Tweetnij
Zamieszczone przez bohen
No to ja też opiszę swoją historię.
Przy przebiegu ok. 16 tys. km zauważyłem opisywane w tym wątku objawy, polegające na głośniejszej pracy przy uruchomieniu zimnego silnika (ok. 2-3 s). W związku z tym, że kończyła mi się gwarancja pojechałem do ASO w Białymstoku zgłosić problem. Serwis podłączył auto do kompa, stwierdził, że nie ma błędów i powiedział, iż nie zrobią nic dopóki nie stwierdzą osobiście zgłaszanych odgłosów. Oczywiście nie zaproponowali zostawienia auta na kilka dni w celu weryfikacji. Generalnie zostałem olany. Zważywszy na fakt, że zgłaszane przeze mnie problemy występowały sporadycznie i tylko na zimnym silniku, szanse na to, że ASO stwierdzi wadę były znikome. :evil:
Jednak to nie koniec tej historii.
W październiku byłem na urlopie na południu Polski (okolice Krakowa i Zakopanego). Powyższe odgłosy wystąpiły ponownie. Nie zastanawiałem się długo i zajechałem do ASO Emida w Krakowie. Pracownicy ASO potwierdzili moje przypuszczenia - do wymiany wariator rozrządu. Jednak tu pojawił się problem - brak potrzebnych części na magazynie.
Wszystko co potrzebne zostało zamówione - czas oczekiwania ok. 2 tyg. :evil: Ponieważ nie zamierzałem tyle czasu spędzić w Krakowie to postanowiłem wrócić do Białegostoku i czekać na info z Emidy. Po tygodniu odstałem telefon, że części przyszły i mogę przyjechać na wymianę. Dwa dni później byłem już w Krakowie. Mechanikom wymiana wadliwej części zajęła 7h.
Najciekawszym elementem całej historii jest to, że wymiana wariatora odbyła się w ostatni dzień gwarancji. :diabelski_usmiech To się nazywa mieć farta. :szeroki_usmiech
Przy okazji mojego opowiadania
chciałbym podziękować Panu Wojciechowi Babiuch z Emidy za miłe i profesjonalne podejście do tematu. 
Przy przebiegu ok. 16 tys. km zauważyłem opisywane w tym wątku objawy, polegające na głośniejszej pracy przy uruchomieniu zimnego silnika (ok. 2-3 s). W związku z tym, że kończyła mi się gwarancja pojechałem do ASO w Białymstoku zgłosić problem. Serwis podłączył auto do kompa, stwierdził, że nie ma błędów i powiedział, iż nie zrobią nic dopóki nie stwierdzą osobiście zgłaszanych odgłosów. Oczywiście nie zaproponowali zostawienia auta na kilka dni w celu weryfikacji. Generalnie zostałem olany. Zważywszy na fakt, że zgłaszane przeze mnie problemy występowały sporadycznie i tylko na zimnym silniku, szanse na to, że ASO stwierdzi wadę były znikome. :evil:
Jednak to nie koniec tej historii.
W październiku byłem na urlopie na południu Polski (okolice Krakowa i Zakopanego). Powyższe odgłosy wystąpiły ponownie. Nie zastanawiałem się długo i zajechałem do ASO Emida w Krakowie. Pracownicy ASO potwierdzili moje przypuszczenia - do wymiany wariator rozrządu. Jednak tu pojawił się problem - brak potrzebnych części na magazynie.
Wszystko co potrzebne zostało zamówione - czas oczekiwania ok. 2 tyg. :evil: Ponieważ nie zamierzałem tyle czasu spędzić w Krakowie to postanowiłem wrócić do Białegostoku i czekać na info z Emidy. Po tygodniu odstałem telefon, że części przyszły i mogę przyjechać na wymianę. Dwa dni później byłem już w Krakowie. Mechanikom wymiana wadliwej części zajęła 7h. Najciekawszym elementem całej historii jest to, że wymiana wariatora odbyła się w ostatni dzień gwarancji. :diabelski_usmiech To się nazywa mieć farta. :szeroki_usmiech
Przy okazji mojego opowiadania
chciałbym podziękować Panu Wojciechowi Babiuch z Emidy za miłe i profesjonalne podejście do tematu. Teraz wariator? Jaki jest nr czesci? Czy ta czesc takze zostala poprawiona po 05.2010?
dokładane radio nie będzie Ci pokazywał czujników na ekranie.
Komentarz