekozabawkami , palące 5/100, i emitujące 50dB hałasu?? Jedynie DPF się z pewnością im wtedy wypali
Taki głupi naród jak Amerykanie jednak nie jest taki głupi jak sądziłem. Motoryzacyjnie zaczynam im zazdrościć ich realiów i podejścia. Nascary są proste jak budowa cepa, nikt nie ogranicza ich spalania przepisami, silniki ryczą cudnie a stadiony pełne i ludzi przed TV mnóstwo.
Komentarz
-
-
Ogólnie to się z tobą nie zgadzam i widzę, że twoja wiedza o F1 jest nikła. Nie wiem czemu ciągle o tym tankowaniu piszesz bo przecież od paru lat nie ma i nie będzie.
Tylko co to za satysfakcja jeśli o miejscach nie decydują umiejętności kierowców, ludzi w pit-stopach i podejmowane strategi w wyścigu a awarie i niedopracowane konstrukcje?
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez doctorwhoovesOgólnie to się z tobą nie zgadzam i widzę, że twoja wiedza o F1 jest nikła.
Nie zgadzaj się, nie mam z tym problemów.
Hasło o "tankowaniu" było wywołane przy temacie "przepływów" w związku z dyskwalifikacją Ricciardo. I dotyczyło konkretnie zużycia paliwa przez bolid i w przenośni a nie dosłownie. To, że chyba od 2010 roku nie dotankowuje się bolidów w pit -stopach gdzieś tam w zakamarkach mego małego mózgu się obija o ściany.
Ty masz swoje zdanie ja swoje. F1 powinna byś wolna od ekoterroru. Ograniczanie paliwa? W F1? Po co? Rzeczywiście oszczędzimy zasobiy ropy, na extra 10 lat. Niech ograniczeniem będzie tylko odpowiednio wyliczona wytrzymałość jednostki i strategia. Po co ograniczać? Czy to spali więcej czy mniej zespoły same to wyregulują - nie pozwolą sobie na zbytnią paliwożerność jednostek bo wszystko ma swoje granice. Im więcej tankowań tym więcej strat czasowych , których mniejsza ilością chwilową paliwa w bolidzie nie "odrobi" się zawsze na kilku okrążeniach. Po tym zakazie były głosy że ten zakaz na widowiskowość raczej nie wpłynął pozytywnie. Wdrażanie haseł oszczędzania paliwa, redukcji hałasu i inne ekobzdety w F1 to jakieś bardzo poważne objawy chorobowe u ludzi decydujących o tej formule. A przynajmniej forsowanie zmian pod tym sztandarem. Pewnie moje zdanie jest spowodowane faktem, że mam dość robienia z ludzi durni i wciskania nam kitów pod szlachetnymi hasłami w stylu "chrońmy planetę".
Nie tędy droga wg mnie. Z jednej strony ogranicza się zużycie paliwa, hałas itp. Zakłada się kagańce różnego kalibru a z drugiej strony aby uatrakcyjnić widowisko zleca się na sezon zrobienie opon , które potem eksplodują co chwila, co jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa - słynne nowe opony pirelli.
Mnie to co się dzieje w F1 się nie podoba i takie jest moje zdanie. Za dużo ograniczeń w ostatnich latach jest.
Mi to przypomina to co się dzieje ogólnie w motoryzacji masowej. Psuje się dobre aby pod płaszczykiem szlachetnych haseł przeprowadzać eksperymenty dające gorszy efekt ( a przynajmniej nie koniecznie wyraźnie lepszy)
W kwestii technicznej nowych konstrukcji zobaczymy jak będzie. A problem jest spory bo mimo zamrożenia silników nie tylko Renault złożył prośbę do FIA o możliwość "odmrożenia" i wprowadzenia zmian. Czy takowa zgoda będzie dla wszystkich wnioskujących-zobaczymy.
A co do poruszanego tu przeze mnie beznadziejnego dźwięku na szczęście nie tylko ja widzę, że to jest bardzo in minus dla atrakcyjności F1. Tu porównawczy filmik z dźwiękiem V8 z poprzedniego sezonu i obecnych turbo suszarek. Paru "dziadkom" też się to nie podoba jak widać. Tyle że nie da sie z takiego silnika jak dziś usłyszeć tego co było.
Komentarz
-
-
Byłem w pracy i nie miałem czasu, postaram się coś napisać w wolnym czasie bo chciałbym się podpierać dobrymi źródłami.
Do tego czasu powiedz mi skąd wziąłeś że te zmiany są wprowadzone pod szyldem ekologii? 5 lat temu zespoły ustaliły że chcą turbo więc mają. Limit paliwa jest dla tego że jak nie było to z 1,5 turbo wyciskali 1400KM a było to prawie 30 lat temu. Teraz idzie o bezpieczeństwo i FIA robi dużo, żeby te bolidy jednak za szybkie nie były, nie tylko limitem paliwa.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez doctorwhoovesByłem w pracy i nie miałem czasu, postaram się coś napisać w wolnym czasie bo chciałbym się podpierać dobrymi źródłami.
Do tego czasu powiedz mi skąd wziąłeś że te zmiany są wprowadzone pod szyldem ekologii? 5 lat temu zespoły ustaliły że chcą turbo więc mają. Limit paliwa jest dla tego że jak nie było to z 1,5 turbo wyciskali 1400KM a było to prawie 30 lat temu. Teraz idzie o bezpieczeństwo i FIA robi dużo, żeby te bolidy jednak za szybkie nie były, nie tylko limitem paliwa.
Jak wyżej. Rozumiem że zaraz sypniesz garść obfitą faktów z netu. Też mogę jak dam sobie czasu.
W pewnych aspektach pewnie, że jest racja bo ograniczenia na mocy powinny być , ale może nie na mocy/momencie ale na prędkości maksymalnej. No mocy do pewnych granic też.
To nie tak, że ja się odwracam dupą i z niczym nie zgadzam.
Zespoły się zgodziły... usiadło paru grubasów, naradziło się policzyło co im się opłaca i sobie, kogo trzeba ustrzelić bo nudy (redbull) i ustalili. A zespoły nawet gdy się ktoś nie zgadza - musi. Ktoś wymyśla, ktoś lobbuje, ktoś to podłapie i potem to już tylko umiejętność "przekonania" najważniejszych decydentów. Jak w polityce. Ogólnie pojęte "dobro" często jest na drugim lub dalszym planie. OK może to przekoloryzowane co piszę ale jak dla mnie to jest polityka i wielki biznes a nie szczytna idea ścigania. Ogranicza się moce itp ale aby się bolid lepiej odpychał i było ciekawiej wprowadza się KERS czy teraz wydajniejszy ERS - z którego chłodzeniem sobie RB ponoć nie radzi. Po co? Przecież jedno drugie wyklucza. Ogranicza się ale zwiększa.... Odzyskiwanie energii? W F1? Moc czysta z powietrza i paliwa a nie jakieś tego rodzaju bzdury.
Pewnie wielu powie, że nie mam racji ale dla mnie to takie jakieś "za modą" - wolnossaki , zwłaszcza V8 są nierozwojowe. Jest trend, moda - podyktowana ekoterrorem na tubo wynalazki wyżyłowane z pojemności i parcie na rozwój wszelkich rodzajów "energii za darmo". To się takie co teraz stosuje w F1- poletku doświadczalnym części rozwiązań dla aut cywilnych. Za 5/10 lat będziemy "odzyskiwali" w swoich skodach mnóstwo energii z turbo mikrych cudeniek. Ale pewnie awarii będziemy mieli tyle co teraz na początku sezonu w F1. Dzisiejsze wg niektórych "awaryjne" jednostki w naszych autach to będzie mega trwałość.
Zużyjemy 1-2 l/100 km mniej. My europejczycy ale w wielu innych krajach wyrównają te nasz"oszczędności" i bilans dla planety będzie taki sam . W zużyciu ropy i zanieczyszczeniu. Tyle że my, zapłacimy za to wysoką cenę w imię eko-eksperymentów niesolidarnych mieszkańców planety ziemi. UE już w wielu swoich "projektach się zagalopowała, wycofując się z nich a za to wszystko z czasem zapłacili zwykli ludzie. Jestem anty-eko w wydaniu UE i dlatego tak m.in. to co dzieje się w F1 postrzegam
Co do silników v6, jako samych silników nic do niech nie mam, do turbo też. Brakuje mi dźwięku v8 - którego brak wielu ma za złe. Jadą jak V8 na czasy patrząc. Wielu powie skoro tak niech są. Ja powiem - skoro tak po co było zmieniać. Ale czy sposób wprowadzania , i ograniczonego testowania całych bolidów przy tych zmianach (bo to nie tylko silniki) przed obecnym sezonem to nie jakaś niedorzeczność? Sezon będzie ciekawy na podium ale ciekawe czy to nie będzie sezon testowy a właściwy dopiero w 2015?
Możesz mnie zasypać danymi z netu. Pewnie będziesz miał nie raz i rację.
Może i dużo mniej wiem od Ciebie czy innych ale dla mnie z ujęcia kibica niektóre pomysły z ostatnich lat z dzisiejszej perspektywy są do kitu i zepsuły "odbiór" F1.
Pozdro
Komentarz
-
-
Jakoś nie mogę sie zebrać żeby coś sklecić a pewnie i tak nie przekonam nikogo więc zostawię tylko ten link, może rzuci to jakąś nową perspektywę dla tych którzy uwarzają, że zmiany zabrały coś z F1 http://www.lewishamilton.com/post/bbc-malaysia-gp/
Komentarz
-
-
a mnie sie podoba.
ogladalem ten sport pewnie dluzej niz wiekszosc ( jeszcze przed kubicomanią ) za czasow hakkinena w marlboro potem w westcie
f1 zawsze wyznaczalo zmiany w motoryzacji i zmiany w motoryzacji wyznaczaly f1
fajne jest to ze radykalne zmiany zawsze wyrownują szanse .
wiadomo ze redbull jesli by nie bylo zmian triumfował by dopuki kurka z pieniedzmi by nie przykrecono
fajnie ze bolidy znow sa awaryjne . znow cos sie dzieje
mimo swego zaawansowania f1 powrocila do koncepcji z lat 80 i 90 czyli uturbione jednostki i slabszy docisk. moze taki hołd dla ayrtona senny i mp4/4
Komentarz
-
-
Ricciardo - wycofał się, brak awarii
Guiterrez - awaria skrzyni
Sutil - awaria ERS
Vergne - awaria turbo
Bianchi - uszkodzenie bolidu
Maldonado - awaria ERS
Perez - awaria skrzyni
Jakby Magnussen nie sprzątnął Kimasa to czołówka by dojechała praktycznie jak zaczęła. Szkoda Rysiardo, znowu stał się ofiarą teamu.
Komentarz
-
-
Ja oglądam F1 od czasów Senny w Williamsie i kiedyś jak np. były zjazdy do boxu na tankowania to tak na prawdę taktyka zespołów była nieznana.
Teraz wszystko jest wiadome a za skandal uważam że bolidy muszą zwalniać żeby oszczędzić paliwo by dojechać do mety :!: Co to za wyścigi?
W ostatnich latach FIA i zespoły kombinują a to z aerodynamiką a to z oponami żeby było ściganie, a jak jest każdy widzi - kręcą się dokoła tak jak wystartowali a przetasowania są wynikiem głównie awarii.
Takiej walki jaką Senna z Prostem, Hakkinen z Schumim albo Hill z Schumim już pewnie nie zobaczymy, chociaż jak Dziadek zobaczy że słupki spadają znowu będą zmiany żeby przyciągnąć widza na trybuny bądź przed ekrany.
Byłem na Hungaroringu kiedy Kubica debiutował i ryk silników łeb urywał - teraz pierdzą te V6 i przed tv można usnąć bo tak cicho...
Komentarz
-
Komentarz