Ta teoria o utracie docisku lub przyczepności to wg mnie mało prawdopodobna. Zmiana kierunku jazdy nastąpiła zbyt szybko. Przykładu wystarczy daleko nie szukać. Ostatnie GP Hiszpanii - Heikiemu poszła opona - poleciał momentalnie w piach (i opony). Przy dobiciu podwozia (podłogi) do nawierzchni trzeba pamiętać że koła nadal są dociskane przez zawieszenie do toru.
Wg mnie ta teoria o "kurczących" się oponach to była próba odwrócenia uwagi od prawdziwej przyczyny, bądź poddania jej pod wątpliwość.
Uściślając, ograniczniki - tzw packers o których wspomniałem, występują w zawieszeniu.
Aktywne zawieszenia w 1994r były już zabronione i tak jest do dzisiaj. A utrata sterowności jest bardzo możliwa - wypadek Kubicy w Kanadzie - uszkodzony spojler przy dużej szybkości, dodatkowo spojler wlazł pod przednie koła, strzał opony Hamiltona w zeszłym roku na GP Niemiec na Nurburgringu, opona Heikiego na GP Hiszpanii 2008. Takich przypadków znalazło by się więcej.
Wg mnie ta teoria o "kurczących" się oponach to była próba odwrócenia uwagi od prawdziwej przyczyny, bądź poddania jej pod wątpliwość.
Zamieszczone przez Thundi
Zamieszczone przez Thundi
Komentarz