"Jazda na suwak" trafi do kodeksu drogowego

[krzysiek1957]

Dzięki za spocik. Fotki są tutaj: http://forum.octaviaclub.pl/album_cat.php?cat_id=39 . Pozdrawiam. Do następnego.

[mdo1]

"Jazda na suwak" trafi do kodeksu drogowego

Będzie nowy znak: "Jazda na suwak". Szefostwo klubu PO zdecydowało dziś, że posłowie niezwłocznie zgłoszą projekt nowego znaku marszałkowi Sejmu.

Gazeta proponuje, by w Polsce pojawił się znak jazda na suwak. Samochody podjeżdżałyby do zwężeń wszystkimi pasami i tuż przed nimi przemiennie się przepuszczały. To upłynniłoby ruch i zmniejszyłoby korki

Konkretnie chodzi o wprowadzenie poprawki do ustawy o kodeksie drogowym, ale poprawki bardzo ważnej. Dzięki niej jest szansa, że - po wprowadzeniu nowego znaku - zredukowane zostaną korki w polskich miastach. - To palące zagadnienie dla milionów polskich kierowców - mówi poseł Paweł Olszewski, członek prezydium Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. - Dlatego nie będziemy zwlekać ze zgłoszeniem projektu tej poprawki. Zostanie to sfinalizowane w ciągu tygodnia. Decyzja o tym zapadła jednogłośnie podczas zebrania prezydium - dodaje.

Poselski projekt jest ważny, gdyż skraca drogę legislacyjną: nie trzeba już zbierać stu tysięcy podpisów pod projektem obywatelskim. Andrzej Adamczyk (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury, obiecuje, że gdy tylko projekt trafi pod obrady komisji, zostanie załatwiony "błyskawicznie".

http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,5679636,_Jazda_na_suwak__trafi_do_kodeksu_drogowego.html

[szkoda]

nareszcie :!: :!: :!:

ale czy to rozładuje korki?
może będzie trochę lepiej ale pewnie osiołki stojące na niekończącym się pasie, dlatego, że boją się tego manewru wpuszczania, nadal będą tam tkwiły :lol:

[martino]

Mam wrażenie, że żadne przepisy nie zmienią durnej mentalności ludzi, dla których wielkim problemem jest, że mogą kogoś puścić przed siebie.
Codzienni rano jeżdże Powstanców Śląskich w stronę Połczyńskiej gdzie jest to słynne zwężenie (Stojący domek na ulicy :twisted: )
Są kierowcy którzy jak widzą, że masz wlączony kierunkowskaz to błysną światłami a są tacy niestety i chyba niestety jest ich większość, że prawie zagarażują w poprzedzającym ich samochodzie ale mają satysfakcję, że przed nich nie wjedziesz.....

[szkoda]

fakt, że ja widzę jednak zmiany in +

[ Dodano: Czw 11 Wrz, 08 09:43 ]
a słynnego zwężenia już niedługo nie będzie

[martino]

fakt, że ja widzę jednak zmiany in +

[ Dodano: Czw 11 Wrz, 08 09:43 ]
a słynnego zwężenia już niedługo nie będzie

To prawda..... Są zmiany in +, tyle, że to jeszcze trochę czasu potrwa. Oczywiście nie wszystko może być od razu.

A co do zwężenia to wiem
W końcu
Choć jak słyszałem ulica będzie tuż pod samym domem, ale to już problem tych mieszkańców :diabelski_usmiech

[szkoda]

ale to już problem tych mieszkańców :diabelski_usmiech

trzeba było brać 18 milionow a nie liczyć na 24...

[Maicroft]

Ostatnio na zwezkach widze, takie znaki gdzie jest namalowane co to jest suwak. Wiec moze cos drgnie.

[2pac]

chwala bogu! bo co sie tam dzieje na zakopiance... :P

[daneczek76]

No wreszcie jestem za i ustawić znaki które bedą informować o zamku dla pacanów kierowców, tak jak jest w innych krajach , choć i w Polsce też juz takie sie pojawiają.

[damianlach]

hmmm
Ja podchodze to tego bardzo sceptycznie.
Nikt i nic nie jest w stanie zmienić mentalności ludzi - są jacy są. Czy ograniczenia prędkości coś zmieniły - czy informacje o ostrych zakrętach coś dały? itd... tak można wymieniać do woli - jacy są ludzie tacy są

jednym można podziękować za uprzejmość na drodze, której notabene każdy z nas uczył się na kursie i każdy z nas miło się czuje jeśli jest z uprzejmością potraktowany przez innego uczestnika ruchu.

Innym zaś można albo powiedzieć ze zapomnieli co to kultura na drodze albo pozjadali wszystkie rozumy.

Fakt faktem są też "chamy" ale to już inna półka...

być może dla niektórych ten znak będzie tylko przypominać o poprawnym zachowaniu - jak będzie w praktyce - zobaczymy

[lukas_ig]

Spoko jestem za ale czy pomoże, niektóre przypadki wydają się być nieuleczalne :roll:
Ostatnio byłem świadkiem jak pewien koleś (na powązkowskiej btw. dla zorientowanych) postanowił dać nauczkę czy też pomóc kierując ruchem (psychopaty nie zrozumiesz :twisted: ) i zjechal z lewego na prawy który kończyl sie zweżką za ok.1000m następnie jechał równo z lewym pozostawiając przed sobą pusty pas do samej zwęzki i powodując zajebisty korek i zamieszanie na poprzedzającym zwężke skrzyżowaniu - ale za z pewnością dzięki człowiekowi, było sprawiedliwie :szeroki_usmiech

[tomil]

Taki dość ciekawy przypadek jest na wjeździe na most Grota od strony białołęki. Prawy pas kończy się- trzeba zjechać na prawo, żeby włączyć się do ruchu. Z przerażeniem można obserwować kombinacje kierowców, którzy usilnie próbują wcisnąć się na lewy pas, już po kawałku wyłączonym z ruchu (zakreskowane pole- wysepka). I tu przez to min. tworzą się rano korki.
Ale chyba nie tu jest problem. Korki tak naprawdę zaczynają się od zbyt późnego ruszania ze świateł i tzw. czerwonej fali (bo ciężko jest załapać się na zieloną, jeśli ona gdziekolwiek istnieje). Ciekawy patent widziałem w Turcji- na części skrzyżowań były zamontowane zegary-liczniki, które wskazywały czas do zmiany śwatła (zarówno na zielone jak i czerwone). Nie byłoby problemu późnego ruszenia na zielonym, gdyby kierowcy widzieli za ile mają odnaleźć pierwszy bieg i który pedał to sprzęgło.

[damianlach]

z tymi zegarami to hmmm.....

W austrii jest dość specyficzna informacja odnośnie zmiany światła na czerwone. Gdy czas na zmianę jest już bliski zielone światło miga 4 razy i następnie zmienia się na zółte i czerwone.

Z jednej strony jest to dobre bo kierowca wie czy np w czasie korka może jeszcze przejechać czy już nie. Dodatkowo zaraz przy zmianie świateł z zółtego na czerwone w tym mamym momencie na przecinającej drodze zmienia się czerwone na zielone - Nie ma opóźnien. Jednak minusem jest to, że kierca widząć migające światło pędzi ile wlezie by tylko zdąrzyć co właśnie często powoduje wypadki.

Przypuszczamm, że taka sama sytuacja ma się a Turcji, ba może być gorzej:
-jeden chce zdążyć przed czerwonym drugi chce szybko ruszyć
- no i mamy kolizję.

[Zibi]

Hello

Zielone fale w Warszawie udalo mi sie namierzyc w kilku miejscach.
Byly to fale zielone i wczesno pomaranczowe i zawsze wymagaly ponad 10 pkt predkosci
Jeden przyklad to Kasprzaka od Daszynskiego do cmentarza Wolskiego

Zdaje sie, ze jest wdrazany jakis system sterowania ruchem Siemensa za 400 mln, ale chyba nie baldzo im to wychodzi
Patent z wyswietlaczami istnial na Slasku na drodze Bytom-Katowice i w Krakowie, ale bylo to za komuny - byl to fajny patent. Ciekawe jakby sie sprawdzil przy naszej skali ruchu.

Pozdrawiam
Zibi

[kros]

Patent z wyswietlaczami istnial na Slasku na drodze Bytom-Katowice i w Krakowie, ale bylo to za komuny

Wdrażany tak, ale funkcjonował jeszcze nie tak dawno temu. Przynajmniej na Śląsku (a może nadal działa ???)
Ten system w odróżnieniu od tureckiego nie pokazywał czasu tylko prędkość z jaką nalezy jechać żeby się wyrobić.

Ciekawe jakby sie sprawdzil przy naszej skali ruchu.

Poległ przytłoczony ilością pojazdów. Sprawdzał się w godzinach spokojnego ruchu. W szczycie wysiadał...

rozwiązanie tureckie jest bardzo wygodne, tam nawet piesi mają liczniki na swoich światłach, ale z licznikami czy bez oni i tak jeźdzą jak wariaci, choć pomysł jest dobry. Kwestia nauczenia się z niego odpowiednio korzystać i naprawdę mogło by to u nas pomóc.

Oczywiście że spora grupa kierowców uważa że każde auto z przodu to wróg publiczny nr 1, ale to się zmienia. powoli chyba do ludzi dociera że i tak nic nie zawojują egoizmem i nerwowym skakaniem, dociera do nich że więcej mogą zyskać jak ich spotka uprzejmość ze strony innych kierowców, że więcej mogą zyskać dbając o płynność ruchu. Zyskać zarówno na czasie jak i skołatanych nerwach. I to chyba powolutku zaczyna zbierać owoce.

W Szwecji jest też ciekawe rozwiązanie kiedy kończy się jeden pas (nawet w sytuacji kiedy ewidentnie jest podporządkowany np. po wjeździe ze ślimaka) znika linia oddzieląca pasy i robi się jeden pas o szerokości dwóch, po czym stopniowo się zwęza do standardowej. Oczywiście na bezpiecznym dystansie i oczywiście dając wcześniej możliwość rozpędzenia się do prędkości aut na pasie "głównym" . brak lini nie stawia nikogo na uprzywilejowanej pozycji i suwak wychodzi naturalnie. Wiem, wiem ruch mniejszy ludzie spokojniejsi, policja bardziej drastyczna itd itp, ale to tam fajnie działało, przynajmniej kilka lat temu.

[bono]

Przekonujemy kierowców do zasady zamka błyskawicznego

Materiał TVP Kraków:

http://ww6.tvp.pl/6287,20080901782382.strona

plus poprzednie programy:

http://ww6.tvp.pl/6287,20080825778347.strona

http://ww6.tvp.pl/6287,20080818774286.strona

Pojawił się u nas na forum LCT ciekawy temat, apropos rozładowywania korków.
(podrzucił nam to kolega MaGnezz)

http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?t=13328

Ponieważ bardzo mało ludzi u nas wie na czym polega technika zasady zamka błyskawicznego to zapraszam do obejrzenia tego materiału.

[Ziomal]

bono, ciekawy artykuł

[misiekwaw]

bardzo podoba mi się idea migajacego zielonego, choc nie ukrywajmy, jak ktos przejezdza na czerwonym to nadal bedzie to robil :evil: moze ograniczy ilosc tych co sie rzeczywiscie zagapili :roll:
w Estonii widziałem patent z odliczaniem czasu zielonego dla pieszych, patent fajny ale dopoki nie zmieni sie mentalnosc ludzi, ktorzy beda i tak wchodzic przy 2 sekundach zielonego ktore pozostaly "bo bylo zielone wiec mam prawo i basta" i dopoki policja nie bedzie walic pieszym konkretnych mandatow za lazenie jak swiete krowy na czerwonym to nic sie nie zmieni :roll:

co do zamka... przy dwoch pasach w jednym kierunku z ktorych jeden sie konczy szczytna to idea, niestety jadacy konczacym sie pasem jest stawiany na rowni ze sqrwysynami jadacymi prosto z pasa do skretu czy omijajacymi kolejke do skretu pasem do jazdy na wprost i troche ludzi rozumiem :x sam chetnie bym odbezpieczal jakies rgppanc jak czasem widze takiego chuja :evil:

[magart]

POMYSŁ SUWAKA JAK NAJBARDZIEJ TRAFNY, zwłaszcza na polskich drogach.
Może ktoś wie kto konkretnie wpadł na taki pomysł? Osobiście bym pogratulował w jakikolwiek możliwy sposób. Jest to genialne i naturalne rozwiązanie.

Ja zawsze, podkreślam zawsze, staram się używać tej metody. Niemniej jednak, każdy z kierowców rozumie to inaczej.
Ogólnie jak jest zwężenie to polscy kierowcy jad na kilka sposobów, a co najgorsze każdy po swojemu:
1. Widzi zwężenie, to od razu wpycha się na pas "jadący", potem ma pretensje, że ktoś go wyprzedza tym zwężonym. Mało tego, bywa, że potem sam nie wpuszcza z zawiści innych kierowców tuż przed zwężką, bo on zjechał przecież wcześńiej.
Dodatkowo przez CB "doświadczeni" kierowcy TIRów informują które pas jedzie, i że trzeba na niego zjechać.
2. Blokowacze - byle korek czy zwężenie, blokują pasy, żeby szybciej wszystko szło, efekt jest taki, że dopóki jadą za blokowaczem samochody jest ok, ale w pewnym momencie są przypadki jak w pkt 1. no i znowu od nowa "trzeba blokować". O ile inteligentnie jest blokowany korek jest ok, ale często jest to przesadzone.
3. Mimo wszystko , na wariata do przodu i na chama wpychanie się i objeżdżanie korka poboczem, stacją paliw boczną uliczką zjazdami do marketów - nienawidzę takich.

Ja, osobiście jadę o ile jestem na zwężanym pasie do końca, aż do znaków strzałek biało czerwonych, czyli staram się na suwak.
Ale... często trafiam na gościa jak w pkt 1. i trzeba się troszkę na chama wcisnąć, trudno, niech się uczą.
Trafiam też często, na kierowce jak w pkt 2. wtedy jest i tak ok, bo jedzie i tak do końca. Sposób dobry tak jak wcześniej napisałem ile to inteligentna blokada.
Oczywiście swoją jazdę modyfikuję w zależności od sytuacji, jak ktoś nerwowo zjeżdża dużo za wcześnie przed "szykaną" i takich nerwowych jest więcej to pozostaje mi blokowanie, czyli pilnowanie prawego kierowcy, tak żeby było fer.

[Perfee]

Moim zdaniem dobrze się dzieje, że wogóle rozmawiamy na temat sposobu jeżdżenia. Ostatnio jedynym tematem było w zasadzie przekraczanie prędkości. Czasami ktoś wspominał o niskiej kulturze jazdy, ale gotowych rozwiązań nie było.
Uważam, że pomysły typu "suwak" powinny stać się przyczynkiem do ogólnej kampanii na rzecz szerzenia kultury jazdy i uświadamiania kierującym, że wszyscy mamy ten sam cel - sprawnie dojechać z punktu A do punktu B. I ze względu na ilość aut powinniśmy zacząć się nawzajem szanować i współdziałać.

Pozdrawiam Szkodników :szeroki_usmiech

[MiKruS]

Moim zdaniem dobrze się dzieje, że wogóle rozmawiamy na temat sposobu jeżdżenia. Ostatnio jedynym tematem było w zasadzie przekraczanie prędkości. Czasami ktoś wspominał o niskiej kulturze jazdy, ale gotowych rozwiązań nie było.
Uważam, że pomysły typu "suwak" powinny stać się przyczynkiem do ogólnej kampanii na rzecz szerzenia kultury jazdy i uświadamiania kierującym, że wszyscy mamy ten sam cel - sprawnie dojechać z punktu A do punktu B. I ze względu na ilość aut powinniśmy zacząć się nawzajem szanować i współdziałać.

Pozdrawiam Szkodników :szeroki_usmiech

Dokładnie jestem tego samego zdania.
Zdecydowana większość nie tylko działań policji, ale również kampanii społecznych ogranicza się do nadmiernej prędkości, bezpieczeństwa i pijanych kierowców.

Brakuje mi akcji propagujących kulturalny i przyjazny sposób współużytkowania drogi, ewentualnie piętnujących nie tylko pijanych kierowców, ale również egoistów drogowych.
Dlatego cieszy mnie, że od jakiegoś czasu (co prawda na razie nieśmiało) pojawiają się i takie inicjatywy.

O suwaku już kilka miesiecy temu media zaczęły wspominać... teraz mamy znak! Brawo!