Nowe przeglądy w praktyce

[sew1981]

Z tego co mi wiadomo, w życie weszły nowe przepisy dotyczące przeglądów technicznych pojazdów.
Chciałem zapytać, czy ktoś z Szanownych już zaliczał przegląd na nowych "warunkach"
Co się zmieniło w praktyce tak naprawdę ? czy dają jakiś wydruk i co dokładnie na nim widnieje - wszystko badają, czy sobie odpuszczają pewne działy? Bo wiadomo, że teoria teorią, a praktyka praktyką

[AdamB]

Jest jak było, tylko płacisz przed badaniem zamiast po badaniu.

[sew1981]

ok, to wiem, ale nie dają jakiś wydruków etc?
bo mieli w jakiś system wbijać auta. wszystko badają? czy zależy nadal od stacji i diagnosty?

[AdamB]

Przecież napisałem Ci jak jest, byłem teraz z swoją OIII. Dają wydruki jak do tej pory. Co do systemu to nie znam szczegółów, ale wg mnie to używają ten sam , może tylko zmodyfikowany. W każdym razie informacja o usterkach (jeżeli są ) jest na wydruku i w systemie od razu.

[sew1981]

ok, dzięki. Ale poprostu chciałem wiedzieć też, czy to zależy od diagnosty jak dawniej co bada, czy muszą na mus punkty zrealizować programu który ma.
Do tej pory zależne było od stacji, w niektórych bardzo szczegółowo badali, w niektórych tylko trzepak, światła, hamulce i nie wchodził nawet pod auto, czy nie było mowy o badaniu spalin.

[AdamB]

W tej w której robię przeglądy, sprawdza mi zawsze dokładnie, nie ważne czy to traktor czy auto. Spalin nie sprawdzał,choć napiszę szczerze, że zapomniałem o nich bo bym się upomniał. Tak z ciekawości bym sprawdził jak z tą normą u mnie

[yorki_man]

Po uruchomieniu aplikacji Moje auto czy jakoś tak będą w niej widoczne wszystkie przeglądy. Przez problemy z CEPiK start apki przesunięty co najmniej o 2 miesiące.

[sew1981]

aha, dzięki Adam za odpowiedź. Mi robił przewaznie zawias, światła, hamulce, niektórzy wchodzą pod spód, a znam takich co nawet nie. Zależnie od rejonu polski. Zauważyłem, w dużych miastach szczegółowiej badają, a na wsiach czy w małych miasteczach w biedniejszych rejonach - gdzie starsze auta mniej uwagi przykładają do szczegółów, skupiają się na ważnych ogółach. W sumie logiczne, bo skąd Ci ludzie mają mieć siano na nowsze bryki ?
No właśnie czytam, że np. nie mają i tak urządzeń do sprawdzania fachowo spalin, tylko zadymienie, ale tym nie sprawdzą norm wynikających z euro tak naprawdę (Nox szczególnie). Więc to całe badanie o kant d.........musieli by mieć warunki labolatoryjne i bardzo drogie urządzenia do tego.

https://motofocus.pl/informacje/nowosci/46109/kontrola-emisji-spalin-samochodow-w-polsce-badamy-tylko-w-teorii

I bardzo dobrze, polacy to nie bardzo bogaty naród i nie stać ich na coraz nowsze auta co chwila, z coraz to bardziej porąbanymi urządzeniami (jak np. gpf) i normami tak naprawdę psującymi te auta celowo, żeby zaraz znów wymieniać.

[AdamB]

Zauważyłem, w dużych miastach szczegółowiej badają, a na wsiach czy w małych miasteczach w biedniejszych rejonach - gdzie starsze auta mniej uwagi przykładają do szczegółów, skupiają się na ważnych ogółach.

Zależy od stacji, ja robię badanie na wsi i bada szczegółowo zawieszenie, zbieżność, hamulce, ogólnie stan podwozia, światła, ogumienie, pasy itd.

[sew1981]

dlatego tak z ciekawości pytałem, czy ilość badań to nadal subiektywna sprawa, czy mają jakiś nowy system w komputerze, który zachować musi badane/uzyskane w partykularnym badaniu wartości, bo inaczej system nie "pójdzie dalej". No i oczywiście muszą to być wartości z wszystkich badań. Ale to za daleka technologia jak widać nadal. I dobrze

[demmsi]

Dzisiaj byłem na badaniu i oprócz tego że do systemu wprowadza dane przed badaniem i bierze kasę to się nic nie zmieniło.
U mnie sprawdzili hamulce, zawieszenie, światła i tyle... Auto przede mną pojechało jeszcze na amorki... Pewnie na opony czy podwozie też patrzyli ale jeszcze octavie
tak nie korodują żeby coś się w nich z podwoziem działo.

[sew1981]

Ok, czyli tylko system kasowania się zmienił....smieszne te zmiany. Ale w sumie dobrze, ze nie inne.

[Bambek1]

Ja zmian w samym przebiegu badania nie zauważyłem, poza jedną, że musiałem około 20 min odczekać po poprzednim kliencie bo tak być musi bo badanie nie może trwać krócej niż chyba 30 min. Paranoja jakaś bo u mnie ze sprawdzeniem wszystkiego ze spalinami, światłami, klaksonem nawet badanie trwało może 10-12 min .
Wczoraj robiłem badanie swojej skodziany i było po staremu. Fakt, że diagności mnie znają raczej nie ma nic do rzeczy - robię u nich 4 pojazdy - bo zawsze mówię, żeby sprawdził jak należy zwłaszcza hamulce, zawias na szarpakach i ustawienie świateł. Reszta i tak jest zawsze na tip top.
Heble przód różnica 6% tył 8% diagnosta mówi: jak "nówka", ja mówię bo jest nówka .
Płaciłem też po staremu po badaniu tzn. po stemplu w dowodzie.
No i nie dostałem wydruku jak zawsze, nawet nie zajarzyłem żeby się upomnieć bo trochę sie spieszyłem dopiero później sobie to uświadomiłem.

[ROBAL_26]

@sew1981
ja byłem w czwartek robić przegląd drugiego autka fabii 1 1,4b , wszystkie badania które były obecnie są wykonywane a doszło kilka jak sprawdzenie napinaczy pasów (przez szarpnięcie pasem do zablokowania) oraz kontrola spalin przy której olej musi mieć 80'c , silniki benzynowe to jest chwila bo od 2001r podpina obd które zczytuje dane z czujników i sond a jeśli nie może się połączyć auta przed 2001r to sami mają na wyposażeniu sondy które wpuszczają i to im wystarczy.
Diesle to już trochę dłużej schodzi bo musi dokonać kilku prób (przegazowanie ) przeważnie wystarcza wykonać 5 prób a gdy pomiary są nie pewne wówczas program nakazuje wykonania większej ilości prób ,benzynowe przechodzą bez najmniejszych problemów .
Podczas badania pytałem jaki może wyjść pomiar przy mojej O1 4x4 która miała swap silnika i zmodyfikowany układ wydechowy ( brak katalizatora i cały wydech w przelocie który się składa ze strumiennicy i wydechu końcowego przelotowego ) i wirusie na 185KM o czym mu oczywiście nie powiedziałem od razu , powiedział abym podjechał to się przekonamy ale był pewny że przejdzie bo stare passaty przechodziły , a więc wykorzystując okazję wczoraj podjechałem i dokonał sprawdzenia ,diagnosta był w szoku a ja tym bardzie wiedząc co mam a właściwie czego nie mam w wydechu :P , na dopuszczalną normę wg producenta 0,8 a wg ministerstwa 0,33 u mnie na powtarzalnych pomiarach wychodziło 0,002 czyli bezdymnie .
Po całym badaniu powiedziałem panu tajemnice wydechu ,ale i również skład spalin świadczy o kondycji silnika i jego podzespołów jak pompowtryski w moim przypadku .
Progi norm spalin są oczywiście inne dla aut benzynowych jak i diesli ale i również wiekowo (lata produkcyjne) . uuuff ale się rozpisałem

[sew1981]

no, ale przydatne informacje. dzieki