Po wielu przebojach - już po wszystkim
Po pierwsze - zareklamowane wahacze - okazało się że jeden padł od razu
Po drugie wymiana amorków przednich i stabilizatora lewego tylnego.
Te zabiegi spowodowały że znów poznaje swoje autko.
Śmiga jak nowe i mogę jednoznacznie stwierdzić, że jeśli zawieszenie jest OK,
nie ma prawa nic nosić przy małych czy wiekszych prędkościach,
na prostej czy w zakrętach.
Tak było i znów jest w O2 tak też miałem w O1
Po pierwsze - zareklamowane wahacze - okazało się że jeden padł od razu
Po drugie wymiana amorków przednich i stabilizatora lewego tylnego.
Te zabiegi spowodowały że znów poznaje swoje autko.
Śmiga jak nowe i mogę jednoznacznie stwierdzić, że jeśli zawieszenie jest OK,
nie ma prawa nic nosić przy małych czy wiekszych prędkościach,
na prostej czy w zakrętach.
Tak było i znów jest w O2 tak też miałem w O1
Komentarz